grzybiarz 10 314 Opublikowano 2 listopada 2022 Opublikowano 2 listopada 2022 no i znowu dzięki forumkowi zjadłem coś tu polecanego. Ostatnio były śledzie, a teraz po prostu jakaś tam ostra zupka od Vifona. Dobreeee... sto lat nie jadłem chińskiej zupki. Oczywiście 1/3 makaronu wywalam i zalewam do dużego kubka. W misce/talerzu takie shitowe jedzenie jakoś mnie brzydzi Zdziwiłem się że osobno jest tzw baza, osobno przyprawy, osobno olej. No chyba ze 4 saszetki były. A skończyłem jeść zupki chińskie jak tylko olej zaczeli dawać osobno. Dałem kobicie spróbować i mówi "MMM DOBRE" Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 3 listopada 2022 Autor Opublikowano 3 listopada 2022 Zdecydowanie mocniejszy od ostregu curry. Myslalem, ze bedzie troche ostrzejsze a ten napis, ze "mega ostra" to taki chwyt marketingowy. Ale nie. W sensie, to nie jest taki zabojca jak ten shin ale tez nie slabiak. Co ciekawe bardziej piekly mnie usta i przod jezyka niz w przypadku shin gdzie tam bardziej gardlo i podniebienie. Nie wyglupialem sie tez i popijalem sobie kefirkiem. Zobaczymy czy jutro bedzie zemsta montezumy rano. Mialem po tej przejsc do tych koreanskich ze smiesznym kurczakiem ale chyba nie jestem jeszcze gotowy. Zreszta nie pasuje mi do takich noodli carbonara, ser czy pomidory. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 3 listopada 2022 Opublikowano 3 listopada 2022 1 minutę temu, Mejm napisał: Zdecydowanie mocniejszy od ostregu curry. Myslalem, ze bedzie troche ostrzejsze a ten napis, ze "mega ostra" to taki chwyt marketingowy. Ale nie. W sensie, to nie jest taki zabojca jak ten shin ale tez nie slabiak. Co ciekawe bardziej piekly mnie usta i przod jezyka niz w przypadku shin gdzie tam bardziej gardlo i podniebienie. Nie wyglupialem sie tez i popijalem sobie kefirkiem. Zobaczymy czy jutro bedzie zemsta montezumy rano. Mialem po tej przejsc do tych koreanskich ze smiesznym kurczakiem ale chyba nie jestem jeszcze gotowy. Zreszta nie pasuje mi do takich noodli carbonara, ser czy pomidory. Co ja czytam? Popijałeś ostrą zupę Vifona kefirkiem?? Trzymaj się. Drę z tobą koty ale źle ci nie życzę. Twojej dupie też. Ale jutro szykuj się na zimne okłady na poślady po wybuchowej defekacji. Cytuj
baniek 246 Opublikowano 3 listopada 2022 Opublikowano 3 listopada 2022 Te skurwysyny z biedronki nie mają smaku, są ostre a na drugi dzień zdarzyło mi się zostać na home office, bo bałem się oddalić od kibla na 3 metry. Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 3 listopada 2022 Opublikowano 3 listopada 2022 3 godziny temu, Mejm napisał: to nie jest taki zabojca jak ten shin ale tez nie slabiak {..} popijalem sobie kefirkiem Cytuj
Il Brutto 1 628 Opublikowano 3 listopada 2022 Opublikowano 3 listopada 2022 4 hours ago, Mejm said: Zdecydowanie mocniejszy od ostregu curry. Myslalem, ze bedzie troche ostrzejsze a ten napis, ze "mega ostra" to taki chwyt marketingowy. Ale nie. W sensie, to nie jest taki zabojca jak ten shin ale tez nie slabiak. Co ciekawe bardziej piekly mnie usta i przod jezyka niz w przypadku shin gdzie tam bardziej gardlo i podniebienie. Nie wyglupialem sie tez i popijalem sobie kefirkiem. Zobaczymy czy jutro bedzie zemsta montezumy rano. Mialem