ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Nie wiem czy to wiele daje wiedzieć, bo pod koniec gry oczywiście dostajemy masę expa i można szybko podrównać to, na co się harowało na wczesnym początku gry (pierwsze 50-100 godzin). Ale na początku gry dostajemy postaci, których statsy są bardziej fizyczne. Potem w pół gry dostajemy do ekipy postaci, które mają wyższą magię. Wtedy można wstawić stare "fizyczne" postaci do rezerwy (bo mają już ten poziom confidanta, że dostają i tak 100% expa), e te nowe "magiczne" bardziej pasują pod każdym względem na magików, leczników itd. Ostatecznie więc nie wiem. Różnica co co "ultimate skilli" jest dość względna, nie powiedziałbym, że z automatu ta magiczna jest gorsza. Co do dungeonów i na długą metę, to techniki magiczne mają ten bajer, że wizard dostaje tę regenerację MP (i to 10 co turę, nie 2 - jak pomyślisz, możesz wykorzystując pasowanie i słabości regenerować masę MP zanim przeciwnik nawet zaatakuje), jeśli masz buffa (a buffa łatwo mieć, jest masa ekwipunku który daje go na start walki). To chyba największy game changer dla mnie, bo tę regenerację można odziedziczyć do każdej klasy wraz z dowolnymi techinikami. W sumie to gdyby nie ten jeden skill, to całą grę musiałbym grać inaczej, pewnie wolniej i boleśniej hehe. Jak to zawsze bywa w RPG-ach, pewnie najlepiej jest skupić się na najwyżej paru klasach dla każdej postaci, dopracować jeden pomysł na skład i jeden sposób wygrywania do perfekcji, a nie starać się robić wszystko jak ja hehe. Po prostu nieco mniej efektywny sposób o wysokiej sile jak zwykle w tego typu jRPG-ach wygrywa z bardziej dopracowanym sposobem o mniejszej sile. Inherit sprawia, że nie ma specjalnie problemu z większością dylematów, możemy mieć każdy żywioł, każdą technikę na każdym. Zwłaszcza tutaj, gdzie jest duża różnica i faktycznie dobra rzecz - jak ktoś wyżej pisał, MOŻEMY levelować wymaksowane klasy, i za każdy level "ponad max" dostajemy przedmiot pozwalający ten exp dać dowolnej innej klasie. Tak więc klas typu "ma jeden dobry skill do dziedziczenia, ale w walce nie jest dobra" nie ma właściwie po co używać szczerze mówiąc, poza kolorytem. Można cały czas używać ulubionej, i i tak tak samo levelować inne w tym samym czasie. Cytuj
Pupcio 18 461 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Przede wszystkim skupcie się najbardziej na domyślnej klasie danej postaci i tych archetypach które są potrzebne do ich ulepszania, później wam się to opłaci 1 Cytuj
wet_willy 2 163 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października 2 hours ago, Pupcio said: Zrobiłeś to Hide contents finałowe zadanie poboczne ze smokiem? kruci chyba będę musiał odpuścić bo jeden atak i mnie nie ma a nie będę farmił jak jakieś zwierze Dostalem trofke za wszystkie misje wiec tak. Bo domyslam sie ze chodzi ci o 4 trial na srodku mapy Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października 8 godzin temu, wet_willy napisał(a): Ok pierwsze przejscie za mna \o/ Od razu lecisz NG+? Cytuj
wet_willy 2 163 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października 27 minutes ago, KrYcHu_89 said: Od razu lecisz NG+? Skonczykem ogladac zakonczenie o 3 rano wiec nie xD Ale dzisiaj pewnie zaczne na tym ostatnim poziomie trudnosci. Musze sprawdzic dokladnie trofea bo nie sprawdzalem niczego na pierwszym przejsciu. Cytuj
