Skocz do zawartości

Europa Conference League


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jagiellonia gra dalej, notuje kolejne punkty i to najważniejsze. Jutro losowanie - Legia zagra z Molde (ledwo po karnych wyeliminowali Shamrock Rovers, trochę szkoda jednak, bo Irlandczycy byliby łatwiejszym rywalem) albo Jagiellonią. Mistrzowie Polski natomiast albo Legia, albo Cercle Brugge. I chyba jednak - odpowiadając na moje pytanie powyżej - lepiej trzymać kciuki za "niepolskie pojedynki". 

  • Plusik 1
  • Odpowiedzi 418
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

No i nie ma polskiego pojedynku, i dobrze. 

Legia na papierze powinna pyknąć molde na luzie (ale nigdy nie wiadomo, w końcu to Legia), Jaga z Brugia to na dwoje babka wróżyła, ale mistrzowie Polski faworytem nie będą. Liczę na obie polskie drużyny w 1/4

Opublikowano

Tyle, że Cercle jest w strefie spadkowej w swojej lidze, a wczoraj Molde męczyli się do karnych z drużyną z Irlandii. Z jednej strony chcemy mieć 2 drużyny w lidze mistrzów, z drugiej boimy się takich leszczy. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Losowanie udane, teraz tylko pozostaje trzymać kciuki za naszych, a także rywali ekip, z którymi sąsiadujemy w rankingu krajowym UEFA. Warto też awansować dalej, bo prawdopodobnie będą czekać na nas fajne marki: Chelsea (dla Legii) i Betis (dla Jagiellonii). Jeśli komuś udałoby się sprawić niespodziankę to byłoby mega wow, a jak każdy odpadnie to przynajmniej z honorem, grając dwumecz z topowym rywalem. 

Opublikowano

Zawsze to mówię heh, ale rankingowcy są zdecydowani. Jak ktoś chce być w LM, to myślę, że miało by sens gnieść przeciwników znacznie znacznie poniżej poziomu LM.

 

Taka Belgia po prostu ma kluby, które dobrze grają, to nie przypadek że co roku część z nich ma wyniki; nie liczą na to, że jak X będzie rozstawiony to wreszcie awansuje, i już się potoczy. Akurat wczoraj 3 kluby belgijskie odpadły, zostały dwa - ale nie ma się 5 klubów walczących w lutym w Europie, jeśli sie nie ma po prostu dobrej ligi. W Lidze Mistrzów, rozstawienie nie ma teraz właściwie znaczenia, każdy ma przeciwników z każdego koszyka, a jednak Brugge grało dobrze i miało szanse na wynik w dosłownie każdym meczu, czasem pękali i tracili gole, bywa, ale ogólnie nie ma w tym żadnego fartu do słabszych przeciwników, że są w 1/8 finału.

 

 

Polska zdobyła w tym sezonie najwięcej punktów w historii w tym rankingu. I nie tylko w tym roku awansowała o wiele miejsc, ale ma nadal dwa kluby i szanse na awans historyczny, na najwyższą pozycję od dekad.

 

 

Punkcikowo super, ale nie ma co - to są punkty ciorane wyłącznie w TRZECIEJ lidze europejskich rozgrywek. I trzeba było do niej spaść, żeby te punkciki wreszcie nabijać. Pierwszy i drugi poziom po prostu odmówiły.

 

Mistrz kraju - i mocny kandydat do mistrza w tym roku, żaden kryzys - nadal został najpierw zmasakrowany przez Bodo Glimt 5-1, a później 7-1 przez Ajax, żeby mógł te punkciki nabijać w konferencji. W drugiej lidze europejskiej, polski reprezentant dostał 2-8 od Rapidu Wiedeń... też nie od Bayernu Monachium, od Rapidu Wiedeń. Klubu, który w małej Austrii był 20 punktów za liderami. A przecież i liderzy Austrii byli w Champions League chłopcami do bicia w tym sezonie. 

Opublikowano

No dobra, ale jak chcesz mówić o Rapidzie Wiedeń to weź pod uwagę, że grali z pierwszoligową drużyną, która na dodatek od tryumfu w Pucharze Polski diametralnie się zmieniła (moim zdaniem wręcz osłabiła). Co do reszty - no cóż, narzekać można zawsze, ale warto szukać pozytywów - jak nabijemy punkty w trzeciej lidze europejskiej to potem łatwiej będzie wejść chociażby do takiej Ligi Europy.

Opublikowano
On 2/22/2025 at 10:16 AM, ogqozo said:

Zawsze to mówię heh, ale rankingowcy są zdecydowani. Jak ktoś chce być w LM, to myślę, że miało by sens gnieść przeciwników znacznie znacznie poniżej poziomu LM.

 

Taka Belgia po prostu ma kluby, które dobrze grają, to nie przypadek że co roku część z nich ma wyniki; nie liczą na to, że jak X będzie rozstawiony to wreszcie awansuje, i już się potoczy. Akurat wczoraj 3 kluby belgijskie odpadły, zostały dwa - ale nie ma się 5 klubów walczących w lutym w Europie, jeśli sie nie ma po prostu dobrej ligi. W Lidze Mistrzów, rozstawienie nie ma teraz właściwie znaczenia, każdy ma przeciwników z każdego koszyka, a jednak Brugge grało dobrze i miało szanse na wynik w dosłownie każdym meczu, czasem pękali i tracili gole, bywa, ale ogólnie nie ma w tym żadnego fartu do słabszych przeciwników, że są w 1/8 finału.

