Skocz do zawartości

Forumkowy Klub Gierek Retro - 07.2023


Gra na lipiec  

13 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Gra na lipiec

    • The Firemen
      7
    • Demon's Crest
      4
    • Donkey Kong Country 2: Diddy's Kong Quest
      2

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 30.06.2023 o 22:01

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem, że jest lato, gorąco i nie chce się grać ale retro-karuzela musi się kręcić więc proponuję tym razem tytuły z Super Nintendo. Mniej znane, może trochę niedoceniane, ale nadal bardzo dobre i warte ogrania. Jak widać, końcówka życia SNESa była obfita w dobre gry.

 

Głosujemy do końca miesiąca, a więc piątku wieczór i startujemy pierwszego lipa - w sobotę. Kandydaci prezentują się następująco (opisy dzięki uprzejmości ChatGPT):

 

The Firemen (1994):

 

"The Firemen" to gra akcji, wydana w 1994 roku na konsolę Super Nintendo Entertainment System (SNES). Została stworzona przez japońskie studio Human Entertainment. W grze wcielamy się w postać strażaka, którego zadaniem jest gaszenie pożarów w wielkim centrum handlowym.

Akcja gry toczy się w fikcyjnym kompleksie handlowym o nazwie "Inferno". Gracz wciela się w rolę strażaka Pete'a, który musi ocalić uwięzionych ludzi i ugasić wszystkie pożary, zanim będą zagrażać życiu mieszkańców. Gracz ma do dyspozycji różne narzędzia strażackie, takie jak wąż strażacki, gaśnice, topory i eksplozywne bomby wodne, które mogą pomóc w zwalczaniu ognia i otwieraniu blokadujących drogę przeszkód.

Gra oferuje kilka poziomów, z których każdy reprezentuje inny obszar centrum handlowego. Każdy poziom jest pełen płomieni, zadymienia i pułapek, które gracz musi pokonać. Niektóre obszary wymagają rozwiązania łamigłówek lub odnalezienia alternatywnych ścieżek, aby dotrzeć do ocalałych.

Podczas rozgrywki gracz może współpracować z innym strażakiem, nazwanym Danny. Danny sterowany jest przez komputer, ale gracz może wydawać mu instrukcje, aby pomagał w zwalczaniu ognia lub ocalaniu ludzi. Współpraca między graczem a Danny'm jest kluczowa, ponieważ niektóre poziomy są tak skomplikowane, że wymagają jednoczesnego działania obu postaci.

"The Firemen" wyróżnia się przyjemną oprawą graficzną jak na tamte czasy, dobrze oddającą atmosferę pożaru i zagrożenia. Muzyka w grze jest dynamiczna i pasująca do akcji, a sterowanie jest proste i intuicyjne.

Gra spotkała się z pozytywnym odbiorem ze strony krytyków i graczy. Została doceniona za oryginalny pomysł, ciekawą rozgrywkę i dobrze zaprojektowane poziomy. Choć "The Firemen" nie stała się wielkim hitem, zdobyła sobie uznanie i jest uważana za jedną z ciekawszych produkcji na SNES.

 

Demon's Crest (1994):

 

 

"Demon's Crest" to gra akcji i platformowa, wydana w 1994 roku na konsolę Super Nintendo Entertainment System (SNES). Jest częścią serii gier o nazwie "Gargoyle's Quest", której początki sięgają gry "Gargoyle's Quest" na Game Boy.

W grze wcielamy się w postać demona o imieniu Firebrand, który jest jednym z gargojli, mieszkańców Demon Realm. Firebrand został pozbawiony swojej mocy przez złego demona o nazwie Phalanx. Naszym celem jest odzyskanie skradzionych kamieni kryształowych, które reprezentują moc poszczególnych elementów natury: ognia, wody, ziemi, powietrza i czasu.

"Demon's Crest" oferuje graczowi dużą swobodę w eksploracji otwartego świata. Możemy przemieszczać się między różnymi lokacjami, odkrywać ukryte ścieżki i rozwiązywać zagadki. Na naszej drodze spotykamy różne wrogie potwory i bossów, których musimy pokonać.

