Gry w których spędziliśmy/przegraliśmy najwięcej godzin

[ASX 14 715]

Chyba jeszcze nie ma takiego tematu, a w tej generacji nareszcie na każdym systemie możemy sprawdzić ile godzin graliśmy w daną grę, więc możemy się tutaj pochwalić wynikami z których jesteśmy dumni i / lub których się wstydzimy. Teoretykom gamingu którzy tylko piszą o grach, ale nie grają wstęp wzbroniony

 

 

u mnie lista z exophase wygląda tak:

 

 

Pierwsze miejsce dla gry żyćka, wiem że na forum jest kilka osób które naśmiewa się ze mnie gdy pisze o tej grze, ale nikt nie jest w stanie odebrać mi setek pirackich przygód które spędziłem w Sea of Thieves i żadnej 823 godzin nie żałuje

 

Drugie miejsce jest delikatnym zaskoczeniem bo nie jest to nawet gra, ale program do grafiki 3d w którym hobbystycznie bawię się w wolnym czasie, więc dziwie się że mam w nim aż 722 godziny.

 

Trzecie miejsce dla Halo 5, które nie było idealnym Halo, być może nie było nawet dobrym Halo bo kampania to jakaś abominacja, fabuła ssie pałkę, ale gameplay okazał się na tyle miodny i wciągający że spędziłem w nim ponad 422 godzin. Pewnie gdyby takie statystyki w czasach xboxa 360 to w tym miejscu byłoby Halo 3 w które wydaje mi się że grałem jeszcze więcej.

 

Czwarty wynik dla najświętsza gra wszystkich polaków czyli Wiedźmin 3 najlepszy, do tych 165 godzin które spędziłem z edycją kompletną dodałbym 80h w które zagrałem w podstawkę co daje łącznie ponad 240 godzin, co jak na grę RPG jest wynikiem chyba całkiem ok. Zdaje sobie oczywiście sprawę z wad tego tytuły, walka jest średnia, sterowanie Geraltem ssie, ale jest coś w tym fantastycznym, aczkolwiek przyziemnym jeśli chodzi o trapiące go problemy świecie, że wsiąka się w niego bez reszty.

 

Ode mnie to tyle, reszta gier w które grałem, jest dostępna tutaj https://www.exophase.com/user/asax/

 

Pochwalcie się swoimi wynikami

[ornit 2 992]

Nie mam jak teraz sprawdzić bo nie kupuję już abonamentu ale gdybym spisał ilość dni spędzonych na wszystkich swoich postaciach w World of Warcraft, wyszłaby z tego niezła patologia.

[Mejm 15 361]

Jesli juz przy patologiach jestesmy to zdecydowanie forum psiks ekstremalny.

[ASX 14 715]

o forumek zdecydowanie też jest w czołówce rzeczy przy których straciłem najwięcej czasu, zastanawiałem się nawet nawet detoksem i żeby nie zniknąć, żeby mieć więcej czasu na bardziej konstruktywne spędzanie czasu, jak choćby granie (jak to brzmi).

[Paolo de Vesir 9 222]

Oczywiście najwięcej czasu mam w CW, ale na drugim miejscu z pewnością byłby WoWik, jak u ornita.

 

Nie gram już, bo jak dla mnie gra jest już skończona i nic się w niej nie dzieje, ale co nerdzilem to moje.

[ASX 14 715]

ziomeczek w liceum opowiadał mi kiedyś że ma w WoWie przegrane ponad 365 dni czyli cały rok, miał wówczas 17 lat...  czyli całkiem nie mały ułamek swojego życia spędził  w wirtualnym świecie.

[Gość Rozi]

Nie wiem, czy to Exophase pokazuje dobre wyniki, ale najwięcej czasu na tej i poprzedniej generacji spędziłem przy Rainbow 6 Siege (1105 godzin), potem BFik 1 (733 godziny), a na trzecim miejscu, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem i w sumie trochę nie wierzę w ten czas - Wiedźmin 3, 322 godziny  Gra życia Red Deadzik Drugi dostaje honorable mention z 295 godzinami. Nieźle: https://www.exophase.com/psn/user/rozilsky_/

 

Ale nie wierzę, żebym grał 200 godzin The Phantom Pain, czy 160 w Black Flag XDDDDd

[ASX 14 715]

exophase pobiera te same statystyki które widzisz z poziomu konsoli czy PC, więc jeśli konsola pokazuje ci dobry czas to exophase też będzie.

[GearsUp 283]

Lineage 2 - głownie na serwerach PvP, Grim Dawn - ponad 2k godzin

[ASX 14 715]

Teraz, GearsUp napisał:

Lineage 2 - głownie na serwerach PvP, Grim Dawn - ponad 2k godzin

A coś na Switcha?

[GearsUp 283]

Na pewno jakiś indyk. Ostatnio sporo zagywałem się w Mantis Burn Racing fajny powrót do formuły Micro Machines, ponad 50h spokojnie będzie.

[Grabek 2 780]

Ponad 2000h w Dota2, nie zaluje ani minuty… dobra, jednak troche zaluje

[pawelgr5 1 507]

Jakies 250h w FFT. Tak to dużo mniej we wszystko inne.

[smoo 2 256]

Kilka, jesli nie kilkanaście tysięcy godzin w Quake 3/ Quake live.

Niewiele mniej w Diablo 2.

 

Kilka tysięcy w Lineage 2.

~1000+ godzin w Tekkenie na przestrzeni serii.

 

Kilkaset godzin w FFVII i Remake'u na przestrzeni lat.

 

Z "nowości" to ponad 200 godzin w Isaaku.

