Skocz do zawartości

Silent Hill 2 Remake


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Cykl odbioru SH2 (2024):

*plotki*

> bluber, o nieeeee

*wychodzi trailer*

> trailer wygląda bardzo klimatycznie, ale zero gameplayu + ryj Jamesa lol

*wychodzi gameplay trailer*

> tak jak myślałem, gameplay wygląda tragicznie, będzie średniak + bluber miesza w lore i bezcześci

*wychodzi kolejny trailer + gameplay*

> dobre to, ale te ryje, grube baby, woke, żałosne, nadal mieszają w lore, mam mieszane uczucia

*previewsy od dziennikarzy (są zachwyceni*

> bluber krul, dostaliśmy świetny produkt, MAMY TO

*miesiąc później wychodzi gra*

> NIE TAK DOBRE JAK SIĘ SPODZIEWAŁEM, CHYBA MIAŁEM ZA DUŻE OCZEKIWANIA, NO TAKIE 7/10 MAX, GAMEPLAY TO NIE PÓŁKA RE2, NO A FABUŁA JAKAŚ TAKA GORZEJ PODANA NIŻ W ORYGINALE

 

 

PS. Nie za mocno wierzyłem na starcie, mniej więcej od pierwszego dłuższego gameplayu i zwiastuna z Angelą się podkochiwałem. Obecnie jestem bardzo dobrej myśli i nie mogę doczekać się premiery, ale chcę po prostu solidnego i klimatycznego produktu, żeby nie rozczarować się grą oczekując majstersztyku. Trzymam kciuki jednak, by gra nim została.

Edytowane przez Nyu
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Szermac napisał(a):

Mój cykl odbioru :
Dawać to, ale to bęęęędzie! <3 

Kurde pograłbym już, ale prawda jest taka, że za miecha już pierwsze plejtruł będzie za mną :cool: 

No nie wiem ile osób od początku było dobrej myśli, ale My na pewno, ogólnie Bloober musiał nieźle zapierdalać w robocie ostatnie kilkanaście miesięcy, myślę, że naprawdę podejmują się rzeczy arcytrudnej, fanboje Silenta to z reguły stare wymagające pryki po 30/40stce, a oni nie robią remake 1:1, wrzucają jeszcze nowe rzeczy, zmiana kamery i systemu walki również jest arcytrudne, bo na rynku jest genialne pod tym względem RE, niby inna gra, ale i tak będą jakieś porownania i musi być to wszystko na  przynajmniej przyzwoitym poziomie, by całość nie klękła.

 

Jak im się to ostatecznie uda, to :touche:. Ja uwierzyłem i zapłacilem za preorder wersji Deluxe, bo wierzę w Bloobera, a na dobrego Silenta czekam od kilkunastu lat, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

Tak se pomyślałem teraz, jak to będzie z replayability. Oryginał był dosyć krótki i fajnie można było sobie biegać zakończonka i się już w późniejszych przejściach bawić grą. Ciekawe czy jak rimejk ma być bardziej przypakowany, czy kolejne przejścia też będą miały flow takiego bardziej skondensowanego grańska, czy 'filmowość' i fabularność nie będzie rozciągać, tych kolejnych przejść.
Taka tam se zagwozdka tylko.
Dawać już tooo :cool:

Odnośnik do komentarza

 

9 godzin temu, Szermac napisał(a):

czy 'filmowość' i fabularność nie będzie rozciągać, tych kolejnych przejść

Oby nie. Nic bardziej nie wkurza podczas kolejnego podejścia jak jakieś walking-simowe wstawki, gdzie postać chodzi jak pieprzony ślimak i nie da się nawet skipnąć dialogów. 