Gra wprowadza system zdobywania i ulepszania umiejętności oraz zdolności Firebranda. Możemy znaleźć różne skrzydła, które dają nam nowe zdolności, takie jak latanie, strzelanie pociskami ognistymi czy transformację w inny demoniczny kształt. Każdy z kamieni kryształowych, które odzyskujemy, nadaje Firebrandowi nowe umiejętności i zwiększa jego siłę.

"Demon's Crest" wyróżnia się mroczną atmosferą i świetną oprawą graficzną. Lokacje są pełne detali i mają unikalny design, a postacie są dobrze animowane. Muzyka w grze jest również doskonale dopasowana do klimatu i dodaje głębi do doświadczenia.

Gra oferuje kilka różnych zakończeń, zależnych od naszych działań i zdolności w trakcie rozgrywki. Dodatkowo, "Demon's Crest" zachęca do eksploracji i powtórnego grania, dzięki ukrytym sekretom i alternatywnym ścieżkom, które można odkryć.

"Demon's Crest" jest uważana za jedną z najbardziej udanych gier na SNES i zdobyła sobie lojalną grupę fanów. Doceniana jest za swoją unikalną atmosferę, interesującą rozgrywkę i wciągający świat. To wymagająca gra, która stawia przed graczem wiele wyzwań, ale nagradza go satysfakcjonującym doświadczeniem.

 

Donkey Kong Country 2: Diddy's Kong Quest (1995):

 

 

"Donkey Kong Country 2: Diddy's Kong Quest" to platformowa gra akcji, wydana w 1995 roku na konsolę Super Nintendo Entertainment System (SNES). Jest to druga część popularnej serii gier "Donkey Kong Country" i kontynuuje przygody dwóch małp: Diddy Konga i jego przyjaciela Dixie Konga.

W grze gracz wciela się w jednego z bohaterów i przemierza różnorodne poziomy, aby ocalić porwanego Donkey Konga. Fabuła skupia się na złowrogim piracie o imieniu Kapitan K. Rool, który porwał Donkey Konga i żąda okupu od pozostałych członków Kong Family.

Gra oferuje klasyczną rozgrywkę platformową, w której musimy pokonywać przeszkody, omijać wrogów i zbierać przedmioty. Każdy z bohaterów ma swoje unikalne umiejętności. Diddy Kong jest szybki i zwinny, podczas gdy Dixie Kong może używać swoich warkoczyków jako śmigła, umożliwiające opadanie na większe odległości i atakowanie wrogów z większej wysokości.

Poziomy w grze są różnorodne, oferując różne tła, trudności i ukryte sekrety. Gracz musi rozwiązywać łamigłówki, odkrywać alternatywne ścieżki i pokonywać niebezpieczne przeszkody, aby dotrzeć do końca każdego poziomu. Czasami będziemy musieli również stawić czoła bossom, którzy są wyzwaniem samym w sobie.

W grze występuje również element eksploracji, ponieważ można odkrywać ukryte poziomy bonusowe i zebrać tajne skarby, które wpływają na osiągnięcie pełnego ukończenia gry.

"Donkey Kong Country 2: Diddy's Kong Quest" wyróżnia się doskonałą oprawą graficzną, wykorzystującą specjalną technologię renderingu grafiki w 3D. Wszystkie postacie i poziomy zostały stworzone przy użyciu sprite'ów pre-renderowanych z trójwymiarowych modeli. Muzyka w grze jest również znana z doskonałej jakości, oferując zarówno porywające melodie, jak i nastrojową ścieżkę dźwiękową.

Gra spotkała się z ogromnym sukcesem zarówno wśród krytyków, jak i graczy. Została chwalona za swoją wciągającą rozgrywkę, wspaniałą grafikę i doskonałe sterowanie. "Donkey Kong Country 2: Diddy's Kong Quest" uznawana jest za jedną z najlepszych gier na SNES i klasyk gatunku platformowego.

