smoo 2 256 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Dobra, żarty na bok, ale gra ma jeden minus - dlaczego można mieć tylko 3 presety party? Jak już mamy full ekipę, to robi się to trochę uciążliwe. 1 1 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Jakbym miał non stop robić te ubi aktywności pewnie szybko bym się zrzygał, bo faktycznie różnorodnością nie grzeszą ale na szczęście gra ma pacing i po jednej takiej "dużej" mapie mamy liniowe sekcje żeby odpocząć. No i jednak nagrody od chłopaka za challenge bardziej wartościowe niż 6 kawałków drewna z gry ubi. 1 Cytuj
Josh 4 535 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca (edytowane) 8 godzin temu, Schranz1985 napisał: Szkoda tylko że muszę na yt odpalać jakieś pogadanki w tle żeby nie przysnąć a po 2h ruszam story albo wyłączam bo mam dość. A później wchodzi taki korytarzowy chapter 3 jak z tego "obszczanego" remake i się okazuje że jest za(pipi)iście. A później wychodzisz na junon i znów trzeba biec do wieży, jaskini z pomnikiem Kaczyńskiego i inne nic nie wnoszące bzdety. Usuwasz z tego świata te kilka znaczników i tam absolutnie nic nie ma. Są, zajebiste minigierki, które są tak dobre i rozbudowane, że równie dobrze mogłyby być osobnymi grami. Przy samym Queen's Blood i Fort Condor można spędzić długie godziny, a przecież jest tego więcej (skaczące żaby, piłeczka, pianino itp). Co obszar, to nowe aktywności. Same lokacje są tak ładne i tak dobrze zbalansowane pod względem wielkości, że samo bieganie po nich i szukanie skrzyneczek ze skarbami sprawia frajdę: nigdy nie ma się wrażenia, że są zbyt duże i nie robi się bóg wie ile km, żeby znaleźć cokolwiek ciekawego do roboty. Kilka razy zbyt mocno zboczyłem ze ścieżki i zabrnąłem w wydawałoby się ślepy zaułek, gdzie byłem pewny, że nic ciekawego nie znajdę, a tam ukryta materia. Miło. Questy też są w porządku. Wiadomo, że nie jest to jakaś rewolucja (chyba, że na skalę serii), ale dzięki temu, że większość z nich jest obudowana ładnie wyreżyserowanymi cutscenkami i fajnymi dialogami które rozbudowują relacje między bohaterami to robi się je z bananem na twarzy. To nie Assassyn, gdzie pozbawiony mimiki NPC mówi ci, że masz zebrać 3 grzyby w lesie za co dziękuje ci kolejną pojedynczą linijką dialogową. Ja tam doceniam, że deweloperom chciało się włożyć chociaż tyle wysiłku. A że na ogół te zadania polegają na dostaniu się w określone miejsce, sklepaniu kilku wrogów albo zebraniu jakichś przedmiotów? Ot klasyka, tak samo jest w każdym erpegu. No i przecież mamy jeszcze arenę Chadleya, na której możemy zmierzyć się z silniejszymi przeciwnikami jeżeli komuś zbyt mało wrażeń. Mnie z kolei najbardziej męczą te korytarzowe sekwencje fabularne, gdzie zamiast hasać po pagórkach i podziwiać majestatyczne widoki muszę biegać od z punktu "a", do punktu "b" w nudnych dungeonach i klepać te same sekwencje przeciwników, a na końcu rozwalić bossa, który jest prostszy niż niektóre opcjonalne stwory, które wcześniej spotkałem buszując po mapce. Kryształowa jaskinia i ślamazarne przedzieranie się przez nią Barretem Ja tego niestety nie mogę tego pominąć, za to Ty cały opcjonalny kontent jak najbardziej możesz, więc skoro tak Cię on męczy to po prostu ustaw sobie grę na easy i leć ze story olewając wszystko co poboczne. To chyba lepsza opcja niż męczenie się i narzekanie na forum, że się nudzisz, przecież nikt Cię nie zmusza do robienia tych questów. Edytowane 6 marca przez Josh Cytuj
