Double Trouble - czyli jak ja wspieram PSX EXTREME na własną rękę.

[Ekansik 294]

"PSX EXTREME, najlepszy magazyn o konsolach w Europie, jeśli nie na Świecie"

 

Znamienne słowa wypowiedziane przeze mnie x lat temu na łamach tego forum. Nadal je podtrzymuję

Przy okazji wszystkich jubileuszów, filmów, numerów 0 itd, zainspirowało mnie to do podzielenia się moim mykiem, jaki stosuję osobiście w celu wspierania PE.

 

Osobiście jestem mega wdzięczny PSX EXTREME, bo oprócz pure fun'u z czytania i wybierania gierek wartych ogrania, to skondensowana wiedza i multiperspektywizm na temat świata gier podany w comiesięcznej pigułce pozwolił mi osobiście odnaleźć się w branży gier video i sukcesywnie w niej progresować. Można powiedzieć, że w dużej mierze PSX EXTREME ukształtował mnie i moją karierę. Bardzo bym nie chciał by szmatławiec kiedyś zniknął z półek kioskowo-sklepowych. 

 

Dlatego ja w ramach mojej własnej krucjaty dotyczącej trwania PSX EXTREME, robię następujący myk co miesiąc. 

1. Kupuję dwa egzemplarze PSX EXTREME

2. Egzemplarz nr 1 leci od razu do kolekcji. Dzięki temu zawsze, nawet po latach mogę sobie chwycić po egzemplarz wyglądający jak prosto wyciągnięty z drukarni. 

3. Egzemplarz nr 2 noszę ze sobą i miętoszę czytając od deski do deski.

4. Po przeczytaniu egzempalrza nr 2 zostawiam go gdzieś na ławce, na parapecie, w pociągu, tramwaju. Gdzieś go po prostu umyślnie "zapominam" mając nadzieję, że wpadnie w czyjeś łapki, da trochę funu i przy okazji może nakłoni nowego osobnika do kupowania szmatławca.

Także jeśli gdzieś kiedyś znajdziesz samotnie leżące PE, czekające na trochę uwagi i miłości, to możliwe, że to ekansikowe.

 

To jest mój sposób. Macie może jakieś swoje? Wiem, że jest patronite, sam wpłacałem hajsik. Ale myślę, że efekt też można osiągnąć właśnie takimi sposobami, przy czym wiem, że taka inicjatywa nie powinna być masowa, bo wtedy wszyscy przestaną kupować PE, bo przecież "wala się "za dara" na ławkach w parku". Jakbym miał też knajpę czy inny salon fryzjerski to też bym dodawał do prasówki. A Wam coś przychodzi do głowy? 

 

eloooo
 

[Shen 9 679]

8 minut temu, Ekansik napisał:

4. Po przeczytaniu egzempalrza nr 2 zostawiam go gdzieś na ławce, na parapecie, w pociągu, tramwaju. Gdzieś go po prostu umyślnie "zapominam" mając nadzieję, że wpadnie w czyjeś łapki, da trochę funu i przy okazji może nakłoni nowego osobnika do kupowania szmatławca.

 

 

Nie mam miejsca na gazety, więc PE po przeczytaniu też zostawiam w jakimś publicznym miejscu, ławka na przystanku np, moze ktos sie skusi a jak nie, to i tak bym wyrzucił.

[LeifErikson 1 114]

16 minut temu, Ekansik napisał:

To jest mój sposób. Macie może jakieś swoje?
 

 

Ja do pewnego momentu robiłem podobnie (nie licząc tego zostawiania swojego egzemplarza dla innych, a to w sumie dobry motyw ), czyli prenumerata roczna do kolekcji + egzemplarz z kiosku do czytania. Tym "pewnym momentem" był któryś felieton Rogera, w którym opisywał jak malutka część ceny pisma sprzedanego w kiosku/sklepie wraca do wydawnictwa... jakieś parę złotych dosłownie, o ile dobrze pamiętam, reszta jest zjadana przez rozmaite koszty. I to się mniej więcej zbiegło z Patronajtem, więc zamiast kupować drugi egzemplarz w kiosku (z którego i tak niewiele skapnie wydawcy), dorzucam się od początku do zbiórki, mniej więcej tyle ile bym wydał na dodatkowy egzemplarz, a zakładam, że całość tej kasy wtedy trafia do wydawcy (chyba że patro bierze jakieś prowizje, czy coś takiego, nie wiem). 

[Damian14 226]

Patronite + kupuje numer w kiosku. W poprzedniej robocie do firmowej jadalni kupowałem co miesiac numer zeby jędzący mogli sobie poczytać coś ciekawego do obiadu

[Badus 281]

Skusilbym się może nawet na prenumeratę, ale negatywne opinie odnośnie tej formy nie biorą się znikąd...

No i Patronite chyba też taki nieogarnięty?

Edytowane 5 września 2022 przez Badus

[Bzduras 12 759]

Po ostatnich latach z prenumeratą i po wspieraniu na Patronite od początku wracam do kupowania numeru co miesiąc w kiosku plus ewentualnie prenumerata na PDFy. Zrobiłem ile mogłem, a przez ciągłe zawirowania z prenumeratą/patro i jakimiś dziwnymi historiami czuję, że więcej nie zrobię.

[SlimShady 3 434]

Nie pytaj, co PSX może zrobić dla ciebie, tylko co ty możesz zrobić dla PSX-a.

[Dud.ek 2 058]

Troche atencyjny temat...nie mam problemu z prenumeratą, szczerze to nawet nie wiem kiedy wychodzi nowy numer i po prostu sie ciesze jak przyjdzie.

