Rash 244 Opublikowano 23 lutego Opublikowano 23 lutego (edytowane) 2 godziny temu, Schranz1985 napisał: Ile ja bym dał żeby w taki piateczek jak dziś już to wjechało. I cyk 20h przez weekend. No ja właśnie skończyłem pierwszą część demka i na tym się definitywnie zatrzymuje do premiery. Ojjj tak. To jest to o czym mówisz.Muzyka,wspomnienia,cały ten japoński miód sprawia że człowiek chłonie jak gąbka każdy mały detal a czas leci jak z bicza. Czy jest mydło w performance? No jest jak ch Czy biorąc pod uwagę z jaką grą mamy do czynienia przeszkadza to aż tak bardzo? No ni chja Pewnie gdyby to był pierwszy lepszy z brzegu aktualnie wydawany tytuł to człowiek by pewnie mocniej narzekał.Na pocieszenie zamknięte, korytarzowe lokacje jak reaktor w demku aż tak nie straszą także ten...byle do premiery PS. Natknąłem się właśnie na stary dobry trick, jeśli Wasz tv obsługuje 1440p to przelączcie w menu ps5 rozdziałke z auto na 1440 właśnie. Tekstur itd tym nie naprawicie, ale obraz jest jak dla mnie na pewno lepszy jesli chodzi o fajnala. Edytowane 23 lutego przez Rash Cytuj
Rooofie 167 Opublikowano 23 lutego Opublikowano 23 lutego 58 minut temu, Rash napisał: PS. Natknąłem się właśnie na stary dobry trick, jeśli Wasz tv obsługuje 1440p to przelączcie w menu ps5 rozdziałke z auto na 1440 właśnie. Tekstur itd tym nie naprawicie, ale obraz jest jak dla mnie na pewno lepszy jesli chodzi o fajnala. To już podchodzi pod efekt placebo. Przed chwilą porównywałem na 75 calach i nie widzę żadnej różnicy. Cytuj
Rash 244 Opublikowano 24 lutego Opublikowano 24 lutego 6 godzin temu, Rooofie napisał: To już podchodzi pod efekt placebo. Przed chwilą porównywałem na 75 calach i nie widzę żadnej różnicy. Wydaje mi się że na tak dużym juz ekranie bez względu na jego możliwości odnośnie skalowania czy obróbki obrazu to ciężko będzie cokolwiek poprawić. Możesz spróbować ostrość podkręcić ale liczby pixeli koniec końców nie oszukasz. U mnie na 65 calach efekt jest widoczny i gwarantuje Ci że to na pewno nie placebo Cytuj
ogqozo 6 578 Opublikowano 24 lutego Opublikowano 24 lutego Swoją drogą, to ludzie mówią zawsze "japońszczyzna". Sam tak mówię, bo wiadomo, o co chodzi. Ale czasem się zastanawiam, na ile to, co się tak nazywa w anime "japońszczyzną", nie ma wśród głównych inspiracji na przykład... Gwiezdnych Wojen. Wiadomo, że Sakaguchi był fanatykiem GW, i jest nim też Kitase, który często wspomina o nich w różnych wywiadach. W tym mówiąc, że "Imperium Kontratakuje to świetna lekcja, jak robić środkową część trylogii", biorąc z niego do Rebirth skupienie na drodze i rozwijaniu relacji między postaciami. Kilka dni temu w jednym z wywiadów Kitase miał "na samym początku zacząć mówić o Gwiezdnych Wojnach", opowiadając o tym, jakie wrażenie zrobił na nim gwiezdny niszczyciel na ekranie, że to dla niego kluczowe wspomnienie. Wielu twórców anime ma podobnie, chcą tworzyć opowieści z takimi fajnymi momentami i tak popularne dla wszystkich, jak to zrobiła kiedyś trylogia Lucasa. Gwiezdne Wojny były inspirowane poważnymi filmami, w tym wieloma dziełami Kurosawy. Kurosawa robił realistyczne opowieści o samurajach i wieśniakach, ale robił je tak dobrze, że wielu filmowców z niego mocno czerpało technicznie. "Jedi" byli mocno ściągnięci ogólnie z "jidaigeki", filmów o samurajach - poważnych, realistycznych, bez śmisznych zwierzątek. Gwiezdne Wojny zaś podbiły świat, inspirując się Kurosawą, a także Johnem Fordem, Frtizem Langiem, filmami o imperium rzymskim, filmami wojennymi itd., tylko że dodały do tego wiele śmisznej rozrywki i kompletny fantastyczny misz-masz estetyki - gadające śmieszne roboty, Yodę, ewoki, chewbaccę... i stały się najsłynniejszym filmem na świecie. Więc kto wprowadził japońszczyznę? Dzisiaj zaś to Japonia jest krajem śmisznych zwierzątek, a zachodnie gry są "poważne" i tylko hardzi kolesie z brodą szczelają albo siekają krzycząc że cię kurva zabiją i jest bardzo dobra fabuła z tego powodu. 1 Cytuj
