Skocz do zawartości

South of Midnight

Featured Replies

Opublikowano

Można wyłączyć ten efekt klatkowania. Gra trzyma bardzo stabilne 60 fpsow.

  • Odpowiedzi 236
  • Wyświetleń 13,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Atherius
    Atherius

    Do 79 crap, od 80 dobra gra! To jak ze wzrostem.

  • Ja mam tylko nadzieję że wyjdzie dobra gra oraz że Josh i inni skupią się na murzynie w Japonii i nie zorientują się o istnieniu tego tytułu. 

  • Odpuszczam sobie próbowanie. Nie zamierzam grać w grę której twórcy otwarcie na twitterze twierdzą, że nienawidzą graczy i są otwarcie rasistowcy. Zapraszam do growego szamba po detale

Opublikowano

Tę grę robili twórcy Ori? Też trzymają taki sam poziom, jak poprzednie gry?

Opublikowano

A w sumie faktycznie, nawet wcześniej sprawdzałem kto to. Krótka pamięć swoje robi.

Opublikowano
11 minutes ago, Faka said:

Tę grę robili twórcy Ori? Też trzymają taki sam poziom, jak poprzednie gry?

Oriego robili Moon Studios. Ich najnowsza gra to No Rest For The Wicked. Wygląda jak coś diablowatego, ale chyba jest czymś innym. W early access jest na Steamie i ma tam wyjść na resztę też.

Opublikowano
  • Autor

No gierka faktycznie nieźle się rozkręca później. Dużo czytałem o niezadowoleniu z poruszania się bohaterki, a mi tam się śmiga nią zajebiście. Jedynie ta walka mocno odstaje od reszty. Kompletnie bez polotu, średnio też działa lokowanie na przeciwnikach, a głównie przeskakiwanie między nimi, co jest dość irytujące. Cała otoczka i art style jest mega.

Opublikowano

No walka jest mocno na siłę i się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby, gdyby całkowicie ją wywalić dunno
Niby później jest ciut lepiej, jak masz większy arsenał zagrań, ale tak naprawdę gra wcale nie wymusza ich używania, więc w praktyce nadal mashujemy X, okazjonalnie wciskając B, żeby zrobić unik - biedne to w cholerę i aż dziw bierze, że wszystko inne jest zrealizowane na przynajmniej kompetentnym poziomie, a walka to kompletna amatorszczyzna.
Ja właśnie kończę szósty chapter (trochę utknąłem na walce z pierwszym bossem, bo chciałem wbić aczika za pokonanie bez straty HP) i ogólnie mega mi się podoba i chce się w to grać.

Opublikowano
  • Autor

Ja właśnie w sumie korzystam ze wszystkiego co jest dostępne w walce i są momenty, że nawet to jest spoko, jak się uda fajny taniec odstawić, bo bez tego, z samym mashowaniem to nie wiem xD
No, ale też się nieźle wkręciłem. Warto przebrnąć przez 3 chapter, potem jest ekstra.

Opublikowano

gra ukonczona mocne 7/10

muzyka, art style i historia bardzo fajne, tak jak wszyscy piszą, walka to najslabszy element, chyba osobiscie wolałbym, żeby zamiast niej bardziej rozwinąć wszystkie elementy platformowe bo naprawdę bardzo przyjemnie mi się skakało :)

Opublikowano

Teraz zatrzymałem się na walce z sową - podobno krokodyl najtrudniejszy, jeśli chodzi o wygraną bez hita (na tamto poszło z 40 prób), ale póki co nie mogę wyczuć drania.
Walki z bossami nawet spoko, choć nie dlatego, że walka jest fajna, ale ze względu na takie oldschoolowe zapamiętywanie schematu ataków.

Opublikowano
  • Autor

Ja se zostawie calakowanie na plejke. Bo raz, że na XeSce niezła paćka, to no kurde podoba mi się i ogram jeszcze raz na plejaku, nie ma bata xboss

Opublikowano

Ja skończyłęm wczoraj fabułę i do końca było spoko. Takie 7-8/10. Zostało mi zebranie 10 notatek i kilka 'kłębków' + achievementy za bossów bez straty życia to pewnie jeszcze chwilę zejdzie :)
btw. strasznie słabe są polskie napisy ugrzeczniające wszelkie 'fucki' i inne przekleństwa + czasami źle są łamane linie. Polecam grać z angielskimi albo bez.

Opublikowano

Widzę pierwsze 2 i częściowo lub w całości trzeci chapter, to wprowadzenie + tutorial. Na szczęście nie jest to nazbyt rozwlekłe i szybko idzie w stronę właściwej gry.

Design magicznego południa jest mistrzowski, a tak naprawdę jeszcze niczego konkretnego nie widziałem.

