Skocz do zawartości

Silent Hill 2 Remake


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozumiem już ludzi, którzy biorą urlop na przejście gry. Strasznie mnie męczy to, że muszę siedzieć w pracy i dopiero wieczorem zagram 1.5-2 godzinki. Sporo stresu jest związanego z tą grą i wolałbym jednak przyspieszyć to przejście, a dotarłem dopiero do szpitala. 

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, MEVEK napisał(a):

Tez wlasnie dotarlo do mnie ze nie uswiadczylem tutaj zadnych wrzuconych na sile upgradeow czy levelowania postaci, gdzie dzisiaj to jest raczej standard. I to mnie jeszcze bardziej napawa optymizmem jak ta gra zostala wykonana i zaprojektowana :hi:

Dziekuje i pozdrawiam :lapka:

Dla mnie takim odświeżeniem było już RE2R - poza kilkoma prostymi dopałkami do broni (które były już w oryginale) nie ma żadnego upgrade'u za syf wypadający z przeciwników, praktycznie zero craftingu (co najwyżej mieszanie prochu), podnoszenia statsów postaci itp. W Silencie ta prostota jest jeszcze większa, bo nie ma nawet broni defensywnych jak flashbangi albo zużywalne noże, tylko 3 sztuki broni palnej przez całą grę + decha/gaz rurka i piła mechaniczna i tak sobie lecisz przez grę. Miła odmiana. Aha, bo chyba nikt o tym nie wspomniał: propsy dla Bloobersa za zrezygnowanie ze staminy, w og niesamowicie mnie irytowało to jak szybko James się męczył, zupełnie niepotrzebna mechanika.

 

Cytat

Hmmm macie jakiś pomysł, o co chodzi, do czego się odnosi pranie w pralce w pralni do której można wbić w początkowym etapie na mieście, z którymi można wejść w interakcje i się popatrzeć na nie ?

W Woodside (w pomieszczeniu z zsypem) pralka też odpierdala jakieś dziwne harce. Nie wiem czy to odniesienie do czegokolwiek czy po prostu jakiś motyw straszący. 

Edytowane przez Josh
Opublikowano

Dziwi mnie narzekanie tych polskich jupiterów na system walki. Oglądając materiały przedpremierowe sam bałem się o to, że walka szybko mnie znuży i do końca dobrnę tylko ze względu na łamigłówki, fabułę i eksplorację. Okazało się, że się myliłem i Bloober dobrze odrobił zadanie domowe. Od początku akceptowałem konwencję, w której gram niestabilnym emocjonalnie gościem, a nie jakimś przeszkolonym agentem specjalnym, który musi uratować córkę prezydenta. 

 

Jeszcze Rysław komuś tam odpowiedział "Dead Space pokazuje, że w horrorze można zrobić rewelacyjną walkę. W Silent Hill jest słaba" xD Co mieli tam mu jeszcze dodać ? bazookę, maczetę albo piłę plazmową ? Bloobery i tak mieli ciężki orzech do zgryzienia, bo musieli dopasować walkę bardziej pod współczesnego odbiorę, ale też nie przedobrzyć, bo zaraz zostaliby oskarżeni o profanację i zrobienie z Jamesa drugiego Leona Kennedy'ego. Jedynie w pewnych momentach przeszarżowali z ilością przeciwników i to faktycznie mogli poprawić. Nie ma się też co oszukiwać, że strzelanie albo melee to jakiś top w branży, ale są po prostu wykonane dobrze. Za to potyczki z bossami dowiozły i przypomniały mi świetne pod tym względem pierwsze The Evil Within. 

 

 

  • Plusik 3
  • Lubię! 3
Opublikowano

Imo to ta walka po 4 krotnym przejściu trzyma tę grę w ryzach właśnie. Nadal bardzo miło mi się tłucze i unika ataków wrogów, a i Ci nadal potrafią zaskoczyć, jak nadejdzie zbytne rozluźnienie się :D 

Opublikowano
24 minuty temu, Szermac napisał(a):

Imo to ta walka po 4 krotnym przejściu trzyma tę grę w ryzach właśnie. Nadal bardzo miło mi się tłucze i unika ataków wrogów, a i Ci nadal potrafią zaskoczyć, jak nadejdzie zbytne rozluźnienie się :D 

Juz wszystko wiadomo.  Można sie rozejść :good2:

Opublikowano
42 minuty temu, Czokosz napisał(a):

Dead Space pokazuje, że w horrorze można zrobić rewelacyjną walkę. W Silent Hill jest słaba"

 

Poważnie tak napisał? :kekw: te c0rwa marne autorytety polskiej sceny growej nawet na moment się nie zastanowią czy to co ich pusty łeb podumał ma jakikolwiek sens. 

Opublikowano
1 godzinę temu, oFi napisał(a):

Modziarze nie śpią 

20241015_160404.jpg

Mam nadzieję, że nie zrobią tego samego z Angelą.

 

Nie zrobią, prawda? 

