ASX 14 894 Opublikowano wtorek o 10:20 Opublikowano wtorek o 10:20 Elementy propagandy mogą mieć jakiś wpływ na sprzedaż gier jest sprowadzanie że za każdą porazką stoi DEI to ogromne uproszczenie. DEI, wątki homoseksualne i seks z niedźwiedziem nie przeszkodziły w żaden sprzedaży sposob Baldurowi zostać olbrzymim hitem, mimo iż gra jest przesiąknięta tym czego Josh się boi. A jednocześnie jest mnóstwo heteronormatywnych gier, robionych przez zespoły złożone z białych stereotypowych mężczyzn które odnoszą porażkę i nikt o nich nie słyszał, bo uwaga takich Joshow koncentruje się raczej na tropieniu wpływów DEI w grach które nigdy nie zagrają zamiast skupić się na wspieraniu tych pierwszych. 1 Cytuj
Pupcio 19 152 Opublikowano wtorek o 10:39 Opublikowano wtorek o 10:39 No z lewej strony barykady jak zrobi się chujową gre to wymówką są złe mizoginistyczne chłopy robiące nagonke w sieci a z prawej to że lewaki się uwzięły i zrobiły im CANCELA. Za moich czasów się nazywało chujnie po imieniu a nie się kryło za takimi pierdołami Cytuj
SlimShady 3 496 Opublikowano wtorek o 10:46 Opublikowano wtorek o 10:46 A które to są te gry z prawej, bo chyba nie chodzi o białych chłopów., co się nie ładują w kichę. Cytuj
Josh 5 255 Opublikowano wtorek o 10:49 Opublikowano wtorek o 10:49 5 minut temu, ASX napisał(a): Elementy propagandy mogą mieć jakiś wpływ na sprzedaż gier jest sprowadzanie że za każdą porazką stoi DEI to ogromne uproszczenie. Tego nie powiedziałem. Mam świadomość, że taki Baldur czy Spider-man 2 (w którym jest tyle DEI, że aż uszami wycieka) sprzedały się świetnie. Jasne, zgadzam się że czynników decydujących o sukcesie albo porażce jest więcej niż tylko to czy gra jest woke. Niemniej uważam, że przy obecnej świadomości graczy na temat tego czym jest Sweet baby Inc, sygnowanie gry ich logiem nie pomaga przy sprzedaży, a wręcz może wtopić ją całkowicie i zaryzykuję stwierdzenie, że w tym przypadku tak się stało. Przy drugim Spiderze SBI też maczało palce, ale to była zbyt duża, zbyt mocno hajpowana, posiadająca gigantyczny marketing i zbyt duże grono fanów produkcja, żeby coś takiego ją uwaliło. Z grami niezależnymi sprawa ma się ciut inaczej, bo takich tytułów nie kupują casuale, tylko na ogół lepiej zorientowani i świadomi gracze, z czego ładny % mogą nawet stanowić ci, którzy śledzą Sweet Baby Inc Detected albo podobne listy i już samo to ich zniechęci to zakupu. Cytat A jednocześnie jest mnóstwo heteronormatywnych gier, robionych przez zespoły złożone z białych stereotypowych mężczyzn które odnoszą porażkę i nikt o nich nie słyszał, bo uwaga takich Joshow koncentruje się raczej na tropieniu wpływów DEI w grach które nigdy nie zagrają zamiast skupić się na wspieraniu tych pierwszych. A czemu jedno musi kolidować z drugim? Nie można krytykować tęczowego syfu i jednocześnie wspierać normalnych gier? W zeszłym roku skończyłem więcej indyków niż gier AAA, a te które mi się spodobały bardzo chętnie polecałem zarówno na forumku, jak i poza nim. Więc w czym problem? Zresztą, osobiście uważam że gnojenie słabych produkcji (nie tylko zawierających DEI) jest tak samo zdrowe i potrzebne jak chwalenie dobrych gier, jedno i drugie ma spory pożytek dla tej branży oraz dla samych graczy. Między innymi z tego powodu wszyscy teraz jarają się i polecają Kingdom Come 2, przy okazji gnojąc do oporu Avowed w poświęconym mu temacie. A nuż uratujemy kogoś niezdecydowanego przez kiepskim wyborem pomagając mu zaoszczędzić pieniążki, cenny czas oraz trochę nerwów. To się nazywa "koleżeństwo". Cytuj
