Warhammer 40,000: Space Marine 2

[KrYcHu_89 2 370]

9 godzin temu, easye napisał(a):

No ja zgadzam się trochę z Amerem - dla mnie to taka gra z Xboxa 360, niby stara się być wysokobudżetową produkcją, ale wielu aspektach widać, że nią nie jest. Graficznie mnie nie powaliła, udźwiękowienie zaś jak dla mnie jest fatalne. 

Smiejemy sie z Ubisoftu i wybuchów z PS3 - tutaj wygląda to dokładnie tak samo. Dodatkowo nie jestem fanem WH, więc dla mnie skip.

No i też jednocześnie przechodzę Wukonga - może racja, że przy małpie teraz większość gier jest brzydka ^^.

 

PS: na PC brak wsparcia UW.

Brak wsparcia obu rzeczy UW i HDR w 2024 dla gry akcji, hard skip, ogólnie widać, czemu gra jest w takim progu cenowym, ma po prostu wiele więcej umowności, niż "większe" produkcje. 

 

A po genialnej małpie to teraz graficznie ciężko, żeby coś jakkolwiek zaskoczyło. 

 

Kolejny raz potwierdza się też, że recenzenci branżowi lubią oceniać gry przez pryzmat jej ceny, a nie tylko jakości, a sytuacji z Wukongiem to nawet nie skomentuje, bo low 80s dla tej gry to skandal. 

 

Lubię produkcje AA, ale ta gra była reklamowana jako coś innego, może jak ktoś grał w jedynkę sądzi inaczej. 

[iluck85 2 947]

Napisz ktoś coś pozytywnego xD, bo gierka w doręczeniu

[tjery 1 261]

59 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):

Kolejny raz potwierdza się też, że recenzenci branżowi lubią oceniać gry przez pryzmat jej ceny, a nie tylko jakości, a sytuacji z Wukongiem to nawet nie skomentuje, bo low 80s dla tej gry to skandal.

 

No raczej bardzo dobrze, że tak robią, każdy produkt oceniasz przez pryzmat jego ceny.

 

[MaZZeo 14 239]

Ja napiszę coś pozytywnego bo wiedziałem czego się spodziewać po zapowiedziach i gameplayach sprzed miesiąca.

 

Ja właśnie tęskniłem za prostymi grami akcji rodem z czasów X360 i PS3 i dokładnie to dostałem. Grałem już 2h kampanii i jedną operacje. Strzela się miodnie i system walki jest prosty ale jednocześnie satysfakcjonujący. Czasem ilość przeciwników rzeczywiście przytłacza i naprawdę trzeba się skupić by przeżyć (gram na Veteranie czyli drugim od końca najwyższym poziomie trudności). Końcówka pierwszego rozdziału wyglądała jak epilog z Halo Reach… Trzeba trzaskać kombosy, robić uniki i wykorzystywać egzekucje do odnawiania pancerza by przeżyć. Mi taki gameplay w postaci żonglowania bronią białą i karabinami bardzo pasuje. Graficznie to rzeczywiście tego HDRa brakuje i jest to dziwne że tego nie ma.

 

Wbrew temu co naczytałem się w necie to AI tych dwóch kompanów jest całkiem w porządku, atakują dużych tyranidow, robią egzekucje, podnoszą cię jak padniesz na glebe, są dość kompetentni.

 

Przeszedlem tez na najniższym poziomie trudności pierwsza Operację z randomami - trwało to 45min, o wiele dłużej niż się spodziewałem. Na dodatek te Operacje tak mocno zazębiają się fabularnie z główną kampanią, że spokojnie można je uznać za przedłużenie singla.

 

Na ten moment widzę dwa minusy: póki co mała różnorodność tyranidow (ale za to nadrabiają ilością BARDZO) no i to czekanie w lobby Operacji, bo typy nie ogarniają, że trzeba wybrać unikalną klasę i zanim się zreflektują to mijają dosłownie minuty.