stoodio 2 075 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Grasslandy sobie oczyściłem tzw. "na spokojnie" i na koniec wisienka na torcie: Dynamic w sam raz - coś tam trzeba robić, bez widma powtórzeń. Karcianka odrobinę za łatwa - AI kuleje a do tego mamy dostęp do dużo lepszych kart (przydałby się osobny poziom trudności): A tu gruby spoiler, dla ciekawskich: Spoiler Oryginał FFVII nie jest dla mnie grą życia, ale jest jednak fenomenem - zetknąłem się z nią jakoś 7-8 lat po premierze a i tak mnie wciągnęła niemiłosiernie (świat, system materii, drużyna i ta muzyka). Rebirth natomiast nie jest żadną rewolucją ani mesjaszem - ot lekka i przyjemna przygoda, pieczołowicie skrojona pod dzisiejsze standardy Cytuj
smoo 2 256 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Karcianka nabiera rumieńców później, jak dochodzą nowe mechaniki kart. Ja sobie porobiłem osobne decki pod to, na razie bawię się deckiem na buffy, fajne comba można robić. 1 Cytuj
Josh 4 535 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca (edytowane) Od 4 lv. karty zaczynają się robić ciekawe. Bardzo fajnie, że w Costa del Sol pojawia się spinoff tej minigierki, w którym można przećwiczyć pewne taktyki i nauczyć się nowych sztuczek, bo do tego momentu nawet nie zdawałem sobie sprawy jak głęboka jest ta zabawa. Na przykłąd karta Tonberry'ego, której wartość rośnie za każdym razem kiedy przeciwnik unicestwia inne nasze karty... albo nawet my sami możemy je zniszczyć, żeby Tonberry stał się silniejszy i w ten sposób przewyższyć wartość wszystich kart przeciwnika w danym rzędzie Im dalej w las, tym ciekawsze papierki odblokowujemy, a niektóre unikaty w decku mogą drastycznie zmienić przebieg starć. Edytowane 6 marca przez Josh Cytuj
Suavek 4 718 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Mnie karcianka jakoś specjalnie nie wciągnęła, ale to raczej wynika z faktu, że żadnym miłośnikiem "gatunku" nie jestem. Jak już wypadają dobre karty, to fajnie jest rozłożyć przeciwnika, ale kolejne potyczki robię bardziej dla zasady, niż przyjemności. Nie mam ochoty na tę chwilę bawić się w tworzenie buildów i kombinować pod kątem jakiegokolwiek endgame, o ile taki w ogóle istnieje. Po prostu - cel pokonać przeciwnika i iść dalej z rozgrywką, ale tą właściwą. Może później się to zmieni, ale to się okaże. Ogólnie denerwuje mnie lekko powolne tempo rozgrywki. Tj. AI mogłoby trochę szybciej wykładać karty, bądź powinna istnieć opcja Fast Forward. Fort Condor wczoraj troszkę musiałem pokombinować, ale odblokowanie Hard wywołało lekki grymas na twarzy. Czy ukończenie Hard cokolwiek daje? Bo nie jestem pewien, czy chcę przez to przechodzić. Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca 34 minuty temu, smoo napisał: Karcianka nabiera rumieńców później, jak dochodzą nowe mechaniki kart. Ja sobie porobiłem osobne decki pod to, na razie bawię się deckiem na buffy, fajne comba można robić. Oj pies (nie Red) w chapter 7 to mnie rozjebał, walczyłem chyba z 10 razy :D. BTW róbcie karciankę przynajmniej na początku, bo potem Spoiler turnieju fabularnego nie zagracie, można skipnąć, ale trochę lipa. Cytuj