 

1 godzinę temu, Szermac napisał(a):

Imo to ta walka po 4 krotnym przejściu trzyma tę grę w ryzach właśnie. Nadal bardzo miło mi się tłucze i unika ataków wrogów, a i Ci nadal potrafią zaskoczyć, jak nadejdzie zbytne rozluźnienie się  

Po 4 przejściu to już się zapierdala omijając wszystko po drodze :kekw: zajebiste są speedruny w tej grze, jest bardzo dużo do zapamiętania (5 razy przeszedłem, a i tak się gubię w niektórych korytarzach), między przeciwnikami przyjemniej się lawiruje niż z nimi tłucze, no i część zagadek w ogóle można olać jeżeli zna się hasła (np. tej z rentgenem nie trzeba robić), więc można mknąć jak strzała. 

Opublikowano
21 minut temu, Josh napisał(a):

Mam nadzieję, że nie zrobią tego samego z Angelą.

 

Nie zrobią, prawda? 

 

Po 4 przejściu to już się zapierdala omijając wszystko po drodze  zajebiste są speedruny w tej grze, jest bardzo dużo do zapamiętania (5 razy przeszedłem, a i tak się gubię w niektórych korytarzach), między przeciwnikami przyjemniej się lawiruje niż z nimi tłucze, no i część zagadek w ogóle można olać jeżeli zna się hasła (np. tej z rentgenem nie trzeba robić), więc można mknąć jak strzała. 

Ta no wiadomo, że się już omija. Głównie mi chodzi o walke samą w sobie i jak jest scombiona z resztą gry (do tego, że za dużo w niektórych miejscach to już doszliśmy). Bo te kolejne przejścia są już totalnie zautomatyzowane, a właśnie te walki łamią tę rutynę zapierdalania i spoko się gra raz za razem.

Też się gubie, zapominam zwykle o jakimś kluczu, głównie o tym, gdzie leżał xD Drugi raz mi się zdarzyło, że w korytarzu w Lake View nie podnosze klucza do 202, bo od razu zapieprzam na balkon dalej i w szpitalu też o jakimś nie pamiętam. Teraz już nawet zapomniałem jaki i gdzie jest xd

No zagadki to raz dwa. Tak samo wystarczy tylko Lapis Key do boxa w zmienionym szpitalu. 

Opublikowano (edytowane)

Przeniesiony na przyszły rok. 

 

Ten teaser xD

 

 

Edytowane przez Nyu
Opublikowano (edytowane)

Heretyk bardzo przytomnie nt. gierki. 

 

 

Bardzo podobało mi się podsumowanie: Silent pokazuje że współczesne gry są do dupy... Ano.

 

Sam kończę powoli drugą turę (tym razem grając wyłącznie na słuchawkach, zaglądając w każdy zakamarek i starając się chłonąć klimat do oporu) i jestem absolutnie zachwycony grą. Wrzuciłem też kilka obowiązkowych (IMO) modyfikacji tj. poprawiony wygląd postaci żeńskich, realistyczny deszcz, lepsze światło latarki + genialna modyfikacja, którą polecał również @tjery kilka stron wcześniej (mod sprawiający, że postaci nie otula już oczojebna aura, przez co prześlicznie zatapiają się one w mroku). Na dniach kończę i z miejsca startuje po raz trzeci.

 

I tak, za "recenzje" opatrzone ocenami typu 6/10 powinien być wpierdol. 

Edytowane przez Amer
  • Plusik 6
Opublikowano (edytowane)

No muszę powiedzieć, że te co są do Marii i Angeli są mega dobre, zachowana twarz z remakeu z poprawkami,  głównie szczęk :D

A to z wydyganiem tego sztucznego podświetlenia to Bloberzy powinni od razu w pierwszym patchu dać, zupełnie inny poziom klimaciku.

Edytowane przez tjery
  • This 1
Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, tjery napisał(a):

Zupełnie inny poziom klimaciku.:D

Dosłownie. Sądziłem początkowo że to będzie jakaś pierdoła, a po odpaleniu usprawnionej wersji kompletnie mnie zatkało. Gra zyskuje przez to szalenie. 

Edytowane przez Amer
Opublikowano
1 minutę temu, Amer napisał(a):

Dosłownie. Sądziłem początkowo że to będzie jakaś pierdoła, a po odpaleniu komoletnie mnie zatkało. Gra zyskuje przez to szalenie. 

 

Czasem devi mają takie z dupy pomysły, że ręce opadają, czemu ta anielska aureola ma niby służyć w horrorze. Na szczęście moderzy jak zawsze czujni i na posterunku ;) 

Opublikowano

Ktoś tu pisał, że mogłyby być stealth kille - w sumie coś podobnego jest, jak się uda maszkarona od tyłu zajść i yebnąć deską/rurką, to wtedy pada na glebę i dużo szybciej kończymy starcie.

Na piguły też to działa, co mnie bardzo cieszy, bo są mocne jak cholera.

Opublikowano (edytowane)

No to akurat bardzo dobrze rozwiązali, do Jamesa słabo by pasowały takie typowe stealth kille z jakimś łapaniem, rzucaniem czy innym skręcaniem, a tak to jak się zakradniemy to cios od tylca sprowadza zaskoczonego potworka na glebę.

Jeszcze tylko niech mnie jakiś moder ogarnie tego snapa na wrogów, żebym nie napierdalał leżącego wroga, zamiast w stojącego i będzie miód malina.

Edytowane przez tjery

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...