Ostre

[Mejm 15 361]

Tam wyzej opisywalem trinidad scorpio i nie sa to niestety juz sosy co sobie smarujesz jak keczupem przez cala kanapke xD

[Faka 4 046]

A próbowałem zjeść całą bułkę, ale skończyłem na trzech kęsach i wyjebałem do kosza. Półlitra mleka wypiłem i 300 ml gorzały, coś tam pomagało, ale zajebiście się męczyłeś, a ryj cały czerwony jakbyś non stop chlał. Tylko płaczesz i smarkasz po tym jak jebnięty. Już nawet nie będę próbował tego chipsa za 25 zł. 

[_Red_ 12 061]

Ten Roleski Carolina Reaper to ostrzejszy, czy łagodniejszy od Roleski Trynidad Scorpion?

Bo jest tak jak pan mejm pisze, tego daje się kroplę skurwiela na łyżkę majonezu, żeby zaczął iskrzyć, a nie smaruje pajdę jak dżemorem.

[Shen 9 672]

3 minuty temu, _Red_ napisał(a):

Ten Roleski Carolina Reaper to ostrzejszy, czy łagodniejszy od Roleski Trynidad Scorpion?

Bo jest tak jak pan mejm pisze, tego daje się kroplę skurwiela na łyżkę majonezu, żeby zaczął iskrzyć, a nie smaruje pajdę jak dżemorem.

Dla mnie to samo, czasem butelka tygodniowo schodzi

[Mejm 15 361]

Wg scali sovila to cr > ts. Ale nieznacznie wiec raczej podobne.

 

Tez ten sos stosuje raczej do mieszania z keczupem czy musztarda zeby im nadac mocy. Ostatnio juz nawet tyle co wloze lyzeczke i wyciagne idzie

[Faka 4 046]

7 minut temu, _Red_ napisał(a):

Bo jest tak jak pan mejm pisze, tego daje się kroplę skurwiela na łyżkę majonezu, żeby zaczął iskrzyć, a nie smaruje pajdę jak dżemorem.

Po prostu ładnie pachniał ten sos to se myślę, że będzie spoko i jeb na całą bułkę. 

[Shen 9 672]

To co faka kupil to sie za chuja nie oplaca, bo buteleczka na dwa razy a cena podobna. Do kaufa jade raz na kilka tygodni, biore zgrzewke tego po 5,99 od sztuki i spokoj . Najlepszy keczup do picki czy kanapek.

[Faka 4 046]

7,99 zł taka mała butelka. 

[Shen 9 672]

Mój taki max obecnie jak chodzi o ostrosc i to jeszcze sprawia jakas przyjemnosc to buldak x3, wyzej to juz tortury. Mój ulubiony kebab na wyzwanie z kebabem maczeta, ale chyba nikt tego nie wygrał, mieso pływa w tym sosie, bez sensu. Kiedys z kumplami bylismy w meksykanskiej knajpie, mieli tam liste sosow wedlug ostrosci, jeden ziomek zapytał, czy mają coś specjalnego pod lady, okazalo sie, ze tak. Pół łyżeczki może dałem na burrito, to jakby mi ktoś szpilki wbijał w usta i język, nie polecam.

[grzybiarz 10 310]

3 godziny temu, Faka napisał(a):

A próbowałem zjeść całą bułkę,

Z majonezem rozrabiaj. W proporcji 1:10.

Dla mnie też to było za ostre. Po szukaniu ostrych sosów wróciłem do starych dobrych papryczek jalapeno w zalewie. Fajnie się chrupie i lekko piecze. 
 

[Mejm 15 361]

 

Ktos pisal, ze vifon zrobil podrobki buldakow i dzisiaj zauwazylem to w lidlu wiec wzialem.  Zdziwilo mnie, ze jest to import bo z tylu nalepka po polsku a nudle sa made in wietnam. I co moge powiedziec? Ogolnie to, ze zje.balem na maksa bo idac tropem buldakow czarny jest x1, czerwone odpowiednio x2 i x3. Tutaj dopiero wklejajac to zdjecie zobaczylem, ze jest to x4... Teraz juz wiem czemu nie dalem rady (co nie znaczy, ze vifonowemu x2 bym dal). No jest mocne, dla mnie za bardzo i pierwszy raz czulem efekt zyletek na jezyku. Smakowo no to wiadomo, ze bije sztucznoscia jak z kazdego buldaka. Takze jak ktos lubi to moze sprobowac.