tlas 440 Opublikowano 20 października Autor Opublikowano 20 października W trakcie filmików z posiedzeń tej rady kościołowej mam mocny vibe evangeliona 1 Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Aha, i jeszcze jest ten skill od jednego z confidantów, do zdobycia dość szybko, że mamy DUŻO (w mojej ocenie, nie wiem czy się skaluje procentowo całą grę...) mocniejszą obronę jak wszystkie postaci są w tylnym rzędzie. Też uważam, że jest to przykład istotnej pomocy gdy się używa magii. Łatwych przeciwników i tak się rozwala, a jeśli ktoś jest trudny, to znaczy że ma dużo wyższy level od nas i wszystko, co pozwala przeżyć, wiele znaczy. Nie wiem, czy jest analogiczny buff dla całej ekipy z podejścia na ataki fizyczne. Bo 4 w tylnym rzędzie, to jednak głównym źródłem obrażeń dla ekipy typowo będą czary. Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Ktoś też to już mówił, ale co "niedziela" warto korzystać z toalety, gdy tylko pojawi się baza, w której możemy to robić. Gra specjalnie tego nie podkreśla, a nagroda jest - nie chodzi mi nawet o darmowy punkcik statsów, ale wygłaszane przez bohatera bezcenne cytaty. Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Warto też codziennie gotować, szczególnie ze skillem na gotowanie bez utraty dnia z Sociala :). Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Na gotowanie trzeba tylko mieć składniki, jak się ma składniki można sto sztuk naraz zrobić. Ale jak komuś brakuje leczenia to na pewno może zbierać codziennie składniki obok i kupować/farmić pozostałe, bo przemocne są te dania no, to już jednak jak kto chce. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Za duzo w tygodniu nie gralem, ale wczoraj i dzis przysiadlem i jestem po drugim "palacu". staram sie w miare mozliwosci robic wszystko, wiec level mam w miare ok bo idzie jakos bez zgonow. chociaz jak przeciwnik zacznie walke i jeszcze jest ich np z 5ciu to jak dostaniesz kontrole to "siedmiu rannych dwoch zabitych" cytujac klasyka na dzien dobry. kapitalna gierka chociaz ten syndrom persony czyli 20 scenek po 10 sekund jedna po drugiej o niczym meczy przy dluzszych sesjach, szczegolnie w srodku nocy. 1 Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Godzinę temu, Ölschmitz napisał(a): Za duzo w tygodniu nie gralem, ale wczoraj i dzis przysiadlem i jestem po drugim "palacu". staram sie w miare mozliwosci robic wszystko, wiec level mam w miare ok bo idzie jakos bez zgonow. chociaz jak przeciwnik zacznie walke i jeszcze jest ich np z 5ciu to jak dostaniesz kontrole to "siedmiu rannych dwoch zabitych" cytujac klasyka na dzien dobry. kapitalna gierka chociaz ten syndrom persony czyli 20 scenek po 10 sekund jedna po drugiej o niczym meczy przy dluzszych sesjach, szczegolnie w srodku nocy. Fakt, niestety też wczoraj zasnąłem na sesji xD. Cytuj
Josh 4 535 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października (edytowane) Właśnie jestem w podróży między pierwszym pałacem, a drugim i w trakcie tych wszystkich cut scenek zdążyłbym zrobić ze 3 speedruny Sajlenta. Also, trochę mnie irytują te wybory przy dialogach, na zasadzie: "Hej protagonisto w niebieskich włosach, srałeś już dzisiaj?" - Tak - Srałem - Oczywiście Ja wiem, że tu chodzi o danie swobody graczowi, ale to nawet nie jest iluzja jeżeli wybory z góry wiadomo, że nie mają żadnego znaczenia. Czasem można co prawda zgarnąć za to trochę więcej punktów do statsów, ale wtedy to już w ogóle nie masz żadnego wyboru, bo gra wymusza wchodzenie w dupę każdemu NPC i mówienie mu dokładnie tego co chce usłyszeć. Nie lubię kiedy japońskie gry robią coś takiego. Nikt nie wymaga nieliniowości Baldura czy innych Pillars of Eternity w liniowym erpegu nastawionym na epickie story, ale po co w takim razie w ogóle dawać kilka opcji i mydlić oczy graczowi. Edytowane 20 października przez Josh 1 2 Cytuj
