mario10 520 Opublikowano 14 maja Opublikowano 14 maja Te łachudry nie są zbyt skore do tego żeby coś w miarę nowego dać do abo, ale w sumie to nie jest ich ex więc fajnie by było Cytuj
SnoD 2 319 Opublikowano 19 maja Opublikowano 19 maja Wczoraj zacząłem, wydaje się trochę bardziej przystępne dla soulslikeowych niedzielniaków jak ja, więc może nawet pogram więcej niż do drugiego bossa :p Bardzo fajny design, klimat i dobrze chodzi w trybie 60 fps ba XSX. 1 Cytuj
drozdu7 2 792 Opublikowano 19 maja Opublikowano 19 maja No ja gram kilkanaście h już i w sumie cały czas przesuwam się do przodu Spoiler doszedłem na bagno beznadziei fajna gra Cytuj
Rotevil 121 Opublikowano 19 maja Opublikowano 19 maja W sumie patrząc teraz na obecny stan gry, to można powiedzieć, że jest idealna na start przygody z tym gatunkiem, ciekaw jestem, jaki poziom trudności będzie w DLC z Dorotką. Cytuj
Beelzeboss 313 Opublikowano 19 maja Opublikowano 19 maja Elden ring jest łatwiejszy, wiec tamta gierka jest dla poczatkujacych. Nie wiem jaki niedzielniak da rade z parry w tej grze. Troche dziwne, zeby endingiem teasowali dlc, a nie druga część. Mega im wyszła ta gra. Pierwszy wiekszy projekt i od razu taka jakość i jeszcze zrobili to w 3 lata jezeli wierzyc tworcy. Korea rosnie na druga japonię. 1 Cytuj
Sylvan Wielki 4 619 Opublikowano 20 maja Opublikowano 20 maja Lies of P ukończone, co zajęło 34 godziny. Fantastyczna produkcja, której bez wahania wystawiłbym mocne 9/10. Tytuł znakomicie wypada w każdym aspekcie. Wizualnie jest świetnie. Nie dość, że graficznie prezentuje się bardzo dobrze, to jeszcze stylistycznie zachwyca, a wisienką na torcie jest kombo 1800p w stałych 60 k/s, które dopełniają całość. Muzycznie potrafi poruszyć. Nie jest to może poziom NieR Automata, ale i tak spisano się na medal. Samo udźwiękowienie również niesamowicie buduje klimat, a ten jest nieprawdopodobny. Skąpane w mroku miasto, stukot przerażających marionetek (cudownie je przedstawiono), perfekcyjnie buduje napięcie. Pochwalę także samą konstrukcję etapów. Raczej jest lokalnie, korytarzowo. Odwiedzamy daną dzielnicę i nie sposób się (na ogół) zgubić, ponieważ do wyboru mamy jedną główną drogę, czasami jest jakaś odnoga, która prowadzi do skrótu lub jakiegoś przedmiotu. Sama walka także bardzo przypadła mi do gustu. Wyróżnić wypada motyw z łączeniem broni. Rodzi to interesujące kombinacje. Jest z czym pracować. Wielki plus za samą historię i - co ważne - sposób jej przedstawienia. Nie jest tak enigmatycznie jak w serii Souls. Podoba mi się większa przystępność w konstrukcji samej gry. Bo przykładowo, jeżeli wykonujemy już jakieś zadanie, to nie musimy biegać po całej mapie, zastanawiając się gdzie, co i komu dać. Wszytko jest jasno nakreślone. Przyznam, że zakończenie zrobiło na mnie wrażenie. Emocje nie opadły, a twórcy serwują zaskakujący epilog. Rewelacja. Osobiście uwielbiam gatunek souls-like, a Lies of P z miejsca stał się jednym z najlepszych jego przedstawicieli. Widać też, że sama gra stara się być przystępniejsza dla większej grupy odbiorców, choć należy zaznaczyć, że o ile przez 3/4 jakimś specjalnym wyzwaniem nas nie raczy, tak pod koniec przygody bossowie potrafią napsuć krwi i nawet doświadczony, skillowy gracz potrafi podreperować swoją łacinę. Niemniej - kapitalna gra. Dodatek biorę bez wahania i czekam na kontynuację. "At the House of Venigni...". 6 1 1 Cytuj