 

 

Polska zdobyła w tym sezonie najwięcej punktów w historii w tym rankingu. I nie tylko w tym roku awansowała o wiele miejsc, ale ma nadal dwa kluby i szanse na awans historyczny, na najwyższą pozycję od dekad.

 

 

Punkcikowo super, ale nie ma co - to są punkty ciorane wyłącznie w TRZECIEJ lidze europejskich rozgrywek. I trzeba było do niej spaść, żeby te punkciki wreszcie nabijać. Pierwszy i drugi poziom po prostu odmówiły.

 

Mistrz kraju - i mocny kandydat do mistrza w tym roku, żaden kryzys - nadal został najpierw zmasakrowany przez Bodo Glimt 5-1, a później 7-1 przez Ajax, żeby mógł te punkciki nabijać w konferencji. W drugiej lidze europejskiej, polski reprezentant dostał 2-8 od Rapidu Wiedeń... też nie od Bayernu Monachium, od Rapidu Wiedeń. Klubu, który w małej Austrii był 20 punktów za liderami. A przecież i liderzy Austrii byli w Champions League chłopcami do bicia w tym sezonie. 

A co to niezrozumiala gadka ze liga konferencji to najmniej konkurencyjny europejski puchar? Tam moze i sa ZDECYDOWANIE MNIEJSZE PIENIADZE DO WYGRANIA OD UEFA i ZDECYDOWANIE MNIEJSZE RYZYKO TRAFIENIA NA EUROPEJSKIE SREDNIAKI JAK GALATASARAY STAMBUL, DYNAMO KIJOW CZY SPARTAK MOSKWA ale ranking krajowy Uefa gratyfikuje kluby tak samo jak w LM czy LE. 

Liga konferencji to szansa dla Polski na wskoczenie na STALE do miejsca 15tego w rankingu krajowym UEFA. To czy je utrzymamy zalezy przede wszystkim od tego 5klub z Polski bedzie zapchajdziura jak Pogon Szczecin czy Slask czy klub powazny, rozwijajacy sie myslacy o godnym reprezentowaniu Polski w Europie.. 

Rakow daje nadzieje, Legia Lech wielkie kluby ale tylko na naszym krajowym podworku. By cos zdzialali w LK musza wskoczyc na wyzszy poziom czyli REGULARNE GRANIE W 1/4 LK. Czwarty polski klub ktory moglby cos zdzialac to Wisla Krakow ale tam musza byc operowane wieksze pieniadze...

5 klub to MOZE Motor Lublin ktory ma ciekawego wlasciciela.

 

 

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Słodko-gorzki ten czwartek, ale najważniejsze są dwie rzeczy: Jaga po tragicznym meczu jednak obroniła zaliczkę i przeszła Cercle, a Legia dała radę i jednak wyeliminowała Molde, co jest bardzo dużym sukcesem. Po raz pierwszy chyba w historii, mamy dwie drużyny w ćwierćfinale europejskich pucharów. I tak, tak, zdaję sobie sprawę, że to puchar trzeciej kategorii, ale jednak to nadal europejskie rozgrywki, gdzie się nie ośmieszamy. Skutek? Wymarzone, wyczekane 15. miejsce i dwie drużyny w LM (jak to brzmi w ogóle... do tej pory scenariusz znany z Football Managera), a na dodatek dwa bardzo fajne dwumecze. Jak się żegnać to godnie, a jak się uda przejść to będzie to tylko kolejny etap pięknej historii. 

Opublikowano

Pierwszy w historii to nie, w 1970 roku Legia grała w półfinale Pucharu Mistrzów, a Górnik w finale PZP. 

 

Na pewno wymagało to wygrania poważniejszych meczów niż cudem przepchnięcie piątej ekipa ligi norweskiej, ale stało się - polskie kluby doszły do etapu, gdzie zagrają z poważnymi ekipami. Betis i Chelsea interesują się też wygraniem tych rozgryweczek, Betis wystawia podstawową jedenastkę, a Chelsea co prawda rezerwy, ale w razie wyrównanego wyniku, zapewne wstawi wielu podstawowych graczy, z Kopenhagą grali Enzo Fernandez i Moises Caicedo, a więc jedni z najlepszych pomocników w Premier League.

 

Tutaj prawdziwy przeskok jest nagły - te mecze mogą dawać tyle samo punkciczków do rankindżku, co poprzednie, ale świat będzie patrzył. Dla zawodników polskich klubów to też chyba jedyna taka okazja w życiu, by się wypromować.

Opublikowano

No to sorry za pomyłkę, ale myślę, że niewiele osób jest to w stanie pamiętać ;) Co do reszty twojego posta - tak, myślę, że ranga rozgrywek i rywalizacja z utytułowanymi rywalami może sprawić, że część zawodników wykaże się tutaj nadzwyczajną mobilizacją. Zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...