The Last of Us Part I

[messer88 6 745]

Pomijając fabułę to 2 jest jeszcze o jakieś 15h za długa. 

[Pupcio 18 934]

Homelander dalej broni wysłanie baby w zaawansowanej ciąży która UWAGA jest lekarką w post apokaliptycznym świecie gdzie coś czuje w kościach że lekarze nie rosną na drzewach na pierwszą linie frontu? A nie, przepraszam. Ona sama się zgłosiła bo jej chłop zabronił więc zrobiła mu na złość  fajna gierka ale jak wyżej, nie można za dużo analizować bo wtedy wychodzi jak dramatycznym pisarzem jest neil śmiećman bez jego ziomków którzy napisali mu jedynke a on zebrał owoce ich pracy

[Rozi 767]

2 godziny temu, Homelander napisał(a):

To samo jest w dwójce. Są po prostu naturalne i nie ma się wrażenia wciskanych na siłę. No chyba, że bardzo się chce robić wskazującego DiCaprio

[SlimShady 3 467]

Wyższy stopień odklejenia, ale jak ktoś jest czegoś aż tak bardzo wielkim fanem, to takie rzeczy mogą się dziać, że nie widzi bryli na własnym nosie.

[Rooofie 179]

W Tlou2 zdecydowanie poprawili skradankowość, feeling strzelania podobny ale immersja walk na najwyższym poziomie trudności jest świetna. Tlou2 ma chyba jedne z lepszych AI w grach akcji. Ganianie się z przeciwnikami Ellie po krzokach i trawach bardzo satysfakcjonujące. I na tym lepiej zaprzestać i nie zwracać za bardzo uwagi na debilne decyzje fabularne a będziesz się bawił bardzo dobrze  

[oFi 2 523]

Jak nie masz naboi za wiele to to skradanie do wyjebania, bo ziomeczkj sobie z obsranymi psami chodzą i ciężko niektóre sekcje się przechodziło bo trzeba bylo psa zatłuc, walnąć typa a następny już wszczynał alarm.

 

Co do fabuly to homelander broni baby w ciąży co pobiegla na front, niezły młyn dzisiaj w tym temacie 

[Faka 4 063]

Ale się pierdolicie z tymi rozpisywaniem. Wystarczy napisać, że dwójka stoi wysoko gameplayem i to robi bardzo dobrą robotę, a fabuła? To jest zwykły piach i totalne chujostwo, które podzieliło fanów, gdzie jedynka bardzo dobrze wytworzyła, gdzie już druga cześć podzieliła na dwie grupy. Tylko tyle i aż tyle. Podsumowując, gra dobra, ale fabularnie sraka nad srakami, która będzie jebana do końca życia. 

[izon 1 010]

20 minut temu, Faka napisał(a):

Ale się pierdolicie z tymi rozpisywaniem. Wystarczy napisać, że dwójka stoi wysoko gameplayem i to robi bardzo dobrą robotę, a fabuła? To jest zwykły piach i totalne chujostwo, które podzieliło fanów, gdzie jedynka bardzo dobrze wytworzyła, gdzie już druga cześć podzieliła na dwie grupy. Tylko tyle i aż tyle. Podsumowując, gra dobra, ale fabularnie sraka nad srakami, która będzie jebana do końca życia. 

Dla mnie problem z dwójką był taki, że ta gra tą srakowatą fabułą stała, więc ciężko mi było przymknąć oko i skupić się tylko na gameplayu. Przecież z połowa tej gry to filmiki, czytanie czy jakieś dodatki typu rzucanie śnieżkami. Nie da sie od tego odciąć dla fragmentów świetnego gunplayu czy klimatycznych miejscówek. Na fabułę to mogę mieć wywalone w Resident Evil..

[KrYcHu_89 2 454]

44 minuty temu, Faka napisał(a):

Ale się pierdolicie z tymi rozpisywaniem. Wystarczy napisać, że dwójka stoi wysoko gameplayem i to robi bardzo dobrą robotę, a fabuła? To jest zwykły piach i totalne chujostwo, które podzieliło fanów, gdzie jedynka bardzo dobrze wytworzyła, gdzie już druga cześć podzieliła na dwie grupy. Tylko tyle i aż tyle. Podsumowując, gra dobra, ale fabularnie sraka nad srakami, która będzie jebana do końca życia. 

No ten drugi aspekt to właśnie zależy, w której jesteś grupie, dla jednych dzieło wybitne, dla innych kupa, polaryzacja, tak można odróżnić grę od gierki. 

[Szermac 2 934]

A zaraz jeszcze znowu maraton obu części na prosiaku 

[darkos 4 350]

Kupiłbym Part 1 remake i z chęcią ograł na leciwej PS5, ale to gówno jakimś cudem nie kosztuję 50 zł tylko nadal trzyma cenę   Ktoś wie dlaczego? Był jakiś limitowany nakład wersji pudełkowej? 

[Square 8 873]

Zostało wydane jako nowa gra więc pewnie przez to. Jest w Plusie jakby co.

[Quantum Flux 160]

19 godzin temu, Pupcio napisał(a):

  fajna gierka ale jak wyżej, nie można za dużo analizować bo wtedy wychodzi jak dramatycznym pisarzem jest neil śmiećman bez jego ziomków którzy napisali mu jedynke a on zebrał owoce ich pracy

 

Święta prawda. Niewiarygodne, że pozwolili temu pisarskiemu przeciętniakowi stać się twarzą takiego studia jakim jest ND. Gość już podczas prac nad Uncharted 2 przejawiał swoje chore skłonności do bezmyślnego zabijania postaci, bowiem chciał posłać do piachu Elenkę, ale na szczęście mądrzejsi profesjonaliści usadzili go na piździe w tej kwestii i wskazali adekwatne miejsce dla tego typu scenariuszowych rozwiązań, jakim oczywiście był kosz na śmieci. Z tego samego powodu też mam bekę z ludzi, którzy chcą by nową część Uncharted robiło ND pod przywództwem Druckmanna xd O ile wcześniej pracował pod czyjąś jurysdykcją, albo był głównym producentem w duecie to jeszcze miało sens, bo był temperowany i kontestowany, a jak już go spuścili ze smyczy w Part II to wszyscy widzą jaki był efekt. Niech ręka boska strzeże Uncharted przed tym człowiekiem.

