No szkoda, że RES'y będą musiały się w kolejnych eliminacjach same ze sobą wyjaśniać, ale cóż, nie można mieć wszystkiego  

 

A w drugiej połowie drabinki jak tam? Dupy już nasmarowane? Snejk się nie będzie pieścił 

Alien odpadnie, widać, że sterowanie dla niektórych było nie do przeskoczenia

RE mocna marka, wszystkie części trzymają poziom, więc nie dziwi, że daleko zaszły. RE2 ma nawet szanse na finał. To samo będzie w następnym losowaniu następnej generacji, czwórka pewnie dojdzie do finału.

W dniu 26.12.2021 o 22:37, Czoperrr napisał:

Gdzie w MGS1 jest pies?

 

Cytując pana Snake'a: "Wolf dogs. Half-wolf, half-husky". A czy to ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością, to już nie wiem xD.

 

CTR i MGS to ciekawe starcie, bo to mocarne tytuły z całkowicie przeciwległych biegunów gamingu, przy czym MGS jest w zasadzie pionierem (a na pewno jednym z najpotężniejszych reprezentantów rodzącego się rodzaju) cinematic experience w klasycznym stylu, mocnego postawienia na narrację, filmowość, rozbuchany voice-acting na profesjonalnym poziomie, absolutnie wyjątkowe przywiązanie do detali i tak dalej i tak dalej. DOŚWIADCZENIE totalne.

Z drugiej strony CTR jako jeden z największych kozaków w kategorii "klasyczna gierka". Czysty fun, miód, responsywność sterowania, uzależniający gameplay, potencjalnie dziesiątki, jak nie setki godzin zabawy, multi. Wszystko dopracowane technicznie, w ukochanym przez wielu świecie Crasha. Ale to nadal "tylko wyścigi kartów". Pomijając już wszystkie subiektywne odczucia, CTR raczej w żadnym aspekcie nie jest przełomowe czy nawet mocno odkrywcze. Owszem, można polemizować, że MGS to w pewnym sensie powtórka z MG2:SS, ale, po pierwsze, "kto w to grał?", po drugie, przeskok generacyjny i wszystko co za nim poszło sprawia, że mówimy tak naprawdę o dwóch światach.

 

No także mój głos teraz i w każdej kolejnej rundzie idzie na przygody Węża, bo to jedna z tych słynnych gier życia, w zasadzie osobiste TOP1.

 

W pozostałych starciach raczej łatwe wybory. SOTN i LoK na pewno dla wielu będzie ciężkie, u mnie zadecydowała prosta rzecz: wstyd się przyznać, ale w LoK po prostu grałem z godzinę i grę porzuciłem ze względów powiedzmy "technicznych" (szarak miał problemy). GT2 i TR2 było dla mnie lekkim dylematem, bo obu nie ukończyłem, w obie grałem trochę, bawiłem się nieźle, ale tylko tyle. Głos poszedł na samochodziki, trochę za ogólny rozmach.

 

FF9 i Tenchu też zapowiada się niezły pojedynek, choć u mnie wybór był prosty: w dziewiątkę nie grałem, a Tenchu uwielbiam. Interesująco może być w przypadku Alien vs Gex, obie gry to nie są typowe giganty z pierwszej ligi (jestem w ogóle zaskoczony, że w plebiscycie nie ma Deep Cover Gecko) i tu zadecyduje raczej typowy sentyment. Dla mnie Alien to gra dobra, choć cholernie trudna (szczególnie dla dzieciaka), już nawet abstrahując od słynnego sterowania, które akurat na cyfrowym padzie było znośne i nie odstające zbytnio od FPSowego standardu na szaraku. Na plus samo uniwersum, w którym mocno wtedy siedziałem, choć adaptacja była bardzo luźna. Technicznie to, mimo pozornej brzydoty, całkiem niezłe osiągnięcie i ciekawy wizualnie przypadek. No i klimat był naprawdę gęsty.

Edytowane 29 grudnia 20213 l przez kotlet_schabowy

Przejrzałem trochę tych ankiet i widzę ze Zelda często przegrywa. Mnie to nie dziwi, bo akurat u nas w Polsce mało kto grał w przygody Linka x lat temu. A jakby taką ankietę zrobić np w Niemczech czy UK, to pewnie Zelda by wygrała wszędzie

On 12/29/2021 at 7:58 PM, grzybiarz said:

Przejrzałem trochę tych ankiet i widzę ze Zelda często przegrywa. Mnie to nie dziwi, bo akurat u nas w Polsce mało kto grał w przygody Linka x lat temu. A jakby taką ankietę zrobić np w Niemczech czy UK, to pewnie Zelda by wygrała wszędzie

 

no tutaj powinno się glosować według sentymentów a nie metacritic wyników

Są wyniki. Nie ma wymówek.

To była raczej spokojna runda. Kilka równych pojedynków, ale ostatecznie chyba tylko w drugiej parze (RE3 vs. Colin 2) miało szansę lekko iskrzyć.

Za to w kolejnej rundzie można się spodziewać pękających serduszek niektórych głosujących.