Homelander 2 512 Opublikowano wtorek o 10:51 Opublikowano wtorek o 10:51 4 minutes ago, Pupcio said: No z lewej strony barykady jak zrobi się chujową gre to wymówką są złe mizoginistyczne chłopy robiące nagonke w sieci a z prawej to że lewaki się uwzięły i zrobiły im CANCELA. Za moich czasów się nazywało chujnie po imieniu a nie się kryło za takimi pierdołami Dokładnie. I nie tylko z grami tak jest. Star Wars Akolita został skasowany? Homofoby incele rasiści. Marvelki obessały w box office? Mizogini seksiści. I jeszcze raz (to już do @ASX): to nie wątki DEI są problemem. Problemem jest to jak wątki DEI są ważniejsze niż sama jakość gry. Patrz Dragon Age. Albo jak wątki DEI bezpośrednio wpływają na takie rzeczy jak spierdolony design gry. Patrz Concord. W Baldurze nie ma ani jednego ani drugiego. Po prostu one tak są i tyle. Chcesz to możesz z nimi wejść w interakcje. Nie chcesz to możesz je olać. Nikt Cię nie zmusza do napierdalania pompek, bo zaimek podałeś nie taki jak ktoś sobie wymyślił. Ani nikt Cię nie zmusza do grania "ciałopozytywną" brzydką babą z kiblem na głowie. Cytuj
suteq 289 Opublikowano wtorek o 11:00 Opublikowano wtorek o 11:00 46 minut temu, Josh napisał(a): To już nie jest rok 2023, kiedy nikt nie wiedział jakim rakiem jest Sweet Baby. Gracze są świadomi ich wpływu na przemysł gier wideo, a "SBI detected" na Steamie śledzi pół miliona graczy = to pół miliona ludzi, którzy mogliby kupić tę grę, ale tego nie zrobią, bo nie chcą wspierać firmy, która niszczy gry wideo swoimi rakowymi fanaberiami. W tym świetle słodkie jest udawanie, że woke nie ma wpływu na sprzedaż ich gier Tak, na pewno ci ludzie by kupili grę. Oni są najbardziej aktywni w internecie a jak przychodzi co do czego to jest cisza xD Jak gra jest dobra to się sprzeda mimo tego że jakieś SBI będzie jakoś zaangażowane a jak chujowa to nic jej nie pomoże i takie są fakty. Przypisywanie porażki gry SBI to halucynacje z niedożywienia. Cytuj
Pupcio 19 152 Opublikowano wtorek o 11:04 Opublikowano wtorek o 11:04 15 minut temu, SlimShady napisał(a): A które to są te gry z prawej, bo chyba nie chodzi o białych chłopów., co się nie ładują w kichę. Najśmieszniejszy przykład to chyba oburzenie o oceny gays done gdzie gra dostała to na co zasłużyła stelar blade i to że jak komuś się nie podoba to co widzi to lewak bo jak to tak gołej baby nie lubić hehe Cytuj
ASX 14 894 Opublikowano wtorek o 11:04 Opublikowano wtorek o 11:04 11 minut temu, Josh napisał(a): A czemu jedno musi kolidować z drugim? Nie można krytykować tęczowego syfu i jednocześnie wspierać normalnych gier? W zeszłym roku skończyłem więcej indyków niż gier AAA, a te które mi się spodobały bardzo chętnie polecałem zarówno na forumku, jak i poza nim. Więc w czym problem? Zresztą, osobiście uważam że gnojenie słabych produkcji (nie tylko zawierających DEI) jest tak samo zdrowe i potrzebne jak chwalenie dobrych gier, jedno i drugie ma spory pożytek dla tej branży oraz dla samych graczy. Między innymi z tego powodu wszyscy teraz jarają się i polecają Kingdom Come 2, przy okazji