[Shen 9 672]

4 minuty temu, Mejm napisał(a):

 

Ktos pisal, ze vifon zrobil podrobki buldakow i dzisiaj zauwazylem to w lidlu wiec wzialem.  Zdziwilo mnie, ze jest to import bo z tylu nalepka po polsku a nudle sa made in wietnam. I co moge powiedziec? Ogolnie to, ze zje.balem na maksa bo idac tropem buldakow czarny jest x1, czerwone odpowiednio x2 i x3. Tutaj dopiero wklejajac to zdjecie zobaczylem, ze jest to x4... Teraz juz wiem czemu nie dalem rady (co nie znaczy, ze vifonowemu x2 bym dal). No jest mocne, dla mnie za bardzo i pierwszy raz czulem efekt zyletek na jezyku. Smakowo no to wiadomo, ze bije sztucznoscia jak z kazdego buldaka. Takze jak ktos lubi to moze sprobowac.

Miałem w ręku wczoraj, ale po tych podrobkach buldakow z biedry z napisem x3 a ostrości zero, myślałem, że też strata kasy. Trzeba będzie wziąć.

 

Te biedronkowe odradzam, makaron cienki, nieostre i ogólnie w smaku też słabizna

[Mejm 15 361]

To ja sprobuje te z biedry, moze tym razem sie uda zjesc cale  Wezme tez vivona x2 ale juz widzialem filmik gdzie typ mowi, ze x2 mozniejsze od x3, ale slabsze od x2 buldaka. Ciezko nadazyc

Jeszcze sie sfrajerzylem bo wzialem shina w kubku a tam na kasie 9zl za 70g xD

[Shen 9 672]

To wez kurczaka, ten grzybowy obrzydliwy.

Dla mnie buldak x3 to już była górna granica, blisko przesady, zobaczymy jak pójdzie.

[Shen 9 672]

18 godzin temu, Mejm napisał(a):

 

Ktos pisal, ze vifon zrobil podrobki buldakow i dzisiaj zauwazylem to w lidlu wiec wzialem.  Zdziwilo mnie, ze jest to import bo z tylu nalepka po polsku a nudle sa made in wietnam. I co moge powiedziec? Ogolnie to, ze zje.balem na maksa bo idac tropem buldakow czarny jest x1, czerwone odpowiednio x2 i x3. Tutaj dopiero wklejajac to zdjecie zobaczylem, ze jest to x4... Teraz juz wiem czemu nie dalem rady (co nie znaczy, ze vifonowemu x2 bym dal). No jest mocne, dla mnie za bardzo i pierwszy raz czulem efekt zyletek na jezyku. Smakowo no to wiadomo, ze bije sztucznoscia jak z kazdego buldaka. Takze jak ktos lubi to moze sprobowac.

Zjadłem własnie bez problemu tego x4, nie ma startu do buldakow x2 czy x3. może poziom tego czarnego ewentualnie. Chociaz wielkosc saszety z tą pasta paprykowa mnie przestraszyła na początku.

[Mejm 15 361]

No to zdecydowanie masz lepsza tolerancje. Ja wezme jeszcze na probe x2.

[Shen 9 672]

Buldak x3 to już był ogień, to jest słabsze na pewno. Nawet nie mam ochoty go powtarzać, zazywczaj biore czarne albo carbonara, bo to taka ostrosc, ze jeszcze czujesz smak.

[Shen 9 672]

W dniu 15.09.2024 o 13:42, Mejm napisał(a):

Ja wezme jeszcze na probe x2.

On jest ostrzejszy od tego x4, az mi z nosa poleciało xd

Nie no to piecze, mozna postawic obok buldakow.

