Z recki skillupa jak odsłuchiwałem to ten aspekt akurat jest taki toporny ale jak się zacznie ogarniać to już "zaskoczy". 

Oj jak dawno czekałem na takiego rogala, ta radość z przywiezienia wiekszej3 ilości energii, zakup 2 stanowisk nowych do garażu, kupno pierwszych gumek opon terenowych na przednią oś na razie.

Wspaniała gra.

Kupiłem po powyższym poście poniekąd i wszystkich opiniach pana @Rtooj. Kończę oglądać to co oglądam na yt i odpalam pleja jakby co 

Czekam na wrażenia, i pierwszą ucieczkę po samouczkach ;]

Po ok 2 godz gry: Jest dobrze 

Lecę tymczasem z żoną na spacer, a gdy wrócimy zagonie ją do robienia mielonych  . A ja jak lord z piwkiem rozsiądę się na kanapie i będę złomował co mi wpadnie pod łapy,będę pieścił mojego griswoldowego kombiaka, będę tworzył i będę poznawał. To będę robił 

Czy ta gra polega na jeżdzeniu po tych zamkniętych lokacjach, zbieraniu śmieci do ulepszeń autka/garażu i unikaniu anomalii i kosmitów? To się jakoś rozwija później? Gram z 3 godziny i ziewam tym zbieractwem

Dziwne, w prawym górnym rogu mam napisany cel: dotarcie do TOWN, więc pewnie jak w każdych rogalach albo jeździsz i zbierasz i rośniesz, albo idziesz do przodu z grą.

 

Ja dopiero dotknąłem gry, nie mam żadnych urządzeń na samochodzie, sądzę że one zmienią rozgrywkę, poza tym dostaję tylko energię stabilną, a widzę że są jeszcze 2 rodzaje, i szczerze wątpię czy będzie tak łatwo ją zdobyć. Nie zdziwię się jak niedługo będę się śmiał że najbardziej przyśpieszające bicie serca momenty to ucieczka do światła omijając skały, drzewa, anomalie i czas.

Edytowane 24 lutego 20241 r przez Rtooj

Sam jestem na zadaniu TheRemnant. Błądzę jeszcze w tej grze,aczkolwiek „scrapuje” wszystko co wpada pod moją „scraparke”. Zaznaczyłem sobie lokacje w garażu do której mogę się tylko dostać jadąc przez poprzedzającą ją lokacje i ku mojemu zaskoczeniu nie ma między nimi garażu. Pierwsze podejście i zginąłem nie chybnie w burzy,lecz tip od @Rtooj o robieniu dwóch save rozwiał wszelki problem z tego wynikający. Zamuliłem się i nie wiedziałem jak się wydostać z mapy i zgon w burzy po dramatycznej ucieczce rozwalonym griswoldowozem na trzech kołach był pewniakiem. Było dramatycznie i było emocjonująco-to lubię. Grafika mi się podoba, choć technicznie nie jest mocarna, taki trochę The Long Dark w lecie graficznie. Podoba mi się haptyka i model jazdy. Zacieram ręce na kolejne ulepszenia sprzętu jak i kombiaka, jest tego całkiem sporo. Mam prawie 5 h gry i jakieś 9 mil za sobą,a to raptem początek mam przeczucie. Sporo frajdy sprawia poznawanie w ciemno mechanik i zależności w tym świecie. 

Ja zaraz ruszę do celu (tak sądzę) ale na razie zwiedzam wszystkie dostępne lokalizacje.

Skanowanie wszystkiego po drodze przypomina Metroid prime, ale tutaj są z tego od razu jakieś nagrody a nie pucharek.

Każda skończona ucieczka do garażu to przetarcie czoła i wielkie zakupy.

 

Grafika z czasem robi coraz większe wrażenie, efekt mgły, zachodu słońca, a przede wszystkim wielka zamieć w nocy połączona z lataniem drzew, liści, krzaków, do tego anomalie, czerwona fala, jest to zrobione genialnie.

 

Też w pierwszej kolejności chce zwiedzać i pozbierać ile się da,ale nawet takie zbierackie runy potrafią przyspieszyć pracę serca,gdy z nienacka się zerwie burza albo wpakujemy się w inne anomalie. O bonusach ze skanowania nie wiedziałem. 

10 minut temu, Szajka napisał:

Też w pierwszej kolejności chce zwiedzać i pozbierać ile się da,ale nawet takie zbierackie runy potrafią przyspieszyć pracę serca,gdy z nienacka się zerwie burza albo wpakujemy się w inne anomalie. O bonusach ze skanowania nie wiedziałem. 

 

Poza wpisami  do bazy danych w menu, skanowanie anomalii odblokowuje pewne przedmioty w maszynce do wytwarzania elementów pojazdu i garażu.

Czy przedmiot już skanowałeś czy nie będziesz widział po najechaniu na niego, masz tam puste lub zapełnione kwadraciki przy opisie.