Do tego bardzo dobra optymalizacja, gra naprawdę robi wrażenie na Rog Ally, chociaż nie trudno dostrzec, że osiągnięto do m.in. dzięki właściwemu brakowi interakcji ze środowiskiem.

Szczerze mówiąc to ta poklatkowa animacja jest bardzo subtelna, dostrzegam ją właściwie tylko w cutscenkach i przy poruszających się zwierzętach, natomiast sama Hazel dla mnie jest animowana normalnie (chyba, że domyślnie jest to wyłączone).

Opublikowano
  • Autor

Idealny przykład, gdzie devi mają ekstra pomysł na otoczkę, klimat, ale nie mają za bardzo czym dowieźć reszty, a głównie walki.

Jest ona przez całą grę taka sama, jak biliśmy się w pierwszej walce, to tak samo i w ostatniej. Do bólu nudne i powtarzalne. Odblokowujemy niby nowe skille, ale służą jedynie do szybszego zbijania HP, cała reszta jest taka sama i tak samo kiepsko zrealizowana. Głównie ze względu na zachowanie przeciwników, kontrolowanie otoczenia i lockowanie, animacje ataków, klatki animacji blokujące inputy itp itd. Pod koniec przygody już naprawdę ma się dość xD

Tym bardziej, że jednak ta walka to główny pomysł na loopa gameplayowego, który też notabene jest taki sam przez całą grę - super fajna większa miejscówka, to znajdź teraz 4 "leża" potworków, wyczyść i pójdziesz se dalej z fabułką i tak za każdym zjedzonym drażem!!

Platformowanie za to mi bardzo siadło i super kierowało mi się bohaterką. Historyjka spoko, mitologia też.

Oprawa A/V mistrzostwo, muza szczególnie kozacka, ale też graficznie, niektóre widoczki - cudeńko. Dużo fajnych pomysłów 'zapychaczy' nie w pejoratywnym sensie, jak nowe możliwości przemieszczania się (vide tunele powietrzne), szmacianka, którą sobie eksplorujemy niedostępne miejsca i jeszcze coś by się znalazło, nic wielkiego, ale miłe.

No i boss fighty bardzo spoko, oprócz

Spoiler

Sowy

, tam najbardziej wyłazi koślawo wydewelopowana walka.

=7/10, gdzie momentami miałem takiego banana na ryjcu, że czułem, że 9/10 jest xD

Ogólnie polecam bo ma coś w sobie ze starych generacji. Kojarzy mi się dość mocno z Raymanem 2, Psychonauts, Alice Madness Returns. Ostatecznie jest przyjemnie, ale i męcząco momentami. No sinusoida totalna, brakło większego ogarnięcia w mechanikach walki i pomysłu na gameplay. Perełka z DUSZĄ tak zwana xd

Opublikowano

Rozkręciło się pod koniec 9 rozdziału, wreszcie jakaś fajna lokacja i walka z "trolly brolly". Bawię się elementami platformowymi, walkami z bossami i lore, wyeliminowałem najnudniejszy element czyli killroomy w ilości do porzygu, po prostu zacząłem je skipować, twórcy nie bez powodu dali tę opcję, za co chwała i +1 do oceny końcowej.

Opublikowano
Godzinę temu, Atherius napisał(a):

Rozkręciło się pod koniec 9 rozdziału, wreszcie jakaś fajna lokacja i walka z "trolly brolly". Bawię się elementami platformowymi, walkami z bossami i lore, wyeliminowałem najnudniejszy element czyli killroomy w ilości do porzygu, po prostu zacząłem je skipować, twórcy nie bez powodu dali tę opcję, za co chwała i +1 do oceny końcowej.

Co ja tu czytam. Jeśli dobrze rozumiem to za hujowo zrobioną jakąś połowę gameplayu (bo powiedzmy, że połowa to elementy platformowe, połowa walka) i za to, że można ją przeskipować, dodajemy punkty do oceny końcowej? I twórcy zbierają dodatkowe pochwały za to, że zjebali, ale luz, bo w swojej wspaniałomyślności dali możliwość pominięcia tego? Dobry patent.

Opublikowano
16 minutes ago, tjery said:

Co ja tu czytam. Jeśli dobrze rozumiem to za hujowo zrobioną jakąś połowę gameplayu (bo powiedzmy, że połowa to elementy platformowe, połowa walka) i za to, że można ją przeskipować, dodajemy punkty do oceny końcowej? I twórcy zbierają dodatkowe pochwały za to, że zjebali, ale luz, bo w swojej wspaniałomyślności dali możliwość pominięcia tego? Dobry patent.