gnojąc do oporu Avowed w poświęconym mu temacie. A nuż uratujemy kogoś niezdecydowanego przez kiepskim wyborem pomagając mu zaoszczędzić pieniążki, cenny czas oraz trochę nerwów. To się nazywa "koleżeństwo". Jak najbardziej nie ma nic złego w krytykowaniu, ale chodzi też o proporcje. Ja sam wolę raczej skupić się na rzeczach pozytywnych, jak kibicuje np. Barcelonie to skupiam się na Barcelonie nie na krytyce Realu Madryt, jak gram na Switchu to skupiam się na Switchu a nie na krytyce Steam Decka itd. Być może odnoszę mylne wrażenie, jeśli tak to z góry cię przepraszam, ale odnoszę ostatnio wrażenie że jesteś bardziej aktywny w krytyce i tropieniu DEI, niż jaraniu się grami które tego DEI nie zawierają. Cytuj
dominalien 306 Opublikowano wtorek o 11:08 Opublikowano wtorek o 11:08 (edytowane) Ja o SBI dowiedziałem się przy okazji AW2. Gra i tak była całkiem przyzwoita, pomimo, że dziewczyna była CZARNA. Czy to goście od Wukonga pisali, że SBI chciało od nich 7 mln dolarów za konsulting? Dla mnie największy absurd to to, że ktoś jest skłonny dać taką kasę za to, że ktoś przyjdzie i powie: ta ma być czarna a to non-binary. Lepiej by to dali programistom i grafikom albo chociaż wydali na narkotyki i prostytutki. Trochę mi się nóż w kieszeni otwiera, że Remedy mogło dać tyle kasy za taki „wkład”. Edytowane wtorek o 11:10 przez dominalien Cytuj
SlimShady 3 496 Opublikowano wtorek o 11:09 Opublikowano wtorek o 11:09 Akurat w Days Gone przypierdalali się o takie rzeczy, że ich oceny można spuścić w kiblu. Nie mówię o samej stricte grze, tylko różne dziwne zarzuty, bo jakiś harlejowiec klepnął żonę w dupę, coś na poziomie strzelania do murzynów w RE5. Jak ktoś coś takiego wyciąga, to jest grzbietem po całości, więc co on dalej sądzi o grze, to mnie nie interesuje. Jeśli chodzi o stellar, przecież wy stuleje jesteście po jednych pieniądzach, w zasadzie nie wiem dlaczego się między sobą bijecie. Anime dziewczynki, to jest wasz majestat i sprawa dla prokuratury. Cytuj
suteq 289 Opublikowano wtorek o 11:12 Opublikowano wtorek o 11:12 2 minuty temu, dominalien napisał(a): Ja o SBI dowiedziałem się przy okazji AW2. Gra i tak był całkiem przyzwoita, pomimo, że dziewczyna była CZARNA. Czy to goście od Wukonga pisali, że SBI chciało od nich 7 mln dolarów za konsulting? Dla mnie największy absurd to to, że ktoś jest skłonny dać taką kasę za to, że ktoś przyjdzie i powie: ta ma być czarna a to non-binary. Lepiej by to dali programistom i grafikom albo chociaż wydali na narkotyki i prostytutki. Trochę mi się nóż w kieszeni otwiera, że Remedy mogło dać tyle kasy za taki „wkład”. Z tego co pamiętam to było info od jakiegoś randomowego chińskiego blogera które nie zostało w żaden sposób potwierdzone przez studio ale jak widać już zostało przyjęte jako prawda objawiona. xD Cytuj
dominalien 306 Opublikowano wtorek o 11:13 Opublikowano wtorek o 11:13 Bez przesady z tą prawdą objawioną. Jeśli to nieprawda to nie ma tematu. Cytuj
suteq 289 Opublikowano wtorek o 11:21 Opublikowano wtorek o 11:21 Nie wiadomo czy to nieprawda, studio nie ustosunkowało się do tego więc na ten moment jest to niepotwierdzona plotka. Natomiast jak się to pojawiło to masa ludzi nie sprawdziła źródła, nie zbadała tematu czy nie zadała sobie pytania czy to na pewno jest w jakiś sposób sensowne. Ot przyjęli to jako prawdę objawioną bo się to wpasowywało w ich światopogląd i było paliwem do jebania konkretnej firmy bo jej nie lubili i obwiniali za zniszczenie gier w które i tak by nie zagrali. Cytuj
