Roger 2 082 Opublikowano 4 sierpnia 2023 Autor Opublikowano 4 sierpnia 2023 50 minut temu, Winopijca napisał: Na FB PSX EXTREME był kiedyś cennik. Okładka (front) to koszt 23 500 zł netto To jest jakiś kosmiczny cennik, pochodzi jeszcze z czasów Ściery, gdzie ceny i tak były zawyżone. Nie zdradzę chyba tajemnicy handlowej, bo to wśród branży i wydawców powszechna wiedza - okładki chodzą różnie i zależy od okresu i kalendarza wydawniczego, ale to waha się w granicach 5000 - 10000 PLN . Cytuj
LeifErikson 1 108 Opublikowano 4 sierpnia 2023 Opublikowano 4 sierpnia 2023 O kurcze, spodziewałem się, że to kwoty jednak bliżej tych z FB. Jakieś reklamy w środku numeru czy na tylnej okładce, o ile w ogóle są, to pewnie już w takim razie całkiem drobna kasa. No to tym bardziej podziwiam, że się jeszcze jakoś udaje to wszystko pospinać. Cytuj
Winopijca 12 Opublikowano 4 sierpnia 2023 Opublikowano 4 sierpnia 2023 Oj, to szkoda. Przydałby się m.in Extreme większy zastrzyk $$$... Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Kmiot 13 675 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 5 sierpnia 2023 Jestem Mordy. Nowa drukarnia, bo jak widać, istnienie na rynku wymaga ostrego lawirowania. Wraz ze zmianą drukarni odnotowano dwie istotne kwestie. Papier słabszy i, jak już zauważono, dość kiepsko współpracujący z farbą. Kolory są ładne, czerń jest raczej czarna, ale te pofalowane, jakby wilgotne kartki niweczą dobry efekt wizualny. No ale dobra, stwierdzono, że to jeszcze nie jest ostateczna sprawa, więc w sumie czekamy na zmiany. Druga kwestią jest fakt, że prenumerata u wielu czytelników przyszła na czas i kurde, jednak wychodzi, że DA SIĘ. Sam nie jestem prenumeratorem, ale uważam, że jako klienci płacący “z góry” zasługują na poważniejsze potraktowanie i pewne priorytety. Zdaję sobie sprawę, że obecnie opcja “numer w skrzynce przed premierą kioskową” jest z różnych względów trudna do osiągnięcia, ale w tym miesiącu jest postęp i tak trzymać. Wzrost ceny? To już pozostawiam każdemu indywidualnie do oceny, czy comiesięczna dawka lektury jest warta tych 25 zł. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że uwielbiam czytać o grach na papierze, robię to regularnie i z przyjemnością. W 99% przypadków czytam całość od deski do deski, mam też pojęcie ile pracy i zaangażowania kosztuje powstanie niektórych tekstów, bo do samego pisania należy dołożyć ogrywanie danego tytułu i risercz, zresztą nie ma sensu tego ponownie wałkować, bo każdy z minimum wyobraźni to rozumie. I tak, dla mnie PE wciąż jest warte swojej ceny, zresztą regularnie kupuję też CDA (przypominam: kwartalnik, 164 strony, 35 zł), bo jak wspomniałem - po prostu lubię czytać na papierze o grach. Umyka mi jednak sens przeliczania ceny na ilość stron. Ile jest warta jedna strona przygotowana przez Kacpra, Adama, Dżuja, Grabarczyka, nieco wycofanego ostatnio Konsolite czy powracającego Rogera? A ile będzie warta strona zrobionych na odpierdol Listów (gram w CoD, Destiny, czekam na wyścigówki, hłehłe), albo pół strony Marcellusa (kapitalizm, korporacja, społeczne kajdany)? Da się to w ogóle porównać? Na szczęście w PE wciąż większość stron jest warta swojej ceny, a jeśli ta jest dla kogoś przeszkodą nie do przeskoczenia, to najwyraźniej po prostu nie ma potrzeby czytać czasopisma. To