 

Parę wskazówek ode mnie:
 

Spoiler

- anomalia żółta kula to przyśpieszenie, pozytywne

- druga pozytywna anomalia do zielona fala, leczy,

- trzecia to zielona wersja kolczastej kuli, trzeba ją podnieść i rzucić na samochód,

- te zwykłe złe kule można niszczyć i są przedmioty za to,

- telewizory, komputery i radia niszczyć a nie tylko skanować - wypada z nich rzadka raczej "elektronika",

- po wyjściu z auta nie ma tej mapki z samochodu, dlatego wcześniej klikam na moim celu niebieski znacznik w samochodzie, wyświetla się on również poza pojazdem i się nie zabłądzi,

- warto szybko kupić odświeżarkę dla części, planuję mieć zapasowe części zawsze w niej, po powrocie zniszczone wymieniasz i nie musisz latać z packą.

 

 

Edytowane 25 lutego 20241 r przez Rtooj

Właśnie te zielone kule. Kilkukrotnie mi się już taka franca przyczepiła do auta,ale zawsze ją scrapowalem 

jaki pozytywny efekt ona daje gdy jest do auta przyczepiona?

Zielona leczy, zobaczysz krzyżyki przy pasku energii auta.

Przeszedłem misję fabularną i dorobiłem się nowej anteny na dachu oraz kompletu oponek na błoto.

 

Opisy anomalii są niezłe, polecam opis ofiary wyrastających kolumn z ziemi:

 

 

@Square ta gra to chyba będzie marzenie dla kogoś kto latał za globusami w returnalu, tutaj masz setki różnych elementów i dodatkowo do znalezienia jak wyżej na różnych planszach. Gra ogólnie wygląda na taką która wzięła mnóstwo fajnych rzeczy z różnych gier.

Edytowane 25 lutego 20241 r przez Rtooj

Ja mam od dłuższego czasu zadanie by się dostać do miasta,ale buszuję po okolicy. Potrzebuję materiał do ulepszeń,a ciągle mi go brakuje. W miasto chce wjechać na pełnej dopakowany na miarę możliwości . W ogóle znalazłem jakąś perłę,musiałem ją „naprawiaczka do przebitych opon” naprawić, tzn nie wiem czy musiałem ale dało się  no i taka naprawiona wrzuciłem do dekonstruktora przedmiotów który sobie wybudowałem i wyleciało sporo dobra z niej co sugerował jej opis . Mam już stalową maskę, kilka paneli bocznych i drzwi . Cholernie sporo frajdy daje mi ta gra, do dlc do Eldenka będzie akurat 

Jak piszą w internetach że to gra na 20-25 godzin, to pewnie ja tam spędzę 150h.

39 minut temu, Rtooj napisał:

@Square ta gra to chyba będzie marzenie dla kogoś kto latał za globusami w returnalu, tutaj masz setki różnych elementów i dodatkowo do znalezienia jak wyżej na różnych planszach. Gra ogólnie wygląda na taką która wzięła mnóstwo fajnych rzeczy z różnych gier.

To gra musiałaby mieć gameplay zachęcający do zbierania, a na oficjalnych trailerach tego nie widziałem. Może jak sprawdzę czystą rozgrywkę, ale nie wydaje mi się.

No jazda tym samochodem to też raczej nie jest snowrunner...

Pewnie w ciągu roku będzie w plusie.

Misja z dotarciem do miasta, a potem powrót do garażu obładowany dobrami, w następstwie rozwój fury i garażu  

Opony offroadowe, stalowe zderzaki i drzwi, dodatkowy zbiornik paliwa na boku pojazdu, a na drugim boku kufer na graty.  Takie błache, a jest radocha .  Jutro wyruszam moja kozacka fura na kolejną misję.  W sumie nie wiem która to była misja by dotrzeć do TOWN(2-3?) jestem świeżo po niej, a mam przeszło 9 h gry. 
 

Edytowane 29 lutego 20241 r przez Szajka

Ja jestem 2-3 misje dalej, i o dziwo bardzo spokojne plansze, i brak nowych anomalii.

Nie wiem jak długa jest ta gra, ale nadal nie natknąłem się na pozostałe rodzaje energii, wg bazy danych nie widziałem jeszcze 2/3 anomalii.

Chciałem napisać że wada gry jest to ciągłe wciskanie ręcznego, ale właśnie kupiłem ręczny w formie auto ;D

 

Dosyć niepokojąca czasami gra jak wbiłem się na planszę gdzie było totalnie ciemno, moment w którym parkujesz auto i idziesz pieszo po energię, wokół cisza, jakieś odgłosy nietoperzy, jakaś anomalia daleko,  150 m od auta i w zasadzie widać z daleka tylko światła reflektorów, biegniesz z powrotem i cieszysz się że jesteś w swoim 4-kołowym przyjacielu

 

Taaak, powrót do auta z pieszej wyprawy po dobra często daje poczucie ulgi, prawie jak ognisko w soulsach. Grafika za to coraz bardziej mi się podoba,choć nadal twierdzę że technicznie ona nie jest zaawansowana  jakoś wybitnie. To burza, anomalie czy wschody/zachody słońca są piękne. 

