Skocz do zawartości

Gry i coraz mniej czasu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 21.02.2021 o 22:22, Paolo de Vesir napisał:

IMO porzucenie dużych, rozwleczonych gier na rzecz bardziej liniowych tytułów bardzo pomaga na takie bolączki.

 

No i u mnie swojego czasu zdało egzamin granie przenośne (tylko mówię o takim prawdziwym, a nie o S****h) - te gry skrojone są często pod krótkie partyjki, odpalałem w takich chwilach jak dłuższe podróże albo w łóżku. Dostępność i natychmiastowość bardzo poprawia doznania.

Dokładnie to!

Ja po paru ubi open worldach miałem dość grania, ogólnie wkurwiało mnie to ile czasu zbędnego potrzeba na dojście do pewnych rzeczy, gridn etc.

Fajne są gry nintendo - nic cię nie pogania, cena gierki nie spadnie, a często nie są aż tak długie.

 

I tak jak pisali przedmówcy - nie graj na 100%, ja obecnie najczęściej robię fabułę główną + trochę aktywności pobocznych i odkładam.

Opublikowano

+ nie gram już na wyższych poziomach niż normal. A jak się gdzieś miotam dłużej, to zmieniam na easy. Nie mam czasu na siedzenie przy jednym momencie dłużej. 

Jak wyżej Starh napisał. Calaki, platyny już dawno olałem. Główny wątek, napisy i koniec. Chyba, że tytuł wybitny to coś porobię na uboczu. W takiej Zeldzie zamiast szukać koroków wolałem odpalić kolejną Zelde i skończyć. I nie gram już online, bo to też sporo czasu zajmuje. 

Opublikowano

Każdą grę którą odpalam przechodzę do samego końca w sensie napisy końcowe ale już poboczne zadania niekoniecznie szystkie robię . No i najważniejsze jest dla mnie to że nie zaczynam innej gry dopóki nie skończę tego w co gram . Gran turismo i pesik pomiędzy i tyle . Teraz mam Switcha i Mariana zrobiłem prawie całego zostało mi już tylko 10 power moonów któych nie ogarniam w sensie wiem co trzeba zrobić ale mnie kurwica bierze ;) A te całe trofea to jest śmiech na sali nie dość że w reklamach mówią ci w co masz grać a jak już zagrasz to jeszcze wymagają żeby grać tak jak oni chcą i po swojemu nie można . Zelda czeka jutro odpalam a w międzyczasie Mario Kart całkiem zacne wyścigi Gran Turismo to nie jest ale adrenalina duża hehe

Opublikowano

Z 10 gierek na ps3, cala poprzednia generacja, 2,5 roku psxe extreme, pol roku cd-action, 4 lata pixela.

 

Ale forumek po pare h dziennie i wszystko przeczytane :reggie:

  • Haha 1
Opublikowano

Za duzo czasu trace przy telefonie. Nawet jak siadam wieczorem do jakiegos singla na kąsoli, to i tak co loading scrolluje neta i zatrzymuje sie na dłużej po raz setny a to na forum, to na portalu informacyjnym.

 

Zzeracz czasu :/

  • Plusik 1
Opublikowano

A ja żyje życiem gracza na pełnej corvie ostatnio :) 

Wracam z pracy biorę szybki prysznic, robię żarcie dla żony bo gdy ja jestem w mieszkaniu po 15:30 to ona wraca o 17 i siadam do starej konsol, PSX albo PS2, czasami emulator jak chcę nagrać jakiś gameplay i gram godzinę, później przerwa, Robię żarcie sobie i siadam do AC Valhalla i robię jedną misję, zapisuje grę i wyłączam. Włączam WRC 9 i zaliczam kilka odcinków na PS4. 

