The Last of Us Part I

[Alpha Trion 119]

On 10/14/2024 at 9:52 PM, Patapon said:

Nie ma bo Ryan zapowiadał 10 live service games gdzie większość do tego czasu poszło do kosza.

Skończyłem, , czy część druga jest równie dobra ?

[oFi 2 468]

1 minutę temu, Alpha Trion napisał(a):

Skończyłem, , czy część druga jest równie dobra ?

 

Mi koledzy odradzali w ogóle to włączać i z perspektywy czasu szkoda że ich nie posłuchałem 

 

Ale ciekawość byla większa więc pewnie i tak zagrasz.

[Szermac 2 762]

2 minuty temu, Alpha Trion napisał(a):

czy część druga jest równie dobra ?

Dla własnego dobra, najpierw zagraj, wyrób opinie, a potem zapytaj innych jaka jest xD

[mario10 533]

Jak oddzielisz pewne watki wciśnięte na siłę to ja się bawiłem w dwójce doskonale

[Basior 1 086]

Jeśli olejesz fabułę to cudo

[Homelander 2 097]

20 minutes ago, Alpha Trion said:

Skończyłem, , czy część druga jest równie dobra ?

 

Mi bardzo się podobała, równie mocno jak pierwsza. Jest mniej kameralna, więcej w niej akcji i rozmachu. No i znacznie rozszerza świat gry pokazując różne strony konfliktu i perspektywy. Jeżeli Ci się podobała jedynka to dwójka to więcej tego samego. Dla mnie to nierozerwalna całość

 

Kupiłem właśnie Part 1 na Steamdecka, pokusa posiadania przenośnego TLoU była zbyt duża. Gra chodzi dobrze i wygląda w porządku. Nie jest to poziom optymalizacji gier Xboxowych, ale jest ok

[Alpha Trion 119]

Podobno bardzo dużo lezbijskich wątków i ogólnego wokeizmu, grałem na HARD, strzelanie bardzo fajnie rozwiązane ale jednak ta fabuła to było coś co mnie pchało do przodu, szkoda trochę że nie dorównuje prequelowi, ale chciałbym zobaczyć jak się ta historia zakończy

[mario10 533]

Dlatego dla mnie dwójka jest też świetna. Jedynkę skończyłem kilka dni temu i to jest jedna z gier życia, uwielbiam ją po prostu. I dwójeczka też jest świetna bo jest więcej, mocniej, jak ktoś potrafi pewne wątki fabularne po prostu olać i się od nich odciąć to będzie dla niego super gra.

[Wredny 9 587]

Jeśli będziesz się bawił w tzw nitpicking to fabuła dwójki ma od cholery miejsc, do których można się przypierdzielić i ją sobie obrzydzić.

Całościowo, bez mocnej analizy tych chujowych wątków (a jest ich trochę) to Part II robi ogromne wrażenie i na długo zostaje w pamięci - świetnie zostało to poprowadzone i mistrzowsko gra na naszych uczuciach.

Jasne, jest wiele motywów, za które sam mam ochotę ich yebać i wiele razy wywracałem oczyma z zażenowania, ale ogólnie to kawał zajebistej opowieści.

[Homelander 2 097]

6 minutes ago, Alpha Trion said:

Podobno bardzo dużo lezbijskich wątków i ogólnego wokeizmu, grałem na HARD, strzelanie bardzo fajnie rozwiązane ale jednak ta fabuła to było coś co mnie pchało do przodu, szkoda trochę że nie dorównuje prequelowi, ale chciałbym zobaczyć jak się ta historia zakończy

 

Nie powiedziałbym, że nie dorównuje. Jest inna, na co innego jest położony nacisk. 

Strzelanie i ogólnie mechaniki w dwójce są jeszcze lepsze niż w jedynce, więc jak to dawało Ci frajdę to w dwójce będzie ona większa.

Lesbijskich i gejowskich wątków oraz wokeizmu, jak to nazywasz, nie brakowało i w pierwszej części. To po prostu życie, różni ludzie żyją. Nigdy nie są to wątki dominujące, w tym sensie, że są ważne, ale nie określają one gry, z niczego nie wybijają. Przeciwnie, są świetnie wplecione w fabułę i zwyczajnie nie przeszkadzają. W każdym razie jak nie przeszkadzało Ci to w jedynce to i w dwójce nie będzie

[mario10 533]

Ale trzeba oddać jedynce, że jak ktoś nie pomyśli o wątkach LGBT to może je nawet nie zauważyć w grze. Ja przy pierwszym przejściu ich nie zauważyłem

[Homelander 2 097]

To samo jest w dwójce. Są po prostu naturalne i nie ma się wrażenia wciskanych na siłę. No chyba, że bardzo się chce robić wskazującego DiCaprio

[mario10 533]

W dwójce dla mnie mocniej to widać. W jedynce jedyne co kojarzę to, że Bill miał partnera ale chyba wprost nie jest powiedziane czy byli parą czy może partnerami w eksterminacji zarażonych. Jakoś nie skojarzyłem tego w sposób LGBT