Schranz1985 680 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Jeszcze tam nie doszedłem, ale fort condor to jest 1:1 to samo co w dlc Yuffie?Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca (edytowane) 1 godzinę temu, KrYcHu_89 napisał: Oj pies (nie Red) w chapter 7 to mnie rozjebał, walczyłem chyba z 10 razy :D. BTW róbcie karciankę przynajmniej na początku, bo potem Pokaż ukrytą zawartość turnieju fabularnego nie zagracie, można skipnąć, ale trochę lipa. Tutaj sie troche meczylem. Nie gralem za duzo, a potem znienacka takie cos. Chyba z godzine kombinowalem ze swoimi bieda kartami. Potem sie okazalo, ze mozna bylo kupic ze 2-3 lepsze zestawy w sklepie i dopiero poszlo. Edytowane 6 marca przez bebbop Cytuj
KOMARZYSKO 373 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Co do minigierek to najbardziej obawiałem się pianina a tu póki co, na dwa utwory wpadły 2*. Karcianka póki co łatwa. Fort Condor na hardzie jeszcze nie ruszałem bo finałowe starcie na normalu trochę mnie przeorało Żaby udało się wykręcić 1:34 s po wielu próbach i mam nadzieję że więcej ich nie będzie. Za to strzelnica to jest... o (pipi)a jak ja tego nie nawidzę, sterowanie tym celowniczkiem na padzie to jest masakra, na myszce to by było easy. Piłka z Redem też mi się nie podoba. Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca (edytowane) 9 minut temu, KOMARZYSKO napisał: Co do minigierek Pokaż ukrytą zawartość to najbardziej obawiałem się pianina a tu póki co, na dwa utwory wpadły 2*. Karcianka póki co łatwa. Fort Condor na hardzie jeszcze nie ruszałem bo finałowe starcie na normalu trochę mnie przeorało Żaby udało się wykręcić 1:34 s po wielu próbach i mam nadzieję że więcej ich nie będzie. Za to strzelnica to jest... o (pipi)a jak ja tego nie nawidzę, sterowanie tym celowniczkiem na padzie to jest masakra, na myszce to by było easy. Piłka z Redem też mi się nie podoba. Mnie się ta minigra Spoiler ze strzelaniem mega podoba, wymaksowałem od razu obie, bo fajne itemy dropiły. Była podobna w RE4 Remake . Edytowane 6 marca przez KrYcHu_89 przemyślenia w realtime 1 Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca 6 minut temu, KOMARZYSKO napisał: Co do minigierek Ukryj zawartość to najbardziej obawiałem się pianina a tu póki co, na dwa utwory wpadły 2*. Karcianka póki co łatwa. Fort Condor na hardzie jeszcze nie ruszałem bo finałowe starcie na normalu trochę mnie przeorało Żaby udało się wykręcić 1:34 s po wielu próbach i mam nadzieję że więcej ich nie będzie. Za to strzelnica to jest... o (pipi)a jak ja tego nie nawidzę, sterowanie tym celowniczkiem na padzie to jest masakra, na myszce to by było easy. Piłka z Redem też mi się nie podoba. U mnie na odwrot. "Szczelanie" zaliczone po kilku probach na maxa, a Condor tylko pierwsza plansze. Reszte odposcilem :x Na pianinie raz zagralem i tez podziekowalem. Cytuj
KOMARZYSKO 373 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Ja zawsze byłem dupa we wszystkich "celowniczkach" na padzie i tutaj też to wychodzi Cytuj
smoo 2 256 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Szczelanka bardzo przyjemna imo. Potem dochodzi jeszcze Spoiler chocobo kart racing ;). Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca 6 minut temu, smoo napisał: Szczelanka bardzo przyjemna imo. Potem dochodzi jeszcze Pokaż ukrytą zawartość chocobo kart racing ;). Prawdziwa gra 999 in 1 Cytuj
