Skocz do zawartości

South of Midnight

Featured Replies

Opublikowano

Ja zacząłem wczoraj, z ciekawości no i na starcie gra ma ten klasyczny konsolowy vibe i jest pieprz którego dodaje wyborna muzyka, ale i baśniowość całej opowieści.

Na dobrą sprawę dopiero zaczynam, ale widać włożone w tę grę serce co sprawia, że paradoksalnie takie 77 na OC może dać graczowi więcej niż koleje wydmuszki pod excela gdzie logo wydawcy nie pozwala dziennikarzowi zejść poniżej bazowego 8 :)

  • Odpowiedzi 213
  • Wyświetleń 13,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Atherius
    Atherius

    Do 79 crap, od 80 dobra gra! To jak ze wzrostem.

  • Ja mam tylko nadzieję że wyjdzie dobra gra oraz że Josh i inni skupią się na murzynie w Japonii i nie zorientują się o istnieniu tego tytułu. 

  • Odpuszczam sobie próbowanie. Nie zamierzam grać w grę której twórcy otwarcie na twitterze twierdzą, że nienawidzą graczy i są otwarcie rasistowcy. Zapraszam do growego szamba po detale

Opublikowano

Gierkowo mega mi się podoba (oprócz walki - te areny to jakiś trolling musi być). Po mega liniowym, samograjowym początku, wraz z uzyskiwaniem nowych umiejętności, fajnie się eksploruje miejscówki w poszukiwaniu poukrywanych punkcików do rozwoju postaci.
Technicznie bardzo fajnie, graficzka śliczna, design zajebisty, czasem mam wrażenie, że oglądam olejny obraz w ruchu (wciąż się waham z tą poklatkową animacją, czasem dodaje uroku, ale czasem mam wrażenie klatkowania, więc chyba nie jest to najbardziej fortunne rozwiązanie w gierkach) - najebałem od cholery screenshotów i nie mogę się powstrzymać przed kolejnymi.
Muzyczka też super, dźwięki fajniutkie - mega przyjemnie się ten tytuł odbiera.

Póki co największy problem (oprócz tej walki) mam z główną bohaterką - jej wygląd i design jest świetny, przyjemnie się na nią patrzy, ale już słucha niekoniecznie - ma ten vibe typowo dzisiejszej "boss-girl", a jako że często sadzi komentarze to mocno wkurza ten jej zarozumiały/cool ton, zwłaszcza w momentach, gdy powinna być bardziej zdziwiona, zagubiona czy nawet przestraszona (ale wiadomo - dzisiejsze kobiety, a zwłaszcza te czarne, to są królowe i one nie mają chwil zwątpienia, rezygnacji czy innej słabości).

No i nie wpadł mi aczik za przejście drugiego chaptera, mimo że jestem już w czwartym frog

Opublikowano

Ja kompletnie nie mam problemu z główną boahterką, spodziewałem się jakieś kompletnie nijakiej postaci, a jest całkiem sympatyczna, jest trochę zagubiona, ciekawa, pomocna, nie zauważyłem by była przemądrzała czy zarozumiała bardziej niż przeciętna nastolatka, czasami rzuci jakiś żart i dużo gada do siebie,ot typowa współczesna bohahter/bohaterka gier czy filmów dla młodzieży.

Opublikowano

No właśnie "typowa dzisiejsza", a ja bym jednak wolał kogoś bardziej wiarygodnego, a nie na siłę cool/zarozumiałego.
Zbyt wiele netflixowych treści chyba konsumujesz, że Ci to nie przeszkadza.

Opublikowano
Teraz, Wredny napisał(a):

a ja bym jednak wolał kogoś bardziej wiarygodnego, a nie na siłę cool/zarozumiałego

chyba dawno nie miałeś do czynienia z nastolatkami, bo zarozumiałość to chyba najbardziej powszechna z cech jakie przypisze polskiej młodzieży ;)

Opublikowano

W ogóle nie konsumuje netlifxowych treści bo w ogóle nie oglądam Netflixa, poza Stranger Things. Dla mnie Hazel to po prostu zwykła nastoletnia bohaterka, jakby ją wrzucić do jakiegoś młodzieżowego filmu sprzed 10 czy 20 lat też by tam pasowała. Nie widzę w niej specjalnej zarozumiałości.

