Skocz do zawartości

Wydania specjalne - temat ogólny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 minuty temu, PiotrekP napisał(a):

Albo zrobić 200str wydanie i zgromadzić wszystko razem. Tylko jak zwykle rozchodzi się o czas i pieniądze, bo stworzenie takiego wydania by sporo zajęło. No i czy miałoby wzięcie. 

 

 

Czas raczej do opanowania, bo to duża różnorodność tematyczna to i więcej autorów, ale już cenowo to zagadka - bo 200 stron to na pewno nie za 29,99 zł w przedsprzedaży, więc czy wtedy nie wyjdzie "eee, za drogo". 

Opublikowano

Można zrobić Pocket Extreme i połączyć przenośniaki, jak się sprzeda to można zrobić kolejny numer, lub z podziałem na konsole, gameboy, gameboy advance, ds, 3ds, wszystkie mają bogate biblioteki gier.

Nie wiem jak z ps vita, bo jak sobie robiłem liste gier to jest dużo multiplatform.

Opublikowano

W najlepszym przypadku, czyli gdyby popyt był duży, wydania o handheldach można by podzielić według platform. Ich biblioteki są na tyle obszerne, że spokojnie da się wypełnić te 120 stron dla każdej z nich. Tylko GBC można dać z GB Classic.

Opublikowano
17 minut temu, Perez napisał(a):

 

Też się przewijał temat, chociaż właśnie była rozkmina jak do tego podejść - czy właśnie łączyć np. PSP/DS czy PSP/Vita, ale czy wtedy same nintendowe handheldy to wystarczający potencjał? Czy w ogóle jakieś wydanie w stylu "konsole przenośne", ale to znowu sie tego nazbiera i każda będzie po łepbkach opisana. 

Moim zdaniem najlepszy by był podział na 2 większe numery: pierwszy lata 1989-2005 (od GB do GBA wraz z Neo Geo Pocket, Wonder Swan, Lynx itd.), drugi lata 2005-2020 (PSP, DS, 3DS, Vita). Pierwszy numer obejmował by konsole przenośne 2d a drugi 3d.

  • Plusik 3
Opublikowano

Raczej widzę to w takim sposb że każdy lub prawie każdy specjal powinien mieć kolejny numer czyli np. PC Extreme nr 2. Po co była ta "jedynka" na PS2 Extreme? Była chyba też na Dreamcast Extreme. Na innych pamiętacie jak to wyglądało?

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, łom napisał(a):

Tak, Switcha na razie można pominąć bo to jeszcze nie retro.

 

PS3 tak realnie patrząc także żadnym retro nie jest (spójrzmy prawdzie w oczy - obecnie przeskok o dwie generacje sprzętu to żadna przepaść, przesiadając się z PS3 lub X'a 360 na PS5 czy X'a Series nie ma mowy o jakimś opadzie szczęki, za to gdyby ktoś się kiedyś przesiadł z PS1/N64/Saturna na PS3 lub X'a 360 to z wrażenia chyba by dostał zawału; w dawnych dobrych czasach różnica dwóch gen. była rozpierniczająca, natomiast w ostatnich latach postęp bardzo mocno wyhamował i różnice pomiędzy kolejnymi platformami są kosmetyczne, a nie rewolucyjne jak kiedyś) stąd jestem zdania, że ten specjal był zbędny (nie w sensie finansowym, tylko że tak powiem rzeczowym) i lepiej było zrobić zamiast tego o np. Nintendo 64, GameCube'ie albo jeszcze lepiej o pierwszym Xboksie, jednej z dwóch najlepszych konsol w historii. KONSOL, nie pecetów które je tylko udają, jak ma to miejsce od ery PS360 do dziś...

Edytowane przez Nomen dubium
Opublikowano
12 minut temu, Nomen dubium napisał(a):

lepiej o pierwszym Xboksie, jednej z dwóch najlepszych konsol w historii. KONSOL, nie pecetów które je tylko udają, jak ma to miejsce od ery PS360 do dziś...