20 godz za mną, boziu co za gra 

Gablota coraz bardziej dopakowana, ależ mi daje frajdę ten survival samochodowy,autentycznie chce się dbać o furę . Nawet fabularnie coś było mi się wydaje wspomniane, że wytwarza się silna więź między kierowcą, a griswoldowozem.
 

Pytań mam kilka:

-jest sposób na przyspieszenie czasu?

do celu mam 9 h drogi a wolałbym-uczciwie powiem ruszyć o świcie by nocą nie kluczyć 

-co to są quirksy i jak korzystać z tinker station?

@Rtooj zdobył panicz już inne rodzaje energii? U mnie muszę ruszyć fabułę mi się zdaje by je pozyskiwać,a pytam bo chyba jesteś sporo przede mną i ciekawi mnie czy już pozyskałeś inne rodzaje energii.

 

Szafka w której mogę regenerować uszkodzone komponenty karoserii gdy jestem w trasie to majstersztyk.

 

Nie wiem czy mam buga, ale wkurzające jest podczas wysiadania, że otwierają mi się też drzwi od pasażera. Jestem czujny już na tą kwestię i zamykam je ,ale zdarzyło mi się z otwartymi drzwiami przedzierać przez anomalie 

 

Oto mój griswoldowóz

 

Edytowane 28 lutego 20241 r przez Szajka

8 minut temu, Szajka napisał:

20 godz za mną, boziu co za gra 

Gablota coraz bardziej dopakowana, ależ mi daje frajdę ten survival samochodowy,autentycznie chce się dbać o furę . Nawet fabularnie coś było mi się wydaje wspomniane, że wytwarza się silna więź między kierowcą, a griswoldowozem.
 

Pytań mam kilka:

-jest sposób na przyspieszenie czasu?

do celu mam 9 h drogi a wolałbym-uczciwie powiem ruszyć o świcie by nocą nie kluczyć 

-co to są quirksy i jak korzystać z tinker station?

@Rtooj zdobył panicz już inne rodzaje energii? U mnie muszę ruszyć fabułę mi się zdaje by je pozyskiwać,a pytam bo chyba jesteś sporo przede mną i ciekawi mnie czy już pozyskałeś inne rodzaje energii.

 

Szafka w której mogę regenerować uszkodzone komponenty karoserii gdy jestem w trasie to majstersztyk.

 

Nie wiem czy mam buga, ale wkurzające jest podczas wysiadania, że otwierają mi się też drzwi od pasażera. Jestem czujny już na tą kwestię i zamykam je ,ale zdarzyło mi się z otwartymi drzwiami przedzierać przez anomalie 

 

Zadałeś pytanie i sobie odpowiedziałeś ;]

 

Ja w trakcie jazdy miałem taką akcję że podczas cofania otwierała się maska samochodu.

I tu przychodzi właśnie tinker station,

1 kolumna -  czym robisz  - Dzwignia

2 kolumna - co robisz   - wstecz

3 kolumna - co powoduje  - maska

4 czym powoduje  - otwiera się

 

Albo odwrotnie sam wyczujesz, jak już wiesz co się dzieje nie tak z samochodem i z czym to koreluje, to musisz rozwiązać tą śmieszną zagadkę.

Ale ogólnie jest ciężko, mi ciągle pokazuje jakieś quirks, jest nawet do kupienia przedmiot do podpowiadania co nie działa.

 

U mnie od paru dni nic się nie dzieje bo nie mogę grać, ale w weekend wracam w trasę.

 

https://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=17982&fbclid=IwAR2Bo5xPV-n6tGvub046ouRWegbQn9QfCmH5cJqBEcCBXPfGmM1nWNsw23k_aem_AWETkrTKR0x4x-VkEHi1e2hWRRj6n-8SlcvxekPbLZ9WPGu1QBKQ6-aV5abaiWMuHps
 

Całkiem spoko recka.

 

A u mnie przeszło 22 h na liczniku, jest progres. Pozyskałem drugi rodzaj energii, przy okazji zobaczyłem troszkę bardziej post apo rejon. Choć wyprawy w coraz dalsze rejony są…coraz bardziej emocjonujące. Ucieczka na kapciu do słupa światła nocą w burzy z piorunami,wichurą, deszczem i zawężonym już polem anomalii który pochłania co sekundę elementy karoserii. Walka z autem którym miota wiatr, nerwowe obserwowanie wskaźnika uszkodzeń i zdrowia bo para drzwi już dawno wyrwana, więc auto nie daje pełnej ochrony … Takich eskapad miałem już wiele, każda równie emocjonująca. Dzięki takim grom przekonuje się, że gaming żyje jeszcze. 
Nie to co piraci AAAA .

@Crazy Horse pan to co nie gra w to dzieło? Pan @Wredny też mnie zaskakuje absencja w temacie.