Skocz do zawartości

Disney+


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 hours ago, krupek said:

Czy komuś się zdarza, żeby napisy oryginalne spóźniały się do głosu? Dzieje mi się tak w serialu Snowfall, ale zazwyczaj w drugiej części odcinka.

Mi sie czasem Family guy wywala i zmienia jezyk audio i napisow na chinski/niemiecki :dynia:

Opublikowano
3 godziny temu, Ryuk napisał:

Mi sie czasem Family guy wywala i zmienia jezyk audio i napisow na chinski/niemiecki :dynia:

 

Tłumaczenie napisów polskich w danym serialu, który akurat jest w ofercie Disney+ a to, co mówi w tymże serialu (zauważyłem ten ,,myk" również w filmie) polski dubblarz analogicznie do danego tekstu z napisów, czy to, co mówi również analogicznie do danych napisów lektor, to zupełnie inna para kaloszy, inne znaczenie i zrozumienie tego, co bohater dany wypowiada. A jak wiemy przenosi się to na zrozumienie wydarzeń rozgrywanych na ekranie tego, co na Disney+ oglądamy. Nawet nie będę podawał przykładów tego typu ,,procederu", bo dotyczy to praktycznie co drugiego serialu animowanego, większości seriali live-action tej platformy. I to jest masakrycznie dziwne - nie wiadomo, która wersja spolszczenia jest właściwa; najlepiej jest podczas seansu włączyć język angielski czy inny, oryginalny dla danej produkcji, włączyć napisy i ewentualnie korygować sobie to, co napisy tłumaczą. Przeważnie te disneyowskie polskie wersje różnych dzieł, są poprawne w stosunku do oryginału, ale mają te głupie zgrzyty w tłumaczeniu, które mogą przełożyć na niektóre elementy danego filmu, odcinka serialu etc. Podejrzewam, że większość ludzi nawet nie zwraca na to uwagi. xD

 

I jak, czekacie na nowego ,,Indy'ego" na Disney+?Ja... jak najbardziej! To byłby mój drugi seans obrazu! A wbija on do oferty platformy bodaj 15 grudnia. To typ produkcji, którą chętnie obejrzałbym w technologii IMAX Enhanced, ale raczej na Disney+ wstawią ,,Indy'ego" co najwyżej do technologii odtwarzania: 4K, DolbyVision, HDR10 etc. 

 

Doctor Who - dość dziwna sytuacja, dla mnie patowa. Na Disney+ pojawia się jakaś dziwna, jakby alternatywna ,,miniseria" (bo już mamy w ofercie platformy 3 odcinki z tej serii) ukazująca określone historie/przygody Doctora z towarzyszami. Jaki wpływ na ten Świat ma seria tych ,,specials" Doctora Who? To jest coś istotnego? Czy taka podpierdółka dla fandomu? :P 

  • beka z typa 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Pewnie wszyscy widzieli, ale z czystym sumieniem polecam "Zbrodnie po sąsiedzku". Właśnie skończyłem pierwszy sezon i dawno się tak dobrze nie bawiłem.

 

Przy okazji Doctor WHO można gdzieś legalnie obejrzeć w Polsce?

  • Plusik 1
Opublikowano

Potwierdzam powyższe - "Zbrodnie po sąsiedzku" są bardzo przyjemnym serialem, szczególnie jeśli lubi się nowojorskie klimaty. Dawno nie odpalił mi się binge watching i 3 sezony pękły w niecały tydzień.

Opublikowano

"Echo" - wieść gminna niesie, że... nie jest to aż tak wyjątkowo dobry na jaki go zapowiadano serial MCU. Że... troszku przeliczono się z tym, co i jak zamierzano zaprezentować: intensywna i klarowna akcja związana z losami głównej bohaterki, także jej związkiem z KingPinem, opowieść w materii Kinowego Uniwersum Marvela, która coś do tego Świata wniesie. I właśnie oceny serialu i jego opinie ogólnie na całym świecie, z średnim wynikiem i ,,zdaniem u ludzi", wahające się w granicach od 5,1 do 6,4 na 10, nie przekonują mnie do końca czy zaufać (ponownie?) MCU i wziąć się za te kilka odcinków "Echo"? No bo kurnia balans zwiastun to Marvel Studios potrafił do tej produkcji zrobić, no nie powiem! I chociażby ze względu na sam zwiastun... warto poświęcić się tytułowi, czy nie? Rosyjska ruletka z tym miniserialem będzie? Kruci, dawno nie widziałem tak całkiem różnych, aż tak rozbieżnych ocen serialu MCU. XD:notsure:

