Skocz do zawartości

Super Mario RPG


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Super Mario RPG jest w sumie dokładnie takie, jak brzmi. To jest początek serii, która z czasem odchodziła coraz bardziej od RPG, aż do tego dziwactwa obecnie - początek stosunkowo konserwatywny, w końcu robiony przez Squaresoft. Jest więcej oparcia na tym że to fajnie wygląda i jest fajna opowieść, dużo zróżnicowania i wysokie tempo, estetyka na poziomie której chyba Mario nie miał już nigdy potem, mniej atrakcji w rozgrywce. 

Widać pewien przewodni motyw z oryginału w tych grach nadal, choć Mario&Luigi było już dość mocnym krokiem w kierunku "gry Mario wielu gatunków z elementami RPG". Tutaj jednak mamy coś relatywnie dość blisko po prostu typowego jRPG-a z postaciami z Mario. 

 


Najwięcej fanów uważa, że szczytowym osiągnięciem tej serii jest Paper Mario: TTYD, które zostanie wydane niedługo. Za nim RPG, potem pierwsza i trzecia część Mario&Luigi.

  • Dzięki 1
Opublikowano

Dla mnie to jednak: 

1. M&L Bowser’s Inside Story 

2. Paper Mario

3. Paper Mario TTYD

4. M&L Superstar Saga 

5. Super Mario RPG (pierwszy raz grałem dopiero w 2016 na WiiU)

6. M&L Partners In Time


Ale fakt, że cała szóstka to gry co najmniej 8,5/10, a pierwsze trzy to zdecydowanie 10/10 

Opublikowano

Dla mnie Superstar Saga jest niedoścignionym wzorem dla innych RPG z Marianem. Otwarty świat, ciekawe moce, ekspolaracja, przyjemny i oryginalny jak na Mariany design, sekrety a nawet fabuła, dialogi, humor i zwroty akcji były czymś ponadprzeciętnym, nie tylko jak na Nintendo. Później już coś w tej serii zepsuli. Było liniowo i męcząco.

  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Panowie jest opcja aby zobaczyć ile hp ma/zostało wrogowi albo na co jest podatny? 
Wydaje mi się, że raz coś takiego mi wyskoczyło podczas walki. 

 

edit: dobra jest taki czar aby podglądnąć te stary, więc już wiem ocb. Case closed.   


Urocza jest ta gierka, ale to chrupanie animacji, przecież do czasami do 20 klatek chyba spada  :ragus:

 

 

 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ktoś gra/grał? Panowie uwaga mam problem hehe. Nie mogę przejść ostatniego bossa. W 3 fazie mnie leje. 
 

Może jakbym miał trochę zielonych monet to byłoby łatwiej.

 

Na jakim lvl podchodziliście do ostatniego starcia? Ja ma 18 lvl. 
 

Chyba wychodzi, że w życiu nie przeszedłem  i nie gram w jRPG :) 

Opublikowano

Trudno powiedzieć bez sugestii, z czym jest problem. 18 level to faktycznie nisko. Jakbyś trochę pograł to by nie zaszkodziło, ale do przejścia raczej jest.

 

Zielone monetki nie są tak ważne jak inny ekwipunek raczej. Różny ekwipunek podnoszący obronę może pomóc. Prosta metoda to założyć Safety Ring na Piczę. W ten sposób powinna być bezpieczna od nagłych zgonów i najgorszych ataków, i być w stanie ożywiać innych padniętych w razie czego, a co turę leczyć. Można też używać przedmiotów leczących. Ogólnie trzeba leczyć no, koleś wali mocno i nie da się go blokować. Tutaj i level i wybieranie piczy zawsze wzmocnienia magii przy levelu dają efekty, bo leczenia będzie miała raczej sporo. Tutaj też w grę wchodzi, ile naużywałeś przedmiotów podnoszących FP, na pewno zapas pomaga, bo leczenia sporo. Są też inne ekwipunki które niwelują instant-kill od Magnum, można je założyć innym postaciom.

