Shen 9 636 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 27 minut temu, Bzduras napisał: C00rwa nie strasz, bo resztę urlopu będę zestresowany chodził Napisałem bezpośrednio mail do pani Marlenki i numer leci Na patro i od Łapusza zero odzewu. 1 Cytuj
Bzduras 12 526 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 39 minut temu, Shen napisał: Napisałem bezpośrednio mail do pani Marlenki i numer leci Na patro i od Łapusza zero odzewu. A daj proszę maila do Pani Moniki to jej forwardnę maila. Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 5 minut temu, Bzduras napisał: A daj proszę maila do Pani Moniki to jej forwardnę maila. mkwiatkowska@idea-ahead.com 1 Cytuj
Bzduras 12 526 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 To niezła Pani Monika z tej Pani Marleny 1 Cytuj
grzybiarz 10 296 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 @Mejm No właśnie widziałem ze Kanabis miał białą, ja mam chyba jakaś limitowana Cytuj
ProstyHeker 1 876 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Dzisiaj przyszła mój egzemplarz, jest piękny <3 Cytuj
Sep 1 620 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Odebrane przed chwilą z paczkomatu, przekartkowane. Oj będzie co czytać Cytuj
milupl 621 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 57 minut temu, grzybiarz napisał: @Mejm No właśnie widziałem ze Kanabis miał białą, ja mam chyba jakaś limitowana Chyba były 2 wersje. Ja też mam czarną. Cytuj
Butt 3 429 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Również dostałem czarną. Ale nic nie szkodzi, czarna też bywa funky. Cytuj
grzybiarz 10 296 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Przewertowałem i zostawiam do porannej kawusi, ale kim jest ten siwy gosc z wywiadu dziadkiewicza? Cytuj
Badus 272 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 (edytowane) Wreszcie znalazłem chwilę, żeby chociaż przekartkować. Panie Kierowniku złoty, jakie to jest dobre, to ciężko powiedzieć. Klimat 5. Generacji i lat gówniarskich wylewa się z każdej strony - skład, typografia, grafika, patent na reklamy...i ostatnia strona #pdk Póki co wygląda na to, że "Zerówka" i #300 zrobiły nostalgiczne fatality w moje serducho. Więcej po lekturze. Spoiler Edytowane 24 sierpnia 2022 przez Badus Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Klimatyczny komiks nawet się znalazł Czekam na wiecej takich retro wydan. Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Kmiot 13 664 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 24 sierpnia 2022 Nie no, nostalgia overdose ten numer. Ledwo zacząłem czytać, a już mnie załaskotało w brzuszku i przypomniały się MOMENTY. Te wszystkie chwile, gdy na weekend czekało się nie tylko ze względu na wolne w szkole, ale może nawet bardziej ze względu na giełdę. A potem wielokrotne wyprawy tego samego dnia, bo jak wzięta pod wpływem impulsu gra okazywała się gównem, to był jeszcze czas naprawić ten błąd, trzeba było tylko iść i wymienić tytuł. Albo gdy nie działała. Był tam taki Pan Ryszard. Z wąsem i w przyciemnionych okularach. Zawsze palił papierosa. Kiedyś zanieśliśmy mu grę, bo nie działała. Spojrzał na nas nonszalancko, zapytał: "nie działa, tak?", po czym wyciągnął ją z pudełka, obejrzał od spodu i... złamał w jednej ręce. Badass move. Po czym spokojnie zgasił peta i nas uspokoił: "wymienimy na drugą". Wow. Nie chciałeś Ryszarda wkurwić, więc zawsze było się z nim szczerym. Jak się gra nie podobała, to wymienialiśmy za 5zł na inną. Jak nie działała, to wymieniał. Klasa. Dałbym pięć gwiazdek na opiniach Google, gdybym wtedy mógł. Po jakimś czasie jednak Ryszard przestał przyjeżdżać na giełdę. Pewnie jebany się dorobił na nas i wyjechał za to do lepszego świata. Trzeba było szukać innego źródła gier. Padło na pewnego jegomościa z włosami związanymi w kucyk i skórzanym płaszczu. Chyba mu się wydawało, że wygląda jak Neo z Matrixa, no ale nie wyglądał. Taki trochę maślak i parówa, ale kreował się na szefa. Miał też pomocnika, który biegał mu po gry, bo oczywiście nie trzymał ich pod stołem z obawy przed nalotem. Wybierało się tytuł z katalogu i wtedy ten Toudi startował w kurs do dziupli (pewnie w samochodzie). Nadawał się do tej roboty, bo był z metra cięty i zazwyczaj więcej go było słychać niż widać. W ogóle z nowym dilerem zakumplowałem się na tyle, że potem już miałem do niego prywatne namiary i mogłem zaopatrywać się w nowe gry nawet w środku tygodnia. Raz byłem też w jego prywatnej tłoczni, czyli pokoju, gdzie nagrywarka pracowała pełną parą, a rodzice oglądali coś namiętnie w stołowym pokoju i nie zareagowali na moje "dzień dobry". A dzisiaj zajrzałem do piwnicy i wygrzebałem moje ówczesne skarby. Mówiłem już, że byłem fanatykiem JRPGów? Oj, drukowało się okładki u szwagra, drukowało... 8 10 1 Cytuj