 

Aktualnie ogrywam Diddy's Konga, ale niech wygra najlepszy :)

 
 
Opublikowano

Ten strażak to jakaś bieda wersja jest na Evercade’a (pod tytułem ignition factor) i lipa totalna. 

Donkeya niedawno na 3DSie przechodziłem (chyba tego z wii u). I to był koszmar, tzn fajne, ale trudne jak gry na pegasusie, a nawet bardziej chyba. 
Dlatego głos poszedł na tytul który gdzieś tam mi się kiedyś przewijał.

Opublikowano

The Fireman wygląda interesująco i nawet bym zagrał z ciekawości. Głos oddaję głównie dlatego, że nie jest to kolejna platformówka. ;)

 

Styl graficzny bardzo mi się podoba. No i motyw gaszenia ognia na upalne lato jakiś taki adekwatny mi się wydaje. :P Gra przy tym chyba nie jest długa.

 

 

Demon's Crest również wygląda ciekawie i klimatycznie, no ale mam awersję do gatunku i pewnie szybko bym zrezygnował. Z tego samego powodu Konga nawet nie biorę pod uwagę.

Opublikowano

Czy jest prosta? No nie wiem. Można co prawda skipować części poziomu latając ale do najprostszych tytuł nie należy.

 

Gdyby ktoś chciał pograć na oryginalych cartridgach to proszę bardzo:

image.thumb.png.c57337ae1c39bec8719accf7de05e96e.png

 

image.thumb.png.8d99cb683174f72a0e6fb758ccddf700.png

 

Co ciekawe na ebay.co.uk jest sporo Demonów z Chin za 20 funtów, nie wiedziałem, że produkują podróbki gier na SNES.

Opublikowano

Ok pograłem trochę. Graficznie i muzycznie gra bardzo fajna. Ma ten SNESowy jrpgowy (chociaż gra to nie jrpg obv) vibe. Postacie, miejscówki, kamera - to wszystko jak w Chrono Trigger. Co oczywiście jest zaletą. Grywalnościowo to tak jak jakaś strzelanka tylko, że prosta. Zapewne później się rozkręca, no ale za dużo nie pograłem. Totalnie rozwaliło mnie jak nasz towarzysz nawalał ogień toporem. Aż mi się przypomniało jak w Family Guy strażak walczył z ogniem gołymi pięściami. Ogólnie nie wiedziałem, że taka gra istnieje, teraz wiem, kilkanaście minut pograłem. Cieszę się, ale to nie moja bajka, więc odpuszczam dalsze granie w ten tytuł :) Bez sentymentu nie mam radochy w grania w takie gierki. Ale, jak pisałem, cieszę się, że odpaliłem, zobaczyłem i chwilę popykałem.

Opublikowano
41 minutes ago, Homelander said:

Ok pograłem trochę. Graficznie i muzycznie gra bardzo fajna. Ma ten SNESowy jrpgowy (chociaż gra to nie jrpg obv) vibe. Postacie, miejscówki, kamera - to wszystko jak w Chrono Trigger. Co oczywiście jest zaletą. Grywalnościowo to tak jak jakaś strzelanka tylko, że prosta. Zapewne później się rozkręca, no ale za dużo nie pograłem. Totalnie rozwaliło mnie jak nasz towarzysz nawalał ogień toporem. Aż mi się przypomniało jak w Family Guy strażak walczył z ogniem gołymi pięściami. Ogólnie nie wiedziałem, że taka gra istnieje, teraz wiem, kilkanaście minut pograłem. Cieszę się, ale to nie moja bajka, więc odpuszczam dalsze granie w ten tytuł :) Bez sentymentu nie mam radochy w grania w takie gierki. Ale, jak pisałem, cieszę się, że odpaliłem, zobaczyłem i chwilę popykałem.

Gierka jest mało znana, raczej w dzieciństwie nikt w nią nie gral więc sentyment tutaj nie działa. Jestem ciekaw czy będą też inne misje czy tylko ten wieżowiec, jestem po jakiejś godzinie-dwóch grania.

