Sven Froost 500 Opublikowano 19 godzin temu Opublikowano 19 godzin temu Jaka ta gra jest creepy xD Kurwa, w zyciu w to nie zagram szczegolnie na fazie. Sajlenty cenie i szanuje jak Wy ale to jest dla mnie za pojebane Cytuj
Josh 5 458 Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu (edytowane) Cytat Mam nadzieję, że miejsce akcji w Japonii będzie w miarę sensownie wytłumaczone https://silenthill.fandom.com/wiki/The_Silent_Hill_Phenomenon Proszę, oto "wytłumaczenie". Takie trochę z dupy, ale jeżeli zredefiniowanie wizerunku serii i tchnięcie w nią nieco świeżości koniecznie musi się odbyć kosztem logiki i nagięciem praw, które od zawsze obowiązywały w Silent Hill, to jestem skłonny przymknąć na to oko. Edytowane 18 godzin temu przez Josh Cytuj
Pure Bladestone 151 Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu 12 minut temu, Josh napisał(a): https://silenthill.fandom.com/wiki/The_Silent_Hill_Phenomenon Oglądałem tylko kawałek pokazu i ominęło mnie wyjaśnienie, to co wkleiłeś brzmi jak żart. Dawno nie widziałem takich fikołków w serii mocnej fabularnie. Te 20 parę lat temu sukces dwójki zrobił krzywdę tej serii, prawie wszystko się zaczęło się kręcić wokół zawirowań psychicznych, nawet te bzdurne wyjaśnienie. Ja od dziś nowe Silenty traktuję jako spin offy, nic więcej. Cytuj
Pix 1 117 Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu Moim zdaniem Silent Hill jako małe miasteczko w USA zostało wyeksploatowane do granic możliwości. Spędziliśmy tam blisko 10 gier - ile można? Zrobienie z Silent Hill czegoś w stylu fenomenu, a nie konkretnego miejsca, to jedyna droga dla tej serii, jeśli ma robić coś nowego i się rozwijać. Cytuj
Pure Bladestone 151 Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu Można jeszcze sporo wycisnąć, np. pokazać miasto z perspektywy kogoś neutralnego, kogoś kto rusza na poszukiwania kogoś bliskiego, albo szukać kogoś na zlecenie i odkrywać tajemnice miasta. Można przenieść akcję do teraźniejszości i zrobić próbę odrodzenia kultu. Jakieś mądre głowy by coś wymyśliły. Cytuj
Josh 5 458 Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu Tak naprawdę to fikołki zaczęły się od Silent Hill 3, które w większości też rozgrywało się poza tytułowym miastem. No ale ok, mieliśmy Heather jako reinkarnację Alessy na którą Ciche Wzgórze oddziaływało w specjalny sposób, mieliśmy też Zakon ze swoimi chorymi obrzędami, więc powiedzmy, że jakoś to się kleiło. Później wyszło Homecoming i powtórka z rozrywki: inne miasto, ale opętane w ten sam sposób co SH i tutaj już jedynym łącznikiem było The Order oraz klątwa ciążąca na założycielach Sheperd's Glen. Coraz ciężej było przełknąć te głupotki. Japonia lat 60ych to już inna liga fikołków. Nawet jeżeli Zakon działał już w tamtym czasie, to raczej mało prawdopodobne, żeby robił to tak daleko poza granicami USA, więc jedyne wyjaśnienie jest takie, że Silent Hill samo z siebie wpływa na inne miejsca na świecie, bez ingerencji religijnych świrów chwalących Samaela, co mi się ciut kłóci z notatką z Short Message. Naciągane na max i mam z tym problem, jednak mam świadomość, że deweloperzy po prostu nie mieli innego wyjścia i musieli to i owo przekombinować żeby nie oferować 10 raz tego samego. Uwielbiam to popaprane miasto i uważam je za najlepszą miejscówkę w grach wideo EVER, ale nawet ja nie chciałbym, żeby kolejne dziesięć odsłon działo się tylko w nim. No bo co tu można zmienić? W gruncie rzeczy to małe miasteczko, a nie wielka metropolia, każdy z nas milion razy przebiegał już przez te same ulice i zwiedziliśmy chyba wszystkie dostępne atrakcje jakie były możliwe, więc Konami nie ma czego więcej wycisnąć z SH. Cytuj
