Star Ocean: The Divine Force

[łom 1 958]

Square-Enix właśnie pokazało trailer na streamie TGS, wyświetlał się w jakichś 5 fps-ach xd Chyba sami chcą zaorać tą serię.

[łom 1 958]

Pewnie nikogo to nie obchodzi ale jest dostępne demo tej gry i warto odpalić dla usłyszenia jednego z najgorszych angielskich voice actingów, na wyróżnienie zasługuje Laeticia.

[devilbot 3 681]

Angielski voice acting nie zgadza się z ruchem ust więc niezależnie od jego jakości należy go wyłączyć.

Wrażenia po demie mega pozytywne. Gra dobrze wygląda a system walki i kustomizacja skilli itp to orgia dla fanów japońskich action rpg. Jak najbardziej do ogrania jak stanieje bo ceny SquareEnix ma chore.

 

[Schranz1985 673]

Moje odczucia po 2h z demkiem.
Pierwsze wrażenie jest nie najlepsze.
Niby gra na 25 lecie, myślisz w końcu odpicuja grę, będzie ten rozmach i przepych!
I jest! Jak na wczesnym ps4 ;(
Główny bohater(chociaż można wybrać w pelniaku) wygląda jak jakiś napakowany transwestyta.
Angielski dubb nie najlepszy.
Te pierwsze lokację nocą wyglądają bardzo przeciętnie, korytarze mało detali pusto...
I myślisz sobie pewnie w dzień jeszcze gorzej będzie...
I wychodzisz na ciut bardziej otwartą mapę i wygląda to nawet znośnie.
Tak jest szaro jest pusto ale da się gdzieniegdzie pocieszyć widoczkiem.
Walka wypada spoko, jest dość klasycznie, 3 postacie z możliwością przełączania, zwykłe ataki skille itd.
Nowością jest DUMA coś ala jetpak który przydaje się zarówno podczas eksploracji jak i walki, możemy np zaatakować wielkiego stwora w głowę której normalnie nie sięgniemy.
Bawiąc się w menu widać że będzie sporo możliwości.
Podmienianie ciosów w combosie, przypisywanie skrótów pod skille walki, są też oczywiście skille passywne.
Wszystko można levelowac za SP zdobywane po walce.
Każda postać ma osobne drzewko rozwoju, nie są jakieś przeogromne(hi FF X czy inne salt n sanctuary) ale daję swobodę podążania w wybranym kierunku.
Oddzielny aspekt to "miasta" i wioski.
Wiadomo walka>dungeony>boss>miasto.
Tak zawszę było i jest.
I zawszę miło wejść do nowego miasta pobuszować, zrelaksować się przy fajnej muzyce, przejrzeć co w sklepiku itd
No i miasta w demku też nie są za specjalne.
Malutkie dość puste mało npc.
Być może to początek gry, na sam koniec wchodzimy do chyba większego miasta no ale niestety wtedy demo się kończy, szkoda.
Wspomnieć wypada o jeszcze jednej kwestii, gra ma 2 tryby grafika/fps.
I niestety dla mnie w 30fps jest lipa przy tej dynamice, a w 60 grafika która i tak jest cienka to dodatkowo rozmazane (pipi).
Nie wiem jakim cudem nie ma tu 4k/60fps!
Mało tego przy przejściu z lokacji mamy z 5sec loading ...
Serio? W dobie ssd?przy takiej gierce?
No technicznie niestety jest bardzo średnio widać że budżet był skromny.

Tak czytając co tu napisałem to wydawać się może że gra cieniutka, ale mimo wszystko im dalej tym lepiej mi się grało i widzę potencjał w tym SO, o ile postacie nie będą taka s(pipi)ina jak w last hope.


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Alastor84 324]

Zagrałem w demo i wrażenia pozytywne. Jeśli zaś chodzi o design postaci to i tak jest lepiej niż w takim np; Xenoblade Chronicles X. Tam to dopiero postacie miały ohydne mordy   Xenoblade Chronicles 2 też bieda, jeśli chodzi o design postaci, jakaś dzieciarnia  

 

Demko ok, więc pewnie kupię, bo cena poniżej 200zł. Obecnie promocja na PSS i na aledrogo też ceny podobne za płytę. 

Edytowane 11 Maja 2023 przez Alastor84

[michu86- 384]

Po przeciętnym (bardzo) FFXVI usiadłem do tego.

O jeny jaka ulga.

Ciekawa eksploracja, bardzo dobry pomysł z Dumą wykorzystany na wiele sposobów, ciekawa minigra, dużo opcji kostumizacji, dużo itemow, statusów, bohaterów i... 15h zleciało mi bardzo szybko. 

 

To co mnie wymęczyło w ostatnim fajnalu tutaj jest na dobrym jrpgowym poziomie. Wiadomo gra nie jest idealna, a ryj głównego bohatera woła o pomstę do nieba, ale ta gra daje mi to wszystko z czego FFXVI było wyprane.

 

Dziwne tylko, że ten temat nie jest w dziale RPG.

 

Edytowane 16 Sierpnia 2023 przez michu86-

[Shen 9 610]

Jestem fanem jrpg a nawet nie wiedziałem, że to juz wyszło. Postacie wygladają tragicznie. Widze, że na meta też żółto, szkoda czasu na takie gry. Dobrze podsumowane w pierwszym poście

 

Cytat

 xenoblade z bazarku od ruskich

 

[_Red_ 11 983]

45 minut temu, michu86- napisał:

ryj głównego bohatera woła o pomstę do nieba

 

15 minut temu, Shen napisał:

Postacie wygladają tragicznie

Aż sobie musiałem filmik obadać. Ojezu, kreator postaci w WWE Smackdown na PSX pozwalał tworzyć lepsze potworki xdd

 

[Schranz1985 673]

Oj jak parsknalem w autobusie xD.