ogqozo 6 578 Opublikowano 24 lutego Opublikowano 24 lutego 15 godzin temu, Fafensky napisał: Śmieszne, że w niektórych recenzjach nowa karcianka nie jest porównywana do Triple Triad czy Tetra Master, ale do Gwinta. To jest bardzo jawne że jest inspirowana Gwintem, ogólnie wielokrotnie twórcy Rebirth mówili, że największym wzorem dla nich jest Wiedźmin 3. Recenzenci też to mówią w tym sensie, że Queen's Blood jest według nich po prostu za dobry i zaje'bisty i jest go za mało i zasługuje na własną osobną grę. Ale też Hamaguchi dosłownie powiedział "inspirowaliśmy się Gwintem". 1 1 Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 24 lutego Opublikowano 24 lutego Empik: kurcze może warto dopłacić te parę dych więcej za wariant ze steelbookiem. Wtem: 1 4 Cytuj
Rtooj 1 680 Opublikowano 24 lutego Opublikowano 24 lutego Jak nie pościel z Banderą to pudełko za 400 zł. Cytuj
bebbop 282 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego (edytowane) Jak kogos interesuje steelbook to na allegro ultima sprzedaje po 6 dych. Edytowane 25 lutego przez bebbop 2 Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Włączyłem sobie Remake chapter 1 w ramach NG+ i odświeżenia sobie sterowania. Teraz do mnie dotarło, że aktor grający Heideggera to Bender z Futuramy. W życiu bym nie poznal, genialny voice actor. Dla porównania jeszcze szybki początek w oryginalny ff7 z 1997 i feelsy zaatakowały mocno, zrobiłem sobie reaktor mako w obu wersjach Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Ogralem dzisiaj demko. O tym co mi sie podoba nie bede sie rozpisywal bo wiadomo, ze 10/10. Ale: - walka z latajacymi wrogami to rak. jak widze jak tifa przez 10 sekund bije powietrze to szlag trafia - gram jednak w trybie performance, no jest mleko co tu gadac - zbieranie roslinek i crafting, moze w fullu bedzie to ciekawsze, ale jestem na nie dla zasady, ten element powinien zdechnac 1 Cytuj
Basior 1 112 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Ja ograłem tylko pierwszą część dema i na chwilę dałem 30 klatek... No nie przemogę się. Ale cudna tą grą jest. Jeeeezu Cytuj
ogqozo 6 578 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Jedno wiem niemal na pewno bez grania, patrząc na pianino - wszyscy dawno przejdą tę grę zanim gdziekolwiek dojdę, z racji na moją nieuleczalną chęć cyckania takich rzeczy do tabelki. Uczucie jak pykniesz pianino i masz 144 nutki great i 2 nutki good i nadal musisz powtórzyć bo perfect to perfect... Jednocześnie złe uczucie jak i konieczność wycyckania tego 100%. W FF7 tych minigerek tak nie lubiłem, no i w dziesiątce - w FFX zrobiłem wszystkie, ale już na zawsze niesmak pozostał, że tak wyglądało moje doświadczenie z FFX przez tyle godzin. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego 1 hour ago, ogqozo said: Jedno wiem niemal na pewno bez grania, patrząc na pianino - wszyscy dawno przejdą tę grę zanim gdziekolwiek dojdę, z racji na moją nieuleczalną chęć cyckania takich rzeczy do tabelki. Ja mialem podobnie w rimejku, dart, przysiady, podciaganie, niszczenie skrzynek itd. Ale po demku wydaje sie, ze pianino najtrudniejsze. Cytuj
ogqozo 6 578 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Nie no, to był taki akurat fun dla mnie w Remake. Skrzynki w Intermission trochę zaczęły mnie wkurzać, sterowanie nie było dopracowane. Ale ogólnie to była sama akcja i nie trwało to długo. Podciąganie nie wymagało zrobienia dosłownie każdego wciśnięcia perfekt, żeby wygrać - dwa błędy na 150 były ok. Po prostu nie lubię tego uczucia, że już coś ogólnie opanowałem, ale muszę jeszcze pzez kilka minut nie popełnić ani jednego błędu, żeby dostać najwyższą notę. Nie wiem, czy za perfecty na pianinku będą jakieś nagrody poza tym, że jest gwiazdka w