takie proste, nie trzeba szukać wymówek, przeliczników i usprawiedliwiania się przed samym sobą (oraz nami). To równowartość kilograma smacznych pomidorów, więc żadna ekstrawagancja. Okładka? Zaskakująca. Nie napiszę, że jest ładna, ale mogą napisać, że jest niebrzydka. W ogóle trochę mnie ciekawi historia tego, jak polskie community doczekało się siebie na okładce PE, musiała być niezła posucha w ofertach. Generalnie wstydu nie ma i wyszło całkiem znośnie. Jest też deklaracja o liftingu layoutu i… no właśnie. Lifting, to jeszcze nie zmiana najwyraźniej, a i odświeżenie jest dość ostrożne i niełatwe do odnotowania. No, ale pierwsze śliwki za płoty, dam nowemu grafikowi trochę czasu zanim ocenię jego wpływ na oprawę PE. Bo synek, to trzeba na spokojnie. Roger, Ty zamiast toczyć bekę z Butchera i jego 10/10 dla The Last of Us (playtest C2007: Widmo Wolności), to po prostu mu następnym razem nie dawaj gry do recenzji. Chyba że sprawia Ci satysfakcję wkurwianie czytelników. Playtest Mortal Kombat 1 to chyba po kilku piwach powstawał, co Konsolite? Czasem dryfuje w dziwne rewiry i sformułowania. Activision. Są początki firmy, są ostatnie lata, nieco bardziej brakuje jakiegoś środka. W jednej chwili jesteśmy w latach 1989/1991/1994, za moment jesteśmy już w 2006/2008/2016, bo trzeba było przyspieszyć. Ale rozumiem, że coś trzeba było ciąć, aby uniknąć materiału w formie kalendarium i zamiast tego stworzyć czytelnikowi opowieść przyjemną w odbiorze, stąd słuszna decyzja o skupieniu się na początkach. W sumie bardzo dobry, solidny i nieprzytłaczający tekst. Hyde Park. Dla Komodo nowa generacja to ŁADNIEJSZA GRAFIKA, nieważne, że w 30 FPSach. No i współczesne TV maja upłynniacze obrazu, więc w sumie nie ma problemu i można grać w 30fps. Czy on zjadł cały granulat dla niedzielnych graczy i udaje niewiniątko? Headshot. Będzie zabawa powiązana z nauką. No dobra, nie będzie zabawy, ale w ramach nauki uświadamiam, że związek frazeologiczny “Elektronicy nie zasypali gruszek w popiele” jest niepoprawny. Bo gruszki są już w popiele zasypane, należy jedynie być czujnym i nie zaspać z ich wyciągnięciem w porę. Poprawnie powinno być “Elektronicy nie zasypiali gruszek w popiele”, od zasypiania/spania, nie zasypywania. Wiem, brzmi głupio i mało intuicyjnie, ale to przestarzały frazeologizm. Dlatego w sumie go nie lubię. Piechota, zmień już zdjęcie w oceniaczkach/felietonie, bo Ty przecież tak nie wyglądasz. BTW niezły trolling twórców z tym nowym CTR. Brakuje słowa “Master” w recenzji Detective Archives: Rain Code. Olaboga, dwie strony recenzji dla gry PC. Helena, mam zawał. Nie no, spoko, gra jest gra, pozdrawiam Otton, mordeczko. Pozdrów Smugglera. Powrót Urala jest dość zaskakujący i zastanawiam się co z tego wynika. Gościnny występ czy zapowiedź regularnych wizyt? Nie ukrywam, że chłop zawsze wydawał się bardziej kompetentny w recenzowaniu gier wyścigowych od wiadomo kogo, więc w sumie byłby jakiś plus. Reklama PlayStation 2 Extreme. No sam nie wiem. Musicie to mądrze zaplanować, bo te Extra wydania czasopisma do tej pory skupiały się na grach i platformach, które wcześniej w PE nie miały swojego miejsca, a tym razem wkraczamy w rewiry już “oklepane”. Jestem nieco sceptyczny, osobiście wolałbym chyba SNES/N64 Extreme, ale i tak wezmę w ciemno. Retrorecenzja. Jestem