[Plackus 421]

3 minuty temu, Homelander napisał(a):

To samo jest w dwójce. Są po prostu naturalne i nie ma się wrażenia wciskanych na siłę. No chyba, że bardzo się chce robić wskazującego DiCaprio

Oj nie kolego tu sie nie zgodze, ale nie wiem czy warto to punktowac nawet bo to zakrawa o ślepote serio albo tylko sobie zartujesz

 

 

[Homelander 2 097]

Just now, mario10 said:

W dwójce dla mnie mocniej to widać. W jedynce jedyne co kojarzę to, że Bill miał partnera ale chyba wprost nie jest powiedziane czy byli parą czy może partnerami w eksterminacji zarażonych. Jakoś nie skojarzyłem tego w sposób LGBT

 

Pornogazetki z facetami w jego aucie nic Ci nie powiedziały?

[łom 1 980]

Nie no fabularnie i to jak zostały przedstawione postacie to jest przepaść na korzyść jedynki. Tutaj nie tylko chodzi o wątki woke tylko bardziej o motywacje i zachowanie bohaterów gdzie w jedynce wszystkie nawet najbardziej poryte akcje można było wytłumaczyć, tak w dwójce to co czasem robią to skrajna głupota tylko po to żeby gracz był bardziej zszokowany.

Sam gameplay jest lepszy i bardziej rozbudowany w dwójce i chociażby dla tego warto ograć.

[Wredny 9 587]

@Homelander

Naturalne to było w jedynce, w dwójce wyraźnie czuć wpychanie do gardła, ale Ty mieszkasz w USA, to może dla Ciebie nic nadzwyczajnego.

[Homelander 2 097]

3 minutes ago, Wredny said:

@Homelander

Naturalne to było w jedynce, w dwójce wyraźnie czuć wpychanie do gardła, ale Ty mieszkasz w USA, to może dla Ciebie nic nadzwyczajnego.

 

Które konkretnie były wpychane do gardła?

[oFi 2 468]

Czy w ameryce na porządku dziennym są baby w ciąży skaczące po zaparkowanych autobusach?

[Plackus 421]

apokalipsa trwa a  zombiegrzyby atakuja

Spoiler

jaka jest szansa ze baba z nadwyżką testosteronu spotka na swojej drodze transa lub goscia z deficytem tego samego chormonu. Jednoczesnie sciga ją lezbijka. Pamietajmy jest apokalipsa

Dla mnie na siłe i bez urazy homelander

[oFi 2 468]

Nie zaczynajmy znowu bo dostane wylewu.

 

Zagraj i wróć z opinią. Jesteś na świeżo z jedynką więc będziesz mial porównanie jak została poprowadzona narracja.

[mario10 533]

6 minut temu, Homelander napisał(a):

 

Pornogazetki z facetami w jego aucie nic Ci nie powiedziały?

No fakt o tym zapomniałem zupełnie. Ale widzisz, że da się ten wątek zupełnie pominąć w kategorii LGBT. Ja traktuję jedynkę jako opowieść drogi wyznaczaną przez pory roku, ze świetnym wątkiem fabularnym nawiązywania relacji Joela z Ellie, a wszystko doprawione fajną walką, skradaniem, świetnymi miejscówkami.

[Homelander 2 097]

1 minute ago, mario10 said:

No fakt o tym zapomniałem zupełnie. Ale widzisz, że da się ten wątek zupełnie pominąć w kategorii LGBT. Ja traktuję jedynkę jako opowieść drogi wyznaczaną przez pory roku, ze świetnym wątkiem fabularnym nawiązywania relacji Joela z Ellie, a wszystko doprawione fajną walką, skradaniem, świetnymi miejscówkami.

 

Oczywiście, że tak. Ja w wątku Leva widziałem tragedię młodego człowieka, którego ogłupiona sektą matka chciała zamordować za jego inność. A który był tak w tym zagubiony, że mimo wszystko do niej wrócił i skończyło się tak jak się skończyło. Ale pewnie da się też na to położyć lachę i krzyczeć woke lgbt i tak dalej. Zależy od wrażliwości zapewne. 

7 minutes ago, oFi said:

Czy w ameryce na porządku dziennym są baby w ciąży skaczące po zaparkowanych autobusach?

 

Moja żona w 8 miesiącu ciąży przekopywała ogródek łopatą, bo śmiałem powiedzieć, że zabieram się za to za 5 min, więc różnie bywa. Masz inne doświadczenia z ciążą?

[oFi 2 468]

Moja coś tam sprzatala, ale napewno bym zapamietal jakby biegala z karabinem by walczyć w imie ameryczki na pierwszej lini wroga.

[Homelander 2 097]

7 minutes ago, oFi said:

Moja coś tam sprzatala, ale napewno bym zapamietal jakby biegala z karabinem by walczyć w imie ameryczki na pierwszej lini wroga.

 

Rozumiem, że powinna, ale nie dała rady? Czy może nie było takiej potrzeby?