Skocz do zawartości

Metaphor: ReFantazio


tlas

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Skończyłem. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. To moja trzecia ukończona gra z cyklu "personowych". Fajne postacie, system walki,.styl graficzny. Wszystko ładnie podeszło. Troszkę inaczej sobie wyobrażałem podróżowanie, ale cóż. Jest jak jest. Ale za to końcówka to już masakra. Chamsko narzucony grind, walka za walką aż do porzygu. Taktyka, skill, nie ma racji bytu, bo jak nie ma konkretnego levelu wbitego, to boss zdmuchnie team hitem, ewentualnie dojedzie nas tak czy siak, bo my bedziemy sie tylko leczyć, reanimować. Za to karny kutas ode mnie srogi. 8/10

Ps. Z tych trzech, na razie P5 the best

Opublikowano
15 minut temu, genjuro napisał(a):

Skończyłem. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. To moja trzecia ukończona gra z cyklu "personowych". Fajne postacie, system walki,.styl graficzny. Wszystko ładnie podeszło. Troszkę inaczej sobie wyobrażałem podróżowanie, ale cóż. Jest jak jest. Ale za to końcówka to już masakra. Chamsko narzucony grind, walka za walką aż do porzygu. Taktyka, skill, nie ma racji bytu, bo jak nie ma konkretnego levelu wbitego, to boss zdmuchnie team hitem, ewentualnie dojedzie nas tak czy siak, bo my bedziemy sie tylko leczyć, reanimować. Za to karny kutas ode mnie srogi. 8/10

Ps. Z tych trzech, na razie P5 the best

A która ta trzecia gra z tych trzech, jakie ograłeś? Sprawdź SMT V:V. 

Opublikowano
28 minut temu, genjuro napisał(a):

Chamsko narzucony grind, walka za walką aż do porzygu. Taktyka, skill, nie ma racji bytu, bo jak nie ma konkretnego levelu wbitego, to boss zdmuchnie team hitem, ewentualnie dojedzie nas tak czy siak, bo my bedziemy sie tylko leczyć, reanimować. Za to karny kutas ode mnie srogi.

 

Fuck... zasmuciłeś mnie. Ale można chyba poziom trudności zmienić w każdym momencie, prawda?

Opublikowano
11 minut temu, DarkStar napisał(a):

 

Fuck... zasmuciłeś mnie. Ale można chyba poziom trudności zmienić w każdym momencie, prawda?

Można, poza tym nic trudnego tam nie było, na pewno nie grał w SMT V: V i DLC do P3R i to tylko z tych nowszych gier, tam to był grind :D. 

 

Finalny dungeon był jednak specyficzny, ale właśnie przez jego specyficzność grind jest tam easy i bardzo bardzo szybki, bez ograniczeń zasobów (nieograniczone spanie). 

 

Chodzi o to, że nawet jak przez całą grę się obijałeś, to możesz nadrobić w finale. 

Opublikowano

Skończyłem persone 3 reload, persone 5 ( wersja royal jeszcze czeka) i ten metaphor. Nie jestem wyjadaczem serii, ale każda na końcówce wymęczyła mnie srogo. I każda też pożarła około 100 h z życia. 

Opublikowano

Brak GOTY dla Metaphora i tym samym brak pierwszego GOTY dla jRPG, jednak Astro wygrało, natomiast 3 statuetki i to całkiem poważne, gdzie Rebirth skończyło tylko z wygraną za best music score (tutaj uważam, że też powinno akurat wygrać Refantazio, bo jednak Rebirth ma OST odgrzewane, nic mu nie odbierając). 

 

Best Narrative: Metaphor: ReFantazio
Best Art Direction: Metaphor: ReFantazio

Best Role Playing Game: Metaphor: ReFantazio

Opublikowano
7 godzin temu, messer88 napisał(a):

No nie wiem za co ten best music, dwa tracki z walki czy to z menu? 

Kłóciłbym się, ale Rebirth też miał zajebistą, więc nie narzekam na werdykt. 

 

Mam nadzieję, że te nagrody, splendor, sprzedaż i ocena graczy spowodują, że za rok doczekamy się zajawki P6, trzymam kciuki :). 

Opublikowano

Zacząłem z japońskim, ale o ile w Personkach dawało to idealna immersję, to w Metaphor jakoś mi JP dubbing nie podszedł.

