Skocz do zawartości

Metaphor: ReFantazio


tlas

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Pupcio napisał(a):

Dobra. Znowu odpaliłem demko wczoraj sam nie wiem po co i jednak kupuje :dynia: może nie będzie to granko pod kołderką jak boss ale ta gra jest zbyt dobra żeby czekać z ograniem. Nawet nie wiecie jak wielkim dealbreakerem dla mnie jest to ciachanie słabszych stworków i omijanie dzięki temu miliona jrpgowych ekranów, NOWA JAKOŚĆ. Jeszcze jeśli chodzi o graficzke to ten późniejszy las to jest poziom ps3 i to raczej z tych słabszych graficznie gier to jest naprawdę skandal jak ta gra działa na niektórych sprzętach przy tej oprawie, ale licze że atlus to ogarnie żeby więcej osób mogło się cieszyć gierką bo jest się czym cieszyć kurde. Jak gra utrzyma ten poziom przez 100h to zapowiada się jedna z najlepszych produkcji tego studia

Peak tego dema to jest scena "pogrzebu" i ta animowana cutscenka połączona z tą następną, good shit. 

 

W ogóle w demie jest opcjonalny dungeon, tylko trzeba mieć wisdom na 2. 

Odnośnik do komentarza

A właśnie, skoro mowa o atrybutach. Grałem w demo mało, wygląda na to, że widzieliście dużo więcej niż ja. Czy w tej grze w ogóle warto rozwijać Siłę? Czy broń biała / ataki wręcz są bezskuteczne? Jak grałem w Personę, to prawie zawsze najlepiej było atakować magią, bo prawie wszyscy przeciwnicy mają jakieś podatności na żywioły i w ten sposób jest im najłatwiej zadać największe obrażenia i jeszcze ztriggerować One More uzyskując dodatkowe ataki. To po co walczyć mieczem?

Edytowane przez DarkStar
autokorekta
Odnośnik do komentarza
14 minut temu, DarkStar napisał(a):

A właśnie, skoro mowa o atrybutach. Grałem w demo mało, wygląda na to, że widzieliście dużo więcej niż ja. Czy w tej grze w ogóle warto rozwijać Siłę? Czy broń biała / ataki wręcz są bezskuteczne? Jak grałem w Personę, to prawie zawsze najlepiej było atakować magią, bo prawie wszyscy przeciwnicy mają jakieś podatności na żywioły i w ten sposób jest im najłatwiej zadać największe obrażenia i jeszcze ztriggerować One More uzyskując dodatkowe ataki. To po co walczyć mieczem?

Prócz tego, co mówił Czekolada, tutaj jeszcze ataki siłą nie zabierają HP, co mnie zawsze stresowało w Personach :). Jeszcze nie do końca wiadomo, jak to będzie później, natomiast na razie rozwijam swojego MC mniej więcej po równo, legendarne bronie na pewno będą mocno biły i tutaj mamy jeszcze motyw hack and slash, do tego też siła potrzebna. 

 

 

---

jeszcze co zauważyłem robiąc dungeon w demie ten na końcu, po śmierci nie wracamy do saveroomu, jest autosave, który wpada chyba co zdobyty item? Tak mi się wydaje. W każdym razie nie jest tak jak w P5, że trzeba się cofać o kilka walk do tyłu, albo jak w P3, gdzie chyba w ogóle nie ma autosave. 

Odnośnik do komentarza

nie ukonczylem demka. mam problem, ten sam co byl w personach, ale tam w druzynie byla wieksza roznorodnosc jesli chodzi o skille i tak mi to nie przeszkadzalo.

 

spoilery, nie do konca fabularne, ale

 

Spoiler

pod koniec sa juz wlasciwie tylko kosciotrupy. dotarlem do 'finalowej' walki z dema. ten zolnierz ginie szybko, ale na kosciotrupy nic nie dziala. nie mam "light" czarow i nikt nie uderza buławami/maczugami. wszystko resist, zabieram im po 5% hp na ture. no i tak se walcze 20 minut az zdycham.

 

przyznam, ze w chuj mnie to zirytowalo. tak wiem, moge isc do akademii i zrobic kogos healerem bla bla bla. ale na teraz walki sie wygrac nie da i tyle. chyba, ze nie skumalem jakies mechaniki.

