Xenoblade Chronicles 3

[Suavek 4 695]

29 minut temu, ogqozo napisał:

Na pewno ten opis że się cancelują skille i w ogóle Keves i Agnus, przekona kogoś, kto przez 11 lat nie miał ochoty grać w najlepiej przyjętego jRPG-a 3D ever, tylko co jakiś czas wchodzi się pochwalić że nie grał mdr.

Na pewno bardziej, niż którekolwiek z twoich egocentrycznych komentarzy. Dlatego fajnie, że są jeszcze konkretni ludzie, którzy rzeczowo coś odpiszą, i nie muszą przy tym w co drugiej swojej wypowiedzi poniżać innych, bo przez 11 lat grali w co innego niż oni, na konsolach innych niż "jedyne słuszne" Nintendo. Nie wspominając nawet o życiu poza grami.

[Dr.Czekolada 4 494]

Celowo nie nazywałem je artsami, pisałem na szybko, bo chciałem tylko przybliżyć.

[20inchDT 3 361]

dobra jebac lece z 6 chapterem, bo i tak juz i tak kilku klasom podniosłem limit lvl do 20

[pawelgr5 1 460]

No wlasnie ja polecialem ale tak cos mam wrazenie ze super krotki ten rozdzial byl... 

 

@20inchDT masz dla ilu konkretnie ten 20? Ja nie szukalem jakos mocno ale mam dla 3.

[funditto 657]

No ja też jestem w 7 i teraz zwolniłem i robię hero i side story questy. Chcę odkryć wszystkich herosów i wtedy polecę z fabułą do końca 

[20inchDT 3 361]

@pawelgr5 6

[pawelgr5 1 460]

No trzeba kosmicznie zwolnić. Musze poszukać pozostałych klas i questów. Obecnie mam zapas bonux XP na jakies 6lvl do przodu wiec nie powinno mnie nic zaskoczyc. 

[Szwed 642]

Jak tam, Zinoblejdowe świrki? Ja ciągle nie mam czasu przysiąść do dalszej części Chaptera pięć, więc czyszczę questy, których mi się sporo nazbierało i jeszcze raz zabijam wszystkich bossów (w sensie rzadkie stwory). Jak mus to mus

[Shen 9 635]

Nie mialem czasu ostatnio, za ładna pogoda, jestem w chapterze 5 w

Spoiler

więzieniu

i jeszcze nic nie widziałem

[20inchDT 3 361]

Dupa, bo wczoraj leciałem tylko z sidequestami Udało mi się zrobić sidequest mio, ktory tak na prawdę jest main questem, bo dalej nie polecimy bez niego xd Nie podobało mi się to co tam sie wydarzyło fabularnie powiem tylko.

 

Nie podoba mi się też, że opcjonalna klasa, którą zdobywamy w 5 chapterze wymaga zabijania unikatowych potworków, ale jeżeli zabilismy je wczesniej to sie nie liczą. Kurde to powinno byc liczone retroaktywnie, a nie znowu powtarzac ;|

[Rayos 3 170]

4 minuty temu, Shen napisał:

Nie mialem czasu ostatnio, za ładna pogoda, jestem w chapterze 5 w

  Ukryj zawartość

więzieniu

i jeszcze nic nie widziałem

 

to rob to jak najszybciej i opisuj wrazenia 

[20inchDT 3 361]

@Shen teraz sie przygotuj na 2h filmików xd

[Szwed 642]

47 minut temu, 20inchDT napisał:

Dupa, bo wczoraj leciałem tylko z sidequestami Udało mi się zrobić sidequest mio, ktory tak na prawdę jest main questem, bo dalej nie polecimy bez niego xd Nie podobało mi się to co tam sie wydarzyło fabularnie powiem tylko.

 

Nie podoba mi się też, że opcjonalna klasa, którą zdobywamy w 5 chapterze wymaga zabijania unikatowych potworków, ale jeżeli zabilismy je wczesniej to sie nie liczą. Kurde to powinno byc liczone retroaktywnie, a nie znowu powtarzac ;|

No właśnie ja z tego powodu sobie urządziłem hunt, na razie wyczyściłem dwa pierwsze regiony. Też mi się to nie podoba, chociaż fabularnie można to jakoś wyjaśnić jednak. 

