Skocz do zawartości

The Best of Wszystkie Czasy, Grande Finale!

Finał finałów! 133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Metal Gear Solid vs. The Last of Us

Ankieta została zamknięta

Ankieta została zamknięta 29.07.2022 o 21:59

Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Featured Replies

Opublikowano

Dla mnie Dina to raczej płaski charakter, jak większość w tej części, tak naprawdę w grze jest jeden wspaniały bohater: Seattle. Za nim człapie Ellie i Abby i Lev, niestety twórcom nie udało się we mnie znaleźć ani krzty smutku z powodu

Spoiler

śmierci pozostałych pionków, tym bardziej Owena, tej ze szpitala i w ciąży.

 

Edytowane przez Rtooj

  • Odpowiedzi 129
  • Wyświetleń 2,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • Panowie, chyba nie muszę nic więcej dodawać. Deklasacja. Metal Gear Solid to klasyk nad klasykami. Pewnie, że dzisiaj na mało kim zrobi wrażenie. Pewnie, że z obecnej perspektywy cierp

  • I tyle w temacie.

  • Dobra, przechodzi  

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

Wyobraźcie sobie, że jest ktoś aspirujący na wielkiego fana SH i SotN - powiedzmy, że to mieszkaniec wschodnich terenów - gra w MGS-a, a Oreo przy pomocy Psycho Mantisa wróżyłby mu z ręki. "Oho, widzę, że lubisz wompierze i backtracking, a wiesz, że Dracula od tyłu to Alucard?  hahaha, a co my tutaj mamy, chyba nie rozwiązałeś ani jednej zagadki w zamglonym miasteczku, może spróbuj solucji".

Gdyby tej zupełnie zmyślonej osobie było dane poczuć takie czary, to może nie błąkałby się po nocach szukając sensu życia.

Los tak chciał, że pewnego razu, zmęczony długą tułaczką, przez przypadek trafił do kafejki internetowej. Usiadł przy pierwszej lepszej jednostce centralnej - nie do końca wiadomo, czy z ciekowości, czy bezwiednie, ale kliknął ikonkę z literą W, a następnie...nie, święty Marcinie, to jest zbyt straszne, nikt nie zasługuje na taki los, nawet ktoś, kto nie istnieje.

Opublikowano
W dniu 24.07.2022 o 15:26, Pupcio napisał:

W czasie gdy Pan wielki Kojima przecierał szklaki dla drickmanów to naughty dog robiło gry o zbieraniu jabłek jakimś c0rwa lisem więc okażcie trochę szacunku :sonkassie:

 

 

Edytowane przez ciwa22

Opublikowano

Dobra Kmiot zamykaj tą komedie, bo bylo wiadomo, że drugi zawodnik skreczuje juz w pierwszym secie, nie wspominając nawet, że sobie gupi ryj rozwalił o drabinę, która jest główną mechaniką gry. 

 

:yao:

Opublikowano

Dobrze, że chociaż wynik ostatniego plebiscytu przywraca resztkę wiary w forumowiczów, po tych wielokrotnych żenadach i/lub trollingach w kilku wcześniejszych starciach.

 

TLoU w ogóle pretendujący do takiego tytułu to już duże wyróżnienie, no ale król jest jeden. Nie będę się już silił na bardziej lub mniej naciągane złośliwości wobec Lasta, bo to nadal bardzo dobra gra z fajną historią i mocnymi postaciami (w przeciwieństwie do sequela). Tylko tyle i aż tyle.

 

  

W dniu 24.07.2022 o 15:26, Pupcio napisał:

naughty dog robiło gry o zbieraniu jabłek jakimś c0rwa lisem więc okażcie trochę szacunku :sonkassie:

 

 

No to akurat na plus dla ND, bo rudy to ich opus magnum lol.

Opublikowano

Suikodena 2 jebać za tą walkę z Lucą na 3 party, bo zalockowalem sobie sejwa majac jedna druzyne dobra a 2 slabe i zaklinowalem sie tam xd
Najgorsza rzecz w starych jrpg to skoki trudnosci wymagajace grindu, gdzie gracz jesli jedzie na jednym sejwie to sie moze zablokowac w miejscu gdzie nie da sie dolevelowac. Koronny przyklad FFT

Opublikowano

Obie gry świetne. Ale wiem tak naprawdę dlaczego oddałem głos na Metal Gear Solid

 

Dlatego że gdy ją ogrywałem musiałem sam się zachowywać jak Solid Snake i zakradać się do konsoli, gdy starzy nie patrzyli, gdy zaganiali do lekcji, Kombinowałem jak zagrać w nocy gdy pójdą spać. pożyczałem słuchawki i długi kabel do nich żeby podłączyć do TV, wieszałem koc na szybie drzwi zasłaniając światło z ekranu telewizora żeby ukryć się z graniem, Byłem osiemnastoletnim Solid Snake :banderas:nigdy później mi się to już nie zdarzyło. 