po tej przejsc do tych koreanskich ze smiesznym kurczakiem ale chyba nie jestem jeszcze gotowy. Zreszta nie pasuje mi do takich noodli carbonara, ser czy pomidory. te koreanskie zupki chinskie to nie sa takie jak vifony ze sie zalewa woda i je z tym bulionem. W tamtych gotujesz makaron a wode wylewasz calkowicie i dodajesz sos z saszetki 1 Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 4 listopada 2022 Opublikowano 4 listopada 2022 18 godzin temu, Mejm napisał: Zdecydowanie mocniejszy od ostregu curry. Myslalem, ze bedzie troche ostrzejsze a ten napis, ze "mega ostra" to taki chwyt marketingowy. Ale nie. W sensie, to nie jest taki zabojca jak ten shin ale tez nie slabiak. Co ciekawe bardziej piekly mnie usta i przod jezyka niz w przypadku shin gdzie tam bardziej gardlo i podniebienie. Nie wyglupialem sie tez i popijalem sobie kefirkiem. Zobaczymy czy jutro bedzie zemsta montezumy rano. Mialem po tej przejsc do tych koreanskich ze smiesznym kurczakiem ale chyba nie jestem jeszcze gotowy. Zreszta nie pasuje mi do takich noodli carbonara, ser czy pomidory. Też se taką ostatnio zjadłem, bo miałem ochotę na zupkę, a nie było w sklepie nic ciekawszego. Odniosłem wrażenie, że coś jest nie tak z dodanym tłuszczem - wydawał się gęsty i zbity, a nie płynny jak kiedyś. Do tego w jednej z saszetek był chyba kwasek cytrynowy. Jakąś tam tolerkę mam, więc zjadłem na luzaku, choć muszę dodać, że przygryzałem chlebkiem, żeby się najeść. A tak poza tym lubię ostre żarełko, ale bez żadnych kretyńskich wyzwań. Cytuj
mugen 1 975 Opublikowano 4 listopada 2022 Opublikowano 4 listopada 2022 No nie całkowicie, zalecenia są zostawić od 5 do 8 łyżek wody. Cytuj
Boomcio 4 155 Opublikowano 4 listopada 2022 Opublikowano 4 listopada 2022 U mnie zawsze dosyć ostre żarełko wchodziło. Praktycznie do czego się da dodaję cayenna, sporo czarnego pieprzu i suszoneych habanero. Do kimchi na dwie kalarepki, cztery marchwie, rzodkiewy, rzepę białą, dwie pak choi i jedną pekińską wrzucam do wiadra ok 9 łyżek gochugaru. Ostatnio zmniejszyłem jednak trochę ilość (bo był lament) i weszło 7 łyżek czubatych, a wspomniana papryka ma moc i piękną barwę. Curry też ładuję sporo ostrości. Mam wrażenie, że ostre jadło nakręca nieźle metabolizm. Ale tych zupek "chińskich" nie tykam. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 4 listopada 2022 Autor Opublikowano 4 listopada 2022 7 godzin temu, Grze(pipi) napisał: Też se taką ostatnio zjadłem, bo miałem ochotę na zupkę, a nie było w sklepie nic ciekawszego. Odniosłem wrażenie, że coś jest nie tak z dodanym tłuszczem - wydawał się gęsty i zbity, a nie płynny jak kiedyś. Do tego w jednej z saszetek był chyba kwasek cytrynowy. Jakąś tam tolerkę mam, więc zjadłem na luzaku, choć muszę dodać, że przygryzałem chlebkiem, żeby się najeść. A tak poza tym lubię ostre żarełko, ale bez żadnych kretyńskich wyzwań. A wiesz co Grzesiu, jak wracalem z ta zupka do chaty to pomyslalem o tobie z jakiegos powodu. Mialem cos a propos tej dziwej mysli napisac w statusach, ale jestem stary i zanim doszedlem do bramy to zapomnialem. Ale widac cos zadzialalo bo sie na nastepny dzien pojawiles. Moze niosac nastepna zupke pomysle o milanie. I tez mialem ten sam problem ze "zbitym" tluszczem w torebce, ale poniewaz juz ten epizod przerabialem z wczesniejsza zupka vifona, to tym razem nie dodalem tluszczu do miski przed zalaniem wrzatkiem jak to sugeruja na opakowaniu, tylko wlalem wode i zamoczylem na chwile torebke w goracym. Tluszcz sie roztopil i elegancko dalo sie go wycisnac. Polecam te metode. 