 

Ciekawe czy pokuszą się o równie hardkorowy zestaw trofików jaki był w OG. Tam to niewiele osób zgarnęło platynę :obama:

Odnośnik do komentarza

Zawsze chciałem wbić platsa w SH2, ale biorąc pod uwagę, że wersja HD na PS3 to osrane gówno (i teraz jeszcze drogie gówno), a na mojej półce elegancko pręży się chad-wydanie z PS2, to odpuściłem. Tym razem chętnie się skuszę, więc oby dowalili trudne trofiki. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

W jednej zapowiedzi widziałem to, co chyba słowo w słowo opisuje to, czego się raczej obawiałem. Chodzi o namnożenie walk:

 

"Niestety, czy to by ROZCIĄGNĄĆ grę, czy pochwalić się ulepszoną walką, Bluber mocno rozmnożył populację Silent Hill. Co gorsza, potwory nie są rozmieszczone tak starannie. Gdy pierwszy raz widzimy potwora, który smyrga po ziemi, to on nie wynurza się spod samochodu w idealnym momencie, ale po prostu sobie jest na środku ulicy, jak zagubiony wąż który nie wie jak trafić do centrum informacji turystycznej (...)

 

To stara mantra, że każda walka obniża poczucie zagrożenia, i tutaj zdecydowanie tak jest. Jak wiemy, w grze jest tylko 9 potworów. Pod koniec naszej sesji, dwa z nich już nie straszą, nie robią wrażenia, tylko stały się uciążliwością, znamy ich ataki do znudzenia. A biorąc pod uwagę ich symboliczn znaczenie, dziwne jest wyżynać je tuzinami"

 

"Walka w SH2 nigdy nie pasowała zbyt mocno do upiornej atmosfery. Bluber świetnie zrozumiał to ostatnie. Więc po co zabierać nas znów do tego miejsca, pięknie zrekonstruowanego tak jak istniało w naszej pamięci, by wymuszać na nas więcej tego, co było jego najgorszym elementem?"

 

 

 

Poza tym relacje brzmią dobrze. Gra jest początkowo wierna co do milimetra, sensownie rozbudowując lokacje i z czasem coraz więcej zmieniając w oryginale. Nie wiadomo jak będzie w drugiej połowie gry. Jest znacznie dłuższa, co buduje dłużej napięcie do kultowych momentów - przykładowo, piramidogłowy pojawia się po wielu godzinach gry. 

 

Dwie rzeczy zwróciły moją uwagę:

 

- "seksualne podteksty w scenkach wprowadzających piramidogłowego wydają się tu kompletnie nieobecne. Jest zwykłym rzeźnikiem, beznamiętnie zajmującym się swoimi truchłami"

 

- wzmianka że nieco burzy nastrój jak pojawia się powiadomienie o trofeum typu "wkroczyłeś do Miejsca X", co ma nieco obniżać napięcie nieznajomego hehe

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, ogqozo napisał(a):

"Niestety, czy to by ROZCIĄGNĄĆ grę, czy pochwalić się ulepszoną walką, Bluber mocno rozmnożył populację Silent Hill. Co gorsza, potwory nie są rozmieszczone tak starannie. Gdy pierwszy raz widzimy potwora, który smyrga po ziemi, to on nie wynurza się spod samochodu w idealnym momencie, ale po prostu sobie jest na środku ulicy, jak zagubiony wąż który nie wie jak trafić do centrum informacji turystycznej (...)

 

To stara mantra, że każda walka obniża poczucie zagrożenia, i tutaj zdecydowanie tak jest. Jak wiemy, w grze jest tylko 9 potworów. Pod koniec naszej sesji, dwa z nich już nie straszą, nie robią wrażenia, tylko stały się uciążliwością, znamy ich ataki do znudzenia. A biorąc pod uwagę ich symboliczn znaczenie, dziwne jest wyżynać je tuzinami"

 

Godne pożałowania.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, ogqozo napisał(a):

W jednej zapowiedzi widziałem to, co chyba słowo w słowo opisuje to, czego się raczej obawiałem. Chodzi o namnożenie walk:

 

"Niestety, czy to by ROZCIĄGNĄĆ grę, czy pochwalić się ulepszoną walką, Bluber mocno rozmnożył populację Silent Hill. Co gorsza, potwory nie są rozmieszczone tak starannie. Gdy pierwszy raz widzimy potwora, który smyrga po ziemi, to on nie wynurza się spod samochodu w idealnym momencie, ale po prostu sobie jest na środku ulicy, jak zagubiony wąż który nie wie jak trafić do centrum informacji turystycznej (...)