Szermac 3 146 Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu Ja nie mam z tym problemu, może dlatego, że dwójka to moja ulubiona część i zacieranie się podświadomości i świadomości i wdzieranie do świata realnego to mój ukochany motyw i w sumie nie potrzebuję do tego miasta. I droga, którą idzie Konami z 'fenomenem silent hill' - w to mi graj. Ale też czaję, że jak ktoś jest bardziej wkręcony w 1,3 poprzez motywy kultu i, że to przez Alesse wszystko i miasto, no to może nie siedzieć. Ale jeszcze Silent Hill Townfall może Nas tam zabrać. O ile ostatnio po peturbacjach w Annapurnie nadal powstaje. Cytuj
Bartolinsky 1 826 Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu Może po prostu trzeba przyjąć fakt, że pojęcie Silent Hill to od lat nie tylko nazwa miasta, a IP które ma sprzedać produkt. The Room przyniósł świeżość do serii, choć niekoniecznie przemyślaną i dopieszczoną, a robił go jednak Team Silent [*] więc oni sami rozumieli że trzeba wypróbować inne drogi. Później oczywiście wiadomo, IP upadło na mordę, ale bądźmy dziś dobrej myśli że w najbliższych latach dostaniemy same sztosy Cytuj
Pix 1 117 Opublikowano 14 godzin temu Opublikowano 14 godzin temu 2 godziny temu, Josh napisał(a): Tak naprawdę to fikołki zaczęły się od Silent Hill 3, które w większości też rozgrywało się poza tytułowym miastem. No ale ok, mieliśmy Heather jako reinkarnację Alessy na którą Ciche Wzgórze oddziaływało w specjalny sposób, mieliśmy też Zakon ze swoimi chorymi obrzędami, więc powiedzmy, że jakoś to się kleiło. Później wyszło Homecoming i powtórka z rozrywki: inne miasto, ale opętane w ten sam sposób co SH i tutaj już jedynym łącznikiem było The Order oraz klątwa ciążąca na założycielach Sheperd's Glen. Coraz ciężej było przełknąć te głupotki. Japonia lat 60ych to już inna liga fikołków. Nawet jeżeli Zakon działał już w tamtym czasie, to raczej mało prawdopodobne, żeby robił to tak daleko poza granicami USA, więc jedyne wyjaśnienie jest takie, że Silent Hill samo z siebie wpływa na inne miejsca na świecie, bez ingerencji religijnych świrów chwalących Samaela, co mi się ciut kłóci z notatką z Short Message. Naciągane na max i mam z tym problem, jednak mam świadomość, że deweloperzy po prostu nie mieli innego wyjścia i musieli to i owo przekombinować żeby nie oferować 10 raz tego samego. Uwielbiam to popaprane miasto i uważam je za najlepszą miejscówkę w grach wideo EVER, ale nawet ja nie chciałbym, żeby kolejne dziesięć odsłon działo się tylko w nim. No bo co tu można zmienić? W gruncie rzeczy to małe miasteczko, a nie wielka metropolia, każdy z nas milion razy przebiegał już przez te same ulice i zwiedziliśmy chyba wszystkie dostępne atrakcje jakie były możliwe, więc Konami nie ma czego więcej wycisnąć z SH. Jeśli chcieliby jakoś mocno podpiąć f do poprzednich Silentów, to ja widzę opcję, że narkotyk, którego używał kult, czyli White Claudia, pochodził pierwotnie z Japonii i tu poznalibyśmy powiedzmy genezę tego specyfiku, który potem został sprowadzony do Silent Hill. Z tego co kojarzę to white claudia była robiona z jakiegoś kwiatu/rośliny, czyli czegoś, co widzimy sporo w zwiastunach f. Ma to sens. Ale mimo wszystko chyba wolę, żeby ten projekt stał na własnych nogach, bez większych powiązań z resztą. 1 Cytuj
Szermac 3 146 Opublikowano 14 godzin temu Opublikowano 14 godzin temu Też czytałem rozkminy jednego Japończyka, co stwierdził, że w trailerze ewidentnie jest ukazany kult lisa. Mniejsze rzeźby, jedna główna rzeźba na ołtarzu Lisa Yokai z 6 ogonami, kobietki przeprowadzające rytuał na Hinako z lisimi maskami. Sam ten kwiat jest ogólnie trujący i te kwiaty w Japonii często sadzi się przy grobach, aby dzikie lisy nie rozgrzebywały mogił. Sam lis mocno osadzony w wierzeniach Shinto w Japonii, powodujący opętania ludzi itp itd. A w samym mieście w realu, na którym bazowało Konami przy tworzeniu tego miasta w grze, istniał podobno kult i legenda demona o 2 twarzach i 4 rękach. Także jakieś motywy z kultem się znajdą. Sądząc też po ukazanych napisach kanji w trailerze, główna bohaterka utknęła w Fog World, a sama jest (chyba) uznana za zmarłą przez okoliczną społeczność. 1 Cytuj
