Czyli do wora. Jedyne souls like jakie da się grać to te od from. Reszta to upośledzone klony

...za wyjątkiem The Surge.

No mi właśnie The Surge przypomina (topornością też trochę) i chyba dlatego biorę na premierę, bo tamte (zwłaszcza jedynkę) uwielbiam.

Pograłem w Bete godzinke i zaskoczyło już od początku, całe szczęście xD

Walka jest przyjemna, czuć wyprowadzane ciosy, błędów gra nie wybacza klasycznie. Klimat jest super, póki co. Motyw z automatami bardzo fajnie pasuje.

Popykałem jedną bronią w sumie - takimi a'la Tonfami z możliwością nasycania lodem. Trochę się z nią nie polubiłem xd Jutro w pełniaku wezmę coś innego.

Optymalizacja nie istnieje praktycznie XD granie na innym ustawieniu jak priorytet klatek to morderstwo. Jest brzydko, ale nadrabia designem tak ogólnie. Może jakimś cudem przy premierze puszczą patcha, który trochę naprawi spadki klatek z dupy na innych ustawieniach graficznych.

Zaskakująco dobrze wypadają projekty lokacji. Wszystko fajnie się łączy i eksploracja i przeszukiwanie wszystkich ścieżek jest bardzo cool.

 

Pograłbym dłużej, ale zaraz Robercik w LM, także już jutro pocisne na poważnie.

Póki co jest bardzo fajnie i fajne flow, nie odbiłem się jak od Mortal Shella czy innych dziwnosci, a to chyba spoczko 

No właśnie te spadki klatek w trybie performance to coś niewybaczalnego i mam nadzieję, że day one patch to ogarnie, bo sporo recenzentów to wytyka.

Odpaliłem przed robotą na chwile i ufff jest zdecydowanie płynniej niż w Becie

Po 4 godzinach podtrzymuje to co napisałem, jest bardzo spoko. Choć wydaje się dość prosta, ale za to ciekawa. Walka satysfakcjonująca, dużo broni i przydatnych przedmiotów do walki.
To o czym messer wspominał nadal występuje chyba, że można zamrażać wrogów i szybko wykańczać. Tyle, że rzeczy do zamrażania się kończą. A po tych dwóch poziomach z bety, gra zaczęła się rozkręcać i żonglować wrogami z różnymi odpornościami i ich atakami, także to też nie tak hop siup.
Intryga fabularna kroi się na banalną, ale w sumie pasi to tutaj wszystko. No i jednak nie ma co grać w trybie rozdzielczości i grafiki bo niestety krztusi się i kłuje w oczy, lepiej zostać na wydajności, chociaż obraz pstrokaty i rozciapany wtedy xD Jest milusio, ale jak możecie poczekać na promke to bym poczekał, chyba, że niecierpliwość i hajs jest, to śmiało. Bawię się supi dupi. W końcu jakiś zajmujący soulslike dla mnie.

 

EDIT:

Po kolejnej godzince, bo niestety wyjazd na weekend, kurna jego mać :c - jestem zajarany na maksa, i im dalej w las tym fajniej. Mocne jarando 

Edytowane 12 września 20222 l przez Szermac

Bardzo duże pozytywne zaskoczenie, nawet nie słyszałem o tej grze, odpaliłem troska z plusa i zassało mocno, przed pinokiem idealnie wjeżdża. Uwielbiam Souls Like więc na razie jak burza lecę ale chce się więcej chyba sięgnę po pełniąka.

Ogólnie gra jest spoko i polecam dla Soulslikowiczów, jednak pod koniec wkrada się monotonia przeciwnikowo-lokacjowa i robi się hmmm dość łatwo. No ale przyjemne i klimatyczne tak czy siak

Nie wytrzymałem i kupiłem, wczoraj trial mi podpasował więc z chęcią przejdę  

myślałem że do plusa dali fulla xD a nie że trial 

W dniu 28.09.2022 o 10:38, messer88 napisał:

myślałem że do plusa dali fulla xD a nie że trial 

Masz na 2 godziny pełna wersje na przetestowanie, save’a przechodzą a trofea normalnie wpadają, to spory plus bo pewnie bym tej gry nie kupił a wessała mocno i Lore ciekawy do poczytania w samej grze.

W przeciwieństwie do soulsów tutaj nie trzeba polegać na żadnym "lore" (choć też jest), bo w grze normalnie jest fabuła.

Przed Lies of P, bardzo polecam. Zdziwicie się jak grywalny i wchłaniający jest to projekt. 

Skończyłem, na liczniku ponad 25h choć wydaje mi się ze jeszcze więcej spędziłem godzin wykonując poboczne zadania. Cóż mogę napisać, piękna gra desing 10/10, muzyka i klimat najwyższa półka, fabuła nawet ciekawa. Pobocznych zadań całkiem sporo no i najważniejsze wciąga bez opamiętania! 8/10 solidne

Jestem w trakcie ogrywania i bardzo pozytywne zaskoczenie. Fajnie że w przeciwieństwie do soulsow gra ma fabułę, notatki, dialogi, tego mi brakuje w tego typu grach. Do tego nie ma przesadzonego poziomu trudności, wyjadacze soulslike przejdą przez grę jak przecinak. Dla mnie to akurat plus bo sporo soulslikow nie ukończyłem przez poziom trudności i powtarzanie walk, nawet po kilkadziesiąt razy. Np. przy Sekiro wymieklem przy ostatnim bossie, pewnie bym go ogarnął, ale ile czasu bym musiał na to poświęcić. W sumie sam sobie utrudniam bo zawsze tarcza i miecz, zero poradników i buildow. A co do gierki to taka mała perełka. Takie zajebiście grywalne 7/10, a chuj 8/10.