SnoD 2 319 Opublikowano 21 maja Opublikowano 21 maja Zajebista gra. Chyba pierwszy taki sulslike w miarę noob friendly dla ludzi którzy nie mają kilku godzin na latanie za każdym razem przez pół mapy żeby dostać dwa hity od jednego bossa. Od drugiego bossa zawsze jest możliwość przywołania zjawy? To są jakieś predefiniowane persony czy to obrazy randomowych graczy? Cytuj
Donatello1991 1 424 Opublikowano 21 maja Opublikowano 21 maja 3 godziny temu, SnoD napisał(a): Zajebista gra. Chyba pierwszy taki sulslike w miarę noob friendly dla ludzi którzy nie mają kilku godzin na latanie za każdym razem przez pół mapy żeby dostać dwa hity od jednego bossa. Od drugiego bossa zawsze jest możliwość przywołania zjawy? To są jakieś predefiniowane persony czy to obrazy randomowych graczy? Z tego co pamiętam to chyba później z raz nie można przywołać. No gierka bardzo dobra. Po obecnych wpisać widać, że faktycznie ostre nerfy poszły, bo wcale nie była taka noob friendly. Cytuj
SnoD 2 319 Opublikowano 21 maja Opublikowano 21 maja Jestem po 2 bossach i 2-3 "subbosach" bym to tak nazwał, więc może później jest trudniej. Do pierwszego bossa chyba ze 20 razy podchodziłem, ale ten drugi za sprawą zjawy padł od razu bo odwracała uwagę i tylko czasem uciekałem i waliłem w plecy. Nie zdążyłem nawet zauważyć czy sama zjawa zadaje jakieś obrażenia. Cytuj
Donatello1991 1 424 Opublikowano 21 maja Opublikowano 21 maja 19 minut temu, SnoD napisał(a): Jestem po 2 bossach i 2-3 "subbosach" bym to tak nazwał, więc może później jest trudniej. Do pierwszego bossa chyba ze 20 razy podchodziłem, ale ten drugi za sprawą zjawy padł od razu bo odwracała uwagę i tylko czasem uciekałem i waliłem w plecy. Nie zdążyłem nawet zauważyć czy sama zjawa zadaje jakieś obrażenia. No to jeszcze potelepie tobą ta gra xd Cytuj
mario10 520 Opublikowano 21 maja Opublikowano 21 maja Jak nie to wystaw na pchli w dobrych pieniądzach to wezmę Cytuj
SnoD 2 319 Opublikowano 21 maja Opublikowano 21 maja (edytowane) 3 godziny temu, mario10 napisał(a): Jak nie to wystaw na pchli w dobrych pieniądzach to wezmę Używany kod na GP z drugiej ręki? Jak weźmiesz, to nie ma sprawy Edytowane 21 maja przez SnoD Cytuj
Sylvan Wielki 4 619 Opublikowano 22 maja Opublikowano 22 maja Pudełko piękne, racja. SnoD - graj i baw się doskonale. Tego ci życzę, bo i gra świetna. Ja też jestem ostatni do oceny sposobu w jaki ktoś sobie gra. Czy korzysta z pomocy, czy też neguje odgórnie ułatwienia. Ja lubię wyzwanie w grach, ale jak ktoś idzie na skróty - jego sprawa. To elektroniczna rozrywka. Gracz ma dobrze się bawić, a nie rzucać łaciną po pokoju, bo go boss leje już ósmy raz. Niemniej, tak koleżeńsko ci podpowiem, że nie warto za bardzo na zjawie polecać. Paradoksalnie bowiem, w późniejszych etapach, gdzie jest wyraźnie ciężej, nie sposób jej przyzwać i gra może bezceremonialnie przywołać do porządku grającego. Jak tak patrzyłem na osiągnięcia na X bąku, to raptem nieco ponad 4% graczy ukończyło Lies of P. Tak przy okazji, to ostatnio raz jeszcze odwiedziłem miasto Krat i grę przeszedłem drugi raz, tym razem na Serii X. Cudowna gra. Teraz pękła kilka godzin szybciej. 3 Cytuj