 

I po takiej sesji mam dość, przegrywam dziennie minimum 3 godziny w trzy gry. Czasami jeszcze na Switchu w łóżku pogram w Resident Evil 4. Da się znaleźć czas na granie. Ale gdy nadejdzie lato i dni będą dłuższe, słońce wcześniej wygoni z łóżka i zacznę urlop wiem że będę grać zdecydowanie więcej. Sezon ogórkowy się zacznie i mniej gier wyjdzie więc spokojnie nagram się w backloga jeszcze. 

 

Fajne życie :lapka:

Opublikowano
9 godzin temu, _Red_ napisał:

Za duzo czasu trace przy telefonie. Nawet jak siadam wieczorem do jakiegos singla na kąsoli, to i tak co loading scrolluje neta i zatrzymuje sie na dłużej po raz setny a to na forum, to na portalu informacyjnym.

 

Zzeracz czasu :/

 

Trzeba się wytresować trochę xd Ja mam tak ,że na daną stronę mogę wejść tylko raz dziennie. Wyjątek forumek. 

Opublikowano

U mnie na PC złem są gierki online, jak zaczynam sesje z nową gierką to na rozgrzewkę partyjka w Dotę xd I godzina zleciała, a czasem złapiesz cug to 2-3 mecze z rzedu a to są 3h i tyle z grania w danym dniu. Dlatego staram się ostatnio unikać grania na PC i siedzę w salonie z konsolą. 

Opublikowano

Mi za tydzień rodzi się drugie dziecko. Pierwszy syn ma dopiero 1,5 roku więc nadal trzeba z nim siedzieć 24h na dobe. W związku z tym mój kazdy dzień wygląda mega odtwórczo, co już mnie męczy psychidznie, bo nie mam czasu na swoje hobby. Wracam z pracy przed 17 i posiedzę z synem i żona do 19. Od 19 zaczyna się wieczorny rytuał  - kolacja, kąpiel nasza i dziecka i usypianie. Zazwyczaj 21 zasypia czasem przed 22. I teraz mogę:

a) położyć się z żoną do łożka i obejrzeć jeden odcinek serialu, o ile się uda w ogóle obejrzeć do końca bo po całym dniu na nogach to od razu zasypiam

b) odpalić konsolę i pograc do 23/24 bo akurat granie angażuje i człowiek nie jest śpiący

 

Tak więc już dawno nie odapalałem konsoli w trakcie dnia bo po pracy nie ma na to szansy, a w weekend to zawsze jest coś do zrobienia + czas dla rodziny. Mogę pograć do 2h wieczorem co uskuteczniam. Niestety ma to ostatnio bardzo zły wpływ na relacje z moją żoną bo praktycznie nie spędzamy razem czasu więc gram ostatnio co drugi dzień.

 

Muszę przeznać, że nieźle mnie to męczy bo moje życie sprowadziło się do pracy, i obiązków w domu po pracy. Poza graniem mam inne hobby które już dawno porzuciłem jak sport czy okazjonalnie fotografia.

 

Jak znajdujecie na to czas? Nie jestem w stanie sobie dnia inaczej zorganizować i zostało mi granie po nocy jak Sowa co oczywiście skutkuje niewyspaniem kolejnego dnia i tak się to ciągnie.

  • Smutny 2
Opublikowano

Ja do kupienia mam na samym PS4 jeszcze 60 tytułów a cała moja lista ma 378. Muszę jeszcze kupić Contrę 4 na DSa i zamykam tą konsolkę i lecę z następną. Teraz może czas kupić poraz pierwszy kultowego szaraka. 

 

No ale ja się nawet nie oszukuje ,że te wszystkie gry skończę, po prostu chce mieć w kolekcji poprzez wartość historyczną i by cieszyły oko na półce. Większość pewnie tylko odpalę i chwilę pogram chociaż te tytuły z PS4 to będę chciał raczej w większości zaliczyć. 

  • Lubię! 1
Opublikowano
22 minuty temu, WisnieR napisał:

 

Jak znajdujecie na to czas? Nie jestem w stanie sobie dnia inaczej zorganizować i zostało mi granie po nocy jak Sowa co oczywiście skutkuje niewyspaniem kolejnego dnia i tak się to ciągnie.

