Skocz do zawartości

Call Of Duty: Modern Warfare 2 (2022)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Vanguard to całkiem przyjemny CoD z wieloma problemami. Ale właśnie nawet pomimo jego ułomności gra się bardzo OK, jest fun. Byłoby dużo lepiej bez chuyowych operatorów i żenujących wstawek.

Opublikowano
19 godzin temu, Figuś napisał:

chujnia z kutasówą musi być z ostatnim kol of djuti skoro "już" wyskakują z kolejnym

 

Rozumiem, że jest piątek, ale najebany to sobie pisz z Whiskerem w CW, a nie zakładaj temat o kontynuacji najlepszego FPSa multi od lat. 

COD 2022 to Call of Duty MW2. 

Od miesięcy wiadomo, że setting najnowszej części, to będzie sceneria Ameryki Południowej, kartele i podobno bezpardonowa brutalność. 

MW 2019 jest tak dobra grą, która ma taką bazę graczy, że Activision celowo zaczęło ją psuć po wydaniu Vanguarda. Są odpowiednie tematy i posty na Reddit. 

Ta gra po prostu musi zarządzić. IW to jest Mount Everest w  porównaniu z takim Dice i ich Battlefield 2042. 

Wiem, że prawdziwi gejmerzy śmieszkują z hehe kal of djuty hehe, ale za przeproszeniem Figuś zamknij mordę. 

  • Plusik 1
  • Haha 1
Opublikowano

Pasuje mi taki tryb wydawania CoDa. Raz na kilka lat dobry CoD od Infinity Ward a pomiędzy te crapy jak Vanguard. Przy MW bawiłem się super więc tego też pewnie łyknę.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
1 godzinę temu, krzysiek923 napisał:

A ja mam nadzieję, że nie będzie w niej tych durnowatych fortnajtowych wstawek w postaci skinów i animacji. Nie w normalnych trybach, jak np. tdm.

A grałeś w ostatnie kilka odsłon Call of Duty?

Jaram się jak pochodnia :banderas:

 

 

Opublikowano

Oby ta "nowa era" była w głównej mierze nośnym sloganem, bo silnik wprowadzony w części z 2019 roku był chyba największą rewolucją w serii od czasu pierwszego Modern Warfare z 2007 roku. Feeling strzelania i movement został wywindowany na zupełnie nowy poziom. Taki Apex Legends uruchomiony w przerwie od naparzania w Warzone wydawał się niegrywalny i nudny, a nowy Battlefield tak bardzo chciał się wzorować na geniuszu Infinity Ward, że sobie w tym procesie głupi ryj rozwalił. Naprawdę sequel ma względnie "niewiele" do poprawy względem poprzednika, żeby stać się niemal idealnym fpsem.

Tak pokrótce czego bym chciał najbardziej:

 

- Poprawa oświetlenia. Przeciwnicy kompletnie zlewający się z tłem, niewidoczni w jakimś nawet niezbyt mrocznym cieniu to była prawdziwa drzazga w oku, która mnie dręczyła podczas grania.

- Poprawa silnika dźwiękowego. W pewnych sytuacjach odgłosy z wielu rożnych źródeł nie zagłuszały, ale dosłownie wyłączały inne kluczowe dźwięki jak choćby chód rywali. Swoją drogą głośność kroków momentami była wręcz gargantuicznie niewiarygodna, brzmiały jakby biegł jakiś goryl z szafą na plecach, albo ork z pralką w dłoniach, ale na pewno nie żołnierz.

- Poprawa designu map. Niektóre były przynajmniej o połowę zbyt duże i puste. Konstrukcyjnie areny były zbyt otwarte, zawierały za wiele przejść, otwartych okien, drzwi. Niby stwarzało to więcej możliwości taktycznych, bo tutaj możesz przejść na kilka sposobów, tu są inne możliwości obiegu, a kończyło się na tym, że po wychyleniu musiałeś mieć oko nie na jedno potencjalnie niebezpieczne miejsce, tylko sześć takich. A niebezpieczne były dlatego, że w jednym z takich zawsze ktoś siedział, a więc kolejnym zarzutem jest to, że mapy były stworzone pod najgorszy sort kamperstwa. Budynki nie nadawały się do infiltracji, bo zawsze był postawiony gdzieś claymore, a w kącie siedział gostek z dubeltówką. Mecze kończyły się na czas, a nie osiągnięciem limitu zabójstw, co było wręcz kuriozalne jak na standardy Call of Duty. Większa swoboda nie zachęcała graczy do otwartej wymiany ognia, tylko wręcz przeciwnie wymuszała chorobliwą ostrożność, bo w czapę można było oberwać z każdego kierunku, więc lepiej było siedzieć w jednym miejscu. A wszystko podkręcał jeszcze kontrowersyjny SBMM :nosacz2:, ale to już osobny temat.

-Kampania nie była zła, ale wydawała się trochę wybrakowana. Misja antyterrorystyczna w kamienicy to absolutny top w dziejach marki, ale brakowało mi takiego kopnięcia i adrenaliny jak w oryginalnej trylogii. Atrakcyjne, epickie misje trzymające w napięciu, efektownie oskryptowane. Dla mnie to było strasznie fajne, że miałeś nie za krótką, ani nie za długą historię dla jednego gracza, tylko bardzo konkretną i zapadającą w pamięć. Czarnobyl z 2007 nadal niepobity.

 

Byłoby więcej jeszcze tych zarzutów, ale to prawdę mówiąc drobnostki, znacznie mniej istotne niż te przykłady powyżej, kluczowe w mojej ocenie dla efektu końcowego. Hype mam ogromny i wierzę, że krytyczne mankamenty zostaną wyeliminowane, a twórcy dostarczą nowego coda na lata :banderas:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...