Nie do końca rozumiem narzekania że to gra AA albo że była reklamowana inaczej xD właśnie jest dokładnie tym czym miała być - grą akcji rodem z czasów X360 a nie jakimś GASSem czy RPG w otwartym świecie z questami typu misja detektywa. Jak widzę obecnie poziom tych super gier pseudo AAA jak chociażby najnowszy Star Wars Outlaws to rzygać mi się chce i cieszę się czym SM2 jest. Tutaj właśnie w przeciwieństwie do ostatnich „sztosów” dostałeś dużo contentu day one, mnóstwo rzeczy do odblokowania przez zwykłe granie a nie mikrotransakcje i darmowy support gry w nowe misje.

 

Pisze to wszystko nie jako fan Warhammera 40k, bo jedyne moje doświadczenie w tym uniwersum to Dawn of War 1 sprzed 20 lat. W SM1 nie grałem bo mi kompletnie ta gra umknęła w czasach trylogii Gears of War.

[Dr.Czekolada 4 494]

Premiera dwójki tuż tuż. Co niektórzy już dostali, a ja postanowiłem odpalić sobie jedynkę 

[addhoc 65]

Jedynka straszne meh, nie polecam.

 

Pograłem chwilkę w dwójeczkę na PC, gra wygląda przepięknie. Nie wiem o co chodzi z tym strzelaniem ale nawet ze zwykłego boltguna maszkary rozpadają się w trymiga gdzie w Gears 5 lamusy były gąbkami na naboje. Właśnie czuć, że to żadne kapiszony a ciężka giwera. Może to się później rozmywa ale na początkowa godzinkę wygląda to bardzo obiecująco. 

Edytowane 7 września przez addhoc

[Ukukuki 7 101]

A ja polecam jedynkę, ograłem dopiero w tym roku i bawiłem się świetnie. 

[iluck85 2 947]

Żółty poszedł. Przy czarnym się dłużej męczyłem. 

 

[Lochu 58]

Teraz, iluck85 napisał(a):

Żółty poszedł. Przy czarnym się dłużej męczyłem. 

 

Zły temat Ale gratulacje

[KrYcHu_89 2 370]

2 minuty temu, iluck85 napisał(a):

Żółty poszedł. Przy czarnym się dłużej męczyłem. 

 

Kek? Małpa wchodzi za mocno i rozlewa się po tematach xD. 

[GearsUp 273]

Wukong przejmuje ten temat 

[Rotevil 124]

Wszędzie już te małpy 

[iluck85 2 947]

O Cie chuj

[wrog 640]

Z kampanią i operacjami czekam na znajomych, więc pograłem trochę w PVP. Kurczę, całkiem fajne to. Tutaj też przypominają się czasy X360, kiedy wiele singlowych tytułów musiało dostać jakieś PVP, by przedłużyć ich żywot. Czasem trafiło się coś ciekawego. Mamy różne klasy, które trzeba umieć odpowiednio wykorzystać, dobrze się strzela i bije melee. Do tego progres chyba wspólny z operacjami. Polecam sprawdzić. 

Edytowane 8 września przez wrog

[kiseki 791]

Zazwyczaj omijały mnie wszelkie bolączką niepołatanej gry na premierę ale tutaj jest źle. 4 razy najpierw zwolnienie do klatkowania jednak ramki na sekundę (tak 1fps/s). 2 razy udało się wyjść do menu i zrobić restart, 2 razy hard reset. Później 1 raz respawn wewnątrz windy z podniesionymi barierkami i brak możliwości wyjścia z niej. Tutaj restart checkpointu pomógł na szczęście. 

Poniósł mnie hype i dobre wspomnienia pierwszej części ale to nauczka żeby poczekać na pierwsze patche żeby się nie denerwować. 

Poza tym mocne 6,5/10. Podobnie jak pierwsza część. Na więcej nie liczyłem. 

Chociaż czuje się zagubiony w tym świecie. W ogóle nie ogarniam lore Warhammer i ciągle pojawiające nowe imiona i stanowiska nie pomagają. 