Opublikowano

Nie wiem, jakoś tak podświadomie porównuję ten tytuł z Keną, gdzie tamtejsza bohaterka była taka pixarowo urocza i ta tutaj wywiera na mnie negatywne wrażenie w zestawieniu.
Ale tak - stary ze mnie ch#j i z nastolatkami mam do czynienia tylko w komunikacji miejskiej, więc może tak miało być, no ale wciąż mi się to nie podoba, bo ja lubię lubić kogoś, kim gram.

Opublikowano

Ogólnie to z tego co grałem to największą bolączką jest dla mnie niestety gameplay, walka na tych arenach szału nie robi, a i sekcja platformowe nie są zbyt dobre, bo Hazel jest mało responsywna, a detekcja kolizji nie raz kuleje i postać ześlizguje się często z powierzchni.

Ale cała reszta topowa, stylizowana oprawa wygląda pięknie i działa w 60 fpsach, muzyka też jest świetna. Historia w klimacie lokalnego folkloru i rodzinnych tajemnic jest interesująca. Szkoda jedynie że gameplay tak odstaje od reszty, ale spróbuje to przełknąć.

Opublikowano

6 chapter za mną i ciągle jest fajnie. Wcześniej nie zwróciłem uwagi na to ześlizgiwanie sięz platform, ale teraz mnie to lekko wkurwia (jak się skoczy idealnie na krawędź to postać się dziwnie blokuje i nie da sie przez chwilę ani wspiąć ani spaść). Mimo wszystko da się przeżyć :) Nadal pojawiają się nowe urozmaicenia gamepleyowe (ofc nie za bardzo to coś zmienia w walkach 'arenowych' ale lekko je urozmaica) w czasie eksploracji, co zachęca do szukania innych ścieżek, żeby zebrać wszystkie notatki, kłębki many itp.

Szczegóły daje w spoiler na wszelki wypadek

W 5 rozdziale spotykamy naszego szmacianego przyjaciela i możemy przejmować nad nim kontrolę w celu dotarcia do niedostępnych miejsc w jakiś szczelinach, rurach itp. Można go też wykorzystywać w walce do przejmowania kontroli nad wrogami na krótki czas.


Na koniec jest walka z Bossem (gram na defaultowym poziomie trudności i jest łatwo, ale nie zmieniam na nic trudniejszego póki co bo właśnie do takiego luźnego przechodzenia bez spiny mi ta gra pasuje). Soundtrack (szczególnie w czasie 'przed pościgami/bossami') to jest TOP w gierkach w ostatnim czasie.

Póki co jest to mocne: warto zagrać/10

Opublikowano

No ja po początkowym meh, jestem też w 5 rozdziale i zrobiło się całkiem przyjemnie :)

Może przez weekend pocisne coś więcej

Opublikowano

Zagrałem pierwszy rozdział i poszedł dilejt. Zupełnie nie trafia do mnie ta stylistyka i postacie zupełnie dla mnie obojętne. Na plus soundtrack, ale to tyle.

Opublikowano

To szkoda, bo tak naprawdę nic nie widziałeś i poznałeś grę z jak najgorszej strony, gdzie początek to mega prowadzenie za rączkę i symulator chodzenia.
Dopiero później, gdy otrzymamy kilka umiejętności, a levele staną się obszerniejsze, gierka pokazuje pazur i moim zdaniem warto dać jej szansę.
Postacie też mnie średnio obchodzą, ale są tu dość mroczne tematy i to, co odkrywamy w tle jest całkiem interesujące i zapadające w pamięć.

Opublikowano

Tak patrzę na Steam DB to odsetek pozytywnych recenzji z 92% urósł do 93% i ciągnie w stronę 94% mog Chociaż za dużo tych recenzji nie będzie bo sprzedaż słaba.