1 Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 8 listopada 2022 Opublikowano 8 listopada 2022 Teściowa robi świetny rosołek wołowy, taki wypas z oczkami tłuszczu, kawałkami miensa, marchewką. Pomyślałem, że dorzucę do niego pieprzu cayenne, papryki ostrej i trochę plumknięć srirachy. Po zamieszaniu ze smaku tłustego domowego rosołu nici, za to downgorad do typowego vifona xD Pali ryjek przyjemnie. Odkryłem jak mieć zupkę chińska, przy okazji bez całego Mendelejewa. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 8 listopada 2022 Opublikowano 8 listopada 2022 Teraz tylko czekać na posta z opisem palenia dupy bo defekacji. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 8 listopada 2022 Autor Opublikowano 8 listopada 2022 Myslalem ze to nie jest ten ich "podstawowy" (wydawalo mi sie, ze jest czerwone opakowanie) ale jednak jest. Coz 1,5x mocniejszy niz shin wiec bez kefirka nie moglo sie obyc. Mimo to po skonczeniu jezyk mocno piekl. Nawet wymyslilem sobie technike, zeby kluski wrzucac do ryja na strone policzka jak chomik i tam mielic bo mniej pali na jezorze wtedy. Oczywiscie sie spocilem a w uszach czuje cisnienie plus dochodzi mrowienie w palcach. Smak jakis tam byl ale chyba nic specjalnego. Chcialem w to miejsce kupic carbonare bo mniej ostra ale ku.rwa oczywiscie cala pulka wykupiona. Dla mnie troche za duzy skok ostrosci i ciekawe co bedzie rano bo po shin byla sr.aka. Jesli przezyje noc to wracam do poziomu carbo. Jeszcze odnosnie przyrzadzania. Na naklejce polskiego dystrybutora bylo info zeby ugotowac makaron w garnku, ale odlac sobie do miski pare lyzek wody i potem wymieszac makaron z sosem. Tak zrobilem, ale po skonczeniu zostala jeszcze woda, wiec w takiej opcji bym chyba jej wcale nie dawal. ALE tam bylo dalej info, ze po wymiesznaniu z ta woda i sosem podsmazac stir-fry wiec troche h2o ma sens. Ktos tak robil czy kazdy makaron, sos i elo? 1 Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 8 listopada 2022 Opublikowano 8 listopada 2022 35 minut temu, Mejm napisał: Oczywiscie sie spocilem a w uszach czuje cisnienie plus dochodzi mrowienie w palcach. Wtedy jeszcze warto spróbować się podduszać obrusem przy stole i zbić byka 1 Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 8 listopada 2022 Opublikowano 8 listopada 2022 2 godziny temu, Mejm napisał: Oczywiscie sie spocilem a w uszach czuje cisnienie plus dochodzi mrowienie w palcach. Brzmi jak efedryna, a to tylko kapsaicyna. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 9 listopada 2022 Autor Opublikowano 9 listopada 2022 Siedze na tronie i pozdrawiam was goraco. Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 9 listopada 2022 Opublikowano 9 listopada 2022 (edytowane) Pozdro, też właśnie sram. @Mejm, po co Ty to sobie robisz? Przecież dla Ciebie lejsy strongi były za ostre. Edytowane 9 listopada 2022 przez Grze(pipi) Cytuj