Josh 5 255 Opublikowano wtorek o 11:21 Opublikowano wtorek o 11:21 (edytowane) 19 minut temu, ASX napisał(a): Jak najbardziej nie ma nic złego w krytykowaniu, ale chodzi też o proporcje. Ja sam wolę raczej skupić się na rzeczach pozytywnych, jak kibicuje np. Barcelonie to skupiam się na Barcelonie nie na krytyce Realu Madryt, jak gram na Switchu to skupiam się na Switchu a nie na krytyce Steam Decka itd. Być może odnoszę mylne wrażenie, jeśli tak to z góry cię przepraszam, ale odnoszę ostatnio wrażenie że jesteś bardziej aktywny w krytyce i tropieniu DEI, niż jaraniu się grami które tego DEI nie zawierają. Od zawsze wychodziłem z założenia, że jeżeli przeznaczę na coś swój cenny czas i pieniądze i mi się spodoba, to wypada mi to pochwalić i trafić ze swoją pozytywną opinią do jak największego grona słuchaczy/czytelników. Rok temu mocno chwaliłem Astrobota, rozpływałem się nad drugim Like a Dragon, napisałem kilka miłych słów o FF7 Rebirth, Alone in the Dark, Metaphor Refantazio i Silent Hill 2, a z mniejszych gierek nie szczędziłem ciepłych słów na temat All of Us are Dead, Conscript, Crow Country, Alisa, Miasma Chronicles czy chociażby Mutant Year Zero. Analogicznie uważam, że jeżeli coś mi się nie podoba (nie musi to być konkretnie gra, może to być też jakiś trend) to nie ma sensu się hamować. Nie zwracam szczególnej uwagi na proporcje i nie liczę napisanych postów, może faktycznie być tak że ratio wychodzi na korzyść gnojenia zamiast chwalenia, ale to już wynika z tego, że kocham gierki i łatwo się irytuję, kiedy ktoś próbuje mi to piękne hobby zeszmacić. Zwłaszcza jeżeli mowa o aktywistach, czyli ludziach mających w dupie dostarczenie grywalnego produktu i dla których priorytetem jest forsowanie swojego przekazu za pomocą tej pięknej rozrywki, a ich wpływ na branżę z roku na rok niestety jest coraz bardziej widoczny (mimo że niektórzy dalej próbują udawać, że tak nie jest). Jeszcze 10 lat temu nie miałem takiego problemu, ale dużo się w Giereczkowie zmieniło i póki sytuacja nie wróci do normy, to jeszcze sobie trochę ponarzekam. I tak, uważam że pisanie otwarcie o praktykach takich ludzi jak tych z SBI niesienie ze sobą pozytywne skutki, bo im szybciej i im więcej graczy o nich usłyszy, tym większa szansa że ta aktywistyczna firma zdechnie i zrobi miejsce na rynku dla prawdziwych artystów i pasjonatów. 23 minuty temu, suteq napisał(a): Jak gra jest dobra to się sprzeda mimo tego że jakieś SBI będzie jakoś zaangażowane a jak chujowa to nic jej nie pomoże i takie są fakty. Przypisywanie porażki gry SBI to halucynacje z niedożywienia. Star Wars: Outlaws = 75% Tales of Kenzera = 75% Flintlock = 70% Same wtopy finansowe. Dragon Age: Veilguard = 82% na MC. Ponad 80 procent, to nie jest dobra gra? A jakoś się nie sprzedała, ciekawe czemu. Edytowane wtorek o 11:25 przez Josh Cytuj