Mario nawala, trudno wiele dodać (może użyć ewentulanie ataku ognistego w tym momencie jak jest słaby na ogień), Geno robi Geno Boosta (powtarzać po Shredderze), wzmocnienie obrony się przyda, można też zacząć od ataku łączonego z Geno i uzyskać też z tego dopakowanie ataku. 

  • Dzięki 1
Opublikowano

No mi tych zielonych monet brakuje, bo u kijanek można za nie kupić wzmacniacze ataku i obrony.

Tego pierścienia nie mam. Znajdę i z nim spróbuje. 

 

 

Opublikowano

Dobra pofarmiłem trochę walk. Znalazłem 20 zielonych monet (sekrety + walka) kupiłem 2 x part def oraz off up i poszło za pierwszym razem :)

 

No nie umiem w te jRPG i nie trawię farmienia/levelowania w grach.
 

Sam SM RPG bardzo fajny 16:30h funu. Spokojne 8/10

  • Plusik 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Wczoraj przeszedłem grę. 11h 50 minut. Żadnego farmienia, tylko czyściłem wszystko po drodze co się nie respawnowało i tak nabiłem 25-26 lvl. W walkach nie przegrałem ani razu. Główny team to włoski ogier, smok i chmurka. Zmieniałem tylko wtedy kiedy ktoś mi padł albo potrzebowałem groupen heala. Tylko raz się zaciąłem i musiałem wygooglować, bo nie wpadłem na to, że jest tam gdzieś niewidzialna platforma, którą odblokowuje się skokiem. Raczej nie wrócę, nie interesuje mnie co tam można robić po przejściu. Rpg dziecinny. Dobry, bo w tym przypadku krótki i nie męczyłem się za długo. Gdybym w wieku 15 lat przechodził to na Snesie, cieszyłbym się jak głupi.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Jestem jakoś w połowie i jestem POD WRAŻENIEM pacingu tej gry. Potrzebujemy więcej właśnie takich rpgów - z błyskotliwymi dialogami, szybkim pacingiem bez sztucznego wydłużania, fajną muzyczką i bez udawanej epickości. Po prostu czysta przygoda, która nie marnuje twojego czasu. 

 

 

Opublikowano

Można łatwo zmienić i zobaczyć. Nowa muzyka jest świetna. Jeden z głównych powodów do zakupu. Orkiestra to jednak jest potęga. Nie tylko ja uznałem, że słysząc te smyczki, można się popłakać. Oryginał co najwyżej tyle daje, że bardziej pasuje do tego co widzimy na ekranie... starej gry ze SNES-a.

 

No i można docenić. Wow, jak oni na SNES-ie 30 lat temu wyciągali te wszystkie instrumenty nadal brzmiące CAŁKIEM dobrze! Jedna z gier, które nie pozwalają nie zobaczyć fenomenu tej konsoli i dlaczego zawsze pozostanie wyjątkową dla ogura.

 

 

W ogóle to Switch rozpierdolił pod wieloma względami oczekiwania czym może być konsola, ale nigdy bym nie śnił nawet, ile gier Squaresoftu, z moich ukochanych czasów, zostanie odnowionych. Wydano po angielsku Seiken Densetsu 3 i Live a Live! Romancing Saga dostała ogromną ilość wsparcia! Ciekawe, czy można śnić dalej - Bahamut Lagoon, Treasure of the Rudras, Treasure Hunter G, sam 1996 był dla Squaresoftu przemocny. 

Opublikowano

widzę odżikuzo, że jesteś jednym z tych, co usłyszą orkiestrę i od razu uważają ją za superior w porównaniu do oryginału, ale to właśnie oryginał musiał walczyć z ograniczeniami i przez to stawał się lepszy. I choć tutaj muzyczny rimejk jest prawie na równi z oryginałem, tak taki rimejk FF7 już stracił dużo z duszy pod względem muzycznym. Już nie ma tej dynamiki i ekpresji, za tu jest - tadaa - nawalonej orkiestry. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...