 

To stara mantra, że każda walka obniża poczucie zagrożenia, i tutaj zdecydowanie tak jest. Jak wiemy, w grze jest tylko 9 potworów. Pod koniec naszej sesji, dwa z nich już nie straszą, nie robią wrażenia, tylko stały się uciążliwością, znamy ich ataki do znudzenia. A biorąc pod uwagę ich symboliczn znaczenie, dziwne jest wyżynać je tuzinami"

 

"Walka w SH2 nigdy nie pasowała zbyt mocno do upiornej atmosfery. Bluber świetnie zrozumiał to ostatnie. Więc po co zabierać nas znów do tego miejsca, pięknie zrekonstruowanego tak jak istniało w naszej pamięci, by wymuszać na nas więcej tego, co było jego najgorszym elementem?"

 

 

 

Poza tym relacje brzmią dobrze. Gra jest początkowo wierna co do milimetra, sensownie rozbudowując lokacje i z czasem coraz więcej zmieniając w oryginale. Nie wiadomo jak będzie w drugiej połowie gry. Jest znacznie dłuższa, co buduje dłużej napięcie do kultowych momentów - przykładowo, piramidogłowy pojawia się po wielu godzinach gry. 

 

Dwie rzeczy zwróciły moją uwagę:

 

- "seksualne podteksty w scenkach wprowadzających piramidogłowego wydają się tu kompletnie nieobecne. Jest zwykłym rzeźnikiem, beznamiętnie zajmującym się swoimi truchłami"

 

- wzmianka że nieco burzy nastrój jak pojawia się powiadomienie o trofeum typu "wkroczyłeś do Miejsca X", co ma nieco obniżać napięcie nieznajomego hehe

No to ogór zasmuciłeś mocno, bo już czułem, że wejdzie na premierę. A takto nie wiem czy się nie wstrzymam. Eh a miałem podjarkę. Co to w ogóle z preview?

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

Zapał lekko ostudzony, ale preordera z takiego powodu nie wycofam, bo dobrych horrorów AAA na tej generacji jest bardzo mało i trzeba ten gatunek wspierać ile się da. Już się pogodziłem z tym, że Bloober to nie Capcom, a Silent Hill, to nie Resident Evil, a biorąc pod uwagę przepaść między tymi deweloperami i seriami (totalnie inny budżet, ilość ludzi dłubiących nad tymi grami oraz ich doświadczenie), to i tak na ten moment SH2R to najlepsze na co możemy liczyć. Niech się ta gra sprzeda jak najlepiej, żeby czasem nie było, że kolejnego Silenta zobaczymy za kolejne 15 lat.

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, ogqozo napisał(a):

 "Seksualne podteksty w scenkach wprowadzających piramidogłowego wydają się tu kompletnie nieobecne. Jest zwykłym rzeźnikiem, beznamiętnie zajmującym się swoimi truchłami"

Tu należy zaznaczyć, że seksualne podteksty z Pyramid Headem to wyobraźnia fanów. Ito, który raczej nie boi się poruszać w grach kontrowersyjnych kwestii, zawsze pisał na Twitterze, że nigdy nie miał tam nic seksualnego na myśli. Wg niego chcieli tylko przedstawić PH silujacego się z innymi potworami. Chyba ówczesna grafika i animacja w połączeniu z wyobraźnią stworzyły mylne wrażenie.

 

Powiadomienia o trofeach można po prostu wyłączyć.

 

A reszta zarzutów o zbyt dużej ilości akcji... cóż, nie spodziewałem się niczego innego, chyba podczas pierwszego przejścia nie będę wylizywal ścian, tylko grał fabularnie, żeby dostać jak najlepszy ekspiriens. No chyba, że dodatkowy eksplor będzie wciągający. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...