Skocz do zawartości

Mario + Rabbids: Sparks of Hope


ogqozo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jedynka to jedna z najbardziej popularnych tutaj gier na Switcha, więc chyba jest jakiś hype? 

 

 

 

Mimo sukcesu poprzednika, Ubisoft zdecydował się na wiele zmian. Bardziej "duchowy sequel" niż po prostu sequel.

 

Gra ma dużo większy budżet - przy ok. 300 osobach pracujących nad grą, nie tylko w Mediolanie, Sparks of Hope zbliża się do Monster Huntera jako zdecydowanie największa gra third-party na Switcha. Studio było w stanie odnieść się do większości rzeczy, które pisali gracze i recenzenci. Przykładowo, będziemy mieli wolny wybór postaci do składu, bez zmuszania do obecności Mario ani żadnego rabbida.

 

Zarówno walka, jak i eksploracja są bardziej luźne pod względem czasu i przestrzeni, bliższe grom akcji. Walka porównywana jest teraz bardziej z Divinity niż z X-Comem. Przestrzeń nie jest już zorganizowana w kwadraty, są różne elementy real-time. 

 

Eksploracja to nie będzie żaden open world, ale kolejne zwiedzane planety będzie można swobodnie olatywać kontrolując postaci, z pełną kontrolą nad kamerą. 

 

Muzykę znowu zrobi Grant Kirkhope.

 

"Chcieliśmy rozszerzyć świat rabbidów, by ludzie widzieli nie tylko szalone postaci biegające i krzyczące "bwaa", ale postaci, z którymi można się zidentyfikować, z różnymi cechami charakteru". Straszne. Nowe postaci to nie tylko Rabbid Rosalina, ale też nienazwana na razie "rabbidka z mieczem". 

 

 

 

Czekacie? Ja szczerze to niezbyt, nie byłem aż TAKIM fanem jedynki. Nastrój gry średnio mi pasi, chociaż budżet Ubisoftu i lata pracy powinny dać wciągającą, gładko wchodzącą superprodukcję.

  • Plusik 1
Opublikowano

Jedynka to jeden z najlepszych tytułów na Switcha. DLC z Donkey Kongiem też było świetne, więc czekam bardzo mocno, ale trochę martwi mnie zmiana stylu walki, o której napisałeś. Tamten system bardzo mi odpowiadał 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Pierwsza część była ok choć co nieco mnie tam drażniło np: powolne walki i monotonne łamigłówki.

Mam więc nadzieje, że producenci przy okazji dwójki poprawią to i owo i dostaniemy produkt kompletny z szybszą rozgrywką - poruszanie się po planszach oraz bardziej dynamiczne starcia. 

  • 10 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Cover story w "Edge'u" niezbyt bogate w informacje, ale też Ubisoft nie chce zbyt wiele "spoilerować" podobno zaskakującej gry.

 

- Mario podróżuje po planetach? Inspiracja jest oczywista i faktycznie wiele tutaj elementów z Mario Galaxy

- tytułowe Sparksy (mam traumę z dialogów z Xeno 3...) to coś jak rabbidowa wersja stworków z Mario Galaxy. Jest ich dość dużo do zebrania i w walkach pełnią rolę ekwipunku/skilli w jednym, każda postać może założyć 1 czy 2 i zwiększyć statsy, dodać efekty, żywioły, skontrować konkretnego wroga itd.

- "jeszcze w 2018 prezentowaliśmy dema z siatką kwadratów i kursorem. Wiosną 2019 uznaliśmy: Nintendo ufa nam na tyle, że możemy zaryzykować i to wszystko wywalić i sterować postaciami bezpośrednio. (...) Wprowadzenie tej zmiany miało dla nas wiele nieudanych prób"

- "podnieś postać do robocika, ten może przelecieć nad grupą przeciwników i zrzucić postać na ich głowy. Wbiegnij w bob-omba i podnieś go zanim wybuchnie, możesz rzucić nim w grupę przeciwników. Przegięte? Ale przeciwnicy też mogą aktywnie reagować na twoje akcje"

 

- pozbycie się siatki to głównie zmiana stylu, w swoim sednie to nadal ma być gra taktyczna. "W pewnym momencie było więcej elementów akcji na bieżąco, ale poczuliśmy, że tracimy istotę gry"

 

- nie oczekujcie Asasyna. Planety są niezależne od siebie. Ale są one większymi lokacjami, które można dosć swobodnie zwiedzać. Mamy tu standardowy zestaw współczesnej gry: fetch questy, umiejętności eksploracyjne otwierające z czasem stare mapy, skanowanie, rozsiani po świecie unikalni przeciwnicy, szkatuły, zagadki, szlaki monetek z poprzednika itd. No i oczywiście Sparksy.

