Skocz do zawartości

Szambonurek - czyli gnioty, które nam się podobały.


C1REX

Rekomendowane odpowiedzi

Alien Colonial Marines - gra kupiła mnie klimatem filmowej dwójki Obcego, dla niektórych crap, dla mnie dobra gierka. 

 

Nightmare Creatures 2 - nie grałem w jedynkę, a screeny mnie nie zachęcały, dwójka za to jest ponoć sredniakiem, ale tutaj klimat daje radę. Intro z muzyką Roba Zombie mnie kupiło i musiałem w to zagrać. Ciekawostka jest taka, że wielokrotnie grę zaczynałem, ale zawsze konczyłem na ostatnim bossie, nie mogłem go pokonać. Była tam jakaś czasówka z rozbrajaniem ładunków dynamitu czy właśnie z uzbrajaniem i przy ostatnim konczył mi sie czas. Kurewsko trudne to było.

Odnośnik do komentarza

Zelda BoTW - pusty open world w którym nie ma nic do robienia, psujące się bronie a jednak feeling eksploracji nie pozwolił się oderwać przez jakiś czas

 

Dark Souls 2 - najwięcej czasu spędziłem z tą częścią mimo że nie oszukujmy się jest to najgorsza część ale ma najwięcej buildów i najlepsze dlc w serii 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dragon Age 2 - Jedyna część jaką skończyłem xd

Kupiłem ją swego czasu na PS3 ponieważ nawet podobała mi się gra magiem. Straszna cienizna, kopie jednego dungeonu, emo-japanese mroczny elf, cringowe questy i trzy opcje dialogowe, lokacje bez pomysłu, rozmyta fabuła ale i tak się dobrze bawiłem.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, krzysiek923 napisał:

Kane and Lynch: Dead Man - bardzo dobrze się bawiłem i do dziś wspominam. Klimat rekompensował wszystkie niedociągnięcia. I ta muzyka oraz głosy podczas umierania <3.

 

Jakiś czas temu została wycofana ze sprzedaży na Steam, a na stronie gry widnieje taki komunikat:

obraz.thumb.png.ac1e997b9409fc013f72a9dce7320828.png

 

Może remaster? Ale równie dobrze może to być tylko naprawa gry, bo na nowszych systemach były z nią problemy.

 

Serio ktoś nazywał tą grę szambem? Przeszedłem z bananem na ustach, mam na płytce X360 do dzisiaj :banderas:

 

Ja się za to wybornie bawiłem przy Ryse: Son of Romę, a gierką była jechana. Graficznie po dziś dzień wygląda wybornie!

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Bzduras napisał:

Devil to troll pierwszej klasy, cięzko skurwisyna wyczuć kiedy pisze na poważnie, a kiedy bawi się konwencją.

Wyczułem chłopaka lata temu aczkolwiek jego stoicki trolling ma pewien urok ale nie lubię jak mówi źle o gierkach które lubi, czasem mógłby być dla nich milszy

Odnośnik do komentarza

Powszechnie uznawane za gnioty i zbugowane kloaki, a które bardzo mi podeszły to:

 

Driv3r - wyszła w czasach, gdy regularnie wychodził (a ja w miarę regularnie kupowałem za pośrednictwem rodziców) Oficjalny Polski Magazyn Playstation, w którym ten "zacny" tytuł dostał, kupioną przez Atari, ocenę 8. Za odłożone kieszonkowe kupiłem ją w oryginale na PS2 w Empiku. Zagrywałem się w nią do upadłego, ale tylko dzięki trybowi free-roam, gdzie radochę sprawiało mi sama jazda samochodem, robienie rozróby po mieście oraz jak znajdowanie ukrytych aut. Nie potrafiłem nawet przejść pierwszej misji :kaz:  Dopiero po latach odkryłem co naprawdę ludzie sądzili o tej grze, zdałem sobie sprawę z masy niedociągnięć i bugów, ale nie zmienia to faktu, że bardzo miło wspominam obcowanie z tym tytułem.

 

Mafia 3 - spodziewałem się totalnego kupsztala, a pod płaszczykiem powtarzalnych zadań pobocznych i bugów, dostałem grę z mocną i ciekawą historią, którą ciężko znaleźć w tym gatunku. Na dodatek ogrywałem "za darmo" z Plusa, także ogrywanie tej produkcji smakowało jeszcze lepiej.

 

Battlefield 2042 - jechana równo z każdej strony najnowsza część mojej ulubionej serii strzelanek i co? I nic. Dalej bawię się świetnie, mając w głowie świadomość wszelkich niedociągnięć, które w średni sposób są w stanie mi przeszkodzić w czerpaniu radości z przebywania na polach bitwy.

Odnośnik do komentarza
11 hours ago, devilbot said:

Dark Souls 2 - najwięcej czasu spędziłem z tą częścią mimo że nie oszukujmy się jest to najgorsza część ale ma najwięcej buildów i najlepsze dlc w serii 

Ja również wolę DS2. 

Tzn jedynka jest mega i pierwsze przejście było lepsze w jedynce, ale kolejne runy wolę w DS2. Więcej wszystkiego i lepiej zbalansowane, a nie zabijanie bossów dwoma czarami w NG+7 w DS1. 

 

Splatynowałem na PS4, a teraz jeszcze raz przechodzę na PC. 

Odnośnik do komentarza

Mortal Kombat Mythologies: Sub Zero - mimo iż gra nie zebrała dobrych opinii i w oczach wielu była uważana i nadal jest uważana za crap, to mi się bardzo podobała. Podobała do tego stopnia że ukończyłem na wszystkich stopniach trudności na PSX. Hard porządnie mnie wymęczył bo jako platformer wszystko było ok ale komputer lubił oszukiwać podczas walk (to samo było w klasycznym MK i MK2 - pierwsza runda wygrana flawless a potem wpyerdol bez urwania oponentowi choćby kawałka HP). Miałem fazę na tą grę i rysowałem mapki poziomów, rozmieszczenia przeciwników, kluczy i itemków aby ułatwić sobie granie. To chyba jedyny z crapów jaki przypadł mi do gustu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...