[addhoc 65]

Można podsumować to tak, że gra jest skrojona ewidentnie do grania z ekipą. Samotnie po pewnym czasie już masz powoli dosyć tych setek maszkar. Rozpadają się fantastycznie ale ile ich można kroić. Graficznie pięknie

Edytowane 11 września przez addhoc

[Figuś 21 247]

 

[Homelander 2 209]

Quaz wypuścił reckę i bardzo mocno mnie przekonał do gry. Polecam obejrzeć, a ja czekam na jakąś obniżkę i biorę. For the Emperor!

[Ukukuki 7 101]

Skończyłem pierwszą misję i bawiłem się świetnie. Gierka jest dokładnie tym czego się spodziewałem także nie robię zwrotu tylko gram dalej. Jak komuś pasowała jedynka to dwójka również przypadnie do gustu, ten sam styl rozgrywki tyle ,że przeciwnik inny   Ogólnie dobry czas dla fanów uniwersum, Boltgun a teraz Space Marine 2, oba tytuły świetne. 

 

Miodna gierka, do tego korytarzyk, no kurde dawno nie było. 

 

A jeszcze zapomniałem gierka na PC ma pełne wsparcie dla Dualsense. Dzięki temu strzelanie jest jeszcze lepsze 

[Dr.Czekolada 4 494]

Naprawdę zajebista gierka do coopa. Też zrobiłem pierwszą misję kampanii ze znajomymi (nie powiem Weteran, który uznany jest tutaj za "domyślny" potrafi momentami dać w kość). Odpaliłem z ciekawości potem Operacje i widzę, że będzie wiele godzin zabawy i customizacji swojej klasy.

[danielskii 155]

Mam nadzieje tylko ze naprawia laczenie i zrobia ze jesli wybierzemy klasy to dolacza nas tylko do innych klas. Wczoraj spedzilem 20 minut na wychodzeniu z meczy bo ekipa stala juz w blokach startowych i nikt nie chcial zmienic klasy…

[Dr.Czekolada 4 494]

Tak matchmaking na pewno wymaga pracy żeby nie rzucał do misji, gdzie już ktoś wybrał twoją klasę albo na wyższym poziomie trudności, gdzie typki są niedolevelowani.

 

Co do leczenia też w sumie nie wiem co myśleć o zmianach w mechanice względem jedynki. W SM1 wjeżdżałeś we wrogów i jak trzeba było się leczyć to glory kill, ale trzeba było uważać bo podczas ich robienia nie byliśmy nieśmiertelni. Dlatego ważne było dobrać moment, a nie na ślepo spamować. Teraz jest jakiś dziwny system a'la Bloodborne z odzyskiwaniem życia + apteczki i tryb furii znany z SM1.

 

W ogóle zabawnie się patrzy na te gry trochę z perspektywy dekady różnic między nimi. Nie tylko inny producent ale też inne trendy, w jedynce sterowanie bardziej przypominało Gearsy, teraz mamy Soulsy.

[Homelander 2 209]

Da się w jedynkę pograć bez nostalgii? Jestem fanem Gearsów, ale jednocześnie nie mam zbyt dużej cierpliwości dla archaizmów

[Dr.Czekolada 4 494]

2 godziny temu, Homelander napisał(a):

Da się w jedynkę pograć bez nostalgii? Jestem fanem Gearsów, ale jednocześnie nie mam zbyt dużej cierpliwości dla archaizmów

Ot poprawna, niezobowiązująca specjalnie gierka z 2011 takie 7/10. Historia cię nie porwie ale miło się wgniata orki w ziemię zlatując za pomocą plecaka odrzutowego. W porównaniu do Gearsów broń automatyczna zaskakująco mocna.

[Homelander 2 209]

1 hour ago, Dr.Czekolada said:

Ot poprawna, niezobowiązująca specjalnie gierka z 2011 takie 7/10. Historia cię nie porwie ale miło się wgniata orki w ziemię zlatując za pomocą plecaka odrzutowego. W porównaniu do Gearsów broń automatyczna zaskakująco mocna.

 

Dzięki, to odpuszczę i zagram w dwójkę