Skocz do zawartości

A Plague Tale: Requiem


messer88

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Nemesis napisał:

Napisać, że PT nie inspiruję się TLoU to jakby stwierdzić, że Tormented Souls udaje, że nie wzoruje się na klasycznych RE. 

 

Inspiracja to jedno, a "godny rywal" to jednak trochę przesadzony zwrot ;) Pierwsza część PT także była porównywana do TLoU.

 

Grę trochę łączy z serią TLoU, można wyczuć inspiracje ale cieżko powiedzieć aby dwa tytuły ze sobą konkurowały. PT jest raczej drobnym uzupełnieniem braku na rynku nowej części TLoU. Gdybym miał wybierać w co chcę zagrać albo którą nową część serii zobaczyć, to zdecydowanie byłby to świat z zombiakami w tle.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Czezare napisał:

Interesuje mnie jedna rzecz i bardzo proszę o odpowiedź głównie tych co grali dość sporo w jedynkę i teraz zaczęli pykać w Requiem. Chodzi mi głównie o to, że przeczytałem np w recce na ppe.pl, że Requiem to godny rywal dla TloU. Nie wiem po czym recenzent z ppe to wnosi i przede wszystkim czy dwójka aż tak bardzo różni się od jedynki? Właśnie kończę Innocence (został do rozpykania ostatni boss) i szczerze mówiąc jedyną styczną pierwszej  części i TloU jest to, że obydwie to...gry komputerowe. No od wielkiej biedy można by jeszcze dodać, że głównymi bohaterkami obu gier to laski. Reszty podobieństw ja nie uświadczam, a Wy? 


Czytanie recenzje na PPE od dzieciaków, które piszą za friko, tzn. darmową promkę? Odważnie 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Psyko napisał:


Czytanie recenzje na PPE od dzieciaków, które piszą za friko, tzn. darmową promkę? Odważnie 

Dlatego zapytałem czy inne poważniejsze i bardziej renomowane źródła też tak bardzo podkreślają podobieństwo pomiędzy Plague Tale a TloU. Ja jako zagrajmer z wieloletnim stażem takich podobieństw poza wyżej przeze mnie wymienionymi nie widzę...

Odnośnik do komentarza

Porównali do last of us żeby ich Google pozycjonowalo. Przecież to całkiem inne gry. W sumie ta część nie ma „dwójki” w tytule, bo bardziej przypomina dodatek do jedynki. Jest to samo co było: liniowe plansze, interakcja między bohaterami (hugo otwórz drzwi, idz się tam przeczołgaj), chowanie w trawie gdzie przeciwnik jest metr obok - w ilu grach to było? Albo rzucanie kamieniami w garnki obok wrogów. To wszystko już było w poprzedniej części jak i innych grach. Ale… sam jestem ciekaw jak potoczy się ta historia. Mimo ze nie ma tu nic odkrywczego, to jakoś kusi ukończyć. 

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, grzybiarz napisał:

Porównali do last of us żeby ich Google pozycjonowalo. Przecież to całkiem inne gry. W sumie ta część nie ma „dwójki” w tytule, bo bardziej przypomina dodatek do jedynki. Jest to samo co było: liniowe plansze, interakcja między bohaterami (hugo otwórz drzwi, idz się tam przeczołgaj), chowanie w trawie gdzie przeciwnik jest metr obok - w ilu grach to było? Albo rzucanie kamieniami w garnki obok wrogów. To wszystko już było w poprzedniej części jak i innych grach. Ale… sam jestem ciekaw jak potoczy się ta historia. Mimo ze nie ma tu nic odkrywczego, to jakoś kusi ukończyć. 

To samo było w Tlou2 :D tak jak opisałeś ;) 

 

Mnie ta cześć wkręciła na maksa, sam klimat, ost z początku i pierwszych rozdziałów buduje niesamowity klimat i taki lekki dreszcz co będzie dalej. Lore nie jest podawany na tacy i nie przeczytamy wielu dokumentów ale przez to poznawanie bohaterów i ich perypetii zachęca do ogrywania co raz to dalej tego szpila.

 

Odnośnik do komentarza

Ktoś ma tak z hdrem na oledzie ze w niektórych miejscach kolory nawet nocą są przejaskrawione i zamiast czarnego lekko szare ? W innych grach tak nie mam. Czasami mam wrażenie ze HDR w grach nie jest do końca jeszcze zoptymalizowany ze niektórzy twórcy dodają go na pałe

Odnośnik do komentarza

IMO gry są bardzo podobne i Plague Tale garściami czerpię inspirację z  produkcji Naugty Dogs. W obu grach osią opowieści jest trudna początkowo relacja dwójki bohaterów, w TLOU Joela i Ellie, a w szczurach Amici i Hugo. Obie dwójki zostają trochę przez przypadek skazane na siebie i muszą nauczyć się ze sobą żyć. W obu grach, młodsza, wrażliwsza postać jest chora i wymaga opieki.  W obu grach, historia opowiedziana za pomocą bardzo podobnych podobnych zabiegów narracyjnych i dużej ilości powolnego zwiedzania lokacji kiedy bohaterowie ze sobą rozmawiają. Ostatecznie obie gry mają podobny pomysł na rozgrywkę czyli niewielkie areny, z kilkoma przeciwnikami  między którymi się skradamy, rzucamy elementami by odwrócić ich uwagę lub ogłuszyć, zachodzimy od tyłu i zabijamy gospodarując ograniczoną ilością amunicji. Obie gry też w podobny sposób, taki bardzo naturalistyczny, przedstawiają przemoc. 

Także gry są do siebie bardzo podobne i widać że Asobo gdzie tylko mogło kopiowało TLoU zwłaszcza pierwszą część.  Oczywiście francuzi, nie mieli takiego budżetu jak Sony i widać to w uboższej, bardziej drewnianej rozgrywce czy animacjach. Ale podobieństwa naprawdę rzucają się w oczy. Dla mnie Plague Tale to takie niskobudżetowe, bardziej fantastyczne The Las of Us. 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...