Po the last hope i ograniu demka boję się sięgnąć po SO.
Jedynie second story biorę w ciemno.

[michu86- 384]

Inne postacie już wyglądają normalnie - jak na standardy SO. Takie anime-lalki. Patrząc na obecne czasy można powiedzieć, że ogólnie wyglądają przeciętnie, ale seria nigdy grafiką nie stała. 

 

Za to gameplay dla mnie najważniejszy jest dość dobry. Grałem w SO3, 4 i 5. 

3 dla mnie najlepsza, jeden z ulubionych jrpgów, 4 była też spoko, 5 to już tragedia (6 bohaterow w walce, gdzie przy 4 jest już chaos).

 

SO6 jest najbliżej do 4 w moim rankingu, do popykania, gra się przyjemnie to najważniejsze, chaos jest w walce ale pojedynki są dość szybkie i dają satysfakcję. Patrząc na oceny tej gry też bym pewnie jej nie ruszył, ale dobrze, że się odważyłem - mi się podoba, może jeszcze bardziej dlatego, że FFXVI mnie mocno pod kątem jrpgowatości rozczarował.

Edytowane 16 Sierpnia 2023 przez michu86-

[michu86- 384]

Dobra... chyba nikt w to nie gra - ale napiszę ku przestrodze

Jednak pierwsze wrażenie było lepsze niż cała reszta i po czasie się gra posypała.

Skończyłem gierkę - 40h, dałoby się to zrobić w 30h ze spokojem.

 

Można śmiało napisać, że seria skończyła się po SO3 (no naciągając po SO4;)).

Twórcy gry stoją w miejscu - zatrzymali się  jakoś w 2009 czyli po wypuszczeniu SO4 i nic nie robią, a jak się przez 14 lat stoi w miejscu to tak na prawdę się cofa.

Świat idzie do przodu, ta seria to nie wiem co robi.

 

Minusy:

> Fabuła, jakaś jest - nie porywa, ale najgorszy jest sposób jej przedstawienia, ta gra nie ma prawie żadnej narracji. Wszystko co się dzieje, niezależnie od stanu emocjonalnego bohaterów jest podawane tak samo. Po prostu same dialogi i postacie stojące obok siebie i se gadają. Bitwy kosmiczne wielkich statków - wyglądają jak  Space Invaders. Fabuła na tyle nieciekawa, że ostatnie 30% gry wszystko skipowałem. 1 raz w historii skipowałem główny wątek jRPGa. Wow.

> Grafika, wczesne PS3.

> Modele postaci, wiadomo jaka to jest seria, ale nagrodę za najbrzydszy ryj głównego bohatera zdecydowanie zgarnia Raymond z SO6.

> Gra jest źle zrobiona i często się zacina, jak za dużo się dzieje podczas walki są straszne klatki.

> Nieciekawe misje, dungeony, postacie i przeciwnicy na zasadzie kopiuj-wklej.

> Zbyt duży chaos podczas walki.

> Zły balans poziomu trudności: grałem na poziomie 2, 3 i 4 - i z taką samą łatwością pokonałem ostatniego bossa.

> Questy: o jezus maria, pod względem napisania to jeszcze gorsze niż w FFXVI - i dodatkowo nie obsadzone w fabule, są z dupy po prostu. Coś na zasadzie, bo kot mi uciekł na dach - przynieś plis.

> 16 czy więcej zakończeń z dupy, które się osiąga w beznadziejny sposób.

> Słabo napisane postacie w sumie wszystkie.

 

Plusy:

> Ciekawy mechanizm i wykorzystanie DUMY - latanie po mapie świata z tym urządzeniem jest przyjemne, jest to swojego rodzaju innowacja w gatunku, należy się plus.

> Sam gameplay pomijając chaos i przycinanie jest dość przyjemny.

> Estowa - minigra - gdzie walczy się figurkami na planszy - przyjemna (trochę za prosta).

 

Takie 5/10

 

jRPGom trzeba przywrócić klimat PSX'a co probuje już robić Octopath, Chained Echos i inne, liczę mocno na Sea of Stars.

Obecnie jRPGi są średnie: FFXVI (o ile można to nazwać jRPG), FFXV, nowe Talesy, Soul Hackers 2, SO6 a wcześniej SO5 - to jest zawód.

Jedynie Persona 5 i DQXI trzymają poziom.

 

Trochę bieda w gatunku.

Trzeba sięgać tytuły bardziej niszowe.

 

 

Edytowane 24 Sierpnia 2023 przez michu86-

[Shen 9 610]

22 minuty temu, michu86- napisał:

 

Trochę bieda w gatunku.

 

 

 

kup switcha, odpal Xenoblade, Fire Emblem, Triangle strategy albo jakis remake jak live a live, zamiast grac w gówna jak star ocean to ci sie poprawi.

[michu86- 384]

Chyba będę musiał. Przymierzam się;)

 

Edit:

 

Spędziłem dodatkowo 8h w postgame i oprócz 2 krótkich, brzydkich, błahych dungeonow i uberbossow to nic nie ma.

 

A stopień grindu wymaganego do ubicia ostatniego uberbossa jest za duży, żebym się temu poświęcał. Dodatkowo boli totalne RNG przy tworzeniu najlepszych broni, zbroi, akcesoriów potrzebnych do walki - nie ma sensu.

Edytowane 25 Sierpnia 2023 przez michu86-