Dzisiaj wieczorem chyba w końcu siądę do gry od początku, ale mnie zaskoczyliście bo po aparycji to myślałem, że ta Hazel ma ze 25 lat :p

Opublikowano
  • Autor

Po godzince, dotarciu do 3 rozdziału, nawet fajne. Głównie jeśli chodzi o art style, klimat i mitologię, ale reszta trochę na taśme. Kiedyś wrócę na pewno.

Opublikowano

3 rozdział to tak naprawdę wciąż samouczek. Potem gra robi się przyjemniejsza,

Przeciwnicy to początkowo gąbki na ciosy, ale potem gdy dochodzi więcej mocy można nimi żonglować i starcia są o wiele szybsze. Dla mnie pozytywne zaskoczenie, oprawa muzyczna i graficzna wiadomo że jest piękna, ale i sam gameplay nie jest słaby jak się spodziewałem i zarówno walka jak i eksploracja oraz skakanie w poszukiwaniu znajdźek jest całkiem przyejmna.

Opublikowano

Odpuszczam sobie próbowanie. Nie zamierzam grać w grę której twórcy otwarcie na twitterze twierdzą, że nienawidzą graczy i są otwarcie rasistowcy. Zapraszam do growego szamba po detale

Opublikowano

Te trzy pierwsze chaptery trochę dłużące się bo ciągle jakis samouczek. Rozgrywka póki co dosyć prosta, ale widoczki i muzyka faktycznie świetna sprawa, dzięki czemu fajnie jest pozwiedzać sobie te błotniste tereny. Zobaczymy jak dalej będzie, póki co ciekawa gra, żaden oczywiście hit.


59fb921421d95c4d08e98fc7bf6833c5.jpg

Opublikowano
20 minut temu, Homelander napisał(a):

Odpuszczam sobie próbowanie. Nie zamierzam grać w grę której twórcy otwarcie na twitterze twierdzą, że nienawidzą graczy i są otwarcie rasistowcy. Zapraszam do growego szamba po detale

Napisz jeszcze tak z 5 razy że nie będziesz grał bo może ktoś jeszcze tego nie wie.

Opublikowano
1 minute ago, suteq said:

Napisz jeszcze tak z 5 razy że nie będziesz grał bo może ktoś jeszcze tego nie wie.

W South of Midnight? Akurat na tę grę miałem zajawkę i chciałem zagrać. Pisałem o tym w tym temacie kilka razy. Rozczarowany byłem recenzjami, ale i tak chciałem spróbować, też o tym pisałem. Tak więc kulą w płot, jak zwykle

Edytowane przez Homelander

Opublikowano

Jestem w 8 rozdziała i gra bliżej 8 jak 7. A nawet się bawię coraz lepiej. Historia klimat i muzyka trzymają przy tv. Walka też coraz fajniejsza. Szkoda, że nie sypnieto groszem na większą różnorodność przeciwników i aren. Ta gra to taki Banisher zeszlego roku. Tam też walka ssała palke a cała reszta top. Tutaj ta walka jest lepsza. Hmm skazywałem grę na totalne pożarcie i porażkę, a tu taki " czarny " koń. Dosłownie i w przenośni. Ta gra po Kingdom Come 2 jest perfekcyjna na odetchnięcie od wielkich przygód i gier.

Opublikowano
3 godziny temu, Homelander napisał(a):

Odpuszczam sobie próbowanie. Nie zamierzam grać w grę której twórcy otwarcie na twitterze twierdzą, że nienawidzą graczy i są otwarcie rasistowcy. Zapraszam do growego szamba po detale

I wszyscy odetchnęli z ulgą :p

Opublikowano

Kurde ale to klatkowanie postaci jest irytujące. Gra sie dusi i zrobili z tego ficzer.

Sama gra to typowy przedstawiciel współczesnej myśli deweloperskiej, wszystko co było ubrane w dziwną otoczkę o szydełkowaniu.

Natomiast oprawa i zalana część świata którą miałem okazję odwiedzić zachęca jednak do przejścia tego tytułu. Po 4 chapterach jestem na tak, zwłaszcza, że piszecie, że im dalej tym lepiej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.