Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 17 listopada 2022 Opublikowano 17 listopada 2022 Ooooo żurek od mamy, pływające jaja na twardo z kiełbaską i ziemniakami i ... kruszenie bułeczki do zupki, poczekać aż lekko nasiąknie i zajadać. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 25 listopada 2022 Autor Opublikowano 25 listopada 2022 Weszly do meczyku polakow i przynajmniej cos czulem ogladajac to "widowisko". Nawet mocne ale nie na zaboj. Rozlozylem sobie na dwa zeby nie katowac zoladka. Nie wiem czy to jest zamiennik diabelskiego czedara, tamtego nie bylem w stanie zjesc wiecej niz 5 czipsow. Jak kiedys sie pojawi to sprawdze bo to bedzie idealny wyznacznik mojej tolerancji. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 27 listopada 2022 Autor Opublikowano 27 listopada 2022 Dopiero druga "zupka" od samyanga ale zaczynam odnosic wrazenie, ze to jest ciagle ta sama baza plus jakis dodatek. Tutaj "sera" bylo akurat na tyle duzo zeby sos nie byl brazowy tylko ciemno pomaranczowy, ale i tak bardziej czuc ten ciemniejszy. Sprawdze jeszcze z jajang i jak sie uda to z light i chyba wroce juz tylko do shin ramen. Cos mi mowi, ze te samyangi troche takie monsterki zupek chinkich. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 4 grudnia 2022 Autor Opublikowano 4 grudnia 2022 Nawet ok acz szalu nie ma. No moze poza cena, 8,50 w carefurze Na pewno nie "piekielnie". Ostrosc na poziomie vifon curry. Obok Vifon Pikantny nawet nie stalo. Przez chwile tez prawie sie nabralem na Shin w wersji Red. Z tego co pisza zblizony to Samyang x2 wiec bym sobie strzelil samoboja. Jest jeszcze jakas wersja Black ale nie wiem co i jak. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 4 grudnia 2022 Opublikowano 4 grudnia 2022 Zazdroszcze wam żołądków ekoledzy. Mój już średnio wynalazki znosi więc staram się go nie raczyć takimi zupkami. Szkoda tylko, że ja lubiłem ostre żarcie i zupsony ale oczywiście ban od życia na chemie i status vifon_OFF... ;( Cytuj
iluck85 2 958 Opublikowano 4 grudnia 2022 Opublikowano 4 grudnia 2022 Jakieś zupki, chipsy. Jak chcecie miec jaja na miejscu, to polecam sosy: https://ostredzieje.pl/produkt/maniek-sos-fermentowany-pomidorowy-o-mocy-habanero/ Większość tych sosów zaliczyłem. te 3/5 większość powinna zaliczyć- jak ktoś nie lubi ostrych rzeczy, to trudniej. Czkawki nie bezie, palenie w ustach. Te 5/5 to już ogień z dupy. Trudno zaliczyć. Na rozgrzewkę takie spoko sosy można dorwać w Lidlu. https://allegro.pl/oferta/sos-chili-sriracha-455-ml-bardzo-ostry-chili-61-11456798652?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_supermarket_grocery_pla_pmax&ev_campaign_id=17997573310&gbraid=0AAAAAD24kbPT1zGwd-kEMPaWfHIb2b4HQ&gclid=CjwKCAiAp7GcBhA0EiwA9U0mthM-08EzvIcaae66zMOqpXTDaiFdsSzZ7RpzzGdE_xJ33rPZj_UgphoCBjIQAvD_BwE Ja tym kanapki polewam. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 4 grudnia 2022 Autor Opublikowano 4 grudnia 2022 Myslalem o jakims sosie od roleskiego, na poczatek ten z hot czili bo nie wiem czy habanero zniese. Ostatni od nich z tej serii jest trinidad scorpion. Dalej to ghost i carolina wiec nawet sie nie ogladam. A jesli idzie o zoladek to po pierwszym shinie czulem go dwa dni z obowiazkowa sra.ka dnia pierwszego. Ale zupke zjadlem pierwszy raz, bez wiekszego podkladu i popijania. Dlatego nastepne (a juz w szczegolnosci hot ramen samyanga) jadlem popijajac kefirkiem bo szkoda mi kichow a nie robie jakichs czelendzy. Nastepnego shin sprobuje tez bez nabialu i jak sytuacja sie powtorzy to raczej przy strategii z popijaniem zostane. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 22 grudnia 2022 Autor Opublikowano 22 grudnia 2022 Shin top. Z kefirem zeby jutro nie cierpiec, ale po dwoch miesiacach treningu czuje lekki wzrost tolerancji na jedzone ostre (bo dopa nadal pali, wiadomo). Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 17 stycznia 2023 Autor Opublikowano 17 stycznia 2023 Samyangi w lidlu. 7,50zl. Dobra cena. Cytuj
messer88 6 588 Opublikowano 18 stycznia 2023 Opublikowano 18 stycznia 2023 No właśnie chciałem sobie w końcu skosztować a w 2 Lidlach tego nie znalazłem. Cytuj
Humulus 826 Opublikowano 18 stycznia 2023 Opublikowano 18 stycznia 2023 U mnie Samyang pojawia się zazwyczaj z kilkudniowym opóźnieniem. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 18 stycznia 2023 Autor Opublikowano 18 stycznia 2023 Ja widzialem jak typ mial trzy w lapie (stad w ogole wiedzialem ze sa) ale nie znalazlem na markecie. Sprawdzilem w gazetce i faktycznie sa w ofercie ale jest info zeby szukac na standzie, wiec moze to stoi gdzies bokiem w jakiej tekturze a nie na polce z chinskim tygodniem. Dzisiaj ide obczajac. Cytuj