[łom 2 019]

Najwięcej w TTT (jakieś 600h) w pierwszym roku posiadania PS2. FFT i FF7 też ukończone wielokrotnie ale pewnie więcej niż 200h na każdą nie poszło. Z nowszych 290h w Apex Legends ale jak dostałem info że tyle czasu zmarnowałem  to wywaliłem z dysku, piekło GAASów które nigdy się nie kończą i non stop przyciągają nową postacią/mapą/bronią które zmieniają rozgrywkę i balans. Zamiast marnować 200h+ na jedną grę wolę ukończyć z 5 innych które są w backlogu a które mogą okazać się perełkami.

[Shago 3 605]

Piękne czasy wykręcacie w grach 

U mnie nie da się tego policzyć, ale myślę, że zdecydowanie najwięcej grałem w AoE2 (łącznie z HD edition i Definitive edition). Na drugim miejscu bardzo możliwe, że będzie Diablo 2.

[XM. 11 024]

GTA SA kolo700h, Burnout Paradise ponad 700h w rok, Wiedźmin na ps4 364 h i 130h na Xboxie. wiecej nie pamiętam ale sotc przeszedłem ponad 40 razy a re4 na wielu platformach ponad 30 więc też dobry czas będzie.

[20inchDT 3 361]

Hmm, jak sie tak zastanowie to najwiecej godzin spedziłem pewnie albo w warcraft 3, albo league of legends. W gwinta tez sporo grałem. Teraz raczej staram sie nie grac za duzo w jedna gre, nawet jezeli mi sie podoba, bo i tak mam duzy backlog.

[ASX 14 715]

ja generalnie też raczej skaczę po tytułach, idealny tytuł trwa dla mnie około 10h i męczy mnie gdy jakaś gra jest na siłę przedłużana jak np. wszystkie ostatnie gry Ubisoftu. Ale jak raz na kilka lat siądzie mi jakaś gierka jak np. Halo czy właśnie SoT to potrafię w nią grać setki godzin. Niestety albo stety zdarza się to bardzo rzadko. 

[Kmiot 13 836]

Trochę przypał, bo w sumie to aktualnie nie mam takiej gry, do której bym regularnie wracał i od wielu lat nie miałem (z małym wyjątkiem, o którym na końcu). Dziesiątki gier na 100+ godzin za mną, ale z racji, że jestem głownie solo-gamer to omijają mnie te najbardziej rozpasane i pochłaniające czas tytuły (gry-usługi, multiplayerowe rywalizacje, mmorpg, itp). Zawsze omijały. Gdyby tak liczyć w ogólności, to pewnie około 1000 godzin osiągnąłem w serii ISS Pro oraz Tekkenach, bo w to grało się kanapowo często i długo. Setki godzin nabiłem zapewne również przy Suikodenach (1 i 2), bo byłem tymi grami zauroczony, więc zwiedzałem każdy kąt i rozmawiałem z każdym NPC w miastach (kto tak robi w ogóle?!). 

Ale potem nic szczególnego nie wyciągnęło ze mnie aż tak imponujących wyników godzinowych jak niektórzy tutaj prezentują. Przechodzę grę, czasem wyciskam z niej wszystkie soki, więc zbiera się te 100-200 godzin, ale potem mam ochotę na coś nowego i jakąś odmianę. 

 

W zasadzie to tylko jedna gra w ostatnich latach pochłonęła mi 200+ godzin.

 

Wiele z tych godzin to zwykła czilera i siedzenie postacią na ławce, gdy muzyczka sobie plumka, a mieszkańcy mojej wyspy krzątają się po okolicy. Ot, interaktywna tapeta, na którą od czasu do czasu zerkałem, gdy zajmowałem się na kompie czymś innym.

[Bzduras 12 761]

U mnie w zasadzie to niewiele z obecnych gier wychodzi (w czasach, gdy mogłem przepieprzać naprawdę chore ilości godzin konsole nie zliczały czasu i co najwyżej na sejwach było widać):

 

 

Do DMC5 trzeba doliczyć jeszcze 63h nastukane w Special Edition, co daje mu trzecie miejsce na liście. W czasach PSX na pewno seria FF zeżarła ogromny kawał mojego życia, w samą ósemkę spokojnie przegrałem 700-800h. A, i jak kiedyś będę miał możliwość spełnienia jednego życzenia, ale takiego dowolnego (kończenie wojen, głodu, pokój na świecie itp) to poproszę o podliczenie mojego czasu w DMC3 na każdej platformie, na jakiej w niego grałem. Pewnie sam byłbym przerażony tą liczbą.

[Pupcio 18 612]

Kurwa chłopaki ja chyba mam z 2k godzin w rdr2 chory ze mnie gość szczerze powiedziawszy

[ASX 14 715]

1 minutę temu, Pupcio napisał:

Kurwa chłopaki ja chyba mam z 2k godzin w rdr2 chory ze mnie gość szczerze powiedziawszy

Zdrowy wariat 

[Dud.ek 2 058]

800h w Battlefield 4, nie do powtórzenia przy obecnej ilości czasu. Praktycznie każdą godzinę spędzoną na polowaniu z nożem lub walce z innym plutonem wspominam z uśmiechem. Obecnie na onlineowej emeryturze, ale nowy BF wzywa do rezerwy.

[Masorz 13 215]

Dawno liczników nie było, ale jestem pewiem, że grą w której spędziłem najwięcej czasu w życiu był Tekken 3.

Na oko to 10 tysięcy godzin na luzaku.

Soul Calibur (DC) i Tekken Tag Tournament zajmują zaczytne drugie miejsca, chyba z 5000h na każdą pozycję.