dominalien 306 Opublikowano wtorek o 11:29 Opublikowano wtorek o 11:29 5 minut temu, suteq napisał(a): Nie wiadomo czy to nieprawda, studio nie ustosunkowało się do tego więc na ten moment jest to niepotwierdzona plotka. Natomiast jak się to pojawiło to masa ludzi nie sprawdziła źródła, nie zbadała tematu czy nie zadała sobie pytania czy to na pewno jest w jakiś sposób sensowne. Ot przyjęli to jako prawdę objawioną bo się to wpasowywało w ich światopogląd i było paliwem do jebania konkretnej firmy bo jej nie lubili i obwiniali za zniszczenie gier w które i tak by nie zagrali. Tak, ale z tego co czytam to zostało rozdmuchane przez IGN na zasadzie „jacy to są źli ludzie”, czyli przez drugą stronę barykady. Czyli ktoś uznał, że trzeba to wywlec na światło dzienne i w ten sposób zaszkodzić grze? Nadal, mam nadzieję, że to nie są takie kwoty Cytuj
suteq 289 Opublikowano wtorek o 11:33 Opublikowano wtorek o 11:33 (edytowane) 11 minut temu, Josh napisał(a): Star Wars: Outlaws = 75% Tales of Kenzera = 75% Flintlock = 70% Same wtopy finansowe. Dragon Age: Veilguard = 82% na MC. Ponad 80 procent, to nie jest dobra gra? A jakoś się nie sprzedała, ciekawe czemu. Już tłumacze: bo większość ludzi miała markę Dragon Age w dupie. To była zakopana marka od czasów Inkwizycji i coś strzeliło do głowy EA aby ją odkopać. BioWare to nie ta sama firma co 10-15 lat temu. Pomijam kwestię tego że ta gra była w piekle developerskim bo nie wiadomo było w jakim kierunku chcieli iść a na pewno to co się stało z Anthem czy Andromedą nie pomogło. Dodatkowo gra odstaje w kwestii scenariusza, dialogów, postaci, wyborów (gra RPG przypominam) bo w międzyczasie wyszła masa o wiele lepszych RPG. Nie ma opcji że gra się słabo sprzedała przez jedną idiotyczną scenę z pompkami bo w takim układzie czemu KDC II się dobrze sprzedaje skoro mają gejowską scenę w średniowiecznym settingu? To się kupy nie trzyma. Tales of Kenzera i Flintlock to gry niszowe na które nikt nie czekał, zwłaszcza gdy ta pierwsza miała konkurenta w postaci Prince of Persia The Lost Crown i wylądowała na premierę w plusie. Gry Ubi które nie są Asasynami od dawna się nie sprzedają, Avatar spotkał ten sam los. Formuła się wyczerpała, ludzie nie chcą grać w to samo a już pomijam fakt że gra była fatalna na premiere i sam ją zjechałem (4/10 przypominam). Edytowane wtorek o 11:34 przez suteq 1 Cytuj
dominalien 306 Opublikowano wtorek o 11:36 Opublikowano wtorek o 11:36 Masa dobrych gier się nie sprzedaje, przebić się do świadomości graczy jest bardzo trudno. Zwykle ten, który ma więcej pieniędzy wygrywa. I jest różnica miedzy tym, czy gra ma geja czy kogoś czarnego (nawet w nonsensownym historycznym kontekście), a tym, że mówi ludziom co mają myśleć i jak się zachowywać w realu. Cytuj
Homelander 2 512 Opublikowano wtorek o 11:43 Opublikowano wtorek o 11:43 30 minutes ago, suteq said: Z tego co pamiętam to było info od jakiegoś randomowego chińskiego blogera które nie zostało w żaden sposób potwierdzone przez studio ale jak widać już zostało przyjęte jako prawda objawiona. xD Prawda czy nie, faktem jest, że studio i gra były jechane za "brak inkluzywności" przez portale typu IGN, a i absurdalnych recenzji ze zmniejszoną oceną za podobne rzeczy też nie brakowało Cytuj
