Skocz do zawartości

Ostre


Mejm

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

135473.png

 

Weszly do meczyku polakow i przynajmniej cos czulem ogladajac to "widowisko". Nawet mocne ale nie na zaboj. Rozlozylem sobie na dwa zeby nie katowac zoladka. Nie wiem czy to jest zamiennik diabelskiego czedara, tamtego nie bylem w stanie zjesc wiecej niz 5 czipsow. Jak kiedys sie pojawi to sprawdze bo to bedzie idealny wyznacznik mojej tolerancji.

Opublikowano

pol_pl_Ramyun-o-smaku-ostrego-kurczaka-a

Dopiero druga "zupka" od samyanga ale zaczynam odnosic wrazenie, ze to jest ciagle ta sama baza plus jakis dodatek. Tutaj "sera" bylo akurat na tyle duzo zeby sos nie byl brazowy tylko ciemno pomaranczowy, ale i tak bardziej czuc ten ciemniejszy. Sprawdze jeszcze z jajang i jak sie uda to z light i chyba wroce juz tylko do shin ramen. Cos mi mowi, ze te samyangi troche takie monsterki zupek chinkich.

Opublikowano

CRUNCHIPS-WOW-JALAPENO-110G10_%5B9372%5D

Nawet ok acz szalu nie ma. No moze poza cena, 8,50 w carefurze :kekw:

 

pol_il_Zupa-Goong-kurczak-strong-65g-515

Na pewno nie "piekielnie". Ostrosc na poziomie vifon curry. Obok Vifon Pikantny nawet nie stalo.

 

 

Przez chwile tez prawie sie nabralem na Shin w wersji Red. Z tego co pisza zblizony to Samyang x2 wiec bym sobie strzelil samoboja. Jest jeszcze jakas wersja Black ale nie wiem co i jak.

240-red-super-spicy-instant-noodles-120g 

 

 

 

Opublikowano

Zazdroszcze wam żołądków ekoledzy. Mój już średnio wynalazki znosi więc staram się go nie raczyć takimi zupkami. Szkoda tylko, że ja lubiłem ostre żarcie i zupsony ale oczywiście ban od życia na chemie i status vifon_OFF... ;(

Opublikowano

Jakieś zupki, chipsy.

 

Jak chcecie miec jaja na miejscu, to polecam sosy:

 

https://ostredzieje.pl/produkt/maniek-sos-fermentowany-pomidorowy-o-mocy-habanero/


Większość tych sosów zaliczyłem.

te 3/5 większość powinna zaliczyć- jak ktoś nie lubi ostrych rzeczy, to trudniej.

Czkawki nie bezie, palenie w ustach.

Te 5/5 to już ogień z dupy. Trudno zaliczyć.

Na rozgrzewkę takie spoko sosy można dorwać w Lidlu.

https://allegro.pl/oferta/sos-chili-sriracha-455-ml-bardzo-ostry-chili-61-11456798652?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_supermarket_grocery_pla_pmax&ev_campaign_id=17997573310&gbraid=0AAAAAD24kbPT1zGwd-kEMPaWfHIb2b4HQ&gclid=CjwKCAiAp7GcBhA0EiwA9U0mthM-08EzvIcaae66zMOqpXTDaiFdsSzZ7RpzzGdE_xJ33rPZj_UgphoCBjIQAvD_BwE
 

Ja tym kanapki polewam. 

B5A6428B-7A35-458D-9B9C-D9154EC68CBD.jpeg

Opublikowano

Myslalem o jakims sosie od roleskiego, na poczatek ten z hot czili bo nie wiem czy habanero zniese. Ostatni od nich z tej serii jest trinidad scorpion. Dalej to ghost i carolina wiec nawet sie nie ogladam.

 

A jesli idzie o zoladek to po pierwszym shinie czulem go dwa dni z obowiazkowa sra.ka dnia pierwszego. Ale zupke zjadlem pierwszy raz, bez wiekszego podkladu i popijania. Dlatego nastepne (a juz w szczegolnosci hot ramen samyanga) jadlem popijajac kefirkiem bo szkoda mi kichow a nie robie jakichs czelendzy. Nastepnego shin sprobuje tez bez nabialu i jak sytuacja sie powtorzy to raczej przy strategii z popijaniem zostane.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Shin top. Z kefirem zeby jutro nie cierpiec, ale po dwoch miesiacach treningu czuje lekki wzrost tolerancji na jedzone ostre (bo dopa nadal pali, wiadomo).

