Skocz do zawartości

Mortal Kombat


Soul

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Najlepsze sceny były w trailerze. Fabuła leci na łeb, postacie pojawiają się znikąd. Ogólnie to wygląda jak wstęp do czegoś dłuzszego.
Spoiler

Z Goro w ogóle zrobili statyste do bicia, zmarnowany potencjał. Jedyny plus, to taki, że Johnny jednak nie został wycięty.

 

Jeśli będzie w kinach to pójdę, bo mimo wszystko chętnie zobacze kolejną część.

Opublikowano

E, oglądało się spoko. Taki średniak do piwa. Naciągane, ale zrealizowane dobrze, choć pewne kwestie zawsze mogły być lepsze. Lekcje twórcy odrobili, bo nawiązań do gry było chyba dużo. Najsłabiej wypadła ekipa złych. No ale ogólnie sequel bym chętnie zobaczył.

  • Plusik 1
Opublikowano

Obejrzany.

Nie no fabularnie, aktorsko i montażowo film leży. Muzyka? W sumie jej nie ma. Nie spodziewałem się nic wielkiego więc mocnego rozczarowania też nie ma. Brutalność na plus. Obejrzeć można, ale tak jak ktoś już napisał. Wystarczyło zrobić brutalniejszy remake z 1995r. i byłoby zacnie. 5/10

Opublikowano
16 hours ago, Mejm said:

Poszedlbym z tymi samymi kumplami z ktorymi bylem w podstawowce ale nie bede czekal x miesiecy jak otworza kina xD

 

Nie idź.  Ten film to dramat niestety. :/

Wczoraj obejrzałem to arcydzieło i zastanawiam się czy reżyser grał kiedykolwiek w Mortal Kombat? I aż z tej ciekawości sprawdziłem jego filmowe dokonania. Nie wiele tego. Urodzony w 1984 r Cztery lata młodszy ode mnie, więc gdy ja w wieku 15 lat byłem w kinie na pierwszym Mortal Kombat to jego nawet to kina nie wpuszczono. XD :yao: 

Jedyny pozytyw jak wyciągnąłem po seansie to ściągnięta wersja 1080 z 1995 roku :) Obejrzę dziś mając nadzieje że zetrze on skutecznie w niepamięć fakt że obejrzałem nową wersję.

snap009.jpg

 

Opublikowano

Klimat, muza i aktorzy lepsi w jedynce, ale brutalność i pierwszy raz fatality z prawdziwego zdarzenia robią tutaj robotę. Kano zdecydowanie najlepiej wypadł i mocno ratuje film. Jest trochę smaczków, więc jednak ktoś w te gry musiał grać. Czarny humor też zaliczam na plus.

Jeśli bym się do czegoś przyczepił, to choreografia walk mogła być lepsza(poza fatalami). Widziałbym tutaj odpowiednik np. serialowego Daredevila, tylko tam też bardziej celowali w coś bardziej realnego niż w przygody człowieka zamrażarki.

To nie jest i nigdy nie było kino z wyższej półki, nie da rady, to nie ten materiał źródłowy.

Opublikowano

Nie no cringe'u jest znacznie więcej. Poziom "walk" leży. Aktorzy z dupy dobrani i tylko w sumie Scorp i Sub jakoś się prezentują. Muzyka nie ma yebniecia. Chronologicznie film też się nie trzyma za specjalnie (Kabal był w MK3) gier. Jeżeli tutaj szanowano materiał źródłowy czyli lore gier to w MK z 1995 wręcz go gloryfikowano. Wisienka na torcie żenady jest fakt, że wyimaginowana postać na potrzeby fabuły cienkiej jak dupa węża rozwala GORO. GORO! Postać, która jest jedną z wizytówek serii gier.

MUZA, walki, postacie, fabuła, wszystko niestety bądź stety jest lepsze w filmie z 1995 roku.


Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka



  • Plusik 1
Opublikowano

Po trailerach sie jaralem, ale fim taki sobie. Efekty fajne, wszystko inne lezy. Scorpion i Sub Zero daja rade, no i Kano. Jakos to wszystko za szybko poszlo.

Spoiler

Najpierw 'nasi' dostaja wszyscy wpi,erdol, po 5 minutach rozwalaja wszystkich wojownikow z Outerrealm

 

Fajnie sie ogladalo w sobotni wieczor. Jak juz pare osob pisalo, z checia bym obejrzal sequel wiec mam nadzieje, ze jeszcze cos wiecej wyjdzie i sie bardziej postaraja nastepnym razem.