[Figaro 8 275]

12 minut temu, Dud.ek napisał:

Troche atencyjny temat...

 

no trochę takie wąchanie swoich pierdów, ale pomysł z zostawianiem gazety gdzieś tam spoko

[Mejm 15 361]

Nie potrafilbym wymietosic zadnego pisma o gierkach a tym bardziej zostawic pod snietnikiem. Za gnoja siedzialy w koszulkach bo to byla dla mnie swietosc i gdzies mi to zostalo, mimo ze juz te koszuliny sobie odpuscilem. Ale w sklepie to musze przebrac pare egzemplarzy zeby nie trafic na jakis z obtarta czy zakrzywiona okladka.

[Grześ 411]

Ja bym nie wziął po kimś gazety z ławki. Pierwsza myśl jaka by mi wpadła to taka, że ktoś przez przypadek zostawił i być może zaraz po nią wróci. Ale jeśli ktoś faktycznie je sobie bierze to spoko. 

Edytowane 6 września 2022 przez Grzes58

[grzybiarz 10 310]

Prenumeruję od lat, brakujące archiwum kupiłem u Advertigo, zamiast taniej na Allegro (chociaż Perez coś chyba załatwił zniżkę:). Kumplowi kiedyś zaprenumerowałem - zrobiłem niespodziankę, a ten dzwoni i mówi że w sumie CD-A byłoby lepsze bo są pełne wersje. No, ale to pisałem, wkur**ł mnie wtedy. Usunąłem go potem z fejsbuka.

Patronem nie jestem, te zrzutki i inne takie jakoś źle mi się kojarzą. Jak będzie film na bluray to oczywiście kupię. Z tym fejsem to był żarcik ofcourse.

[Ekansik 294]

17 godzin temu, Mejm napisał:

Nie potrafilbym wymietosic zadnego pisma o gierkach a tym bardziej zostawic pod snietnikiem. Za gnoja siedzialy w koszulkach bo to byla dla mnie swietosc i gdzies mi to zostalo, mimo ze juz te koszuliny sobie odpuscilem. Ale w sklepie to musze przebrac pare egzemplarzy zeby nie trafic na jakis z obtarta czy zakrzywiona okladka.

Mam podobnie. Ale zauważyłem, że potem bez sztywnej teczki w której trzymam PE, nie ruszę się z nim nigdzie poza dom, aby nie wygnieść. Więc potem jeżdzę z teczką, tak aby móc czytać w tramwaju, autobusie, pociągu etc. A i tak rzadko wyciągam, bo coś tam się ubrudzi, wygniecie, sam proces wyciągania i otwierania teczki też trwa. A tak mam jeden egzemplarz ktory luzem leży w plecaku, nie boję się że go zniszę, nadgnę itd, po prostu swobodniej i z mniejszym oporem się sięga do czytania i przyjemniej się czyta. My zboczeńcy perfekcjonizmu musimy sobie jakoś radzić i dwie kopie są dla mnie złotym remedium. A przy okazji puszczam w świat

 

17 godzin temu, Dud.ek napisał:

Troche atencyjny temat...

no już nie projektuj

[LeifErikson 1 114]

3 minuty temu, Ekansik napisał:

A i tak rzadko wyciągam, bo coś tam się ubrudzi, wygniecie, sam proces wyciągania i otwierania teczki też trwa. A tak mam jeden egzemplarz ktory luzem leży w plecaku, nie boję się że go zniszę, nadgnę itd, po prostu swobodniej i z mniejszym oporem się sięga do czytania i przyjemniej się czyta.

 

Pocieszające, że nie jestem sam z tego typu nerwicą, bo mam bardzo podobnie. Najstarsze egzemplarze (pojedyncze niestety) popakowałem w koszulki, ale i tak podczas odkładania na półkę trzy razy sprawdzam czy nic się przypadkiem nie zagięło i nie zawinęło.  No ale cóż - z każdym rokiem wartość kolekcjonerska rośnie.

 

A przy numerze zero, który przeznaczyłem do czytania, zauważyłem już, że te zszywki nie są zbyt wytrzymałe, bo po paru tygodniach okazjonalnego, ale intensywnego czytania czytania i wożenia w plecaku powoli zaczyna mi się już oddzielać okładka od reszty magazynu. Więc uważajcie na swoje skarby.

[Homelander 2 210]

Ja wspieram w ten sposób, że od numeru 300 powróciłem na łono czytelników i kupuję e-wydanie

[K.Adamus 687]

Ja mam nadzieję tworzeniem angażującej treści XD

 

A tak serio to prenumerata, kupno drugiego w kiosku (bo szybciej i do wymietolenia) ktory zostawiam w fabrycznej stołówce. Jak koledzy słyszą, że ziomek z hali tam pisze o grach to sami czasami kupią. Niektóre dałem żonie, żeby w szkolnej bibliotece położyła ale ćśśśś :p

[Brolin 328]

Mnie się zdarza dodawać jakieś numery w bonusie do rzeczy sprzedawanych na Allegro. Na przykład przy zakupie ode mnie konsoli ktoś od razu dostawał dwa numery Extrimka z zestawieniami gier roku albo np. z recenzjami telewizorów. O zostawianiu gdzieś w plenerze nie myślałem, ale sposób fajny, propsuję, fajki czasem tak zostawiam jak chcę rzucić i szybko znikają

[grzybiarz 10 310]

ja gry zostawiałem na skrzynce na listy, może róbcie tak z extrimem