Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, tedi007 napisał:
6 minut temu, SnoD napisał:

Jeżeli orzeczenie będzie niekorzystne dla MS, to raczej odpuszczą bo mają deadline na wydanie tych pieniędzy, po którym będą musieli od tego podatki odprowadzić. Nie będą więc raczej tego przeciągać.

 

Podobno jeśli fuzja nie dojdzie do skutku to i tak będą musieli zapłacić acti-blizz karę za zerwanie umowy. 

MS wydaje się być pewny siebie.

Edytowane przez Dragon13
Opublikowano

Trwają mowy końcowe, nie wiem jaki będzie wynik, ale sędzia podważa dane na jakich oparł się ekspert FTC i wprost powiedziała, że sprawa nie dotyczy tego jak fuzja może zaszkodzić Sony tylko konsumentom.

Opublikowano

Chcą przedłużyć jak się da

 

 

Trzeba się zastanowić czy takie twory jak FTC i CMA dbają o dobro konsumentów, rynku jako całość czy jednak robią za bandę tępych adwokatów Ryana i lewych interesów. Żeby jeszcze mieli argumenty, dowody a nie wysrywy w stylu  ''ten no...starfileda nie ma ps5 a chmura potrzebuje klucza windowsa''

Opublikowano

Widać po prostu że Ci prawnicy (szczególnie FTC) nie mają pojęcia o gierkach, wszędzie się motają i popełniają błędy. MS raz gada że Switcha też trzeba wrzucać do tej samej kategorii co X i PS, pokazuje tabelki że Nintendo ma najwyższą sprzedaż i dochód z całej trójki tylko po to żeby przez 5 dni gadać że Sony jest liderem na rynku (a różnica w dochodach między X a PS jest o wiele mniejsza niż MS maluje). FTC gada że trzeba mieć aktywny abonament do CoDa kompletnie zapominając o Warzone. Było jakieś porównanie God of Wara z CoD i FTC chyba nawet nie wspomniało że jedno to jest gra singleplayer wychodząca raz na 6 lat a drugie to multi z kampanią wychodzące co roku i mające wersję Free to Play. Każdy ogarnięty gracz takie informacje zna a tutaj widać było nieznajomość tematu i kazali ludziom którzy ostatni raz grali w gierki 30 lat gadać o tym przez 5 dni.

Opublikowano (edytowane)

Wczoraj nie miałem czasu posłuchań przesłuchania i mów końcowych, ale poczytałem w necie ten tych którzy nie są w zielonej strefie komfortu.

 

Moje wrażenia po tych 5 dniach, czyli gościa co chvja się na tych sprawach sądowych zna.  Pierwsze 3 dni w mojej opinii były lepsze dl Microsoftu, ich eksperci zrobili na mnie lepsze wrażenie, Profesor Lee, czyli ekspert FTC, wydawał się mniej przekonywujący, możliwe, że to dlatego, że w porównaniu do ekspertów Microsoftu gościu ma podobno dużo mniejsze doświadczenie jako biegły sądowy, bo jak ktoś jest profesorem na Harvardzie to nie można mu odmówić gigantycznej wiedzy, więc może po prostu sala sądowa to nie jego środowisko, i na niej tą wiedze ciężko mu było przekazać. Gościu z Google mówiący, że traktowali konsole jako konkurencje na rynku, Jinbo, że ekskluzywność nie jest antykonkurencyjna.

 

Kolejne dwa dni to lepszy czas dla FTC, Kotick mówiący o tym, że subskrypcje to chvjowy model biznesowy, czy Stuart  który potwierdza że tworzą modele biznesowe jaki poziom ekskluzywności będzie w przejmowanych studiach, nie do końca wiadomo o co chodziło  z tym "jedyni lepsi, najlepsi" na Xboxsie, robił też model zmniejszenie przychodów ze strony Sony.