Co takiego? Pierwszy Xbox korzystał z gotowych rozwiązań PCtowych, tam nie było praktycznie nic customowego. PS3 czy X360 miały o wiele więcej dedykowanych bebechów. No i jedna z najlepszych konsol w historii to :kekw: chociażby ze względu na tragicznego pada.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

OMG, przecież mi nie chodzi o podzespoły poszczególnych urządzeń, tylko o sposób funkcjonowania danych platform - na Xboksie Classicu normalnie wkładało się płytę i grało, a nie instalowało grę na dysku i pobierało z internetu aktualizacje, co takie coś ma z konsolami wspólnego?

 

P.S. W późniejszym czasie ukazała się mniejsza i wygodniejsza wersja pada do X'a, jakbyś tego nie wiedział.

Edytowane przez Nomen dubium
Opublikowano

Na X360 i PS3 też 99% gier można było uruchomić z płyty i w większości działały całkiem ok, X360 miał nawet wersję Arcade bez HDD.

I tak wiem o mniejszej wersji pada od Xa ale nadal miał on debilne rozmieszczenie przycisków i dziadowskiego d-pada.

Opublikowano

Jednak nawet ta arcade'owa edycja X'a 360 wymagała połączenia z siecią i pobierania aktualizacji softu (popraw mnie jeśli się mylę, ale raczej dobrze pamiętam) a w takim urządzeniu - ewidentnie cyfrowym a nie analogowym - jakoś ciężko mi dostrzec konsolę.

Opublikowano

Ani PS3 ani X360 nie wymagał połączenia z netem (Don Mattrick nawet tak zareklamował X360 w okolicach prezentacji XOne ), na PS3 jak jakaś gra uruchamiała się tylko na nowszym sofcie to ten nowszy soft był na płycie z grą. W kolejnych generacjach instalacja na dysku to był wymóg ze względu na ilość pamięci w konsolach, odczyt z płyt był by za wolny do wypełnienia ~6 GB RAMu w sensownym czasie.

Opublikowano

Ja mimo wszystko jestem przeciwny wydawaniu drugich numerów jakichkolwiek specjali. Oczywiście rozumiem, że ciężko zmieścić wszystko w 120-130 stronach, ale czasami trzeba się pogodzić z pewnymi ograniczeniami. Ikstrim nie będzie wydawany wiecznie, więc wolałbym postawić na różnorodność.

Opublikowano

Chyba bym widział DS razem z PSP bo te konsole toczyły ze sobą wojenki i jakoś tak wspominalibyśmy tytuły z tamtej ery.

Ale jakby się miał nazywać taki Extreme? Kotaras tam generacja handehldow extreme?

Dlatego lepiej chyba wydać PSP/PSV Extreme (też głupio brzmi w sumie) i DS/3DS Extreme. 

Opublikowano
4 minuty temu, Paolo de Vesir napisał(a):

zwłaszcza ze PSP i DS naprawdę walczyły ramię w ramię. 

Walczyły ramie w ramie jak ps5 z xboxem w tej generacji.

Przechwytywanie.JPG.f39a65f861c8fa88756ebb08d8d1412f.JPG

  • Haha 2
Opublikowano
21 godzin temu, Danny85 napisał(a):

300 stron od razu. Przecież za taką cenę nikt tego nie kupi. Będą argumenty "ooo stary ja nie dam 50zl za czasopismo!"

 

Gdyby takie pismo kosztowało 5 dych za 300 str. to przecie byłoby tanie jak barszcz (no, prawie...) i chyba wszyscy czytelnicy byliby zachwyceni, a przynajmniej powinni - w powyższym wariancie wyszłoby bowiem jedynie 16.7 gr za stronę, dla porównania regularne wydania Extrima kosztują 21.5 gr za stronę a specjale są jeszcze droższe; nie wiem ile stronic liczy sobie ostatni specjal (poświęcony PS3) bo nie kupiłem, ale jeśli też 116 to przy cenie 35 zeta wychodzi aż 30.2 gr za stronę, tj. niemal 80% drożej niż by kosztowało 300 str. za 50 zł. Mówiąc krótko: trzeba by bardzo mocno nie umieć w matematykę aby uznać, że 50 zł za 300 stron magazynu wychodzi niekorzystnie cenowo w obecnych realiach.

 

14 godzin temu, łom napisał(a):

Ani PS3 ani X360 nie wymagał połączenia z netem (Don Mattrick nawet tak zareklamował X360 w okolicach prezentacji XOne ), na PS3 jak jakaś gra uruchamiała się tylko na nowszym sofcie to ten nowszy soft był na płycie z grą. W kolejnych generacjach instalacja na dysku to był wymóg ze względu na ilość pamięci w konsolach, odczyt z płyt był by za wolny do wypełnienia ~6 GB RAMu w sensownym czasie.