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, Dr.Czekolada napisał(a):

W Personach przecież ataki fizyczne też potrafią być słabością, do tego mają szansę zadać krytyka, który działa wtedy jak one more, bo ogłuszasz. Jak pakujesz w siłę to będziesz mocno bił i do tego nie kosztuje many.

 

Grałem tylko w P3. Tak, zdarza się wróg z podatnością na ataki bronią, ale mam wrażenie, że to może 1 na 100 przeciwników. Prawie takich nie trafiałem, natomiast większość przeciwników ma podatność na jakieś żywioły. Takie było moje doświadczenie.

Odnośnik do komentarza

W grach Atlusa chcesz mieć narzędzie na każdą sytuacje, nawet tych 1 na 100. Jak będziesz polegał wcześnie tylko na magii zabraknie many. Idź do arcade w Paulownia Market i podleveluj trochę więcej siłę jakiejś Persony z meele to zobaczysz na co stać ataki fizyczne. Co do samych postaci to wiadomo ekwipunek.

Odnośnik do komentarza

No dobrze. Mi chodzi o rozwój głównego bohatera, te statystyki, które się pojawiają po awansie i gdzie mam sobie punkty rozdzielać. Z reguły w grach RPG lubię specjalizować postaci w jakiejś dziedzinie zamiast robić coś co jest do wszystkiego (w myśl powiedzenia: "jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego"). Preferuję mieć drużynę specjalistów, którzy się uzupełniają, a nie średniaków, gdzie każdy może robić wszystko, ale niczego nie robi naprawdę dobrze. W Metaphor już na początku gry dołącza do nas towarzysz (ten szlachcic), który mi pasuje na typowego rycerza z mieczem. To może mój protagonista lepiej jakby był kimś innym. W demku, może trochę nietypowo, rozwijałem mu głównie Ag. Przeważnie sobie wybieram dwie główne cechy, które staram się mieć po równo, a reszta odstaje od tych dwóch.

 

Zaznaczę, że nie jestem hardkorem, nie umiem w buildy :) Gram przede wszystkim dla fabuły, ale nie stronię od mechanik, tylko po prostu nie wchodzę w nie tak głęboko. Staram się znaleźć coś co działa, ale na pewno daleko mi do optymalnych rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, DarkStar napisał(a):

No dobrze. Mi chodzi o rozwój głównego bohatera, te statystyki, które się pojawiają po awansie i gdzie mam sobie punkty rozdzielać. Z reguły w grach RPG lubię specjalizować postaci w jakiejś dziedzinie zamiast robić coś co jest do wszystkiego (w myśl powiedzenia: "jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego"). Preferuję mieć drużynę specjalistów, którzy się uzupełniają, a nie średniaków, gdzie każdy może robić wszystko, ale niczego nie robi naprawdę dobrze. W Metaphor już na początku gry dołącza do nas towarzysz (ten szlachcic), który mi pasuje na typowego rycerza z mieczem. To może mój protagonista lepiej jakby był kimś innym. W demku, może trochę nietypowo, rozwijałem mu głównie Ag. Przeważnie sobie wybieram dwie główne cechy, które staram się mieć po równo, a reszta odstaje od tych dwóch.

 

Zaznaczę, że nie jestem hardkorem, nie umiem w buildy :) Gram przede wszystkim dla fabuły, ale nie stronię od mechanik, tylko po prostu nie wchodzę w nie tak głęboko. Staram się znaleźć coś co działa, ale na pewno daleko mi do optymalnych rozwiązań.

Rób wszystko na 99 xD. 

1 godzinę temu, tlas napisał(a):

Siła, w megatenach zawsze siła. Resztę uzupełni się pokemonami.

W SMT V build pod crity na siłę był OP. 

Odnośnik do komentarza

no dobra to juz nie tak na goraco.

 

+ totalnie pojebany swiat, az ciekaw jestem co tam sie dzieje dalej

+ wizualnie czasem przeginka, ale design menusow i tego wszystkiego jak zwykle rozsadza glowe

+ muza

+ jak zwykle pierdyliard rzeczy do robienia

 

+/- klon persony 5, te same pokoje do sejwowania, no wszystko

+/- na dluzsza mete zawsze meczy mnie ten specyficzny poziom trudnosci. tzn jak zaczniesz walke to wlasciwie wszystkich klepiesz bez problemu, jak oni zaczna to wlasciwie byle jaki mob moze ci zajebac caly team

 

- za duzo gadania, tzn jak na temat o fabule to spoko, ale to co ogor pisal w temacie o personie 5. bohaterowie sie zatrzymuja co 10 krokow zeby powiedziec "to sa drzwi, cos jest za nimi. musimy przejsc przez te drzwi. ciekawe co tam jest? aha i musimy pomscic krola."