menu. (Spoiler alert) trofeum raczej ich nie wymaga. Nagrody jakieś są, ale nie wiem czy będzie jakaś grande nagroda typu najlepszy miecz Clouda akurat za perfecta, czy styknie A. Ogólnie to nie wiem, czy ta gra mi przypasi bardziej niż Remake. Co prawda sam pisałem wszystko wyżej. Ale też Remake naprawdę zaje'biście mi się podobał. - nie należę do liczycieli pikseli, ale nie ma co, gra wygląda na razie słabiej na oko, niż Remake. To jest prawdą na każdym możliwym ekranie. Nie trzeba stawać i liczyć tekstur trawy, by widzieć, że w porównaniu do Remake, jest tu dziwna jakość obrazu oraz modele postaci. Można było się ewentualnie spodziewać, że jako open world, nadal nowość dla Square-Enix, Rebirth będzie mocno min-maxował doczytywanie i wiele nowych rzeczy będzie symbolicznych. Ale jak na razie, Rebirth po prostu ma słabszą grafę od Remake nawet w cienkich korytarzach, a nawet w scenkach przerywnikowych dziejących się w jakimś pokoju. Być może otwarty świat rozwali akcją i widoczkami i to nie będzie miało żadnego znaczenia, ot ciekawe porównanie samych scenek wobec 4-letniego poprzednika z PS4. - voice acting w dostępnych scenach nie jest aż tak perfect, jak w Remake. Otwarcie gry to kultowa scena z kultową postacią Sephirotha, mam jednak wrażenie, że można to było zrobić lepiej, jeśli chodzi o detale reżyserii, aktorstwo i trochę same technikalia dźwięku - no właśnie, to pianino już mi daje powód do zastanawiania się, czy rozmiar remake'u nie był idealny. Ogólnie jestem fanem Xenoblade i zawsze chciałem żeby Square-Enix zrobiło taką grę. Ale w Xenoblade po prostu latasz i walczysz, nie zrobili nic innego, tylko że poruszasz się i walczysz i te rzeczy były zrobione dobrze. Rzeczy typu mini-gierki to dla mnie zupełnie inny poziom tolerancji, bo one nie są dopracowane. Nienawidziłem bossa na motorze w Remake, nie było jasne pokazane jak sterować i jak to działa, i co najgorsze było powooolne. Cytuj
Schranz1985 694 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Gierka z PS4 vs Ex PS5 no trochę słabo.Ja rozważam pożyczenie jakiegoś monitora 27" czy coś ewentualnie serio się wstrzymam i ogram kiedyś na pro lub jak spaczuja/ dodadzą 40fps mode z vrr.To dla mnie jedna z najbardziej oczekiwanych gier od lat i hajp jest ogromny ale nie chcę sobię psuć wrażeń grając w 30 FPS lub jakieś rozmazane badziewie.Ciekaw jestem czy se ma jakiś plan pracować nad poprawą picture quality czy totalna wyebka bo ludzie i tak kupią.W takim horizon FW walczyli z trybem performance wiele msc I chyba kilkanaście patchy potrzebowali. 1 1 Cytuj
Rooofie 167 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Ja cały czas liczę, że wpadnie jakiś update na premierę i poprawi chociaż troche ten tryb performance Jeśli nie, to pora się przemóc i cofnąć się o dekadę i zagrać w 30 klatkach. Mózg po jakimś czasie się dostosowuje do tego frameratu i da się grać a jednak to mleko wkurwia bez przerwy. Cytuj
jimmy 1 362 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego (edytowane) Co za czasy że niektórzy są gotowi zrezygnować całkowicie z gry tego kalibru, bo nie chcą patrzeć na 30 FPS. Pamiętam jak 16 lat temu przechodziłem GTA IV na pececie chyba k0rwa w 11 klatkach i byłem w siódmym niebie... Uprzedzając wylewy, nie bronię devów tylko robię podśmiechujki z tego jak łatwo człowiek przyzwyczaja się do dobrego. Edytowane 25 lutego przez jimmyyy8 1 Cytuj