suteq 289 Opublikowano wtorek o 11:53 Opublikowano wtorek o 11:53 6 minut temu, Homelander napisał(a): Prawda czy nie, faktem jest, że studio i gra były jechane za "brak inkluzywności" przez portale typu IGN, a i absurdalnych recenzji ze zmniejszoną oceną za podobne rzeczy też nie brakowało Tak, to prawda i tak jak pisałem o tym kiedyś tak i teraz dalej uważam że takie praktyki się powinno jebać, a grę oceniać z poziomu neutralnego a nie przepełnionego przez swoje poglądy. A jak komuś coś w grze od początku przeszkadza to są 2 opcje: 1. Dać do recenzji innej osobie która będzie neutralna 2. Nie pisać o tej grze ale wiadomo kliki musza się zgadzać. Cytuj
Homelander 2 512 Opublikowano wtorek o 11:57 Opublikowano wtorek o 11:57 2 minutes ago, suteq said: Tak, to prawda i tak jak pisałem o tym kiedyś tak i teraz dalej uważam że takie praktyki się powinno jebać, a grę oceniać z poziomu neutralnego a nie przepełnionego przez swoje poglądy. A jak komuś coś w grze od początku przeszkadza to są 2 opcje: 1. Dać do recenzji innej osobie która będzie neutralna 2. Nie pisać o tej grze ale wiadomo kliki musza się zgadzać. Ale to zakładasz, że redakcja chce uczciwie opisać grę. A to błędne założenie. Ja, osobiście, po tym co się odjebało z recenzjami Dragon Age mam absolutnie zerowe zaufanie do wszelkich dużych portali od IGN poprzez PC Gamera aż do naszych GOL czy TVGry Cytuj
suteq 289 Opublikowano wtorek o 12:00 Opublikowano wtorek o 12:00 No ja wiem że aktualne dziennikarstwo growe to dno i metry mułu dlatego od kilku lat nie biorę pod uwagę żadnych recenzji w kwestii ogrywania tytułu bo teraz recenzentem może być każdy, zwłaszcza osoby które grają w gry od kilku lat i nie mają porównania absolutnie z niczym (I potem czytamy że Veilguard to najlepszy Dragon Age albo że Avowed z martwym światem to fantastyczne RPG xD). I słusznie że ludzie krytykują te portale. Cytuj
Homelander 2 512 Opublikowano wtorek o 12:05 Opublikowano wtorek o 12:05 3 minutes ago, suteq said: No ja wiem że aktualne dziennikarstwo growe to dno i metry mułu dlatego od kilku lat nie biorę pod uwagę żadnych recenzji w kwestii ogrywania tytułu bo teraz recenzentem może być każdy, zwłaszcza osoby które grają w gry od kilku lat i nie mają porównania absolutnie z niczym (I potem czytamy że Veilguard to najlepszy Dragon Age albo że Avowed z martwym światem to fantastyczne RPG xD). I słusznie że ludzie krytykują te portale. Czym innym jest zwykła ignorancja, a czym innym celowe wprowadzanie w błąd tak ewidentne i bezczelne, że słowo "korupcja" samo się ciśnie na usta Cytuj
ASX 14 894 Opublikowano środa o 10:26 Opublikowano środa o 10:26 XD Dobry przykład tego jak tropienie DEI wyzarlo ludziom mózgi. Coś co w 2004 było czymś normalnym, a nawet było postrzegane jako zaleta, dziś jest już powodem do obaw. Cytuj
Beelzeboss 339 Opublikowano środa o 10:28 Opublikowano środa o 10:28 Dreamscourge dopadło nawet dzbanów na forum. Trzeba jak najszybciej odkryć tajemnicę tej klątwy w avowed, bo się pozabijają. 1 Cytuj
Homelander 2 512 Opublikowano środa o 15:12 Opublikowano środa o 15:12 4 hours ago, ASX said: XD Dobry przykład tego jak tropienie DEI wyzarlo ludziom mózgi. Coś co w 2004 było czymś normalnym, a nawet było postrzegane jako zaleta, dziś jest już powodem do obaw. Pamiętam te obiecanki jak Fable miało wyjść. Cuda na kiju. I co? I wyszła cudowna, klimatyczna gierka, która nie miała absolutnie nic wspólnego z bredniami Piotrusia Kłamczuszka. A co do tropienia DEI to masz rację. Eskaluje to i z jednej i z drugiej strony w absolutnie chory sposób Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.