Opublikowano

Raiden GIFs - Get the best GIF on GIPHY

 

słabizna, nawet jako fan service to kuleje. ogólnie problem z tym dziełem jest taki że sednem jak dla mnie powinny być walki i ich choreo, a to leży i kwiczy. nie wiem może po serii The Raid mam za wysokie wymagania no ale było źle, tutaj najciekawsze były sceny z efektami specjalnymi. scenariusz pisany w kiblu na kolanie, kolejne spotkania postaci to ktoś chyba odpalił maszynę losującą - szkoda gadać 

 

obejrzeć można bo sporo tutaj gore, śmieszkowania i kukurydzy ale chciałoby się coś więcej ponad ten cringe co jest

 

MK '95 > MK 2021

Opublikowano

Obejrzane wczoraj przy wódeczce i film spełnił swoje zadanie, zapewnił rozrywkę. Fabuła jest jaka jest, ale umówmy się, ona ma stanowić tylko pretekst do pojedynków. Jest gore i fatality co na plus. Walki mogłyby być lepsze. No i aktorzy którzy wcielili się w Raidena i Shang Tsunga zupełnie mi nie podeszli. Ich kreacje z MK z 1995 to było coś. Reasumując wyszło ok, bez urywania dupki, ale mogło być lepiej. Sequel pewnie powstanie a w nim

Spoiler

Noob Saibot, skoro aktor grający Sub-Zero podpisał kontrakt na 4 filmy. No i Johnny Cage.

 

Przy okazji wieczoru z MK wleciała animacja Mortal Kombat Legends: Scorpion's Revenge. Tutaj już fabularnie forma turnieju. Krew tryska, kończyny latają, przeciwnicy cięci na plasterki (dosłownie). Dobra rzecz.

Opublikowano

Dziwna sprawa z tym filmem. Główny bohater jest najmniej interesującą postacią, osoba najciekawsza ma najmniej czasu ekranowego, a ten który dostarczył najwięcej fun'u został zabity i pewnie nie będzie go w potencjalnym sequel'u.

Opublikowano

Na dniach napisze cos o filmie ale poki co zostawie tylko info, ze za scenariusz odpowiadaja jakis zoltodziub oraz typ od WW1984 :reggie:

I to ku.rwa widac.

 

 

Opublikowano

Nie wiem co w tym chłamie robi Hiroyuki Sanada bo reszta aktorów to takie drewniaki, że napisać o tym klasa B to mało. Kwestie głównego aktora to cringe straszliwy. W ogóle na czym polegała ta jego moc?

Spoiler

Dostał złotą kamizelkę i dwie tonfy?

 

Opublikowano (edytowane)

Inaczej to powinni rozegrać, zamiast gumowego pancerza widziałbym tu raczej samoistne (i błyskawiczne) gojenie ran i obrażeń. Coś jak Deadpool. Goro łamie mu rączkę, cyk i chwilę później kość zrasta się na naszych oczach. 

Edytowane przez Amer
Opublikowano

jak dla mnie to miało sens, gościu był leszczem randomem, co pokazują już od początku filmu

 

to dostał moc taką, że czym go więcej nayerdalasz tym gorzej dla ciebie

 

proste 

Opublikowano

Up no to było w miare sensowne, gojenie sie ran też by było ok jak u Wolverine. I tak Cole to najsłabsza postać.

 

Obejrzałem dwa razy i mi sie podobało :) fakt muza by mogła byc lepsza bo nie było pierdolniecia, ale w ogólnym rozrachunku jestem zadowolony. A czy było lepsze niż MK'95? I tak i nie, według mnie sa na równi.

Opublikowano

no niestety to tani pomysł 

 

Już 30 lat temu w dragon ballu, czyli bajce dla chińskich dzieci to było tanie i po najmniejszej linii oporu. Moc miłości xD

Opublikowano

Byłem na (przed)premierze pierwszego Mortala w 1995 organizowanym przez SS (w sumie dwa razy - "zwykłe" oglądanie w kinie + pokaz SS). 26 lat później po seansie nowego MK człowiek się zastanawia czy już jest tak stary i nie rozumie współczesności czy jednak ma zostać nałogowym alkoholikiem. Obydwie opcje daremne, no ale z dwojga lepiej już coś popić. Tyle w temacie recenzji filmu.

  • Plusik 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...