Niestety przy 2 małych dzieci to zasadniczo albo zapomnij o graniu na spokojnie albo graj w nocy. 

Potem jest... Lepiej. Dzieci dorosną i będzie mniej trzeba za nimi biegać ale dojdą inne obowiązki i większe problemy. Grunt to się nie poddawać. @balon ostatnio pisał że wstaje o 6 jak dom śpi żeby pograć. To też jest patent. 

Opublikowano
5 minutes ago, mozi said:

Niestety przy 2 małych dzieci to zasadniczo albo zapomnij o graniu na spokojnie albo graj w nocy. 

Potem jest... Lepiej. Dzieci dorosną i będzie mniej trzeba za nimi biegać ale dojdą inne obowiązki i większe problemy. Grunt to się nie poddawać. @balon ostatnio pisał że wstaje o 6 jak dom śpi żeby pograć. To też jest patent. 

jakie?

Opublikowano
6 godzin temu, mozi napisał:

Niestety przy 2 małych dzieci to zasadniczo albo zapomnij o graniu na spokojnie albo graj w nocy. 

Potem jest... Lepiej. Dzieci dorosną i będzie mniej trzeba za nimi biegać ale dojdą inne obowiązki i większe problemy. Grunt to się nie poddawać. @balon ostatnio pisał że wstaje o 6 jak dom śpi żeby pograć. To też jest patent. 


Ja nie lubię grać po nocach. Jakoś mi mózg nie przyjmuje mocnych bodźców, tak więc wstaje sobie w o 6 w weekendy idę do salonu i gram z 2-3h, a reszta rodzinki schodzi na dół ok 8-9.  
W tygodniu gram czasami wieczorem z godzinę i zdarza się czasami w ciągu dnia, gdy Żona np bierze dzieci na górę, albo spacer, a ja sobie pykam. Oczywiście jest to rotacyjnie, i wtedy ona ma czas dla siebie. Z racji mojego zajęcia mam też „wolne” (w sensie większość tego okresu w domu) od ok 15.12 do 10-15.01 - żona w pracy, dzieci przedszkole i wtedy granko nawet po 3-4h dziennie.

Te 350-450h w rok udaje mi się pograć. Przy dwójce małych dzieci i kilku hobby to myślę, że to przyzwoity wynik.  

  • Plusik 1
Opublikowano

Na szybko - Zajęcia dodatkowe. Pokłóciłam się z koleżanka. Nie umiem matematyki. Bunt nastolatka. Serio mam pisać? 

5 minut temu, michal napisał:

jakie?

 

1 minutę temu, Czoperrr napisał:

 sprowadzanie chłopaków do domu :yao:

To jeszcze nie ale :shotgun:

Opublikowano
2 minutes ago, mozi said:

Na szybko - Zajęcia dodatkowe. Pokłóciłam się z koleżanka. Nie umiem matematyki. Bunt nastolatka. Serio mam pisać? 

 

pierdolone a juz myślałem ze to problemy natury czy odpalic glowice nuklearna :obama:

Opublikowano

Pobudka 5:30, 6-14 praca, odbieram córkę  z przedszkola, 15 wraca żona i robimy coś  wszyscy razem, 18:30 kolacja, 19 kąpiel młodej, czytam jej i 20-20:30 śpi, chwilę pogadać/pobawić się z żoną i później gierki do 23-24. Czyli gram przeważnie te 3-4h i czasem w ciągu dnia wplotę pół godzinki na switchu. Teraz młoda ma 4 lata i jest ogarnięta, ale pod koniec roku przyjdzie na świat drugie dziecko, dojdzie obowiązków i znowu granie się ukróci. Mam nadzieję, że szybkie włączanie nowych konsol i switch pomoże chociaż chwilę zagrać. Ale twierdzę, że jak się chce i ma w miarę wyrozumiałą żonę to da się pograć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...