Opublikowano

The Firemen ukończony. Wcześniej bym to zrobił ale ostatni boss mną pozamiatał i musiałem przejść całą grę od początku. Ta gra to twin stick shooter tylko że bez drugiej gałki, dobrze że pod L/R mamy blokadę kierunku w którym strzelamy. Gdzieś od połowy to czasami się robi z tego bullet hell.

 

   Na naszej drodze stają różnorodni pod względem mechanik przeciwnicy w formie płomieni (i paru płonących robotów). Niektóre po ubiciu puszczają ogień na 4 strony, inne tworzą płomyki blokujące drogę które trzeba gasić laniem wody pod siebie, do tego na końcu każdego poziomu jest boss który najczęściej łączy parę wcześniej spotkanych zagrożeń. Pod względem gameplayu jest różnorodnie, designersko to już inna sprawa bo walczymy z ogniem więc za przeciwników przez 95% gry robią nam różnorakie płomyki, ciężko by było coś innego wymyślić. Gra jest dość wymagająca więc warto szukać dodatkowych granatów wodnych i ocalałych żeby podejść do walk z bossami z jak największą ilością HP bo inaczej może być krucho.

 

   Grafika jest przyjemna, duże sprite'y non stop tańczą na ekranie, dym unosi się w powietrzu a pośród tego nasz strażak (+pomagier z toporem) leje na wszystko co się rusza. Jak bym miał się do czegoś doczepić to nieraz elementy otoczenia zasłaniają bohatera lub przeciwnika i z 4 razy była taka sieka na ekranie że część efektów migotała/znikała (jak na NESie jak jest za dużo sprite'ów). Muzyczka jest przyjemna tylko trochę powtarzalna.

 

  W sumie grało się przyjemnie (opis gry w pierwszym poście ma mało wspólnego z faktyczną rozgrywką xd ) i dobrze że gierka jest krótka (niecała godzina potrzebna na ukończenie) bo inaczej mogła by się wkraść nuda, a tak zanim ma się dość walki z płomieniami to widzimy napisy końcowe. 7+/10

  • Lubię! 1
Opublikowano (edytowane)

Nie zdobyłem ani jednego. Więc chyba nie, bo punktów żadnych się nie zdobywa a ocaleni i kończenie levelu dodaje HP. Z drugiej strony to jest gra którą trzeba było przejść przy jednej sesji. Jedyne o czym nie wiedziałem a co mnie zaskoczyło to to że jak zbierzesz 4 bomby (3 to max) to mocniej sika się wodą, trochę jak bycie grubym w Metal Slug.

Edit: zapomniałem wspomnieć że jest trochę śmiesznych literówek w tłumaczeniu które zmieniają znaczenie niektórych zdań.

Zagrałem też chwilę w Demon's Crest który przypomniał mi jak drewniane były Castlevanie przed SotN. Dobrze że Strażacy wygrali.

Edytowane przez łom
Opublikowano

Dobra, zacząłem grać na lapku i normalnym padzie bo na Anbernicu coś mi zamula ta gra. Na analogu jest o wiele przyjemniej.

 

Gierka skończona, ostatni boss faktycznie dość problematyczny ale jak się człowiek nauczy jego ataków to da radę wyminąć.

 

Zrzut ekranu 2023-07-04 132550.png

 

Za moje starania zostałem nazwany "average player" hatfu.

Zrzut ekranu (43).png

Opublikowano

Godzinę? Chyba że będziesz musiał powtarzać wszystko od początku to niecałe dwie. Myślę że więcej niż 2 podejścia nie są potrzebne do ukończenia.

  • Dzięki 1
Opublikowano

przeszedłem 1 level, chociaż po przejściu pisało że level 2 clear, więc nie wiem.

Fajnie się czyści plansze z ognia, póki co nie brakowało mi czasu, chociaż timer odmierza.
No i niestety 2 razy zginałem, a nie mam quick save/load na 3dsie. Także chyba nie ukończę, ale ogrywa się dość przyjemnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...