Opublikowano
9 minut temu, darkos napisał:

Byłem osiemnastoletnim Solid Snake :banderas:nigdy później mi się to już nie zdarzyło. 

18 lat i byłeś zaganiany przez rodziców do lekcji?

Opublikowano

 

3 minutes ago, Square said:

18 lat i byłeś zaganiany przez rodziców do lekcji?

 

Za dużo wtedy grałem przez co miałem słabe oceny, to były szlabany na granie.  Życie młodego gracza to nie była bajka :yao:

Opublikowano

Nie no 18 lat to jest dopiero matura wiec nie dziwne, ze starzy interweniowali.

Opublikowano
1 godzinę temu, Soban napisał:

Suikodena 2 jebać za tą walkę z Lucą na 3 party, bo zalockowalem sobie sejwa majac jedna druzyne dobra a 2 slabe i zaklinowalem sie tam xd
Najgorsza rzecz w starych jrpg to skoki trudnosci wymagajace grindu, gdzie gracz jesli jedzie na jednym sejwie to sie moze zablokowac w miejscu gdzie nie da sie dolevelowac. Koronny przyklad FFT

W Xenogears tak miałem, w pewnym momencie druzyna sie rozdziela i kurwa w jednej byly wszystkie postacie ktorych nie uzywalem i miały zjebane mechy xd Męczyłem się z jednym bossem kilka dni, az go rozjebalem na farcie. Nawet nie było opcji podpakować, bo części do mechow sie kupowało w sklepach.

Od tamtego czasu grinduje wszystkich po rowno :pawel:

To samo z FF9, ale bylem gotowy.

Opublikowano
  • Autor
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

Panowie, chyba nie muszę nic więcej dodawać.

Deklasacja.

metal-gear-solid-mgs.gif.f0599a102fd9d5d714c078d3851a25bc.gif

Metal Gear Solid to klasyk nad klasykami. Pewnie, że dzisiaj na mało kim zrobi wrażenie. Pewnie, że z obecnej perspektywy cierpi na pewne bolączki, ale która gra z tamtego okresu nie cierpi? Twórcy w różny sposób radzili sobie z ograniczeniami sprzętu, budżetu, umiejętności. Jednocześnie dostarczali nam gry, które dla wielu były pierwszymi zauroczeniami, a często wręcz miłością. MGS był jedną z tych gier. Jeszcze przed nadejściem nowego milenium siadaliśmy przed konsolami, by dziesiątki razy powtarzać fragment dostarczony na demo discu, stale zapętlając kilka pierwszych pomieszczeń. Otwieraliśmy szeroko oczy na rewelacyjnie zrealizowane przerywniki fabularne z profesjonalnym voice actingiem. Dostawaliśmy ciarek na plecach w kluczowych momentach i kultowych frazach. Wślizgiwaliśmy się w ten klimat niczym Snake w wentylacyjne dukty. Przystawaliśmy zahipnotyzowani muzyką.

Ekscytowaliśmy się walkami z bossami i niebanalnymi pomysłami gameplayowymi. Przez długie lata (dekady!) odkrywaliśmy kolejne smaczki oraz sekrety. Byliśmy zachwyceni tak, jak zachwyceni mogą być pozbawieni trosk nastolatkowie. Zagranie w MGSa dzisiaj nie sprawi jeszcze, że znów będziemy tamtymi dzieciakami, ale z pewnością nie pozostawi nas obojętnymi.

 

Nie wszyscy mają jakiekolwiek wspomnienia z MGSem, ale chyba wszyscy wiedzą jakie to uczucie, bo prawdopodobnie mają podobne związane z innymi tytułami.

Trochę jak z dziadkiem. Dzisiaj jest stary, niezdarny, powtarza się, zapomina naszego imienia, narzeka na młodzież, możliwe, że nie kontroluje wypróżniania, ale go bezwzględnie kochamy, bo pamiętamy jaki był kiedyś. 

Demokratycznie uznaliśmy, że to właśnie Metal Gear Solid jest naszą Grą Wszech Czasów, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy z nas miał inną, własną. Nikt tego nie sprawdza, droga wolna.

 

A tymczasem, by zachować tradycję:

mgs2.thumb.jpg.7bb14d5bb2293b27fc574e6d7a372849.jpg

 

Końcowa faza drabinki:

boat6r.thumb.jpg.471730fec2396c3ae7f4949b6ceeeb9a.jpg

 

Pełna drabina TUTAJ.

 

Opublikowano

Najlepszą grą w historii na forum PSX EXTREME zostaje arcydzieło z PSXa? No kurwa czy mogło być lepiej? :)

Niezadowoleni niech ochłoną, a potem przypomną sobie te cudowne czasy 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.