[Mejm 15 361]

Ku.rwa dzisiaj kupilem xD I dokladnie to samo powiedzial ktos na yt, moze im sie te x2 i x4 poje.baly na opakowaniach.

[Shen 9 672]

4 minuty temu, Mejm napisał(a):

Ku.rwa dzisiaj kupilem xD I dokladnie to samo powiedzial ktos na yt, moze im sie te x2 i x4 poje.baly na opakowaniach.

Więcej tego nie kupie, te szaszety to sam olej, zgaga mnie pali do teraz. Po buldakach tak nie mam.

Z tym oznaczeniem to sie serio im cos pojebalo, x4 zjadlem na luzie a dzis po x2 pot mi zaczal leciec z czoła xd

[mitra 1 787]

Dzisiaj w Lidlu spotkałem sosiki Buldaka. Niestety nie wziąłem, bo mam jeszcze w zapasie prawie całe habanero. Cena za buldaki 19,99

[Shen 9 672]

22 minuty temu, mitra napisał(a):

Dzisiaj w Lidlu spotkałem sosiki Buldaka. Niestety nie wziąłem, bo mam jeszcze w zapasie prawie całe habanero. Cena za buldaki 19,99

Kupiłem kiedyś na allegro i wyjebałem. Niesmaczne, to po prostu ten ekstrakt z saszetek przelany do butli.

[iluck85 2 947]

W lidlu. 
Jak się rozsmaruje równo to spoko, ujdzie.

Jak już dałem kreskę i zostawiłem, to lekka czkawka i pali usta  Zjadliwe, nie zabija smaku. Maniek z Ostrych dziejów to nie jest, ale mocno spoko sosik.

[Mejm 15 361]

Tym razem zmierzylem sie z czerwonym x2 poprzednio poddajac sie na czarnym x4 (u buldaka jest odwronie, czarny lzejszy). I bylo zdecydowanie lepiej. W sensie nadal to jest ostre ale (przynajmniej dla mnie) zjadliwe. Choc oczywiscie smakuje tym buldakowym chemiurem i traktuje to raczej jako probe sil a nie doznanie smakowe. Zauwazylem tez, ze przepijanie w trakcie kefirem jeszcze bardziej wzmacnialo ostrosc niz kiedy po prostu jadlem. Dziwne, powinno byc odwrotnie. Niemniej jak zawsze polecam przed troche nabialu wypic bo rano nie bedzie (albo tylko lekko) bolal brzuch.

 

 

[Rudiok 3 376]

 

A jeszcze trochę nabytków od Wujka Sama. Wszystkie sosiki raczej w podstawowej skali ostrości, idealne jako dodatek do dań, dodają kopa bez robienia rewolucji. Zdecydowanie na pierwszym miejscu Tapatio, najbardziej wszechstronny, lekko gęsty i w smaku najlepszy, bo idealnie wyważony. Na drugim miejscu Louisiana Original, tu już wchodzimy w nieco bardziej kwaskowate smaki, ale nadal bez przeginania, smakowo też 5+. Uwielbiam też Cholula, tutaj w wersji zielone jalapeño, bo czerwone już zjedzone. Oba w miarę łagodne i wręcz idealne do burrito, tortilli czy do jajek. Na wyróżnienie zasługuje też czarny El Yucateco, mocno wędzony z habanero, dymny smak o sporym kopie, ale inny w smaku niż np. chipotle. Crystal dobry, ale już mocniej kwaskowaty i o dość płynnej konsystencji, zbyt duża ilość może danie zrobić mocno kwaśne, ale nadal to smaczny sos. Najsłabiej wg mnie Valentina, choć konsystencję ma najlepszą, bo gęsta to jednak smak ma najbardziej przyprawowy, przez co będzie lepsza do gotowania np. gulaszu czy sosu niż dodana do dania na talerzu. Osobny plusik za Tajin czyli sypką mieszankę chili, przypraw, soli i limonki, sztos do sosu serowego do nachosów albo do serka śmietankowego.