tlas 440 Opublikowano 20 października Autor Opublikowano 20 października To uczucie gdy robisz poboczną misję w opcjonalnym dungeonie, a w tle przygrywa muzyczka, której nie powstydziłby się zwiastun Finał Fantasy XXVI. 1 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Jeden zrzygałby się już przy drugim speedrunie Silenta i wolałby śledzić story w Metaphor, inny nie. Po co wybory? Ano po to żebym miał co robić przy ng+ Może wybiorę inne dialogi i dostanę inne odpowiedzi (potencjalnie z lepszą ilością MAG). Nie każdy gra w gry zapierdalając z punktu a do b i skipując scenki. Jak w Personach ludzie marudzili, że bez poradnika zrobienie wszystkich social linków jest prawie niemożliwe, to teraz też źle O ile mnie pamięć nie myli (bo w BG3 jeszcze nie grałem) to w starych rpgach bioware przy romansach i tym podobnych też przecież trzeba było się wykazać empatią w stronę npca. Zresztą takie zachodnie gierki jak Fallout 4, czy Dragon's Age 2 to dopiero miały niedorozwinięty wybór kwestii. Czemu zarzucasz to tylko japończykom? Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Co do wyborów podczas scenek fabularnych to faktycznie, trochę po nic, ale w "social linkach" przecież dokładnie o to chodzi, żeby wybrać opcje, którą postać chce usłyszeć, a nie wyrażać siebie. To takie sprawdzenie, czy rozumiesz te postać (no bo jakby nie patrzeć to jest esencja social linków, poznawanie i rozumienie postaci pobocznych) i dostanie nagrody za to. Cytuj
Josh 4 535 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października (edytowane) Cytat O ile mnie pamięć nie myli (bo w BG3 jeszcze nie grałem) to w starych rpgach bioware przy romansach i tym podobnych też przecież trzeba było się wykazać empatią w stronę npca. Zresztą takie zachodnie gierki jak Fallout 4, czy Dragon's Age 2 to dopiero miały niedorozwinięty wybór kwestii. Czemu zarzucasz to tylko japończykom? Dlatego, że jeszcze nie grałem w zachodniego erpega, w którym te wybory to byłaby aż taka farsa jak u Japończykoof. To czy dostaniesz 10 MAG czy 9 za inną odpowiedź naprawdę niewiele zmienia NPCe nie przestaną Cię lubić jeżeli będziesz im cisnął, story nie rozwinie się w inny sposób, nie wydarzy się kompletnie nic innego. A wyborów jest tyle co w Detroit czy innym Heavy Rain, więc śmiesznie to wygląda jak się deweloperzy prężą, żeby nawinąć makaron na uszy mimo że i oni i gracz mają pełną świadomość, że równie dobrze każda odpowiedź mogłaby brzmieć tak samo i nie byłoby różnicy. Serio, lepiej już tych kilku kwestii nie dawać wcale niż odwalać taką szopkę. Zobrazuję Ci to graficznie: Cytat Co do wyborów podczas scenek fabularnych to faktycznie, trochę po nic, ale w "social linkach" przecież dokładnie o to chodzi, żeby wybrać opcje, którą postać chce usłyszeć, a nie wyrażać siebie. To takie sprawdzenie, czy rozumiesz te postać (no bo jakby nie patrzeć to jest esencja social linków, poznawanie i rozumienie postaci pobocznych) i dostanie nagrody za to. To mogli na tym poprzestać. Już nie pamiętam, ale w Personach właśnie tak nie było? Edytowane 20 października przez Josh Cytuj
michu86- 395 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października (edytowane) Też Wam czas gry na konsoli liczy podwójnie? Na sejwie mam 17h a konsola pokazuje 34 Edytowane 20 października przez michu86- Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października To żeby podkreślić, że zobaczyłeś tyle klatek, co przez 17 godzin Rebirtha. Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Zarówno Persony, jak i Metaphory mają masę wyborów, jak i różne zakończenia, nie wiem co wy tam za proszki tak przy niedzieli bierzecie chłopaki . Ja standardowo więcej czasu mam na granie, gdy inni ciężko pracują, więc już się szykuje na owocny tydzień xD. Cytuj