Beelzeboss 313 Opublikowano 22 maja Opublikowano 22 maja 2 godziny temu, Sylvan Wielki napisał(a): Jak tak patrzyłem na osiągnięcia na X bąku, to raptem nieco ponad 4% graczy ukończyło Lies of P. na xboxie te staty sa nic nie warte. Ludzie wlaczaja w gamepassie po kolei co jest. Cytuj
Sylvan Wielki 4 619 Opublikowano 22 maja Opublikowano 22 maja Obawiam się, że możesz mieć w tym przypadku rację. Sprawdziłem jak to prezentuje się w przypadku Porzuconego Stróża - pierwszy boss w Lies of P. Na X bąku niespełna 30% grających go pokonało, a na PS5 niemal 3/4. Ale tak, jest w abonamencie, ludzie sprawdzą, nie każdemu też musi gra podejść, a jak dobrze pamiętam, to siedzi tam od września ubiegłego roku. Bodaj od premiery. Cytuj
SnoD 2 319 Opublikowano 22 maja Opublikowano 22 maja Jak masz w abonamencie, to masz ten komfort, że możesz sprawdzić każdą grę. Ja nigdy bym Lies of P nie kupił, bo nie gram w soulslike. Odpaliłem w GP i mi akurat podpasowało na tyle by grać dalej. 1 Cytuj
drozdu7 2 792 Opublikowano 15 czerwca Opublikowano 15 czerwca Bardzo bardzo dobra gierka. Taki ulepek z mechanik które dobrze są znane i kilka swoich pomysłów. To wszystko skąpane w świetnym klimacie, fajnych miejscówkach (chociaż wiadomo że nie jest to rozmach gier From Software) i nawet z historią którą można śledzić. Zadowolony jestem że wylądowała w Gamepassie, bo tak to pewnie bym nie kupił Cytuj
rafanus2 13 Opublikowano 15 czerwca Opublikowano 15 czerwca Ja też potwierdzam, że gra we wrześniu po premierze była w cholerę trudna. Tego stwora na bagnach ubiłem za chyba trzydziestym podejściem. Pamiętam, że zatrzymałem się na drugiej walce z królikami i dałem sobie spokój. Wróciłem jakiś czas później po zainstalowaniu easy moda, a i tak miałem problem żeby skończyć grę A przeszedłem wszystkie gry FS bez większych problemów, więc uważam, że poziom trudności w Pinokiu był zabójczy. Cytuj
Ma_niek 860 Opublikowano 15 czerwca Opublikowano 15 czerwca Przeszedlem wszystkie soulsy a tego nie dalem rady. Ostatni boss mnie pokonal. A ze gra nie podobala mi sie az tak to olalem temat Cytuj
Donatello1991 1 424 Opublikowano 16 czerwca Opublikowano 16 czerwca Ja przez miesiąc podchodziłem do ostatniego bossa ( dla niektórych przed ostatni). Ogólnie gra prostą była. Grałem premierowo. Cytuj
KrYcHu_89 2 292 Opublikowano 16 czerwca Opublikowano 16 czerwca Ciekawe, czy rzucą tutaj DLC jeszcze, na razie cisza. Cytuj
mario10 520 Opublikowano 2 lipca Opublikowano 2 lipca Jakby ktoś był zainteresowany to jest w dobrej cenie w media expert za 159zł nówka na ps5 Cytuj
Donatello1991 1 424 Opublikowano 4 lipca Opublikowano 4 lipca Mogliby juz coś nabąknąc o dlc. Bardzo dobra gra. Grając w nią stęskniłem się za skondensowanymi grami od FS. Elden spoko, ale dlc średniawe. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.