- wiecej minusow na razie chyba nie stwierdzilem, poza moze optymalizacja i brakiem ultrawide (tak, wiem, ze sa juz jakies fixy)

  • This 1
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Pupcio napisał(a):

Ja na razie mam mieszane uczucia co "person" chociaż jeszcze się głębiej nie wgryzałem w temat ale na pierwszy rzut oka niezbyt mi sie podoba jak to rozwiązali 

Ja wręcz przeciwnie, w Personach tylko MC ma ogrom możliwości, reszta malutkie i nie mogą zmieniać klas, tutaj cały Team może zostać kim chce i hybrydami, ale wszystko zależy od tego, jak te archetypy potem się będą zazębiać i jak to wpłynie na te skille combo. 

 

Final Personasty od początku w sumie daje nam jakąś tam głębie, gdzie w P5 pojawiała się ona w połowie gry. 

 

No i wolę jednak system press turn, już od czasu ogrania SMT V.

 

 

---

Dla mnie jedyne co mogliby dodać jeszcze w demie to antyaliasing TAA, FXAA, qrwa cokolwiek, jest 2024, a jedyne co można zrobić to w wersji PC zrobić supersampling 200%, który żre zasoby masakrycznie.

 

Dużo ludzi po zobaczeniu ząbków od razu wymiotuje i nie zagra więcej niż 15 minut, a to błąd. 

Odnośnik do komentarza

No ja niestety musze grać na 100% jak chce mieć sztywniutkie 60 ale po 5 minutach i tak zapominam o tych technicznych pierdołach xD najbardziej jestem ciekawy różnicy tekstur na high bo ja nie widze żadnej różnicy :dynia: 

Krychu ten ukryty dungeon to 

Spoiler

trzeba nabić jakoś wisdom już pod koniec demka jak dostajemy 3 dni wolności?

I jaki bierzesz poziom trudności? Ja po walce ze 

Spoiler

smokiem

zdecydowanie normal bo już tutaj musiałem kilka razy robić powtórkę 

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, Pupcio napisał(a):

No ja niestety musze grać na 100% jak chce mieć sztywniutkie 60 ale po 5 minutach i tak zapominam o tych technicznych pierdołach xD najbardziej jestem ciekawy różnicy tekstur na high bo ja nie widze żadnej różnicy :dynia: 

Krychu ten ukryty dungeon to 

  Ukryj zawartość

trzeba nabić jakoś wisdom już pod koniec demka jak dostajemy 3 dni wolności?

I jaki bierzesz poziom trudności? Ja po walce ze 

  Ukryj zawartość

smokiem

zdecydowanie normal bo już tutaj musiałem kilka razy robić powtórkę 

1. Tak,

Spoiler

wisdom na 2

2. Normal, nie chce mi się powtarzać co trudniejsze rzeczy, poza tym zdarzało mi się paść w opcjonalnym dungeonie, screen

Cytat

Fantasy is Dead

fajny, ale nie chce go oglądać co chwilę, normal jest ok :) 

Odnośnik do komentarza

Pograłem chwilę w demko, no i powiem, że bardzo mi się podoba. Jak zawsze u Atlusa świetny design, gęsty klimat świata na skraju zagłady (spokojnie mogli to nazwać Shin Megami Tensei VI), z jednej stromy miasto wzorowane na Londynie epki wiktoriańskiej, z drugiej pomykanie po pustkowiach jak w Diunie czy Falloucie, zajebiste są te wszystkie ikonki, czcionki, elementy interfejsu i efekty podczas starć - bardzo stylowo to wygląda - sporo scenek anime, no i w końcu bohater, który nie jest cholerną niemową. Story ma potencjał, chociaż obawiam się, że na końcu i tak wszystko skupi się na ratowaniu świata. Widzę, że jest dużo opcji dialogowych, mam nadzieję że faktycznie wpłyną w jakiś sposób na story i że nie jest to tylko mydlenie oczu. System walki raczej nie przeszedł większej rewolucji w stosunku do innych gier Atlusa, ale jestem dopiero po pierwszym bossie, więc może jeszcze zaskoczą. Widzę natomiast, że zrypali z Trails Through Daybreak tłuczenie przeciwników w real-timie, jak dla mnie okejka. Ogólnie jest dobrze, obok Yakuzy Infinite Wealth i FFVII Rebirth to może być najlepszy erpeg tego roku, a gdyby nie to że chwilę wcześniej wychodzi Silent, to brałbym na premierę. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Josh napisał(a):