No i walki chujowe ale 10/10

Opublikowano
Godzinę temu, tjery napisał(a):

Co ja tu czytam. Jeśli dobrze rozumiem to za hujowo zrobioną jakąś połowę gameplayu (bo powiedzmy, że połowa to elementy platformowe, połowa walka) i za to, że można ją przeskipować, dodajemy punkty do oceny końcowej? I twórcy zbierają dodatkowe pochwały za to, że zjebali, ale luz, bo w swojej wspaniałomyślności dali możliwość pominięcia tego? Dobry patent.

Głupie w teorii, ale niegłupie w praktyce. Masz grę, w której wszystko ci pasuje, tylko wkurzają cię nudne, powtarzalne i od początku do końca takie same killroomy. Można je skipować i dzięki temu ukończę grę, bo nie odbiorą mi ochoty na dalszą rozgrywkę.

Oczywiście trochę ironizuję, nie wiem w sumie po co dali aż opcję skipowania, skoro prawdopodobnie na najniższym poziomie gra się sama przechodzi. Jakiś ukłon w stronę ograniczonych ruchowo? Jeśli nie walka, to i tak wykończą ich elementy platformowe, których wraz z postępem w grze jest coraz więcej. Ewentualnie pod koniec produkcji doszli do wniosku, że faktycznie przegięli z killroomami, są za mało zróżnicowane, tak na prawdę to w ogóle nie są i może dobrym pomysłem będzie dać opcję ich pominięcia.

Opublikowano
20 minut temu, Atherius napisał(a):

Głupie w teorii, ale niegłupie w praktyce. Masz grę, w której wszystko ci pasuje, tylko wkurzają cię nudne, powtarzalne i od początku do końca takie same killroomy. Można je skipować i dzięki temu ukończę grę, bo nie odbiorą mi ochoty na dalszą rozgrywkę.

Oczywiście trochę ironizuję, nie wiem w sumie po co dali aż opcję skipowania, skoro prawdopodobnie na najniższym poziomie gra się sama przechodzi. Jakiś ukłon w stronę ograniczonych ruchowo? Jeśli nie walka, to i tak wykończą ich elementy platformowe, których wraz z postępem w grze jest coraz więcej. Ewentualnie pod koniec produkcji doszli do wniosku, że faktycznie przegięli z killroomami, są za mało zróżnicowane, tak na prawdę to w ogóle nie są i może dobrym pomysłem będzie dać opcję ich pominięcia.

Tylko te killroomy to nie jest jest tak, że to tylko killroomy. Z tymi killroomami bezpośrednio związana jest walka, cała mechanika z nią związana, rozwój postacji, nowe skille itd. Tu leży spora część najważniejszego co w grach jest, czyli gameplayu. Także można rozpatrywać takie coś tylko w negatywnym znaczeniu.

Opublikowano

Tylko te killroomy to nie jest jest tak, że to tylko killroomy. Z tymi killroomami bezpośrednio związana jest walka, cała mechanika z nią związana, rozwój postacji, nowe skille itd. Tu leży spora część najważniejszego co w grach jest, czyli gameplayu. Także można rozpatrywać takie coś tylko w negatywnym znaczeniu.
Po 8 rozdziałach mam po prostu dosyć killroomów, odkryłem w drzewku już to, co chciałem. Wisienką na torcie są walki z bossami, nie czuje w żadnym stopniu, że coś mi ulatuje, bo już tego doświadczyłem. Co innego jakbym wyłączył walkę na samym początku gry i się wypowiadał.
Opublikowano
3 minutes ago, Paolo de Vesir said:

Greg wciąż myśli, że o jakości gier świadczy ich średnia odc. 2137.

A to średnia jest 10/10?

Każdy sobie ocenia jak chce. Osobiście nie oceniłbym gry na 10/10 w której nie pasuje mi główna mechanika, ale to indywidualna sprawa, nie wpierdalam się

Opublikowano
4 minuty temu, Homelander napisał(a):

Każdy sobie ocenia jak chce. Osobiście nie oceniłbym gry na 10/10 w której nie pasuje mi główna mechanika, ale to indywidualna sprawa, nie wpierdalam się

Może chodzi o to, że gry mogą bawić i być dla kogoś fantastyczne pomimo niedoskonałości. No i w drugą stronę, oceny 90+ nie gwarantują, że komuś się grą spodoba.

Opublikowano
4 minutes ago, Paolo de Vesir said:

Może chodzi o to, że gry mogą bawić i być dla kogoś fantastyczne pomimo niedoskonałości. No i w drugą stronę, oceny 90+ nie gwarantują, że komuś się grą spodoba.

No oczywiście, w pełni się zgadzam. Tak samo jak ja mam prawo niedoskonałości w grze krytykować do czego wojownicy xboxa odbierają prawo broniąc tych "niedocenianych perełek" z intensywnością godną lepszej sprawy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 1