[funditto 657]

49 minut temu, 20inchDT napisał:

Dupa, bo wczoraj leciałem tylko z sidequestami Udało mi się zrobić sidequest mio, ktory tak na prawdę jest main questem, bo dalej nie polecimy bez niego xd Nie podobało mi się to co tam sie wydarzyło fabularnie powiem tylko.

wrzuć w spoiler co Ci się nie spodobało 

[ogqozo 6 551]

Powiem tak, bo chyba po 70 godzinach już coś wiem o grze. To jest Black Album tej serii.

 

Jest bardzo gładki i pozbawiony chropowatych, niejasnych, czasem dłużących się albo skomplikowanych albo po prostu męczących elementów poprzednich części. Jednocześnie wszystko jest takie proste i przyjemne. Po prostu sobie grasz i tak sobie to idzie.

W Xeno X i dwójce, pierwsze ok. 50 godzin gry było męką konieczną, w X cały czas goniły cię potwory z aggro na 500 kilometrów i trzeba było grindować wszystko żeby zacząć misję i chodzić w kółko żeby zmieniać potrzebne postaci, w Xeno 2 walka była na początku niesamowicie powolna a klepanie menusów by robić misje czy zmieniać field skille zajmowało większość czasu gry.

Tutaj, piąta godzina i pięćdzieisąta godzina idą bardzo podobnie. Trochę to fajne, ale też czuć brak jakiejś większej kulminacji. Idziesz we wskazane miejsce na mapie, klepiesz wrogów, wszystko pokazane gdzie i jak.

 

Oczywiście gra nadal jest jak Tęcza Grawitacji w porównaniu do na przykład Persony 5 czy Dragon Questa XI, i scenariuszowo i rozgrywką, ale to jakby mówić że gra jest bardziej wyrafinowana niż warcaby. Bo no w porównaniu do poprzedników... to jest popowy Xenoblade. Trochę to dobrze, bo pewnie go zrobię na 100% i to bez jęczenia, co jednak w poprzednikach do końca nie było takie fajne. Z drugiej strony, trochę to niedosyt zostawia. Nie ma żadnego takiego momentu olśnienia, jak znajdowaliśmy jakieś superwymyślone miejscówki w poprzednikach, tutaj wszystko jest bardzo widoczne. Ten follow ball nie jest nawet praktycznie nigdy przydatny, bo generalnie widzisz od razu gdzie iść w przypadku dowolnego miejsca na mapie. Niesamowicie to pomyśleli, żeby tak wyglądające miejscówki rozpisać na 2D mapie tak, że wszystko jest tak czytelne - taki był cel studia i technicznie to wielkie osiągnięcie. Z drugiej strony, lubię w grach jednak mieć trochę więcej oporu w eksploracji niepokornych lokacji. Tutaj serio nie ma nic nawet pół-ukrytego. Nie było jeszcze ani jednego momentu, żebym pomyślał "ty, nieźle żem to zrobił". Cele są oczywiście wskazane.

Tak samo scenariuszowo, poprzedni części były sto razy odważniejsze, ale wcale to nie znaczy, że głupsze, wręcz przeciwnie, wiele scen określiłbym jako bardzo mądre, inteligentne i cudowne, tutaj właściwie takich nie ma. W sumie ani razu jeszcze nie pomyślałem "tyyy, kuuuurna co za sprawa ziooom".

Fajnie, że np. dużo łatwiej się walczy w wodzie, że mało jest walk na krawędziach z latającymi przeciwnikami, które w poprzednikach bywały niemożliwe, że nie ma żadnych toksycznych bagien itd. Ale też perfekcja jest przeciwnikiem różnorodności.

 

Walka jest bogata, ale też o czymś to świadczy, że masa osób w necie czuje że dużo za szybko nabiła poziomy i grając w sposób, na który mieli ochotę, rzadko mieli okazję zobaczyć level 3 interlinku, ostateczne arty i nie mieli właściwie żadnego powodu żeby w którymś momencie sięgać po inne niż podstawowe aspekty budowania składu i walki, bo obfite levelowanie robiło robotę za nich. O czymś to świadczy, że większość osób radzi nie używać bonus expa, bo tylko sobie podobno utrudnisz zdobywanie CP, a nic tak naprawdę nie zyskujesz, bo na wyższym levelu dostaniesz po prostu mniej expa za bieżące walki (osobiście nie używałem bonus expa, a i tak jestem mocno przepakowany na główny wątek, co ma pewne zalety, ale też zostawia w pewnym sensie niedosyt). Nie chcę ciągle przywoływać WEWY jak jakiś fanatyk, ale serio możliwość jakiegoś dostosowania sobie rozgrywki byłaby dla tych ludzi chyba bardziej ekscytująca. Choćby to było obniżenie sobie poziomu, które jest dostępne tylko w New Game +. 