Schranz1985 694 Opublikowano 25 lutego Opublikowano 25 lutego Co to ma do rzeczy, ja przechodziłem 26 lat temu crapy 3/10 na 14" crt .Ja wiem że za chwilę tu się zacznie kurier już jedzie, moja leży już w paczkomacie! Wziąłem urlop na żądanie itd.Czy coś stracę jak zagram za 2 czy 3 msc w poprawioną wersję?Albo za 8 msc na pro np?No nie, a jednak liczy się te pierwsze wrażenie.Ja teraz znów odpaliłem demko i próbowałem zmienić rozdzialke na 1440p ale to uja daje.Obraz w perf jest dramatyczny, chyba nawet pokusze się o stwierdzenie że najbrzydszy jaki widziałem na PS5.I to boli fhuj, bo mówimy o tytule ekskluzywnym na PS5. 2 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 26 lutego Opublikowano 26 lutego 2 godziny temu, jimmyyy8 napisał: Co za czasy że niektórzy są gotowi zrezygnować całkowicie z gry tego kalibru, bo nie chcą patrzeć na 30 FPS. Pamiętam jak 16 lat temu przechodziłem GTA IV na pececie chyba k0rwa w 11 klatkach i byłem w siódmym niebie... Uprzedzając wylewy, nie bronię devów tylko robię podśmiechujki z tego jak łatwo człowiek przyzwyczaja się do dobrego. 16 lat temu miałeś ghosting albo ekran z max 60 hz odświeżaniem to te 30 z dropami nie musiało tak gwałcić oczu jak dzisiejsze oledy i inne monitory z niskim input lagiem. Coś, za coś. 1 Cytuj
smoo 2 256 Opublikowano 26 lutego Opublikowano 26 lutego To zależy w co kto kiedyś grał. W 2003 roku to ja napyeprzałem w Quake w 120fps na 120hz crt, gdzie dzisiejszemu pokoleniu graczy takie rzeczy nawet się nie śniły. Gdy nadeszła era "cienkich ekranów", a mój CRT odszedł do krainy wiecznych łowów, musiałem kupić LCD i ryczłem jak bóbr musząc grać na tym goovnie. Przeskok na 60hz to był dramat. Jak by wtedy mi ktoś powiedział, że w 2020 ludzie będą się podniecać 60fps/hz to bym ich wyśmiał. 1 Cytuj
Alpha Trion 119 Opublikowano 26 lutego Opublikowano 26 lutego 8 hours ago, Schranz1985 said: Co to ma do rzeczy, ja przechodziłem 26 lat temu crapy 3/10 na 14" crt . Ja wiem że za chwilę tu się zacznie kurier już jedzie, moja leży już w paczkomacie! Wziąłem urlop na żądanie itd. Czy coś stracę jak zagram za 2 czy 3 msc w poprawioną wersję? Albo za 8 msc na pro np? A jak Sony pro nie wypuści to co wtedy?, czekać będziesz aż wyjdzie coś co nie zostało zapowiedziane i nawet jeśli, to raczej nie będzie działać jak na PC że z marszu dostaniesz lepszy performance, takie rzeczy na konsolach wymagają łatek jak na ps4 pro. Za 8 miesięcy to większość graczy zapomni o tym tytule i postawią platynkę. Możliwe że wyjdzie na PC, więc może tam będziesz mieć zadowalającą jakość gry. Trochę tworzysz problemy, to jest gra głównie dla fanów którzy grali w orginał, konsole to konsole, od playstation 2 już nie mają szans dogonić pc i potężnych skoków międzygeneracyjnych raczej nie będzie bo koszta. Kupuj i graj teraz, to jest rpg, liczy się oś fabularna, a przynajmniej powinna. Ja zagram bo chcę zobaczyć ile zmienili w fabule, obiecali nową historię i chcę się po prawie 30 latach przekonać Cytuj
Dahaka 1 879 Opublikowano 26 lutego Opublikowano 26 lutego żeby nie grać w grę, bo stabilne 30 to za mało w dupach się poprzewracało 1 2 Cytuj
Suavek 4 827 Opublikowano 26 lutego Opublikowano 26 lutego Ja mimo wszystko cieszę się, że Performance - jaki by nie był - w ogóle istnieje. Bałem się, że ze względu na grafikę powiedzieliby "30fps only" a na 60 kazaliby sobie czekać na ewentualną edycję Pro/PC, jak to było z poprzednikiem. Tak, dla mnie 30fps to za mało, szczególnie w takiej grze. Dlatego biorę rozmazaną breję i narzekać na oprawę nie mam zamiaru. 1 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 26 lutego Opublikowano 26 lutego 2 godziny temu, smoo napisał: To zależy w co kto kiedyś grał. W 2003 roku to ja napyeprzałem w Quake w 120fps na 120hz crt, gdzie dzisiejszemu pokoleniu graczy takie rzeczy nawet się nie śniły. Gdy nadeszła era "cienkich ekranów", a mój CRT odszedł do krainy wiecznych łowów, musiałem kupić LCD i ryczłem jak bóbr musząc grać na tym goovnie. Przeskok na 60hz to był dramat. Jak by wtedy mi ktoś powiedział, że w 2020 ludzie będą się podniecać 60fps/hz to bym ich wyśmiał. A to w 2003 ja tak samo. CRTki to była inna rzeczywistość i nawet przycinające gry człowiek znosił inaczej niż na LCD. Technologia robiła swoje Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.