 

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

 

Jako może i nie oddany, ale jednak, widz i użytkownik Disney+, taki typowy randomowy abonent, ,,który lubi narzekać i musi popkulturowo być zadowolony!", zastanawia mnie jedno: dlaczego filmy ze Star Wars nie są udostępniane na tej platformie w jakości UHD i HDR+, z całymi tymi wzmocnieniami systemów Dolby etc. Przyzwyczaiłem się do tego standardu emisji treści na Disney+ np. właśnie, przy oglądaniu produkcji Foxa albo Marvel Studios, a także wielu filmów animowanych, które ta platforma streamingowa udostępnia. Z Gwiezdnymi Wojnami włodarze Disney+ lecą jednak sporego wała - tylko HD 5.1 i ,,zwykłe" udźwiękowienie filmów; seriale to już inna sprawa.

 

Na plus Disney w swym streamingu wychodzi w jednym: przynajmniej filmów i seriali dokumentalnych pojawia się tu coraz więcej - szczególnie krótkich ,,one-shotów" i ciekawych serii od NG Channel. ,,STAR" też w tym gatunku i formacie daje radę, i to coraz lepiej! Najbardziej zastanawia mnie jednak forma Disneya, jeśli chodzi o takie stricte familijno-młodzieżowo-przygodowe produkcje, które są znakiem rozpoznawczym tej marki, niegdyś zalewające Disney XD nadmiarem tego typu treści. To teraz na Disney+ udostępniona została cała pierwsza serii odcinków "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" - a to już zupełnie inna historia niż to co kiedyś tworzono stricte pod ,,Disney xD": inne podejście producentów, twórców, showrunnerów, inne technologie oraz budżet. Ten nowy serial kusi, aby go zacząć oglądać - to takie serialowe łotrzykowskie coś, z elementem nowej przygody i baśni fantasy. A z tego, co ,,internety" mówią o serialowym Percy'm, jest w większości aspektów produkcji: bardzo, bardzo dobrym tworem. I chyba na listę ,,Must See! ASAP!" sobie ten produkt dopiszę. 

 

 

W dniu 24.01.2024 o 15:17, YETI napisał:

 

Widzę tu duży potencjał na goty, książkę czytałem kilka ładnych lat temu, fajnie będzie odświeżyć sobie tą historię.

 

 

 

Hiroyuki Sanada - artysta kina, a raczej artysta szabli, miecza i katany w światowym kinie oraz przemyśle serialowym. Tam gdzie Sanada San się pojawia, zawsze dzieje się bardzo dobrze, a jakość takiego filmu lub serialu z tym aktorem jest przeważnie na wysokim poziomie - weźmy na to i chociażby "Avengers: Endgame" czy "John Wick 4". A zapowiadany "Shogun"... wygląda na (przynajmniej na zwiastunach i zdjęciach z planu pracy nad serialem) wizualnie piękny, elegancki, szarmancki i bardzo zapadający w pamięć. Kolejna perełka, która trafia na moją popkulturową listę "Must see! ASAP!"

 

 

 

 

Opublikowano
W dniu 1.02.2024 o 17:43, mattaman napisał:

Trzeba ustawić angielski w apce i wszystkie Star Wars poza epizodem III, są w DV i DA.

b0ba0cc6f21c12ec279fbde2b797516f.jpg

 

 

 