wdzięczny Adamowi, że on zagrał, bym ja nie musiał. Jak zwykle czytało się z zaciekawieniem, ale to jeden z tych tekstów, który nie zachęca do samodzielnego spróbowania gry. A pamiętam jak szwagier grał w Alone in the Dark w okolicach premiery! Dla mnie obserwowanie tego było doznaniem z gatunku “niesamowite i które zapamiętam na lata, dekady”. Okazuje się, że pamiętam. Polska Scena Halo. Artykuł pewnie w pakiecie z okładką. Nie moja tematyka, ale oczywiście przeczytałem całe, bo już tak mam. I to w sumie trochę pokrzepiające, że takie community sobie gdzieś tam funkcjonuje. Czego nas uczą filozofowie z gier. Obstawiam, że to sławetny duch Pixela, bo oni się tam lubowali w takich materiałach. Co nie znaczy, że tekst zły, bo tam pewnie uchodził by za jeden z najlepszych, tutaj jest zaledwie spoko. Zgrzyta mi w sumie tylko fakt, że bardzo obszernie poruszany jest temat NieRów, a w żadnym momencie nie wspomina się nazwiska, dzięki któremu NieRy są właśnie takie, a nie inne - Yoko Taro. Jest o Kojimie, Uedzie i Druckmannie (filozof po chuju xd), a Yoko Taro nie zasłużył? Co do chuja? Looney Tunes. Parę miesięcy temu wspomniałem przy okazji tekstu Kacpra o Hanna-Barbera, że chętnie przeczytałbym podobny o Looney Tunes i proszę bardzo. Dziękuję. Początek opowieści dość chaotyczny, mam wrażenie, ale potem strumień świadomości nieco łagodnieje i przychodzi ciepła przyjemność z czytania. Tekst obszerny, ale i tak da się wyczuć, że temat ledwie liźnięty. Nie da się dekad działalności zadowalająco streścić w trzech stronach, ale brawa za próbę. I choć mam zawsze trochę zarzutów do materiałów Grabarczyka, to muszę Autorowi oddać, że pracuje zawzięcie i płodnie. Force Unleashed 3. O, to jest kwintesencja ducha Pixela. Tytuł sugeruje coś znaczącego, tymczasem w treści dostajemy dosłownie dwa zdania o tym, czym FU3 miało być, poza ogólnikami w rodzaju “miało się ukazać, ale skasowali”. Reszta to skrót historii serii. I obszerna ramka o grze spoza cyklu. Lepiej było to po prostu zatytułować Force Unleashed (bez wyróżniania skasowanej 3). Gówno materiał i odpowiednik clickbaita z sieci. Pirate Bay. No spoko, nie jestem ekspertem, by ocenić merytoryczność, więc biorę na wiarę. Zabłocki musi jeszcze trochę podziałać w czasopiśmie, bym pochylił się nad nim bardziej. Troszkę mnie tylko bawią te niepowiązane wrzutki graficzne (Mass Effect i Mafia). Cannon Fodder. Jestem zdania, że gra może uznać za zaszczyt, jeśli bierze się za nią Kacper. Cannon Fodder jest mi z grubsza obojętny (pykałem trochę na emu SNESa), ale bez wątpienia zasłużyła ona na obszerny artykuł, bo jest legendą. A Adamus to fachowiec najwyższej próby, chłop który nie toleruje półśrodków, bierze pełną odpowiedzialność za swoją pracę i wypełnia swoją powinność z oddaniem oraz namaszczeniem. Ja to ogromnie doceniam i zamierzam to powtarzać co miesiąc, do znudzenia. Poza tym to świetny, skromny, trochę nieśmiały chłop. Szkoda, że nie utrzymał swojego penisa na wodzy i teraz siłą rzeczy będzie go w czasopiśmie trochę mniej. Nie no, żartuję. Ogromu zdrowia życzę Hani (Adam na podcaście zdradził imię, więc jak coś, to bijcie łysego) i anielskiej cierpliwości rodzicom. Rolki. Haha, prawdziwi mężczyźni jeżdżą na deskorolce, a nie na wrotkach jak jakaś baba. Roger? Kto to? Ktoś z ducha Pixela? Nie