 

Możliwe, że pomerdałem erę PS360 z późniejszą, ale kurczę dałbym sobie obie łapy uciąć, że zarówno moja peestrójka jak i czystasześćdziesiątka aktualizowały się automatycznie i nie szło tego ominąć; skoro lepiej pamiętasz, to mógłbyś rozwinąć ten temat? Czy przypadkiem to z tymi aktualizacjami nie zależało od tego, czy konsolka była przerobiona czy nie, albo od tego który model się posiadało? To znaczy, kupiłem wprawdzie jakoś 2 lata temu - po wieloletnim rozbracie - kolejny egz. X'a 360 (z pokaźną kolekcją gier) i niby mógłbym sam wszystko sprawdzić, lecz póki co nawet jeszcze nie rozpakowałem całego zestawu (i nie planuję w najbliższym czasie, odłożyłem to sobie na później żeby było chronologicznie) bo aktualnie nadrabiam zaległości z Xboksa i PS2, dwa moje ulubione sprzęty do grania ever.

 

A, no i pomijając już kwestię update'owania softu, to zdaje się że epoka PS360 była również pierwszą, w której producenci zaczęli lawinowo wypuszczać na rynek nieukończone produkcje, zmuszając niejako graczy do późniejszego pobierania łatek i płatnych rozszerzeń (DLC oczywiście) zatem to nie do końca jest tak, że X360 i PS3 nie wymagały łączenia się z netem, a więc nawet jeżeli nie trzeba było aktualizować softu online, to tak czy owak nie uważam tych maszynek za konsole; ten tekst Mattricka "kupcie Xboksa 360 zamiast One'a" to akurat pamiętam, zapomniałem tylko że te słowa padły właśnie w kontekście nie/obowiązkowego łączenia danej konsoli z siecią.

Opublikowano
5 minut temu, Nomen dubium napisał(a):

Możliwe, że pomerdałem erę PS360 z późniejszą, ale kurczę dałbym sobie obie łapy uciąć, że zarówno moja peestrójka jak i czystasześćdziesiątka aktualizowały się automatycznie i nie szło tego ominąć; skoro lepiej pamiętasz, to mógłbyś rozwinąć ten temat? Czy przypadkiem to z tymi aktualizacjami nie zależało od tego, czy konsolka była przerobiona czy nie, albo od tego który model się posiadało?

No jak miałeś konsole podłączone do neta to się aktualizowały ale bez neta też działały a jak jakaś grała wymagała nowszego softa to ten soft był na płycie z grą i przed odpaleniem wyskakiwał komunikat że aby odpalić grę trzeba zainstalować soft nr xxx. Nowsze rewizje z automatu miały wgrany nowszy soft ale to tak działało nawet na PS1.

 

13 minut temu, Nomen dubium napisał(a):

A, no i pomijając już kwestię update'owania softu, to zdaje się że epoka PS360 była również pierwszą, w której producenci zaczęli lawinowo wypuszczać na rynek nieukończone produkcje, zmuszając niejako graczy do późniejszego pobierania łatek i płatnych rozszerzeń (DLC oczywiście) zatem to nie do końca jest tak, że X360 i PS3 nie wymagały łączenia się z netem, a więc nawet jeżeli nie trzeba było aktualizować softu online, to tak czy owak nie uważam tych maszynek za konsole

Coraz dziwniejsze argumenty... jak nie miałeś neta to nie miałeś dostępu do DLC (którego nikt nie kazał kupować) ale poza paroma wyjątkami (Asura's Wrath, Prince of Persia) to nie oznaczało że gra na płycie to wybrakowany produkt. To trochę tak jak by czuć się oszukanym po kupnie MGS2/MGS3/DMC3/Ninja Gaiden bo po jakimś czasie wyszły dopakowane edycje tych gier. Co do niedokończonych gier to zdarzały się gry popsute (Assassins Creed i Fallout 3 na PS3) do których patch był praktycznie koniecznością ale też duża część działała ok i patche bardziej dotyczyły trybu multiplayer, ale jak chciałeś pograć w multi to i tak potrzebowałeś neta.

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...