- głównym wyzwaniem dla Ubi Milan/Paris był tutaj balans levelowania: jak zachęcić do tej całej eksploracji i zdobywania tego wszystkiego, ale tak, by grę nadal dało się przejść trzymając się tylko głównej ścieżki

 

- nowe postaci to zblazowana Rabbid Rosalina, rabbidka z mieczem Edge (wzorowana na Clincie Eastwoodzie z westernów), oraz Bowser

- łącznie 9 postaci podzielonych na klasy fighter, supporter i controller, ale podobno wszystkie 9 jest bardzo różnych

- liczba kombinacji jest więc znacznie większa, niż w poprzedniku. Opisany jest np. przykładowy kombos różnych akcji kolejnych postaci rozwijający się podczas tury przeciwnika gdy ten wejdzie w podminowane przez nas miejse

- czy zawsze będziemy mieć w walce 3 postaci? "Może czasem będzie ich więcej... Mamy pewne bardzo ambitne momenty w tej grze"

 

- muzykę napisali nie tylko Gran Kirkhope, ale też Gareth Coker (Ori, Halo Infinite, Immortals) oraz Yoko Shimamura (wszystkie jRPG-i od czasów SNES-a).

 

  • Plusik 2
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Gra jest skończona, co oznacza też dostępność kopii dla prasy i od jutra dozwolone będą wstępne relacje z grania w pełną wersję.

 

Zapowiedziano trzy kolejne DLC do gry, w ostatnim z nich pojawić się ma Rayman. Jest oczywiście możliwość zakupu "wersji kompletnej". Ale że Ubisoft już się nie bawi z przelicznikiem, to dostępne w sklepach nawet za 75 euro pudełko jest oficjalnie w Polsce za 400 zł... Wychodzi jednak i tak 120 zł dopłatki za DLC, a patrząc na jedynkę, twórcy wyrobili sobie może pewien kredyt zaufania, że DLC może być bardzo treściwe.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

86 jak na tak dużą grę Ubisoftu to taka średnia podjara.

 

Chociaż w sumie można to opisać tak: żadna konsolowa gra Ubisoftu nie miała 86 na Metacriticu od czasu... Rayman Legends, czyli od prawie dziesięciu lat.

 

 

Nie byłem pewien, co myśleć o rozmiarze gry. Wygląda na to, że sporo recenzentów nie do końca przeszło grę. Niemniej główny wątek ma być do pyknięcia w 20 godzin, co zapowiada nie tak wielką grę, jak się obawiałem, nawet jeśli lizanie znajdziek miałoby dodać drugie tyle czy więcej.

Skoro 20 godzin to ok, idzie zamówienie, pyknie się w tydzień i sprzeda najwyżej.

Gorzej jeśli jak to u Ubi w tydzień cena już spadnie o 40% hehe.

Opublikowano

Dobra, gramy.

 

 

Prezencja na TV trochę dziwna. Wszystko jest duże, dość mało detali, nie jest to typowa gra AAA dzisiejszych czasów, chociaż na Switchu dość częste podejście. Kolory mocno jaskrawe. Nie powiedziałbym, że wygląda to ładnie, chociaż ma swój urok.

 

Loadingi menu trochę długie, podobnie jak kiedy wchodzimy do malutkiego mieszkanka w którym nic nie ma poza mieszkańcem mającym jedno zdanie do powiedzenia, choć to drugie to w sumie nadal standard w gierkach.

 

Dziwnie mi się gra w Mario bez możliwości skoku. Nie wiem, jakoś jestem przyzwyczajony, że w każdej grze jest skok, zwłaszcza w tak wyglądającej... niby nic, ale jakoś dziwnie sie czuję.

 

Sterowanie na razie średnio zgrabne, itnterfejs specyficzny, techniki postaci w walce mają specjalne kilkusekundowe animacje poza polem gry (można je przewinąć, ale i tak, nie wiem po co jest zrobiono, są jak kwiatek do kożucha, jeśli są tak częste).