 

• ISS Pro Evo dotarło zaskakująco daleko, ale ostatecznie jej pochód do pewnego zwycięstwa powstrzymał nie kto inny, jak bohater rampy i idol nastolatków, którzy zdzierali sobie kolana, próbując zrobić ollie. Ambasador i chyba człowiek, który dla popularności skateboardingu zrobił najwięcej. Z takim kimś żaden wstyd przegrać.
• Tak jak pisałem - pojedynek trzeciego Residenta z drugim Colinem był najbardziej zacięty. Zadecydowały raptem trzy głosy. To były o trzy wiraże za dużo dla Mistrza Kierownicy (i najwyraźniej trochę mniejszego mistrza drążka helikoptera, czy czym się tam steruje).
• Gracze postawieni przed wyborem dinozaury czy zombiaki (Dino Crisis vs. Resident Evil) wciąż preferują tych drugich. Trudno to wyjaśnić. Nawet tutaj da się zauważyć jasne preferencje. I lepiej, żeby ludzie z Capcomu nie widzieli tych wyników, bo nigdy się nie doczekamy rimejka/kontyuacji Dino Crisis. Jakby co, to będzie na Was.
• Podobnie jak postawieni przed wyborem między zgniłymi zombiakami a sympatycznym kościotrupem (RE2 vs. Medievil) i tak wybrali śmierdzące mięso. Dziwne, dziwne.
• Alien vs. Gex to była trochę ogórkowa para (patrząc na pozostałe), ale bój był dość zacięty. Jednak czwarta część filmowego Obcego dostała grę wysoką jakościowo i świetną pod względem klimatu. Lepszą, niż na to zasługiwała. To chyba Alien, który dotarł najdalej spośród wszystkich plebiscytów, a i w kolejnej rundzie, nie będzie wcale bez szans, więc może być lepiej.
• Również zaskakująco dobrze radzi sobie Gabriel Logan. Co? Że łatwa drabinka? No łatwa, ale nie wszyscy mogą mieć trudną. Poza tym to była przecież bardzo dobra gra, (na pewno lepsza niż Fear Effect, którego właśnie pokonała) więc chyba nieprzypadkowo się tutaj znalazła.
• W pojedynku wampirów, krwiopijców i innych-pijców Raziel w sumie dość łatwo radzi sobie z Alucardem. Szkoda Castlevanii, bo akurat ta część uchodzi za szczyt serii i wzór do naśladowania, ale przeciwnika trafiła potężnego. 
• Okaryna Czasu była chyba największą nadzieją Nintendowców na dobry wynik w plebiscycie. Była. Bo właśnie nie sprostała kanciastym bimbałom panny Croft. Kto się im nie przyglądał niezręcznie długo, niech pierwszy rzuci kamieniem.
• Snake zdeptał jakąś wiewiórkę. No i połknął ją w całości. Aż żal było patrzeć.
• Pisałem ostatnio, że Crasha już z nami nie ma, ale przecież jest, jak najbardziej. Tylko w odmianie wyścigowej. I właśnie zostawił daleeeeko z tyłu Final Fantasy 8.
• Die Hard Arcade to dopiero musiało mieć łatwą drabinkę. Ale w tej rundzie zderzył się ze ścianą. Betonową. Ze zbrojeniem. Grubą na metr. Z Silent Hillem. Na pocieszenie dostaje odznakę za najmniej zebranych głosów w rundzie (aż 6).
• Final Fantasy 7 dostało za przeciwnika jakiegoś Need For Speeda. No śmiech na sali. Wynik spodziewany.
• Tymczasem Final Fantasy 9 musiało zmierzyć się z Ayame i Rikimaru, wspaniałą parą cichych zabójców z Tenchu. I może nie odbyło się to w absolutnej ciszy oraz bez rozlewu krwi, ale zabójcy wygrali.
• Pojedynek Tekkena 3 i Quake 2 mógł się skończyć innym wynikiem, gdybyśmy byli na forum PC. Ale nie jesteśmy, więc zwycięzca mógł być wyłącznie jeden.
• Gran Turismo 2 tym razem objechało pannę Croft w jej drugim wcieleniu (tym z warkoczem). Chyba był jakiś tuning.
• A panna Aya Brea w seksownej sukni wieczorowej dość łatwo rozliczyła się z duetem Banjo i Kazooie. No, ale to duet Nintendo, więc można się było spodziewać.

 

To że brzydki jak noc, toporny głupi jak but pierwszy resident wygrał z seksowną rudą Reginą która zabijała najfajniejsze stworzenia jakie kroczyły na tej planecie to jakiś żart  czy wy nie byliście dziećmi? Jak można wybrać zombiaki ponad dinozaury??? 

Niestety. Tego się obawiałem, są już konsekwencje. Dostałem info od mojej wtyki w Capcomie.

Cytat

 

W związku z takim wynikiem decyzja o rimejku Dino Crisis została cofnięta. 

Zagracie za to w remaster szóstej części Resident Evil. Pozdrawiam, arigato, sayonara.

 

 

Wielkie dzięki dla forumka 

Mi najbardziej szkoda TR2 bo to dla mnie najlepsza klasyczna część no i pierwsza gra kupiona na PS1 (oczywiście niemiecka wersja bo tylko taka była dostępna), ale odpaść w walce z GT2 to nie wstyd. W końcu wyleciał FF8 który i tak za daleko się doczłapał. A Dino Crisis faktycznie szkoda, tym bardziej że są 2 kolejne RE. Zostały już praktycznie same genialne gry.

Spodziewałem się Residentów wszystkich tak daleko. Szkoda bardzo TR2 bo to do tej pory genialna gra która raz na dwa - trzy lata sobie odświeżam. Dziwie się że syphon 2 tak wysoko zaszedł bo imo był słabszy od jedynki.