 

Praktycznie każdy świadek, to była dyskusja czy Nintendo, to ten sam rynek czy nie, czy PC to konkurencja, która korporacja ile na tym straci, jaki fuzja albo jej brak będzie miała na ich przychody.  Mało poruszali temat rynku mobilnego, gdzie przynajmniej według oświadczeń Microsoft chce spróbować przełamać duopol Apple i Google. Co jest przyszłością gier i na czym w perspektywie się da zarobić. Dobrze, że chociaż w mowach końcowych sobie wszyscy przypomnieli, że podobno tu chodzi o konsumentów.:kekw:

 

Decyzja powinna się pojawić w przyszłym tygodniu, jaka będzie chvj wie, na korzyści Microsoftu przemawia, że tego typu sprawach sądy federalne bardzo rzadko orzekały na korzyść FTC. Ale tak jak pisze zawsze są dwa uda, albo się uda albo się nie uda.

 

PS.

Z czego jeszcze zapamiętam ten proces - z tego z jakim olewactwem i niekompetencją podchodzą do tajemnicy przedsiębiorstwa. Wyciek listy potencjalnych przejęć Microsoftu, liczbowe dane o ile GP musi wzrastać żeby rekompensować zmniejszenie wpływów z Sony (za co podobno prawnik FTC przeprosił) czy też dane finansowe Sony, co ile kosztowało, ile na czym zarobili albo jak rozkłada się społeczność PlayStation pod względem grania w CoD. No kvrwa, kabaret.

Edytowane przez tedi007
  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, łom napisał:

Widać po prostu że Ci prawnicy (szczególnie FTC) nie mają pojęcia o gierkach, wszędzie się motają i popełniają błędy. MS raz gada że Switcha też trzeba wrzucać do tej samej kategorii co X i PS, pokazuje tabelki że Nintendo ma najwyższą sprzedaż i dochód z całej trójki tylko po to żeby przez 5 dni gadać że Sony jest liderem na rynku (a różnica w dochodach między X a PS jest o wiele mniejsza niż MS maluje). FTC gada że trzeba mieć aktywny abonament do CoDa kompletnie zapominając o Warzone. Było jakieś porównanie God of Wara z CoD i FTC chyba nawet nie wspomniało że jedno to jest gra singleplayer wychodząca raz na 6 lat a drugie to multi z kampanią wychodzące co roku i mające wersję Free to Play. Każdy ogarnięty gracz takie informacje zna a tutaj widać było nieznajomość tematu i kazali ludziom którzy ostatni raz grali w gierki 30 lat gadać o tym przez 5 dni.

Wydaje mi się, że nawet sama sędzina za bardzo się na tym nie zna i często będzie jej niektóre rzeczy trudno połączyć i też może nie rozumieć znaczenia wielu rzeczy. Co jak co ale nawet jakś ziomek po podstawówce całe zycie gra, widział jak branża i trendy się zmieniają, zna wiele gier i platform będzie miał zawsze wiekszą wiedzę niż osoba która musi nadgonić to wszystko w dość krótkim czasie. Nie zmienia to jednak faktu, że ten gracz co zjadł zęby na grach nie zacznie w sądzie dukać i prawnik pierwszym pytaniem spali gościa a potem zje kolejnymi dwoma. Jeden ekonomista FTC w podkreślaniu znaczenia acti/blizz pominął wowa czy overwatcha. Prawnicy MS we wcześniejszych dokumentach potrafili pomylić spidermana z supermanem. Oni muszą nadrabiać dobrą gadką, zadawaniem podchytliwych pytań i sprwianiem wrażenia bycia bardziej przekonującym.

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano (edytowane)

To zawsze jest 50/50. W sądzie niczego nie można być pewnym aż do momentu wydania orzeczenia, tym bardziej w sytuacji gdy orzeka sąd w składzie jednoosobowym.

 

Wczoraj sędzia powiedziała wiele rzeczy, które wskazywały, że FTC ma bardzo słabe stanowisko, a prawnik FTC tak się miotał, że szok.

 

Najważniejsze, że w przyszłym tygodniu po zapadnięciu orzeczenia MS na 90% podejmie decyzję, czy to ciągnąć dalej, więc tak czy inaczej ten cyrk się skończy i Xbox nie będzie już w tym dziwnym stanie zawieszenia, gdzie MS wstrzymał wiele decyzji przez ostatnie półtora roku.