no, żartuję, nie banuj mnie. Generalnie widać, że świetnie się bawił pisząc ten tekst, bo kto mu coś zrobi? Ten lamus naczelny? Chuja zrobi. W efekcie chwilami nieco za ostro przysuszył żartem, bo nie miał kto mu powiedzieć “wystarczy”. Ale koniec końców wyszedł artykuł o fenomenie od autora, który w tym fenomenie aktywnie uczestniczył, a nie tylko wyczytał na Wikipedii. I to czuć. A Aggressive Inline rządzi na dzielni. Wakacje 2002 to było: Advance Wars na GBA grane z kolegami w trybie hot seat na ławce, Aggressive Inline ogrywane w domu, nieszczęśliwa miłość (ja zakochany, ona nie). Wspaniałe czasy. Marta, ty ladacznico. Rule of Rose. Gwiazda miesiąca oczywiście. Tekst pełen mięsa i zapału. Zarażający fascynacją, popychający do samodzielnego sprawdzenia tytułu, osobisty i rzetelny oraz kompleksowy zarazem. Sam w sobie wart 10 zł z tych 25 zł wyłożonych za cały numer. Gra dodana do listy i w pewnym sensie Adama za to nienawidzę, bo ciągle dodaje mi tylko kolejne pozycje do backlogu. Mam nadzieję, że jest z siebie dumny. PSX-owe dema. Dżujo to klasa, choć mam wrażenie, że specjalizuje się w nieco bardziej “teledyskowych” artykułach. (porównajcie graficzną oprawę tego materiału z tymi Adama, Kacpra, Grabarczyka). Co nie znaczy, że są one mniej wartościowe, bo sentymentalnie spełniają swoje zadanie na piątkę. A w Terra Incognita grałem zawstydzająco dużo i byłem zaskoczony jakością tej gry (szczególnie porównując ją do innych z Net Yaroze). Napiszę ponownie, że Myszaq odbijający od tematyki horroru zawsze na plus. Jego kącik czytałem z większym zainteresowaniem niż zwykle. BAKA. Potrzebne jest pewne usystematyzowanie, coś jak stronę obok w Regionie Filmowym. Czyli przede wszystkim info gdzie można obejrzeć dane anime (tutaj tylko w przypadku NieRa jest to uwzględnione), wystarczy jakaś belka, albo coś. Poza tym w takim Ultramanie nie jest nawet napomknięte o czym te anime opowiada, kompletne zero na temat zarysu fabularnego. Dla nowego i nieświadomego widza to problem i nie przekona do zainteresowania się tematem. A trzeba zakładać, że większość czytelników nie miało styczności. Kącik ma fajny potencjał, ale trzeba wypracować jakieś normy i przede wszystkim skupić się na ewentualnie nowych odbiorcach. Według mnie. Na plus info, że są uwzględnione atuty Pani Robot 2B. Bo te trudno zignorować. Komiks Śledzia fajny i uroczy. I nawet mnie rozbawił, choć wcale nie musiał. Zax pisze o Flight Simulatorze. Znowu. Szanuję zajawkę, ale coraz trudniej mi wykrzesać zainteresowanie tematem. Piechota poruszył rześki temat i podał go w ciekawej formie “zderzenia z rzeczywistością”. Trochę dał mi do myślenia, bo ja w sumie podobnie podchodzę do gier i platform, których nie miałem okazji ogrywać “wtedy”. Atari, Commodore są dla mnie całkowicie nieatrakcyjne i nieangażujące, więc dlaczego dla późniejszego pokolenia pierwsze PlayStation czy SNES miałoby mieć jakąkolwiek wartość? Trochę banał i oczywistość, ale kwestia perspektywy? Listy. Gdzie Forumki? Hehe. To by było na tyle. Trzymajcie się tam, fajnie, że wciąż jesteście. Chcę tutaj być przy okazji #350. 6 5 2 1 1 Cytuj