grzybiarz 10 296 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Miałem wszystko z giełdy na verbatimkach „metal azo”. Co dziwne, dostawałem płytę w koszulce i pudełko osobno do złożenia. Nie wiem, może osobno typ miał płyty, a potem ktoś donosił pudełka (by typowi więcej płyt weszło do plecaka), była to giełda w Lubinie, 1998 rok Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 U mnie na szczescie z okładkami sprzedawali, czesto nawet wytłoczone grafiki były na płytach Cytuj
Kmiot 13 664 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 4 minuty temu, grzybiarz napisał: Miałem wszystko z giełdy na verbatimkach „metal azo”. Co dziwne, dostawałem płytę w koszulce i pudełko osobno do złożenia. Nie wiem, może osobno typ miał płyty, a potem ktoś do psuł pudełka (by typowi więcej płyt weszło do plecaka), była to giełda w Lubinie, 1998 rok No to bywaliśmy na tej samej giełdzie. A patent z pudełkiem osobno to klasyka. One zajmowały najwięcej miejsca i same w sobie nie były nielegalne, więc można je było trzymać nawet na stoisku. A piraty w koszulkach dało się ciaśniej upchać w torbie i dzięki temu łatwiej skitrać. Patrzcie na tę seksowną cizię. Minimalizm. 4 2 Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 jrpg to nie była tania zabawa, 3-4 płyty i kazda 20-25zł Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 @Kmiot większość mojego okresu 99-00 na jednym zdjęciu. I te verbatimy też mam, znam. W zbiorach bliżej niż dalej do 10k różnych pudełek, a sentyment nie pozwala wywalić piratów ze złotej ery. U nas we Wrocku na Robotniczej gonili dla stałego klienta verbatimka za 10 PLN, wymiana piątkę, więc nie było sensu - człowiek budował wtedy kolekcję. Gry przełomowe brało się na ruskim tłoku z coverem i plastikowym pudłem za dwadzieścia polskich złotych. Miałem takiego THPS 2. No i jRPG mieliśmy najpierw w wersjach JP. Pamiętam jak się brało po pierwszej płycie takiego Finala 8, czy potem 9, żeby zobaczyć na własne oczy choć kawałek gry, bez żadnego zrozumienia, przed wydaniem zachodnim (angielski już wtedy znałem). Chciałem się wówczas uczyć krzaków, jednak temat w Polsce był niszowy. Nawet miałem książeczkę 'przepustka do chińskiego' z podstawowymi kanji, chooy że chiński, znaczenia często podobne. 1 Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 a to u mnie tylko angliki były, gdybym dostał japonca albo niemca to bym sie wkurwil, szczegolnie, ze nie robili wymian Cytuj
ping 9 042 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Wtedy kiedy brało się wersje japońskie, angliki dopiero się tłumaczyły. No i sprzedawca zawsze informował prawilnie o wersji językowej, płyty miały fachowe opisy - PAL (bo nie każda sierota miała kabel RGB), NTSC i JAP. A potem w drodze do domu wyobrażanie sobie, jak gra będzie wyglądać w ruchu, bo screeny wielkości znaczka pocztowego musiały wystarczyć w miejsce YouTuba... Plus polowanie na rzeczy nieznane, których w prasie nie było. Sonic Wings Special - myślę sobie WTF, przecież Sonic to maskotka SEGA, nie ma szans żeby wylądowała na plejaku. Z ciekawości kupiłem, dostałem zajebistego shmupa z NeoGeo, dziś mam to w oryginale, a do zestawu dołączyła druga część na platformę SNK... Piękne czasy badania tematów 'na intuicję' albo słuchanie opowieści o tym, co kto odkrył... np. pierwsza styczność z niezbyt popularnym Brigandine, o którego przegranie męczyłem znajomego kuzynostwa... 2 Cytuj