 

Następnym razem niech się skupią na współpracy z pojedynczymi studiami.

Edytowane przez SnoD
Opublikowano

Nie mam pojęcia jaki będzie wyrok, ale dziwię się że FTC tak mocno skupiało na obronie interesów Sony gdy na przykład mówili, że przejęcie zaszkodzi Sony bo jeśli do tego dojdzie to Sony nie będzie mogło wysłać devkitow swoich nowych konsol do Activision w obawie że Microsoft podpatrzy ich rozwiązania. Co jest argumentem bardzo głupim, bo np. jakoś Microsoft z Bungie chyba nie ma tego problemu, by wysłać im swoje devkity mimo iż nalezą do Sony.

I trafnie sędzię wtedy wytknęła im że nie obchodzi jej szkoda Sony, ale ewentualna szkoda dla konsumenta. 

 

 

Opublikowano
16 minut temu, ASX napisał:

Co jest argumentem bardzo głupim, bo np. jakoś Microsoft z Bungie chyba nie ma tego problemu, by wysłać im swoje devkity mimo iż nalezą do Sony.

O jakie devkity chodzi? Przecież Bungie miało devkity Series S/X przed przejęciem przez Sony, tak samo jak Bethesda ma devkity PS5, MS też pewnie je ma. Tutaj chodzi o devkity konsol które jeszcze nie pojawiły się na rynku czyli PS6/XboxSX2 ewentualnie wersje Pro obecnych konsol i to jest normalny argument bo przy dzisiejszej długości produkcji gier takie devkity musiały by być wysyłane minimum 1.5 roku przed premierą konsoli i wtedy konkurencja mogła by podpatrzeć zastosowane rozwiązania (tak jak w erze PS360).

Opublikowano

No tak, ale czy widziałeś jakieś protesty urzędów regulacyjnych związane z tym że Bungie dostanie devkity przyszłych konsol Microsoftu? 

 

 

Opublikowano

Dziwne żeby MS protestował w momencie największego przejęcia w branży xd Na ten moment w interesie MSu jest ukazanie siebie jako najmniejszego gracza który musi zrobić to przejęcie żeby być sensowną konkurencją dla Sony. A z resztą to czy wyślą devkity do Bungie czy San Diego Studios w odpowiednim momencie będzie wiadomo dopiero za parę lat (chyba że wcześniej wyjdą wersje Pro).

Opublikowano (edytowane)

Tutaj ciekawa uwaga od dziennikarza z zielonej strefy komfortu. Dotyczy ona zadania które ftc ma do wykonania w sądzie.

 

 

 

 

 

Ciekawe czy fakt, że syn Sędziny pracuje w microsofcie będzie miał wpływa na jej decyzje i będzie chciała umyć ręce od sprawy i wyśle ją do ftc. Moze wyjdzie z założenia, że bijcie się tam gdzie jest miejsce tej sprawy i mnie nie mieszajcie. Warto pamiętać czego ta sprawa dotyczy, a dotyczy ona tylko zakazu kupna activision przez microsoft do czasu skończenia dochodzenia przez ftc.

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano (edytowane)

Największą szansę FTC ma w chmurze. Sędzia wspominała, że postep technologiczny jest nieunikniony i odwołała się jaką drogę przeszła i dokąd zmierza branża filmowa. Jako przykład podała drogę od dvd do apliakcji jak netflix które działają w chmurze. Ms próbuje w zaprzeczyć, że taki rynek istnieje gdzie sam naddela wspominał(oczywiście nie w sądzie), że są na nim liderem i chcieli nawet podpisywać umowy z innymi firmami które działają tylko i wyłącznie w chmurze. Cloud był powodem blokady ze strony CMA w UK.

 

 

 

 

Edytowane przez PanKamil
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, ASX napisał:

Nie mam pojęcia jaki będzie wyrok, ale dziwię się że FTC tak mocno skupiało na obronie interesów Sony

 

Mnie też dziwi skupienie się na tej teorii szkody, wszystko raczej rozbije się o chmurę.