Konsolite 552 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Opublikowano 5 sierpnia 2023 39 minut temu, Kmiot napisał: Jestem Mordy. Witaj słoneczko 39 minut temu, Kmiot napisał: Playtest Mortal Kombat 1 to chyba po kilku piwach powstawał, co Konsolite? Czasem dryfuje w dziwne rewiry i sformułowania. Nie pamiętam, możliwe że przy wsparciu Lagavulin Coś konkretnego zadziwiło ? 39 minut temu, Kmiot napisał: BAKA. Potrzebne jest pewne usystematyzowanie, coś jak stronę obok w Regionie Filmowym. Czyli przede wszystkim info gdzie można obejrzeć dane anime (tutaj tylko w przypadku NieRa jest to uwzględnione), wystarczy jakaś belka, albo coś. Poza tym w takim Ultramanie nie jest nawet napomknięte o czym te anime opowiada, kompletne zero na temat zarysu fabularnego. Dla nowego i nieświadomego widza to problem i nie przekona do zainteresowania się tematem. A trzeba zakładać, że większość czytelników nie miało styczności. Kącik ma fajny potencjał, ale trzeba wypracować jakieś normy i przede wszystkim skupić się na ewentualnie nowych odbiorcach. Według mnie. Ten "odcinek" to miałbyć w kolejnym numerze, ale coś tam, coś tam wyleciało i wyszło jak wyszło. Mój zamysł jest aby była po prostu recenzja jednego, konkretnego Animime, natomiast Roger chce coś na zasadzie kącika filmowego - stąd dopisane na szybko dwie micro-recenzje. W przypadku Ultramana to trochę tak jak z recenzjami na 1/3 - brak miejsca, więc walczę by była 1 recenzja na miesiąc, dobranego Anime. Z screenami, aby było widać design postaci i jak to wygląda, a nie tylko gfx promocyjny. W "wolnej" chwili usiadę i zrobię poprawny layout, aby wyglądało to jak powinno 39 minut temu, Kmiot napisał: Na plus info, że są uwzględnione atuty Pani Robot 2B. Bo te trudno zignorować. Wiadomo 39 minut temu, Kmiot napisał: To by było na tyle. Trzymajcie się tam, fajnie, że wciąż jesteście. Chcę tutaj być przy okazji #350. Nie kracz 1 1 Cytuj
K.Adamus 684 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Dziękujemy Panie Kmiocie. Ze swojej strony obiecuje, że zrobię wszystko, żeby w każdym numerze jakąś publi sie podzielic, choć potomkini walczy, by mi to utrudnić ale nie z takim sabotażem już miewałem do czynienia, ogarnie się. Fajno, że chce Ci się robić ten feedback. PS. Dopisze tylko ze tekst Adama to faktycznie najwyższa liga, w ogóle jak sie bierze za horrorek to radość czytać, a Rogerowe rolki (bez kurtuazji) sprawiły, że przeniosłem się te kilka dekad w tył. Naczelny albo potrafi oddac ten klimat plastik-oranżada-MTV, albo jest tak stary, że to już jego natywny jezyk. Obie wersje mi w sumie pasują 1 Cytuj
Kmiot 13 675 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Godzinę temu, Konsolite napisał: Ten "odcinek" to miałbyć w kolejnym numerze, ale coś tam, coś tam wyleciało i wyszło jak wyszło. Mój zamysł jest aby była po prostu recenzja jednego, konkretnego Animime, natomiast Roger chce coś na zasadzie kącika filmowego - stąd dopisane na szybko dwie micro-recenzje. W przypadku Ultramana to trochę tak jak z recenzjami na 1/3 - brak miejsca, więc walczę by była 1 recenzja na miesiąc, dobranego Anime. Z screenami, aby było widać design postaci i jak to wygląda, a nie tylko gfx promocyjny. W "wolnej" chwili usiadę i zrobię poprawny layout, aby wyglądało to jak powinno Skupienie się na jednym staranniej wyselekcjonowanym tytule/cyklu i poświęcenie mu całej strony ma sens. Z pewnością większy, niż obecna forma, gdzie te dwa tytuły zostały opisane pobieżnie i niejasno. Nie wszystko musi mieć