drozdu7 3 187 Opublikowano 14 godzin temu Opublikowano 14 godzin temu No jak się czyta to co napisałeś to jeszcze bardziej można skojarzyć z Fatal Frame a nie z SH Ja tam jestem dobrej myśli, mam nadzieję na dobrą grę ale też nie nastawiam się na jakiś znajomy klimat Silent Hilla, a raczej jakieś smaczki jedynie Cytuj
Szermac 3 146 Opublikowano 14 godzin temu Opublikowano 14 godzin temu Swoją drogą to pierwszy Silent, który dostał +18 w Japonii, dużo scen gore, palenie żywcem, szlachtowanie twarzy, dekapitacje przez potwory itd, grubo. Może to być jedna z najhardkorowszych gier ostatnio jesli chodzi o wizualia, body horror itp Już potworas z trailera, ktory sam się okalecza nożem, krocząc w naszą stronę to jest Cytuj
Josh 5 458 Opublikowano 14 godzin temu Opublikowano 14 godzin temu niech to wyjdzie jeszcze w tym roku, pls 1 1 Cytuj
oFi 2 639 Opublikowano 13 godzin temu Opublikowano 13 godzin temu Ten japoński dub jeszcze bardziej podkręca klimacik psychologicznych japońskich horrorów, przez które nie mogłem spać po nocach Cytuj
Schranz1985 702 Opublikowano 10 godzin temu Opublikowano 10 godzin temu A nie podjeżdża wsm ten SH fatal frame? Jakoś tak mi się skojarzyło. Jako fan serii, czekam. Cytuj
Szermac 3 146 Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu Podjeżdża wieloma rzeczami. Rule of Rose też. Cytuj
Czoperrr 5 500 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu W końcu zobaczyłem trailer. Czy to będzie dobry Silent Hill? Raczej nie. Czy to będzie świetny horror? Na to wygląda, Fatal Frame pomimo traktowania o japońskich dziewczynkach potrafi mocno przestraszyć, a tutaj zapowiada się o wiele lepiej. Motyw z kwiatami jest spoko, ile można ciągnąć kraty i popiół sypiący się z nieba, inne spojrzenie na other world dodaje świeżości. Cytuj
Szermac 3 146 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 2 minuty temu, Czoperrr napisał(a): Czy to będzie dobry Silent Hill? Raczej nie. Czemu nie ? Cytuj
Czoperrr 5 500 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 4 minutes ago, Szermac said: Czemu nie ? No jestem trochę betonem Silent Hillowym i japońskie mundurki mi się z tym gryzą. Cytuj
Josh 5 458 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu Ja się z tym nie zgodzę, ale rozumiem ten punkt widzenia. Jak zapowiedzieli RE4 i po raz pierwszy pokazano Leona biegającego po wiosce za dnia, zrzucającego nawiedzone wieśniaki z drabin i wykonującego akrobacje podczas QTE, to też sporo zatwardziałych fanów serii narzekało, że "to już nie jest RE". Tak to już jest kiedy seria odbija w zupełnie innym kierunku niż dotychczas i Konami na pewno dobrze wie, że w poszukiwaniu nowych odbiorców straci jakąś część dotychczasowych fanów to nie o Tobie Czoperrr, ale wiem że i tacy się znajdą 1 Cytuj
KrYcHu_89 2 604 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu Gra może się słabo przyjąć, bo nie będzie broni palnej, ale ja mam to w dupie akurat, niemniej jednak dla wielu graczy decyzja bardzo kontrowersyjna, tym bardziej dla nowych fanów SH, gdzie w SH2R była masa strzelania. Trochę wygląda to na Callisto Protocol vs Dead Space pod względem rozgrywki. Cytuj
Mejm 15 595 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu Kto gra w sh dla strzelania? 1 Cytuj
Szermac 3 146 Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 3 minuty temu, Josh napisał(a): Ja się z tym nie zgodzę, ale rozumiem ten punkt widzenia. Jak zapowiedzieli RE4 i po raz pierwszy pokazano Leona biegającego po wiosce za dnia, zrzucającego nawiedzone wieśniaki z drabin i wykonującego akrobacje podczas QTE, to też sporo zatwardziałych fanów serii narzekało, że "to już nie jest RE". Tak to już jest kiedy seria odbija w zupełnie innym kierunku niż dotychczas i Konami na pewno dobrze wie, że w poszukiwaniu nowych odbiorców straci jakąś część dotychczasowych fanów to nie o Tobie Czoperrr, ale wiem że i tacy się znajdą Takich to już masa na twitterku xd Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.