Pograłem chwilę w demko, no i powiem, że bardzo mi się podoba. Jak zawsze u Atlusa świetny design, gęsty klimat świata na skraju zagłady (spokojnie mogli to nazwać Shin Megami Tensei VI), z jednej stromy miasto wzorowane na Londynie epki wiktoriańskiej, z drugiej pomykanie po pustkowiach jak w Diunie czy Falloucie, zajebiste są te wszystkie ikonki, czcionki, elementy interfejsu i efekty podczas starć - bardzo stylowo to wygląda - sporo scenek anime, no i w końcu bohater, który nie jest cholerną niemową. Story ma potencjał, chociaż obawiam się, że na końcu i tak wszystko skupi się na ratowaniu świata. Widzę, że jest dużo opcji dialogowych, mam nadzieję że faktycznie wpłyną w jakiś sposób na story i że nie jest to tylko mydlenie oczu. System walki raczej nie przeszedł większej rewolucji w stosunku do innych gier Atlusa, ale jestem dopiero po pierwszym bossie, więc może jeszcze zaskoczą. Widzę natomiast, że zrypali z Trails Through Daybreak tłuczenie przeciwników w real-timie, jak dla mnie okejka. Ogólnie jest dobrze, obok Yakuzy Infinite Wealth i FFVII Rebirth to może być najlepszy erpeg tego roku, a gdyby nie to że chwilę wcześniej wychodzi Silent, to brałbym na premierę. 

E tam, Silenta się szybko sklepie, to tylko 14h-20h (na jedno przejście). 

 

Te nowe Trialsy mają taki system walki? Będę musiał kiedyś obadać.

 

Największa różnica w Metaphorze, prócz settingu to właśnie ten system tłuczenia, naprawdę gram teraz jeszcze to DLC do P3R i tam walki z randomami czasami z 5-8 minut, a tutaj 30 sekund do minuty, jak dobrze się ustawisz, bardzo na tym zyskuje pacing, a że w tej grze jest masa opcjonalnych rzeczy to naprawdę będzie miało to istotny wpływ na końcowy odbiór. Persona 3 i przede wszystkim 5 Royal bardzo się wydłużały przez te walki z randomami. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, KrYcHu_89 napisał(a):

 

 

Te nowe Trialsy mają taki system walki? Będę musiał kiedyś obadać.

 

Największa różnica w Metaphorze, prócz settingu to właśnie ten system tłuczenia, naprawdę gram teraz jeszcze to DLC do P3R i tam walki z randomami czasami z 5-8 minut, a tutaj 30 sekund do minuty, jak dobrze się ustawisz, bardzo na tym zyskuje pacing, a że w tej grze jest masa opcjonalnych rzeczy to naprawdę będzie miało to istotny wpływ na końcowy odbiór. Persona 3 i przede wszystkim 5 Royal bardzo się wydłużały przez te walki z randomami. 

Tak, w Trailsach (ale tylko w najnowszych) też masz turowe walki z możliwością szybkiego klepania mobków w real time. Dziwi mnie, że stosunkowo niedawno ktoś na to wpadł, bo tak jak piszesz tempo akcji sporo na tym zyskuje. W Personach jak dobrze pamiętam niskolevelowe stworki uciekały przed dokoksowanym graczem pozwalając na swobodną eksplorację bez niepotrzebnych przestojów i to w sumie też był dobry patent, ale ten z walką w czasie rzeczywistym podoba mi się bardziej, bo jebniesz takiemu glutowi lv.1 dwa razy pałką przez łeb, czasu na tym nie stracisz praktycznie nic i jeszcze expa zgarniesz. 

 

Cytat

E tam, Silenta się szybko sklepie, to tylko 14h-20h (na jedno przejście). 

Pierwsze przejście legitnie na hardziku, później zaliczanie kolejnych zakończeń, platynka i na końcu speedruny. Ze 100 godzin pęknie leciutko :niki:

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...