kształt Regionu Filmowego czy Komiksowego, więc może idąc tropem Konsolite warto poeksperymentować i postawić na wyjątkową formę, gdzie interesujących anime wystarczy na dłużej i można będzie je sumienniej opisać? Godzinę temu, K.Adamus napisał: Dziękujemy Panie Kmiocie. Ze swojej strony obiecuje, że zrobię wszystko, żeby w każdym numerze jakąś publi sie podzielic, choć potomkini walczy, by mi to utrudnić ale nie z takim sabotażem już miewałem do czynienia, ogarnie się. Fajno, że chce Ci się robić ten feedback. PS. Dopisze tylko ze tekst Adama to faktycznie najwyższa liga, w ogóle jak sie bierze za horrorek to radość czytać, a Rogerowe rolki (bez kurtuazji) sprawiły, że przeniosłem się te kilka dekad w tył. Naczelny albo potrafi oddac ten klimat plastik-oranżada-MTV, albo jest tak stary, że to już jego natywny jezyk. Obie wersje mi w sumie pasują Nie masz tam czasem jakiegoś dziecka do uspania? Ale widzę, że szybko zareagowałeś na posta, więc jesteś czujny i masz nieco swobody. Może coś z tego będzie. Może nie wszystko stracone. 1 Cytuj
Piechota 434 Opublikowano 7 sierpnia 2023 Opublikowano 7 sierpnia 2023 Kmiot jak zawsze w formie, Roger powinien Ci za ten feedback jakieś gry czasem prezentować Dzięki za wyróżnienie, dużo dla mnie znaczy <3 Ja po lekturze najcieplej wspominam tekst o rolkach (to prawda, że naczelny trochę z żarcikami przegina, ale kto z nim czasem siedzi na telefonie, wie, że on taki po prostu jest ^^) i o demkach - Dżujo uświadomił mi, że warto pościgać te wydawnictwa, głównie dla najntisowej muzyki, którą skrywają. „Moje” demko otrzymane z konsolą miało okropny poziom w Tomb Raiderze III (pustynna baza), pierwszego Tombę i teledysk „Spice Up Your Life” - utwór ten na stałe wypalił się w mojej wyobraźni jako definicja ówczesnego „czadu”. Dobrze wypadli również Kacper i Krzysztof. Cannon Foddera nie ogrywałem, zatem wszystko, co o nim wiem, teraz zawdzięczam koledze. A drugiego pytam - GDZIE ZDJĘCIA GIER Z NES-A? Birthday Blowout i Crazy Castle to klasyki mojego pacholęctwa. Zgadzam się, że Force Unleashed III zbyt powierzchownie (ale w sumie ile informacji o tej grze tak naprawdę można zaleźć?). Prywatnie, jako domorosły filozof (uczę tego przedmiotu w szkole xD), chciałbym dużo głębszego tekstu od Sebastiana Kochańca. Wybrane przykłady to raczej podstawa, idźmy w to mocniej! (Tak, Roger, wysłałem recenzję, nim zasiadłem do forumkowania) 1 Cytuj
Mari4n 427 Opublikowano 8 sierpnia 2023 Opublikowano 8 sierpnia 2023 (edytowane) Tekst o demówkach to złoto. Sam od nich zaczynałem, kuzyn miał wersję Demo 1 z jajowatymi ikonami(v3, V4, V5), i ze dwie albo trzy euro demo. To chyba był pierwszy raz kiedy widziałem gry w 3D, autentyczna podróż do innego świata. Później rysowałem w zeszycie te menusy z demówek w zeszycie, bo nie miałem własnej konsoli. Dobre czasy. Przed Alone in the Dark wyszła jedna gra na Nes-a starająca się być horrorem. Nazywa się Sweet Home, i jest adaptacją filmu o tym samym tytule. Raczej mało znana, wyszła tylko w Japonii bo i film jest produkcją japońską. Do tego jest grą RPG podobną do Dragon Questa. Trochę przypomina pierwszego Residenta, bo też się śmiga po willi tylko kilkoma postaciami na raz. Każda była od czego innego np. medyk, gość od otwierania zamków, i takie tam. Jest permadeath, ale w razie śmierci członka drużyny, można znaleźć przedmiot działający tak samo jak ten, który posiadał denat. Wspomniałem o Residencie, bo początkowo miał być pewnego rodzaju remakiem Sweet Home. Jeśli dobrze pamiętam, to gość odpowiadający za produkcję zwerbował Mikamiego do stworzenia tego "remake-a". Jest fanowska translacja. Ekrany ładowania z otwierającymi się drzwiami w pierwszych Residentach były też w Sweet Home Edytowane 8 sierpnia 2023 przez Mari4n 1 1 Cytuj