Zmieniłem na angielski i jest zaskakująco fajnie. Zabawa angielskimi akcentami zawsze robi robotę,a tu jest trochę takich postaci.

Opublikowano

Skończyłem DQ 3 i te GA przypomniało mi o tej gierce i kusi żeby spróbować.

Dla mnie grind nie jest minusem, a jakie tu są poziomy trudności?

Ten najwyższy zapewnia jakieś wyzwanie?

Lubię jak gra wymaga od gracza tego żeby poznał jej mechaniki itd a nie tylko x x x obszarowy magia ez kill.

 

Opublikowano

Już wcześniej chyba było wspomniane. W walce jak w innych "peronowych" grach szukasz słabości u wroga. Tu dodatkowo lepiej nie dać się złapać w ambush, ponieważ dla wroga to zajebista przewaga i walka potrafi się ładnie przeciągnąc zamiast zakończyć ja w trzech ruchach.

Opublikowano

Kiszak teraz trzepie kasę na poe2.

Czasem go posłucham ale po to mam mózg żeby samemu podejmować decyzję.

Żyjemy w takich czasach że nie ograsz wszystkiego co chcesz.

Ja teraz wybieram między Alan wake2 stellar blade wukong poe2 .

Formuła persony trochę mnie zmęczyła zwłaszcza te gadki SMS o szkole to trauma do dziś.

Dlatego ciągle się zastanawiam czy to kupić.

Opublikowano

Gierka spoko ale patrząc na tytuły co chcesz zagrać to jednak wolisz "grać" nie to że tu nie pograsz, fajnie się robi dungeony i walczy turowo, gorzej real time jak się przeleveluje i moby na hita. Tylko że gadki sporo, sporo czytania, momenty typu 2+h oglądania scenek przeplatane 15min grania. 

Opublikowano

Jestem po 10 h, normal zacznie dawać jakieś wyzwanie czy lepiej  zmienić na hard? Nie chcę sztucznych utrudnień, ale na razie na normalu jest jak w Pokemonach czyli czego bym nie nacisnął to wygrywam walkę..

Opublikowano

2 walki na 100h brzmi mega ciekawie tylko że chłop zdąży zasnąć od klikania x.

No ale takie dziś są gierki na normalku, press X to win.

Najlepsze jest to że jak gra nic nie wymaga od gracza to po co walczyć, rozwijać postacie itd.

I mówimy o turowy jrpg xD.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Ale czaicie, żeby w 2024 grać jeszcze w gry na normalu? Gdzie ten normal to w zasadzie easy już co najmniej od dwóch dekad? 

 

Dżimi, spokojnie odpalaj harda. Skończyłem całą przygodę bez grindowania i ani razu nie miałem odczucia, że gra mnie robi w konia albo atakuje tanimi sztuczkami, wszystko (wliczając w to true final bossa) można przejść nawet na niskim levelu, o ile masz dobrze dobrane i chociaż trochę rozwinięte archetypy. Walki z większymi bossami momentami potrafią zajść za skórę, ale porównaniu do SMT5 to i tak jest laba.

Edytowane przez Josh
Opublikowano
14 godzin temu, Josh napisał(a):

Ale czaicie, żeby w 2024 grać jeszcze w gry na normalu? Gdzie ten normal to w zasadzie easy już co najmniej od dwóch dekad? 

 

Dżimi, spokojnie odpalaj harda. Skończyłem całą przygodę bez grindowania i ani razu nie miałem odczucia, że gra mnie robi w konia albo atakuje tanimi sztuczkami, wszystko (wliczając w to true final bossa) można przejść nawet na niskim levelu, o ile masz dobrze dobrane i chociaż trochę rozwinięte archetypy. Walki z większymi bossami momentami potrafią zajść za skórę, ale porównaniu do SMT5 to i tak jest laba.

No ja czaję, zawsze gram na normalny/domyślnym.

 

Ja nawet czaje, że robią tryby adventure, nie każdy spędził z padem w dłoniach połowę swojego życia.

  • Plusik 1
Opublikowano

Hard dużo lepszy, od razu pojawiła się satysfakcja z walki, żonglowanie archetypami wciąga.

 

Niestety coraz bardziej niepokoją mnie te przeciągnięte rozmowy i ględzenie o niczym. No ale liczę, że się jeszcze Metaphorek rozkręci. 

 

Edit: No chociaż zerknąłem sobie teraz na przedmówców w temacie i chyba skipowane dialogi będą :reggie:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...