iluck85 2 905 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 W Poznaniu była giełda Adams na Matejki. Dzisiaj tam jest Biedronka. Wtedy to była sala do wf, a niedziela dla nerdów. Zapach spoconych koszulek, gumowych korków, materacy, stoliki rozkładane. Na stolikach kompy złożone i zamontowane w walizce- dzizas, jak ten gość to ogarnął. A gdzie tu jeszcze wszystko ułożyć w walizce dla biznesmana. Segregator z wyciętymi kartkami Ss w koszulkach- to już lepsi sprzedawcy. Xcopy na amidze był na co 2 ekranie. Typowy master race tamtej ery, to jakis metalowiec- długie włosy, kucyk, koszula w kratę/ mi taka na praktykach dawali w zakładzie pracy. Reszta głównie gierki. 99/00 to już lepsze czasy. Amiga już była marginesem, królował PC i PSX. Jeden ogarniał z Berlina Dreamcasta. To już była koncowka giełdy komputerowej o której wszyscy wspominają. Pamietam do dzisiaj jak dwóch braci z ojcem wjechali do Trytona(Koso wspomina, poznaniacy wiedza) i wzięli Dreamcasta, kartę pamięci, jakieś gierki- Blue Stinger tam był i Sonic, reszty nie pamietam. A jak wyszli dali w sklepie pograć w Shenmue. Dzizas, na ręku ma Timexa i można spr godzinę. Jedyne co musiałem ogarnąć to iść do szkoły. Tyle Cudo czasy. Czy dzisiejsze dzieciaki będą za 25 lat tak wspominać jak my? Jak grali w majncrafta, fronta czy robili filmiki na tiktoku? Nie wiem. Polotu w tym nie ma jak dla mnie. Wszystko pod nosem i na tacy. Nikt się o kompa nie prosi i nie pisze listu do Mikołaja o konsole. Na nic się nie czeka i nie zagłada zza kratę czy już wyszły nowe numery makulatury . Dzisiaj w szkole na tel sprawdzają czy wyszedł nowy update do majncrafta. 1 1 Cytuj
oFi 2 468 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 wyobraź sobie, że dzieciaki mówią o naszych gierkach z lat 90' i 00', że to guwno obesrane było, a dragon ball to bajka dla boomerów. No jak słyszę takie herezję to mam ochotę zaprowadzić takiego dzieciaka do rodzica i powiedzieć mu w oczy, że wychował swojego bombelka na randoma Cytuj
Badus 272 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 (edytowane) 5 minut temu, oFi napisał: wyobraź sobie, że dzieciaki mówią o naszych gierkach z lat 90' i 00', że to guwno obesrane było, a dragon ball to bajka dla boomerów. No jak słyszę takie herezję to mam ochotę zaprowadzić takiego dzieciaka do rodzica i powiedzieć mu w oczy, że wychował swojego bombelka na randoma "Where's the trash can?" Edytowane 24 sierpnia 2022 przez Badus Cytuj
iluck85 2 905 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 (edytowane) Dla nas drewniane klocki były gownianie- a starzy chwalili. Lego było drogie. Stary do dzisiaj ze mnie leje jak katowałem rano Tsubase na Poloni1. Dla nich to było oszolomiarskie- te wszystkie bajki. Koralgol był spoko, krecik. A nie jakieś Dajmosy. To tzw różnica pokoleń. Oni patrzeli krzywo jak grałem, ja patrzę krzywo na siostrzeńców jak oglądają Yt jak jakis typ gra w Minecrafta i potem sami w to grają. Wtedy patrzalem z żalem jak ojciec wpadł z synami do sklepu po konsole. Ja tej aprobaty nie miałem. Biorę poprawkę na różnice wieku, cele, obowiązki. Ale wolałem tamte czasy- jedna konsola ledwo wyproszona u rodziców i gra na kwartał. Dzisiaj mam wszystkie konsole i nic z tego nie wynika. Czasu brak, chęci brak, te gry jakieś nijakie, E3 już nie ma. Teraz wkładam płytkę do napędu, jakaś instalacja, jakis update. Zanim odpalę gre mija kilka godzin czasem. Co mi po premierze cyfrowej o północy jak rano trzeba wstać do pracy. To już nie ten wiek ze nockę idzie zarwać bez efektów ubocznych Grasz, telefon pod ręka to zaraz się gdzie wejdzie, a to odpisze, a to na FB się sprawdzi coś. Jak odłożysz telefon, to na ekranie żeby podłączyć pada Z tego miejsca pozdrawiam Jasia u którego po szkole graliśmy w 4 na 14 calowym telewizorku w Goldeneye na N64. I telefon do chaty czy możesz zostać u Kuby 10 minut dłużej, bo miałeś być o 19. Jakby te 10 coś zmieniło, ale wtedy I te telefony kręcone gdzie sie kręciło żeby wybrać cyferke. Kurtyna opadła a w tle: Edytowane 24 sierpnia 2022 przez iluck85 1 Cytuj
_daras_ 725 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Opublikowano 24 sierpnia 2022 Przyszedł, przekartkowałem i se myślę: ale bym w te gierki jeszcze raz zagrał. Jednak kiedyś to było... miodność ponad wszystko. Teraz mamy za dużo nasrane w du.pie. Numer 0 petarda. Dzięki Roger i Zgredy! 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.