Disney+ z opcją menu głównego w języku angielskim - po tej zmianie zauważyłem, że np. "The Phantom Menace" będzie wyświetlany w jakości obrazu i dźwięku UHD i DolbyVision/Atmos oraz temu podobne. Paradoksalnie kompletnie nie rozumiem takiej ,,mechaniki", co z drugiej strony jest dla mnie w sam raz, ba!, wręcz idealnie! Nie muszę szukać po torrentach i całych tych Rapidgatorach ponad 50gb-owych plików, aby móc obejrzeć klasyki Star Wars w najwyższej jakości zapisu i formatu pliku. To właśnie na Epizodzie I zależało mi najbardziej, żeby machnąć sobie film wieczorową porą w 4K i systemie Dolby. Można zrobić Disney w bambuko,  bo on robi z nas lekką kpinę. Na rozgrzeszenie platforma ta przynajmniej ofiaruje już niedługo pierwsze epizody 3 sez. "The Bad Batch", na które czekam dość mocno! I jak, wierzycie w odkupienie Ventress i np. przystąpienie jej do budującego się Sojuszu Rebeliantów? Hmmm. 

 
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
22 godziny temu, YETI napisał:

 

Może z tej okazji dodadzą pozostałe sezony, bo obecnie jest tylko jeden.

 

 

:banderas:

 

Nostalgiczne ,,Show must go on!" musi być, musi trwać - tego typu serialowego widowiska dla starych geeków, marvelowskich wyjadaczy, dla tej cholernej nerdozy lat 90'tych... to ja się aż tak szybko z debiutem tej produkcji na Disney+ nie spodziewałem. Szczerze, aż nie mogę się doczekać premiery tej nowej ale jednak co by nie było starej animacji. Bo po tym zwiastunie, Łej Panie, te pierwsze kilkanaście sekund jego słodkiej jak guma balonowa z lat 90-tych treści - jakie to jest dobre, jak to wybrzmiewa z tym motywem kineskopiaka, na którym jak z jakości obrazu niczym ze starej zużytej do bólu kasety VHS wyświetla się to, co widz ma zobaczyć - taki myk jest swego rodzaju pomostem łączącym klasykę a'la 90's ze współczesnością. Wizualnie serial zapowiada się na zastosowanie tej samej techniki i stylu graficznego co w X-menach sprzed 30 lat, ale cały obraz - na to wygląda - ulega trójwymiarowej dynamizacji, gdzie można by wyróżnić po takiej ,,obróbce" warstwy obrazu, które zyskują dodatkowej głębi przestrzeni. Jedynie kolor i kontur prawdopodobnie będzie lekko ,,sztucznawy", po prostu: poprawiany technikami komputerowymi. Reszta... to będą starzy dobrzy X-Meni, z idącym zawsze swoją drogą Magneto! Damn it! Ja chcieć to widzieć już teraz! XD
 

 

Opublikowano

,,Percy" - serialicho szykuje się dość dynamiczne w swej, że tak to ujmę ,,mitologicznej, młodzieżowej przygodzie", że aż hej! XD. Pierwszy odcinek serii za mną. Zaskoczenie totalnie ,,in plus!" - dojrzałe role młodych bohaterów; ciekawy wątek (to raczej będzie solidny motyw w całej fabule) stykania, częściowo przenikania się ze sobą/między sobą dwóch rzeczywistości: tej fantastycznej, pełnej elementów całkowicie sprzecznych z logiką normalnej rzeczywistości, oraz rzeczywistości z świata ludzi. Wizualia są dość dopracowane, co najmniej ,,dość!"! Obraz nie gubi się jakościowo w żadnej z form planów, ujęć, dłuższych sekwencji, zwykł krótkich shotów. Ma on swój styl - jest mocno baśniowy, ale tak bardziej współcześnie. Co najważniejsze, to aż się chce w takiej formie wizualnej oglądać! Pilot ,,Percy'ego" oceniam zatem na: 8/10. :banderas:
 

Opublikowano

Pierwszy ep Shoguna na prawdę spoko. Tylko wkurza mnie, blurowanie dalszej perspektywy i brzegów obrazu, oraz zakrzywnie ekranu jakby to kręcili jakimś GoPro. Czemu to ma służyć? Na co to komu? :dunno:

No ale klimacik się zgadza, jest brutalnie, są  jCycuszki i japończycy mówią w swoim ojczystym języku.  Podobno książka jest sztosem, czytał ktoś? 