Josh 4 535 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Tak i może ze 2 wybory w trakcie całej gry decydują o tych zakończeniach. Musicie się postarać trochę bardziej, żeby to jakoś sensownie usprawiedliwić Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Tak już jest, Persona zawsze była miksem RPG z visual novel, gdzie jest to nagminne od dekad. To chyba oczywiste, dlaczego - napisanie takiej samej historii ale z faktycznymi rozgałęzieniami wymagałoby niesamowitej ilości dodatkowej pracy, której też typowy gracz by nawet nie widział. Nie da się napisać TAKIEJ historii jednocześnie dając graczowi wolność wpływania na nią, wszystko starannie ma być zaplanowane, dlatego wiele osób woli opowieści z japońskich gier (np. ja, zachodnie RPG-i nie wiem co mają ciekawego imo). A po co to w ogóle jest skoro "nic nie daje"? Bo niektórzy uważają, że jednak JAKIEŚ uczucie że w ogóle postać istnieje dzięki temu mają. Dla mnie to bez znaczenia, ale kto wie, może jakbym zamiast oglądania 5 godzin scenek z lekkimi nieznaczącymi przerywnikami na "wpływ" miał oglądać 5 godzin scenek bez żadnego wpływu tylko siedzisz i film, to by było jednak nudniejsze, w sumie kto wie. Ogólnie mnie to bawi, ale jakoś wiele nie zmienia w grze. Cytuj
wet_willy 2 163 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Wyjdzie Persona 6 to zas bedziesz wybieral chuj wie co zeby nie skonczyc Social Linkow bez day by day guide. Nie mowie ze Metaphor robi to dobrze ale przynajmniej nie ma stresu. 2 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października 10 minut temu, Josh napisał(a): To mogli na tym poprzestać. Już nie pamiętam, ale w Personach właśnie tak nie było? W Personach miałeś mówić dokładnie to co chcieli usłyszeć albo dostawałeś mniej pkt (w niektórych przypadkach nawet mogłeś zjebać relację) + trzeba było mieć Personę odpowiednią do rozmówcy arkanę żeby dostać 100% za odp. Nie, nie sądzę żeby gra więcej zyskała jakby była tylko biernym czytadłem to tylko twoje własne preferencje. Po prostu Metaphor stawia priorytety pośrodku, gdzie SMT stawia na grind, a Persony na story i social sim. Final Fantasy XVI nie ma żadnych wyborów i za nic na świecie nie chciałbym wracać znowu do tej gry żeby oglądać te same dialogi 1 1 Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 20 października Opublikowano 20 października Jako ciekawostkę zaznaczyłbym, że się gra w papierowe RPG-i w Japonii hehe (nawet nazywają się inaczej, "Table-talk RPG"). To ogólnie chyba związane z kulturą jako taką - niektórzy uważają, że to dlatego, że w Japonii ma się mało wolnego czasu i każde dwie godzinki spotkania ze znajomymi to pewnie okazja raz na rok. Na Zachodzie RPG-i nastawione są bardziej na kampanię, tworzenie opowieści. W Japonii bardziej bierzesz udział w zaplanowanej historii, która generalnie jest ustalona z góry i nie masz wiele wpływu - interakcja bardziej opiera się na możliwości porozmawiania, niż zmienianiu opowieści. W rezultacie, podobno same książki RPG mają małe nakłady, a większą popularnością cieszą się zdecydowanie... Książki-dzienniki, po prostu zapisy słowo w słowo już odbytych sesji. Ogólnie to wiele rzeczy w japońskich grach, gdy się ich spytać, tłumaczą jako "bo tutaj nikt nie ma czasu". Dlatego też mało kto dziś w ogóle gra na dużych konsolach (na PC raczej też) w Japonii, więc Persona znalazła się w specyficznej sytuacji, gdy uber-japońska gra zrobiła ogromną globalną karierę, ale też ma rozgrywkę, która jak dla mnie jest idealna do handhelda, natomiast wychodzi tylko na dużych sprzętach. Ale grając w obie części tuż po sobie, powiedziałbym, że i tak Metaphor jest jednak mooocno zwestrnizowany w tym względzie. Co też jest pewnie odpowiedzią na to, że w Japonii ludzie grają na Switchu i komórkach hehe. Final Fantasy XVI zrobiono masakrycznie zachodnio w każdym aspekcie, tutaj wiele aspektów przeniesiono na bardziej popularne na zachodzie, a podobno nowy Dragon Quest też ma to zrobić - jedyne, co oficjalnie powiedziano o tym symbolu Japonii, to że będzie "mroczniejszy", "bardziej poważny" i zawierał mocne elementy podejmowania wyborów". Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.