SlimShady 3 384 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Miałem się na was obrazić za podwyżkę bez pytania, a jestem, jak jeden ancymon z forum, za tym, żeby samemu ustalać ceny. Jak uważam, że pomelo jest warte 2 zł/kg, to nie zapłacę więcej niż widnieje w sklepie, tylko nabije cenę jak za kartofla. Jednak pewna gra w tym numerze jest dla mnie zbyt ważna i zmusiła mnie, żeby nadal z wami trwać, musiałem mieć to na oryginale z czarnym spodem. Verbatim nie wchodził w grę, a więc z ciężkim bólem serca pozbyłem się 25 zika, za które mógłbym mieć 25 zupek chińskich z Wietnamu w bonusie z agentem pomarańczowym, ale trudno. Jak jest posucha w grach, to wiecie jakie wybrać tematy, żeby człowieka zanęcić. Zanim zabrałem się, do głównego dania, to najpierw chciałem się przekonać, czy niejaki zeldzioszek, pierdzioszek, czy jak on tam ma, czasem nie wrzucił starego gotowca z szuflady, i na jego szczęście, tak się nie stało: https://www.ppe.pl/blog/28381/281766/Rule-of-Rose.html Niemniej już wtedy, blisko dekadę temu, pisząc o Rule of Rose, potrafił udowodnić - nomen omen - że róża potrafi wyrosnąć w betonie. Co prawda później musiała spakować walizy, chwasty rozpleniły się na dobre, a pod skarłowaciałą, trującą gruszą, mają się dobrze jak nigdy, ale do momentu, gdy tam była, to było dobrze, i tak było też na poly, tak jest w obecnym PSX, a bez niej, jakimś dziwnym trafem wszędzie zaczęła powstawać chujnia z grzybnią. Także naczelniku, mam nadzieję, że widzisz ten związek przyczynowo skutkowy. Jak będziesz miał kiedyś wybór między głodnym igorem, czy kajtkiem, a zadowoleniem Adasia, to mam nadzieję, że wybierzesz słusznie. Wiem, że to róża z kolcami, w wolnym chwilach jest nauczycielem, co chwilę ma wakacje, opierdala się i gra w gierki do momentu zapalenia spojówek, ale za to, co potrafi dostarczyć z okazji drugoligowych horrorów(choć nie do końca), jak w tym numerze, to warto go trzymać przy sobie. Co do samej gry, jakby robotycznie wyciągać średnią tj. 3/10 za gameplay, 9-10/10 za historię i otoczkę fabularną godną mangnum opus gatunku jakim jest SH2, to ta końcowa ocena w granicach 6 jest sprawiedliwa, ale ja podobnie jak Piechota i bohaterka gry mogę Spoiler wyprzeć traumę w postaci gameplayu, jeśli inne elementy są na wybitnym poziomie(miło też, że nie zapomniałeś o fantastycznym, nieoczywistym soundtracku). Ogólnie pseudo media narobiły jej niesłusznie dużo smrodu i gówna, choć muszę przyznać, że nawet grając samemu, dwuznaczność, dziwne podteksty mogę być mylące, szczególnie przerywniki, ale to tylko zasłona i z pewnością nic tam się takiego nie dzieje(przynajmniej wprost), żeby uważać to za coś bardziej zwyrodniałego niż granie w manhunta 1/2 i wiercenie ludziom w czaszkach dla zabawy(choć jak ma swoją kategorię, to to też nie powinien być problem). Nawet oficjalny trailer jest szemrany, więc