Skocz do zawartości

Assassin's Creed Mirage


Bigby

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś przez pół roku grałem tylko w Asasyny od remastera dwójki po Syndicate wszystkie cześci po kolei, w większości wbiłem platynę. Wtedy już miałem platyny w Origins i Odyssey i myślałem, że jestem twardy zawodnik, ale bezpłciowość i rozmiar Valhalli mnie pokonały. Grę odpuściłem i nie zamierzam wracać. W międzyczasie trochę kusiło to Mirage, bo gra mniejsza i niby powrót do korzeni, ale Wasze opinie jednoznacznie mi mówią, żebym ją sobie też odpuścił. Co też niniejszym czynię. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 4.10.2024 o 21:07, LukeSpidey napisał(a):

Kiedyś przez pół roku grałem tylko w Asasyny od remastera dwójki po Syndicate wszystkie cześci po kolei, w większości wbiłem platynę. Wtedy już miałem platyny w Origins i Odyssey i myślałem, że jestem twardy zawodnik, ale bezpłciowość i rozmiar Valhalli mnie pokonały. Grę odpuściłem i nie zamierzam wracać. W międzyczasie trochę kusiło to Mirage, bo gra mniejsza i niby powrót do korzeni, ale Wasze opinie jednoznacznie mi mówią, żebym ją sobie też odpuścił. Co też niniejszym czynię. 

 

Miałem podobnie. Tylko, że nie grałem dla platynowania czy zbierania punktów, bo nigdy mnie to nie interesowało, a po to by przypomnieć sobie fabułę. Chociaż jak pamiętam, to te zbieractwo itp potrzebne do platynowania / zbierania punktów w pierwszych AC zawsze mnie nudziło, to tak teraz po poznaniu nowszych i większych części nawet czasem dla zabawy poganiałem za nutkami, poszukałem flagi itp. Znając rozmiary nowych AC te pierwsze nie wydawały się już tak duże. Sam doszedłem do skończenia AC: Unity i mam przed sobą następne części zgodnie z kolejnością. Powinienem grać w Sindicate ale jakoś nie mam teraz weny aby do tego wracać. Kupiłem AC: mirage i przez chwilę pograłem aby to sprawdzić. Faktycznie jakoś tak słabo na początku. Nie czuję chęci aby do tego wracać ale z drugiej strony mam teraz co innego do grania. Mimo wszystko myślę, że dam grze jeszcze szansę. Tak samo jak i AC:Valhalla. Z tego co pamiętam, to była to bardzo przyjemna część. Trochę za duża, bo już męczyła pod sam koniec ale mam w planach do niej wrócić i rozegrać od nowa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...