michu86- 394 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca 14 godzin temu, michu86- napisał: Do jednej z symulacji Chadleya potrzebne jest zeskanowanie 16 stworków z grasslands (chapter 2). Problem w tym, że jednym z nich jest prawdopodobnie: white terror, który był tylko w queście. Zabiłem go i wykonałem quest, da się to jakoś ogarnąć inaczej? Edit: ok doczytałem, że dopiero po przejściu całej gry - chapter select i zaznaczyć bez wykonanych questów. Wbiłem do chapter 3. Zeskanowalem pierwszych przeciwników i mi zaliczyło ich do tych 16 z grasslands. Dziwne. Bo w bazie przeciwników white terror widnieje jako przeciwnik w grasslands, a go nie liczy do tej 16 (dla mnie dobrze). Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca 5 hours ago, KrYcHu_89 said: j pies (nie Red) w chapter 7 to mnie rozjebał, walczyłem chyba z 10 razy :D. U mnie poszlo gladko jak widac na skrinie edit: a myslalem, ze o Redzie mowisz Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Nic chyba nie jest do przegapienia w ten sposób, nie trzeba przechodzić gry ponownie ani wybierać rozdziału po przejściu. Każdy z tych przeciwników powinien być dostępny zawsze przynajmniej w symulatorze, najwyżej później. Cytuj
Suavek 4 718 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Co do Fort Condor na Hard, to poszło szybciej, niż przypuszczałem: Spoiler Ustawienie jednostek na Offense. 3 z 4 misji Cloud + Barret, tylko w drugiej lub trzeciej Tifa + Barret. Kluczowy jest początek oraz wysyłanie takich jednostek, żeby jak najszybciej naładować pasek bohatera i umieścić go w momencie, jak atakuje nas grupa wrogów, lub bossowie. W ostatniej misji też 3 trebusze musiałem ustawić, żeby ostrzelały wrogą bazę. Czasem też warto umieścić jednostkę identyczną, jak wróg, zamiast taką, która ma przeciw niemu przewagę. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Gold Saucer i ta scenka juz po wejsciu do srodka. Japa mi sie cieszyla, widzialem tylko jak zona zerka na tv i widzi tance i napakowanych gosci w slipach. Ciekaw jestem co sobie mysli. 1 Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca 11 minut temu, Ölschmitz napisał: Gold Saucer i ta scenka juz po wejsciu do srodka. Japa mi sie cieszyla, widzialem tylko jak zona zerka na tv i widzi tance i napakowanych gosci w slipach. Ciekaw jestem co sobie mysli. Pierwsze co zrobiłem to karciankę oczywiście i to wyzwanie Spoiler Behind Enemy Lines z odwróconymi mega ciekawe, jak już zaskoczyło to proste, ale na początku można się walnąć. Brakuje mi chyba jednego przeciwnika, coś pominąłem, bo mam 11/12 tych rankingowych i nie mogę zrobić dalszych wyzwań na lvl 5, z drugiej strony pewnie później się odblokuje. Nie wiem, czy będę platynowal, bo nie lubię przechodzić gry 2 razy tylko po trofiki, ale karciankę chętnie zbiorę całą :). Mogliby wydać to standalone kiedyś, jak Gwinta. Gra po 8 chapterach to jest solidne GOTY i już chyba w tej generacji za dużo tego typu gier z tak wielkim rozmachem nie będzie, trzeba sie delektować. Cytuj
michu86- 394 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Ej nie ma słynnej z większości fajnali muzyczki jak zostajemy w gospodzie na noc. No nie wiem czy to przeżyje. Cytuj
_Red_ 12 023 Opublikowano 6 marca Opublikowano 6 marca Dostaje pierdolca jak nie rozumiem do czego coś sluzy, także znowu posłużę się forum (bo w necie nie znalazłem) Co mówią te trzy ikonki przy jednostce w Condor (but, jakaś wieża). W craftingu przy upgrejdach mamy liczbę w nawiasie (obok liczby posiadanych itemów). Co to kuhwa? Trudny ten fort imho, drugi etap pod Junon powtarzam czwarty raz i konsola produkuje jednostki szybciej niż mi się odnawiają ATB. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.