 

Teorie szkody od początku rozkładały się jakoś tak:

 

1) Rynek Mobilny

Przez chwile był rynek mobilne ale zniknął bardzo szybko. Uważam, że jakby chodziło o zakup samego Kinga, to już dawno bylibyśmy po zakończeniu przejęcia. Bo jeśli ktoś ma coś zmienić w duopolu Apple-Google, to właśnie inna wielka korporacja z gigantycznym budżetem. Nie wiem, czy jeśli do przejęcia dojdzie, Microsoft zrobi swój sklep to będzie w stanie wywrócić ten stolik, ale może chociaż postawi przy nim trzecie krzesło.

 

2) Konsole

Ta teoria szkody jest martwa. Sony z PlayStation jest liderem rynku, przez lata stali się synonimem "konsoli i grania na telewizorze". I nawet biorąc pod uwagę jakieś hipotetyczne częściowe wykluczenie, jest bardzo, bardzo, ..., bardzo mało prawdopodobne żeby Microsoft ich zdetronizował, jedyne co może się stać to tron na którym siedzi Sony może być trochę mniej okazały. Więc te gadanie, że Microsoft miałby taką siłę, żeby całkowicie wymazać PlayStation z rynku i doprowadzić do bankructwa można między bajki włożyć.  Jak już nie raz było mówione agencje mają dbać o konsumentów, a nie o to czy któraś korporacja na jakimś przejęciu straci jakąś część przychodów. Przecież nawet CMA, która zablokowała transakcje zrezygnowała z tej teorii.

 

3)Subskrypcje

Jakie dokładnie intencje wielkich korporacji stoją za subskrypcjami, to ciężko powiedzieć (no raczej pieniądze ale w późniejszej perspektywie), ale oferowanie klientom dużej i cały czas powiększającej się biblioteki gier za relatywnie niską cenę, musi być odbierane za prokonsumenckie. Ale jak sprawić, żeby ludzie nie kupowali Passa czy Plusa 1-2 razy do roku, potrzebne są gaas'y, cały czas aktualizowane, które w pewnym sensie "wymuszą" comiesięczne dokonywanie opłat i pozostanie w usłudze, i według mnie po to Microsoftowi potrzebuje CoD. Gdyby takie usługi nie miały żadnego sensu, to zapewne Sony, EA czy Ubisoft nie uruchamiali by własnych usług subskrypcji.

Tak jak pisałem wyżej oferowanie  wielkich bibliotek gier i ciągłe ich rozbudowywanie  za cenę dużo niższą niż jednej gry na premierę jest prokonsumenckie.

 

4)Chmura

Uważam że wszystko rozegra się właśnie o chmurę, a raczej o to którą definicję rynków przyjmą sądy. Czy tą forsowaną przez agencję, która mówi, że chmura to osobny rynek, na którym Microsoft ma już silną pozycję a przejęcie może go tylko wzmocnić. Czy też tą forsowaną przez Microsoft, że chmura jest tylko innym sposobem dystrybuowania produktów cyfrowych, inną możliwością grania.  To którą definicję sądy "wybiorą", będzie miało zasadniczy wpływ na to czy w tym obszarze występuje szkoda.

 

26 minut temu, PanKamil napisał:

Warto pamiętać czego ta sprawa dotyczy, a dotyczy ona tylko zakazu kupna activision przez microsoft do czasu skończenia dochodzenia przez ftc.

 

Tylko, że tu gra toczy się o ogromny podatek od tej kwoty który Microsoft będzie musiał zapłacić jeśli nie wyda pieniędzy w terminie, jeśli nie zrealizuje przejęcia do 18 lipca. Warto też zauważyć, że wydanie decyzji nieprzychylnej FTC, nie kończy automatycznie ich procesu, będzie oo trwał dalej przed sądem administracyjnym, ale fakt Microsoft będzie mógł już zamknąć transakcję.

Edytowane przez tedi007

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...