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Ja widzialem jak typ mial trzy w lapie (stad w ogole wiedzialem ze sa) ale nie znalazlem na markecie. Sprawdzilem w gazetce i faktycznie sa w ofercie ale jest info zeby szukac na standzie, wiec moze to stoi gdzies bokiem w jakiej tekturze a nie na polce z chinskim tygodniem. Dzisiaj ide obczajac.

Opublikowano

Różowe weszło na początek. 
Carnonara, zjadliwe, ostre ale czuć smak. 
Ten czarny czuje ze będzie ogień.

 

Myślałem ze jak nasze rodzine zupki to się robi. Zalewa, czeka, dosypuje. A tu makaron trzeba przygotować. 

Opublikowano

Nie no pisalismy tu w temacie, ze to trzeba popatrzec na manuala. Ten czarny ma jeszcze, ze trzeba podsmazyc na patelni, ja tego nie robilem.

 

Ogolnie z tych trzech to carbo najmniej ostre, potem ten czarny jest jakies 1,5x mocniejszy a ten czerwony 2x od czarnego takze powodzenia.

Opublikowano (edytowane)
16 godzin temu, mitra napisał:

U mnie są, zawsze chciałem spróbować ale 7,5 za makaron z papierka szkoda trochę :nosacz3:

w azji takiego makaronu używa się do przyrządzania "normalnych" potraw, warto spróbować, żeby sobie uświadomić jaka jest różnica w smaku, konsystencji itp w porównaniu do vifonów, amino i tych wszystkich zupek typu zalej i zakryj gazetą na 3 minuty. 

Zawsze bardzo lubiłem Tabasco, nie tyle za samą ostrość, co za uniwersalny, słono-kwaśny smak. O dziwo ostatnio nie mogłem go znaleźć w żadnym sklepie czy markecie, nawet w żabkach brak, a wcześniej widywałem tam przynajmniej klasyczną wersję. Zamówiłem więc zestawik z allegro, jestem ciekaw czy ten scorpion będzie dużo bardziej ostry od habanero

IMG_20230118_174745.jpg

Edytowane przez number_nine
  • Plusik 1
Opublikowano
21 minut temu, Mejm napisał:

Nie no pisalismy tu w temacie, ze to trzeba popatrzec na manuala. Ten czarny ma jeszcze, ze trzeba podsmazyc na patelni, ja tego nie robilem.

 

Ogolnie z tych trzech to carbo najmniej ostre, potem ten czarny jest jakies 1,5x mocniejszy a ten czerwony 2x od czarnego takze powodzenia.


 

Robiłem jak ten tutaj:

 


 

Dam relacje po czerwonej i czarnej paczce :gigabeta: Zjedzenie to jeden czelendz, drugi przemilczany- oko saurona. 

 

 

 

Opublikowano

Czarna to ostra, najbardziej ostra to czerwona. 
Czerwona jutro. 
Czarna- mocniejsza od różowej, smaku to już nie ma. Pali, ale bez szału. Ostre dzieje 5 level wypalalilo mordę. 

Opublikowano

Czerwona weszła. 
Nowe wydanie ma 10 000 shu.

Co można napisać? Ostro, pali gardło, język i usta ujdzie. Przełyk najmocniej. 
Smaku to tam już nie czuć, zjadliwe. Katar, oczy łzawiły trochę przez chwile, po wydmuchaniu nosa jeszcze mocniej poczułem. 
Sosy ostre dzieje 5/5 chyba mocniejsze. Musiałbym tera spróbować. 
Zjedzone, zaliczone, mlekiem popijać nie musiałem, sera dodawać nie musiałem ani innych cudawaniek jak radzili na internatach w razie problemów z zaliczeniem. 
 

Opublikowano

Ja po czarnej miałem dość. Ale coś mnie podkusiło za jakiś czas na inny smak. Chyba zjadłem zielona? No i opłukałem ten makaron z tej ostrości, pod kranem :) dzieki temu było zjadliwie. Niby piecze, ale jest coś fajnego w tym katowaniu siebie ostrością. 

Opublikowano (edytowane)

A cos takiego ktoś jadł? Oglądałem na YT typa Ksiazulo który to zjadł i go przejebalo pięknie, sraczka na drugi dzień a jadł niby najostrzejsze burrito w PL i jakiej ostre burgery i tak go nie jebaly na drugi dzień.

 

 

 

image.png

Edytowane przez bartiz
  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...