 

 

Jeśli poprzednie Xenoblade'y były Hollow Knightem, to trójka jest Guacamelee. Jeśli jedynka była jak makaron al dente, a X i dwójka jak niedogotowany makaron, to trójka jest jak makaron gotowany minutę dłużej, a może nawet parę minut. Przesadzam? Nie no, gra jest bardzo przyjemna, bardzo. 

 

Gra w sam raz dla tych tutaj, dla których najważniejsze jest, żeby gierka video dla dzieci była poważna, stateczna i bez szaleństw. 

 

[20inchDT 3 361]

4 godziny temu, funditto napisał:

wrzuć w spoiler co Ci się nie spodobało 

Spoiler

Przywrócenie tylu postaci do życia, szczególnie tej dziewczyny, która miała nie żyć od kilku (?) lat. Wiem, że w ich świecie po śmierci czeka ich reinkarnacja, ale i tak nie rozumiem jakim cudem wszystkie te postacie są w wieku, w ktorym "zginely". Ethel i cammuravi gina w tym samym czasie i jedna postac trafia do pojemnika jak mozna bylo sie spodziewac, a cammuravi pomimo że tez zmienil się w pyłek nie "cofnal sie w rozwoju". Nie lubie jak w filmach czy grach cos takiego sie odwala i smierc postaci traci na znaczeniu, bo moze sie okazac, ze zaraz tez ktos inny wyskoczy z pudełka.

 

3 godziny temu, ogqozo napisał:

Jeśli poprzednie Xenoblade'y były Hollow Knightem, to trójka jest Guacamelee.

Kukamele najlepsze, szczegolnie dwojka

[Shen 9 635]

Kurwa walka w 5 chapterze xd

Spoiler

Mio mi przejmuje Noah albo Sene, a Ci z klasa Greya kasuja mi całe party na aoe skilla xd

Chyba zmienie im na jakies gowno klasy.

[20inchDT 3 361]

musisz zmieniac target, zeby ich zabijac. nawet w scence to sugeruja xd

[Shen 9 635]

No wiem, nie zdążyłem, jak mnie skasował jednym hitem

Co tu się odjebało w tej koncowce 5 chaptera Zapadnie w pamieci jak powrót Fiory w jedynce. Powaznie, kto nie skończyl jeszcze 5 chaptera to nic nie widział.

[20inchDT 3 361]

wrzuc w spoiler to z jedynki, bo tu duzo fanow nie gralo jeszcze xd

 

Koncowka 5 razem z początkiem 6 to dla mnie jeden z lepszych momentów w gierkach ever. 

[Shen 9 635]

Wchodzić do tematu trzeciej części bez skonczenia poprzednich? Nie ma takich ludzi.

Nowe wdzianko

Spoiler

Mio

 

Co oni tam na zakonczenie musza szykowac

[20inchDT 3 361]

to jedna rzecz, a jeszcze lucky seven dostał nowy talent art. Op gówno 

[Shen 9 635]

Czas ochłonąć i porobić poboczne questy.

[Szwed 642]

Miałem z chłopakami grać w DnD w weekend przez enternety, ale kusicie, żeby jednak przysiąść i ogarnąć. W niedzielę rocznica ślubu, powiem "Żono, przepraszam ale są rzeczy ważne i ważniejsze, tu ludzie umierają" xD

 

Hmm, kurde, jeszcze odnośnie tej postaci, którą możemy odblokować w chap 5

 

Spoiler

Macie już jakieś swoje ulubione skille? Ja zrobiłem go pod DPSa, ale w sumie to wali dość miękko. Z tego co widzę, to siła umiejętności pod A zależy od ilości zdobytych dusz (?), więc w sumie opłaca się walnąć po kolei wszystkie elity. Ale zupełnie nie mam pomysłu, jaki moveset mu ustawić. A znowu nie chcę grzebać w necie po jakieś in-depth guides, bo przecież nie o to chodzi.

 

[pawelgr5 1 460]

Chyba nic mnie w japonskich gierkach video tak nie wkurwia jak postacie zachowujące się jak:

 

Spoiler

Ghondor