 

Naughty Dog za okresu panowania Druckamnna - Rozjebany fandom The las of us, remake TLOU Part one, remaster TLOU Part II, Anulowany projekt multiplayer Wizerunkowa kompromitacja dla studia takiego kalibru, a światełka w tunelu coś nie widać.

[Jakim 1 800]

Ogrywam sobie teraz wersję z Plusa. Remake. W jedynkę grałem dawno, jeszcze na poczciwej PS3. Remaster mnie ominął więc z miłą chęcią wrócilem aby skonfrontować to z tym co pamiętałem 2 generację wstecz. O dziwo, gra się nie postarzała jeśli chodzi o gameplay w zasadzie wcale. Fakt, że w dwójce sporo rozbudowano ale tutaj dalej jest okej. Co pokazuje tylko, że gameplay w grach stoi w miejscu od 10 lat. Zmienia się tylko grafika a to i tak w ślimaczym tempie. Trzeba jednak oddać ND że w graficzkę to oni dalej umieją. Nawet jeśli to jest ten sam silnik co w dwójce to gra robi czasami ogromne wrażenie. Zdecydowanie czołówka na PS5.

[zdrowywariat 424]

8 przejść mam już na koncie, oprócz pierwszych każde pozostałe na grounded, w szpital zawsze wjeżdżam uzbrojony po zęby, 4 razy na PS3 przeszedłem, 2 na PS4, 2 na PS5. Gra, do której będę wracał, a mam niewiele takich gier, do których co jakiś czas wracam (Resident Evil 1 Remake, Ninja Gaiden 1 i DKCR, do tych najczęściej :)).

[YETI 11 113]

Dobrze wrócić po tylu latach do tego wybitnego tytułu. Gameplayowo gra się nie zestarzała, pojedynki są brutalne, gunplay świetny, a najwięcej satysfakcji daje rozwalenie cegłówki na łbie przeciwnika i dokończenie masakry kopem w ryj, moc. Pojedynki na pięści przy ścianach czy meblach, które na końcu zostaje wykorzystane do zmasakrowana przeciwnika, daje to dużą satysfakcję. Minęło tyle lat, a mało która gra oddaje tak sugestywnie przemoc.

Zwiedzaniem lokacji które zostały wykorzystane w multi, mój ulubiony Kapitol, czy Punkt Kontrolny, pięknie ta gra wygląda w nowej oprawie. Co kilka minut opad szczeki i cykanie fotek. Jak ND zrobi grafikę, to nie ma chvja we wsi.

 

 

 

 

 

[Ken Adams 316]

Ogralem w tym roku wersje zwykla (ps3 remastered na ps4) z dodatkiem Left Behind i zgadzam sie, ze gierka trzyma poziom.

Mi najwiecej frajdy daje strzelanie z luku no i masakra siekiera lub lomem. Zauwazylem, ze przy niektorych akcjach w walce wrecz, do wciskania przyciskow na padzie, wkladalem nieco wiecej sily niz to wymagane, tak jakbym chcial, zeby mocniej bolalo  ale to tylko wybrancom…

Jedyne, powtarzam jedyne, czego brakuje mi w tym tytule, to brak zagadek logicznych, chocby jakichs glupiutkich (cokolwiek wiecej niz noszenie drabin i kladek dla Ellie).

No ale tempo narracji ciagnie akcje za uszy, ze podczas rozgrywki o tym nie ma czasu pomyslec,

Muzyczka jest hipnotyzujaca.

Graficzka w zwyklej wersji nawet nie taka zla…

Czy gierka wymagala rimejku? Absolutnie nie.

Czy zagralbym w odswiezona wersje? Jak najbardziej tak.

Moze przy nastepnym spotkaniu (to bylo chyba trzecia lub czwarta randka)

[MEVEK 3 645]

11 godzin temu, YETI napisał(a):

Dobrze wrócić po tylu latach do tego wybitnego tytułu. Gameplayowo gra się nie zestarzała, pojedynki są brutalne, gunplay świetny, a najwięcej satysfakcji daje rozwalenie cegłówki na łbie przeciwnika i dokończenie masakry kopem w ryj, moc. Pojedynki na pięści przy ścianach czy meblach, które na końcu zostaje wykorzystane do zmasakrowana przeciwnika, daje to dużą satysfakcję. Minęło tyle lat, a mało która gra oddaje tak sugestywnie przemoc.

Zwiedzaniem lokacji które zostały wykorzystane w multi, mój ulubiony Kapitol, czy Punkt Kontrolny, pięknie ta gra wygląda w nowej oprawie. Co kilka minut opad szczeki i cykanie fotek. Jak ND zrobi grafikę, to nie ma chvja we wsi.

 

 

 

 

 

Dopiero co wbiłem  w remaku. Bardzo milo wspominam przeprawę, tym bardziej ze wróciłem zaraz po odświeżeniu sobie part 2 i szczękę zbierałem z podłogi. No inaczej zapamiętałem ta gre. Teraz jest masakrycznie pięknie. Przy okazji musze przyznać ze masz świetne oko do klimatycznych ujęć