 

Robot gada. Ma normalne mówione dialogi, raczej drętwe i nie za wiele. No i mówi takim podniesionym tonem arystokraty, ogólnie chyba wolałbym sam tekst. Nasze postaci są nieme, a rabbidy MAJĄ NORMALNE KWESTIE w normalnym angielskim (serio, nie czuć w ogóle że to są powalone rabbidy, normalne teksty jak u ludzi), i mają głosy (dobre), ale te nie mówią całych kwestii tylko po kilka słów wykrzyku. Ogólnie specyficzne podejście, idzie się przyzwyczaić bo od początku wiadomo że scenki mają mało znaczenia.

 

Walki spoko, choć na razie banalne (na hardzie). To może jeszcze być samouczkowy etap gry. Tak czy siak, jak na grę eksploracyjną RPG, to takie walki są na pewno bardziej angażujące, niż samo szlachtowanie tony wilków X-em.

 

 

Na razie na pierwszym planie eksploracja świata, która w sumie jest fajna. Jest to mały świat, ale sporo różnych rzeczy faktycznie odwraca uwagę, a klimat jest sympatyczny. Postaci zazwyczaj mówią po jednym zdaniu, szybko budując nastrój miejsca i szerszą opowieść, nawet jeśli główny wątek to sam pretekst i już po kilku minutach kompletnie mnie nie obchodzi.

 

Po prostu sporo się dzieje, szybko, jest dużo interaktywnych elementów które raz pykamy i coś się w tym świecie dzieje i coś tam zyskujemy. Jednocześnie ma to wszystko inną formę, niż we wszystkich innych grach video. Trochę jest klimat współczesnej platformówki (nie Mario) bez skakania hehe.

 

 

Patrząc na liczby, nie pyknę tej gry w 20-30 godzin mdr. To raczej faktycznie jest tylko cel na sam główny wątek.

Opublikowano

Okej, chyba już rozumiem rabbidy. One mówią te pojedyncze słowa, a ten normalny angielski tekst to jakby tłumaczenie. Tak ja to rozumiem. W sumie pasuje mi taka interpretacja i jest zabawnie, sorry Ubisoft. Robot dalej gupi.

 

 

Walki są ostatecznie dość podobne do jedynki. To nadal głównie kombinowanie z liczbą dashy i znalezieniem możliwości bycia zasłoniętym ale walnięcia przeciwnika. Jest jednak dużo więcej RPG-owych możliwości przygotowania ekipy przez ulepszanie i dobór zdolności. Jednak levelowanie ma limity i myślę, że żadna jedna dopałka czy najwyższy level automatycznie nie strywializuje wszystkich walk, co najwyżej niektórego typu.

Od początku mamy też sporo postaci. Pierwszy boss (mini-boss?) wali naprawdę mocno (bez obniżenia mu ataku/dopakowania sobie obrony raczej OHKO), ale ma mały zasięg poruszania się i podbiega automatycznie w kierunku agresora jako kontra po każdym ataku. Dobór składu wiele zmienia w taktyce.

Opublikowano

Skończyłem jedynkę, w dwójce mam 23%. Podoba mi się. Gram na normalu i większość walk jest łatwa ale trafiło się kilka bitew gdzie trzeba było bardziej pokombinować. Fajny pomysł z tymi Sparkami. Gram szturmowcem, snajperem i healerem ;)

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Przeszedłem, zrobiłem wszystko, czy sequel jest lepszy od jedynki? Niektóre rzeczy podobały mi się bardziej, niektóre mniej, raczej stawiam obie części na równi, przyjemnie się grało, daję 9/10.

Edytowane przez zdrowywariat
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
W dniu 5.01.2023 o 01:10, zdrowywariat napisał:

Przeszedłem, zrobiłem wszystko, czy sequel jest lepszy od jedynki? Niektóre rzeczy podobały mi się bardziej, niektóre mniej, raczej stawiam obie części na równi, przyjemnie się grało, daję 9/10.

Ile h? Czy nie wkrada się monotonia po czasie?

Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, Donatello1991 napisał:

Ile h? Czy nie wkrada się monotonia po czasie?

 

W walce trochę, wydaje mi się, że pierwsza część pod względem była lepsza jednak, miała więcej różnorodnych oprychów do ubicia, a tym bardziej ciekawszych bossów, w dwójce jest dużo lepszy hub i poruszanie się w trakcie walk. Stawiam te gry na równi, bo sequel też jest fajny, ale ostrzegam przed marketingiem, że druga część jest bigger, better and more badass.

 

Muszę sprawdzić w domu ile mi zajęła, ale chyba nawet mniej czasu, niż jedynka, przez trudne czelendże w jedynce. Main story są podobnej długości.

Edytowane przez zdrowywariat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...