Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości, co się wydarzyło pod koniec części pierwszej:

 

https://x.com/finalfantasyvii/status/1711072031058620506?s=20

Wywiad sprzed tygodnia z Hamaguchim, głównie potwierdzenie już powiedzianych wątków, plus ciekawostka na koniec.

 

- Rebirth ma dwa kluczowe aspekty. Jeden to eksploracja świata, uczucie podobne jak w oryginale, że chodzimy, potem chocobo pozwala nam na więcej, i kolejne pojazdy. Najważniejsze w Rebirth było oddanie tego uczucia

- drugi priorytet to zrobienie faktycznie nowej gry. Gracze mogą zastanawiać się: co się tutaj zmieni w porównaniu do Remake?

 

- więzi między postaciami to główny motyw Rebirth. Wszyscy wiedzą, że ta historia opisuje podróż z Midgaru do Forgotten City i zastanawiają się nad losem Aerith. Dlatego więzi rozwijające się między ekipą będą w centrum uwagi w systemie walki i w questach. Różne pary czy grupy postaci będą miały różne pomniejsze historie

 

- poboczna zawartość zajmuje godzinowo więcej, niż główny wątek

 

-  Dla Reda XIII, wiadoma scena jest bardzo ważnym momentem w charakterystyce postaci. Dlatego też każdy quest w Rebirth został niejako napisany w dwóch wersjach, w zależności czy tam byliśmy - zachowanie Reda będzie inne.

Staram się unikać jak ognia czegokolwiek związanego z tą grą. No ale jednak relacja z gry była w nowym numerze, przeczytałem... Żałuję bo hype narasta

Nowy poziom trudności:



Nowy shot z Kalm:

 

Edytowane 17 listopada 20231 r przez smoo
screeny

Nie wiem po co ten poziom nowy.
W sensie że ma być trudniej niż na normal?
Nie lubię skalowania w takich grach.
Zawszę ceniłem fakt że w takiej X mogłem się tak wykoksowac że ściągałem ostatniego bossa 1 limitem Wakki .

"In the newly added “Dynamic” difficulty, enemies grow stronger as your characters do - perfect for players who crave constant challenge."

Czyli skalowanie jak w FF 8.

Pewnie zauwazyli ze playtesterzy robiacy content poboczny byli przelewelowani i szli jak przecinak przez wszystko, wiec cyk, skalowanko. Chyba nigdy sie nie naucza, jak to dobrze rozwiazac.

Dlatego dla mnie nie powinno być poziomów trudności.
1 prawilny a jak ktoś się odbije to trudno.

Za równo 3 miesiące i 1 dzień premierka, ładnie czas leci. Ktoś już preorderował? 

Ja kupiłem ten dwupak za 339zł bo nie grałem wczesniej w FF7R. Troche tak jak bym dostał jedynke gratis albo mial dwójkę za połowe ceny. Tylko teraz wcisnąć jakos jedynke zanim bedzie premiera.

 

 

 

Preorder na wersję deluxe już złożony . Teraz tylko unikać spoilerów w social mediach, bo z pierwszej części prawie wszystko wyciekło prawie 2 miechy przed premierą .

 

juz bardziej sie nie da czekac z kutasem w lapie.

Nie wierze co tu się dzieje, jestem zmasakrowany. Ta piosenka od Nobuo. Skurczesyny to zrobili.

 

Edytowane 8 grudnia 20231 r przez smoo

Ale Japońce zmasakrowały ten początek 2024, inne zespoły śpią w Q1-Q2 2024, a Japonia release za releasem i to większość naprawdę wysokiego kalibru. 

Preorder już też załadowany i czekanko .

Ło Matko, jestem oczarowany

Jezusie kochany, najbardziej wyczekiwana przeze mnie gra 2024 roku. Jak pomyślę, że za niecałe 3 miesiące zobaczę te wszystkie kultowe momenty w nowoczesnej oprawie to mam ciary na plecach 

Jedyne obawy to wątek Zacka i tych alternatywnych linii czasowych, ale z drugiej strony fajne to uczucie grać niby w remake, ale jednak do końca nie być pewnym, czy wszystko się potoczy tak samo jak w oryginale, więc są miejsca na niespodzianki. Oby tylko pozytywne niespodzianki. 

Gram w gierki jakies 30 lat, ale chyba nigdy nie bylem tak podjarany jakas premiera. Przy poprzedniej czesci byl stres bo moze wyjdzie jakies gowno, ale tu nie ma zadnych watpliwosci. Zostalo mi 5 dni urlopu do wykorzystania, zostawie je na luty i pierdolne platynke bez wychodzenia z domu.

Nie śledzę wszystkich materiałów o Rebirth, nie mam wiele czasu na granie, sam FFVII Remake mi się podobał, ale nie tak, żebym się zachwycał. Mimo tego ta garstka materiałów, jakie oglądałem z Rebirth połączone z nostalgią do tego tytułu również nie pozwalają mi przejść obok gry obojętnie. Luty będzie ciężki dla portfela, ale trudno. Wleci na premierę. Bo to po prostu będzie przeżycie. Gra wygląda ślicznie i naprawdę można odnieść wrażenie, że to spełnienie marzeń większości fanów siódemki, jeśli chodzi o rozmach odnowionej wersji.

 

Nie sądzę, żeby te zmiany w fabule czy kombinowanie z liniami czasowymi cokolwiek w tej kwestii zmieniło w odbiorze. Ja nie z tych, co się oburzą, bo "muh canon" zostanie zmieniony. Wierzę, że będzie dobrze. A to i tak nie koniec historii.

Pod nieobecność prawdopodobnie DS2 i na pewno GTA VI to moja zdecydowanie najbardziej oczekiwana gra 2024 i jeżeli wszystko pojdzie dobrze fabularnie, a jestem pewien, że zmiany będą ogromne, to prawdopodobnie, co pokazały już wyniki TGA to będzie oczekiwane wreszcie uniwersalne GOTY dla Finala (w ogole top 3 widzę z Japonii, Dogma 2 i ReFantazio jeszcze, chociaż tutaj mam największe obawy, mimo intrugujących zapowiedzi). To zupełnie inna pewność, niż przy XVI, gdzie jednak eksperymentowali z formułą RPG i akcji. Tutaj kazdy wie, że gamepayowo to będzie sztos nad sztosami i wszystko co fani uwielbiają, elementy RPG, minigry, dopieszczony lubiany system walki z 7R. Drugie części trylogii w grach i filmach to z reguły te najlepsze, jestem bardzo dobrej myśli :). 

Dopiero dzisiaj zauważyłem jak ktoś w necie płakał... zmieniono względem Intermission model Yuffie. Jak żyć... już nawet Japończyki CENZURUJOM. Jak mam grać laseczką z zapiętymi spodniami???

 

Swoją drogą, to, bez względu na jakość rysynku, nadal po 25 latach nie mam pojęcia, co ona nosi na lewej ręce.

 

To jest ten rękaw do trenowania psów, ale Red na to nie idzie