Shankor 1 651 Opublikowano 18 stycznia 2023 Opublikowano 18 stycznia 2023 U mnie było ze dwa tygodnie temu. Teraz nie widzę. Cytuj
mitra 1 787 Opublikowano 18 stycznia 2023 Opublikowano 18 stycznia 2023 (edytowane) U mnie są, zawsze chciałem spróbować ale 7,5 za makaron z papierka szkoda trochę Edytowane 18 stycznia 2023 przez mitra Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 18 stycznia 2023 Autor Opublikowano 18 stycznia 2023 Szukajcie przy kasach na takich tekturowych standach. W jednym bylo wymiecione, w drugim pare czarnych ale nie bralem. Cytuj
iluck85 2 958 Opublikowano 19 stycznia 2023 Opublikowano 19 stycznia 2023 Różowe weszło na początek. Carnonara, zjadliwe, ostre ale czuć smak. Ten czarny czuje ze będzie ogień. Myślałem ze jak nasze rodzine zupki to się robi. Zalewa, czeka, dosypuje. A tu makaron trzeba przygotować. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 19 stycznia 2023 Autor Opublikowano 19 stycznia 2023 Nie no pisalismy tu w temacie, ze to trzeba popatrzec na manuala. Ten czarny ma jeszcze, ze trzeba podsmazyc na patelni, ja tego nie robilem. Ogolnie z tych trzech to carbo najmniej ostre, potem ten czarny jest jakies 1,5x mocniejszy a ten czerwony 2x od czarnego takze powodzenia. Cytuj
number_nine 1 344 Opublikowano 19 stycznia 2023 Opublikowano 19 stycznia 2023 (edytowane) 16 godzin temu, mitra napisał: U mnie są, zawsze chciałem spróbować ale 7,5 za makaron z papierka szkoda trochę w azji takiego makaronu używa się do przyrządzania "normalnych" potraw, warto spróbować, żeby sobie uświadomić jaka jest różnica w smaku, konsystencji itp w porównaniu do vifonów, amino i tych wszystkich zupek typu zalej i zakryj gazetą na 3 minuty. Zawsze bardzo lubiłem Tabasco, nie tyle za samą ostrość, co za uniwersalny, słono-kwaśny smak. O dziwo ostatnio nie mogłem go znaleźć w żadnym sklepie czy markecie, nawet w żabkach brak, a wcześniej widywałem tam przynajmniej klasyczną wersję. Zamówiłem więc zestawik z allegro, jestem ciekaw czy ten scorpion będzie dużo bardziej ostry od habanero Edytowane 19 stycznia 2023 przez number_nine 1 Cytuj
iluck85 2 958 Opublikowano 19 stycznia 2023 Opublikowano 19 stycznia 2023 21 minut temu, Mejm napisał: Nie no pisalismy tu w temacie, ze to trzeba popatrzec na manuala. Ten czarny ma jeszcze, ze trzeba podsmazyc na patelni, ja tego nie robilem. Ogolnie z tych trzech to carbo najmniej ostre, potem ten czarny jest jakies 1,5x mocniejszy a ten czerwony 2x od czarnego takze powodzenia. Robiłem jak ten tutaj: Dam relacje po czerwonej i czarnej paczce Zjedzenie to jeden czelendz, drugi przemilczany- oko saurona. Cytuj
number_nine 1 344 Opublikowano 19 stycznia 2023 Opublikowano 19 stycznia 2023 mnie tam dupa nie pali po zupkach. raczej szybko sie trawią. najgorzej jest po świeżych/konserwowanych papryczkach albo potrawach z dużą ilością przypraw, po dobrym indyjskim zawsze jest wspaniałe przeczyszczenie 1 Cytuj
iluck85 2 958 Opublikowano 20 stycznia 2023 Opublikowano 20 stycznia 2023 Czarna to ostra, najbardziej ostra to czerwona. Czerwona jutro. Czarna- mocniejsza od różowej, smaku to już nie ma. Pali, ale bez szału. Ostre dzieje 5 level wypalalilo mordę. Cytuj
iluck85 2 958 Opublikowano 21 stycznia 2023 Opublikowano 21 stycznia 2023 Czerwona weszła. Nowe wydanie ma 10 000 shu. Co można napisać? Ostro, pali gardło, język i usta ujdzie. Przełyk najmocniej. Smaku to tam już nie czuć, zjadliwe. Katar, oczy łzawiły trochę przez chwile, po wydmuchaniu nosa jeszcze mocniej poczułem. Sosy ostre dzieje 5/5 chyba mocniejsze. Musiałbym tera spróbować. Zjedzone, zaliczone, mlekiem popijać nie musiałem, sera dodawać nie musiałem ani innych cudawaniek jak radzili na internatach w razie problemów z zaliczeniem. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 21 stycznia 2023 Opublikowano 21 stycznia 2023 Ja po czarnej miałem dość. Ale coś mnie podkusiło za jakiś czas na inny smak. Chyba zjadłem zielona? No i opłukałem ten makaron z tej ostrości, pod kranem dzieki temu było zjadliwie. Niby piecze, ale jest coś fajnego w tym katowaniu siebie ostrością. Cytuj
bartiz 1 619 Opublikowano 21 stycznia 2023 Opublikowano 21 stycznia 2023 (edytowane) A cos takiego ktoś jadł? Oglądałem na YT typa Ksiazulo który to zjadł i go przejebalo pięknie, sraczka na drugi dzień a jadł niby najostrzejsze burrito w PL i jakiej ostre burgery i tak go nie jebaly na drugi dzień. Edytowane 21 stycznia 2023 przez bartiz 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.