 

Opublikowano
W dniu 27.02.2024 o 22:03, Hubert249 napisał:

Pierwszy ep Shoguna na prawdę spoko. Tylko wkurza mnie, blurowanie dalszej perspektywy i brzegów obrazu, oraz zakrzywnie ekranu jakby to kręcili jakimś GoPro. Czemu to ma służyć? Na co to komu? :dunno:

No ale klimacik się zgadza, jest brutalnie, są  jCycuszki i japończycy mówią w swoim ojczystym języku.  Podobno książka jest sztosem, czytał ktoś? 

 

Książka jest długa, nieco senna (w tym pozytywnym sensie), mocno skupiona na politycznych układach i zależnościach. Podejrzewam ,że serial pójdzie mocniej w stronę akcji i wiadomych relacji między pewnymi bohaterami.

Opublikowano

Z cyklu ,,najważniejsze, bo geekowskie!":

 

- Czerwiec 2024 i premiera "The Acolyte" od Star Wars. Pisałem wcześniej o tym w wątku o Gwiezdnych Wojnach, ale premiera tego serialu jest tak owiana tajemnicą i niepewnościami, że nie da się nie wspomnieć o nim i przy tego rodzaju zagadnieniach na forum. Największy Zonk, który owinął się wokół ,,Akolity", to taki pierdolnik w stylu: ,,nie wiemy tak naprawdę niczego konkretnego o fabule serialu, jego miejscu i czasie akcji na Osi Czasu Kanonu Star Wars". I co ciekawe, to może być ten ,,naj" mega oblegany w oglądaniu przez fanów Uniwersum serial ostatnich lat. W sumie to, owszem, mamy na Disney+ ,,Shoguna", cały czas pojawiające się nowości i premiery z racji ,,Disney sobie przypomniał, że ma prawa do takich właśnie produkcji, więc z racji licencji a no dobra wstawia sobie to do oferty". No ale, ,,Akolita" - na tę produkcję nie da się nie czekać. To topka ,,jak nie obejrzę to umrę" seriali, jeśli chodzi o ich premiery na tej platformie! I oby ,,Akolita" zadebiutował o czasie - bo nawet miesiąc po re-premierze Mrocznego Widma, a te tytuły mają być ze sobą na Osi Czasu i chyba fabularnie powiązane. 

 

- premiera nowych odcinków Futuramy, czyli s12, to kiedy? Wiecie coś na ten temat? Rzekomo serial ma być rozpisany, wstępnie rozrysowany i na sezony 12, 13, 14. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jak pisze co druga strona o popkulturze i geekowstwie wszelakiej maści, cytując portal ,,popkulturowcyPl":

 

,,The Hollywood Reporter ujawnił, że Marvel Studios zakończyło współpracę z Beau DeMayo, twórcą nadchodzącego serialu Disney+ X-Men 97.
Decyzja ta jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę aktywne zaangażowanie DeMayo w serial, który ma premierę 20 marca i służy jako kontynuacja popularnego programu Fox Kids z lat 90. Według THR, zwolnienie DeMayo z Marvela nastąpiło nagle, w zeszłym tygodniu, a firma podjęła natychmiastowe kroki, aby zdystansować się od twórcy X-Men 97. Jego firmowy e-mail został dezaktywowany, a zarówno obsada, jak i ekipa, zostali powiadomieni, że nie będzie już częścią projektu. Co więcej, konto DeMayo na Instagramie zostało usunięte bez żadnego wyjaśnienia".

 

Co ciekawe DeMayo skończył właśnie pisać scenariusz do drugiego sezonu ,,97", a w planach miał mieć rozpisany trzeci, bo na takie on i jego ludzie dostali zamówienie. Kurłaaaa, ajć, te Hollywoody! Cóż, myślałem, że "X-Men '97" to będzie taka wieczna utopia nostalgicznego geeka. To co zrobiono z jedną z najważniejszych osób, która odpowiada za tą animację, przechodzi wszelakie dziwności tego świata.
 

Twórca X-Men '97 zwolniony tydzień przed premierą! Jaki jest powód? -  Movieroom

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...