mugen 1 975 Opublikowano 9 listopada 2022 Opublikowano 9 listopada 2022 13 godzin temu, Mejm napisał: (...) Jeszcze odnosnie przyrzadzania. Na naklejce polskiego dystrybutora bylo info zeby ugotowac makaron w garnku, ale odlac sobie do miski pare lyzek wody i potem wymieszac makaron z sosem. Tak zrobilem, ale po skonczeniu zostala jeszcze woda, wiec w takiej opcji bym chyba jej wcale nie dawal. ALE tam bylo dalej info, ze po wymiesznaniu z ta woda i sosem podsmazac stir-fry wiec troche h2o ma sens. Ktos tak robil czy kazdy makaron, sos i elo? No nie wiem, tej akurat nie jadłem, ale wszystkie inne to podobny schemat, ugotować makaron, odlać wodę zostawiając jej trochę, wlać do tego makaronu sos, postawić z powrotem na kuchence i podgrzać mieszając przez pół minuty. Nie ma tam nic o odlewaniu wody i wlewaniu jej z powrotem. Może polskie tłumaczenie jest z tych kreatywnych. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 16 listopada 2022 Autor Opublikowano 16 listopada 2022 No sa pikantne ale smak to tak bardziej bekon niz peperoni. 1 Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 16 listopada 2022 Opublikowano 16 listopada 2022 W dniu 8.11.2022 o 20:01, Mejm napisał: Jeszcze odnosnie przyrzadzania. Na naklejce polskiego dystrybutora bylo info zeby ugotowac makaron w garnku, ale odlac sobie do miski pare lyzek wody i potem wymieszac makaron z sosem. Tak zrobilem, ale po skonczeniu zostala jeszcze woda, wiec w takiej opcji bym chyba jej wcale nie dawal. ALE tam bylo dalej info, ze po wymiesznaniu z ta woda i sosem podsmazac stir-fry wiec troche h2o ma sens. Ktos tak robil czy kazdy makaron, sos i elo? Pokruszyłem makaron, wrzuciłem do miski, wlałem/wsypałem zawartość torebek z przyprawami, zalałem wrzątkiem, wymieszałem i przykryłem talerzem na jakieś 8 minut. Potem jeszcze raz wymieszałem i zjadłem ze smakiem łyżką - obyło się bez chlebka, bo ten makaron jest bardzo sycący. Niby siedem zeta za zupkę, ale da się tym najeść. Trzeba tylko uważać, by nie nalać za dużo wody, bo kluski za bardzo nie pęcznieją, tak jak to robią te vifonowe. Zupka smaczna i w miarę pikantna. A lejsów hot pepperoni dawno nie jadłem. Ciekawe, czy coś się zmieniło w smaku, bo kiedyś były tak słone, że nie dało się tego zjeść. Cytuj
Shankor 1 651 Opublikowano 17 listopada 2022 Opublikowano 17 listopada 2022 No ale to jest do przesmażenia po ugotowaniu. Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 17 listopada 2022 Opublikowano 17 listopada 2022 Wiem, przecież przeczytałem instrukcję. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 17 listopada 2022 Autor Opublikowano 17 listopada 2022 Godzinę temu, Shankor napisał: No ale to jest do przesmażenia po ugotowaniu. Ten tak. Ale np. carbonara juz nie ma linijki o podsmazaniu. Cytuj
Il Brutto 1 628 Opublikowano 17 listopada 2022 Opublikowano 17 listopada 2022 11 hours ago, Grze(pipi) said: obyło się bez chlebka, bo ten makaron jest bardzo sycący jak w ogole mozna wpierdalac makaron z chlebem? boga w sercu nie masz? Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 17 listopada 2022 Opublikowano 17 listopada 2022 Normalnie, do zupki, jak do żurku. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.