w sumie sami dali podkładkę do gównoburzy: Nie do końca zgadzam się z tym, że coś ciężko stawnego lepiej obejrzeć niż zagrać(co sugerujesz też - może i słusznie - przy Alone in the Dark), bo jednak odbiera się wtedy jeden z głównych wyróżników tego medium, czyli interaktywność. Nieważne, czy to techniczna gra, czy Heavy Rain. Jak nie wciskasz przycisków, to nie jest to samo. Nie ma więzi, nie ma zaangażowania. To tak jakby stara czytała ci Wiedźmina, więc jak masz mieć wczutę, czy bonera? Nie wiem, jakoś brzydzi mnie koncept "grania" na jutubku. Może inaczej, jesteś prawdziwym graczem, to zagraj(to tylko 8-10h), jesteś januszem gejmingu, to oglądnij, bo szkoda tego nie znać, a grać, nie będzie ci się chciało, bo to jest poziom dużo niższy niż w innych survival horrorach, choć większość dupy nie urywa pod tym względem Sam koncept tej gry jest na tyle unikalny, a tematyka odważna i łamiąca więcej niż jedno tabu(17 lat od premiery, a branża nadal niedojrzała i ledwie raczkuje, z tendencjami na autocenzurę), że uważam, że każdy powinien się z tym zapoznać. Dzieci nie są ani złe, ani dobre, są niezapisaną kartką. Jak ich nauczysz, że granie głowami katolików(jak kozojebcy z isis), to świetna zabawa, to uznają, to za normę, bo innego świata nie będą znały. Jeśli o sam artykuł, to fajna ta ciekawostka z Chrisem Darrilem(nie znałem tego, ani jego), a te gry mam na oku od dawna choć czuję, że mogą być niedojebane technicznie i gameplayowo(jak RoR), ale pewnie ukrywają w sobie cząstki dobra. Wspomniałeś też o tym małym Onion od obskurnego moon, no to kiedyś szukałem, czy scenarzyści RoR jeszcze coś spłodzili i chyba jakaś część Punchline właśnie tam siedzi, ale zrobili też nie mniej obskurne Black Bird, więc na razie nie widać tam widoków na robienie gier na poważnie. Trochę się rozpisałem, ale i tak mniej niż mógłbym o tym gadać. Co dalej? Scenowcy troszkę się zapędzili z tym przełomowym sterowaniem, bo wcześniej choćby był Alien na szaraka, ale niech im będzie. Miłość bywa ślepa. Roger wrócił z osobistym tematem i też dostarczył(natężenie żartów mnie nie przeszkadza, bo nie jest to sztuczne), nie uważam, żeby się wygłupił jak przy jakiejś tam eksperymentalnej recenzji, gdy próbował gadać jakimś dziwnym slangiem nawiązującym do gry, Joł joł skurwysyny, posłuchajcie tego. Zdjęcie młodego Rogera też eleganckie, prawie vibe rafonixa podtrzymującego szafę: Spoiler Tak trzymać, za to, że jesteś jednym z ojców PPE, musisz odpokutować, co jakiś czas. No, ale też jesteś jednym z ojców gazetki, więc może trochę się to wyrównuje. W tym samym felietonie, cytuję, wspomina "co najwyżej śmiano się z kmiotów" @Kmiot Chyba tego tak nie zostawisz? No i na koniec demka przygotowane prze cichego bohatera PSX-a, czyli Dżujo. Robi swoje, stale dostarcza, a to że nie wyświetla się niepytany, to nic znaczy, to o niczym nie świadczy. To nie były tylko gry, trailery, tech dema. To była też kozacka muza i unikalne menusy, który mogły się wydarzyć, tylko w tamtym konkretnym czasie. Miałem takiego sztosa, wraz z konsolą: Czym chata bogata, cały przekrój gatunkowy: - gra rytmiczna, logiczna, platformówka 2d, platformóka 3d, przygodówka, bijatyka, gra akcji, colectathon, symulator samochodowy, zapowiedź pierwszej skradanki 3d. Większość, to topowe tytuły, nie było miękkiej gry. Co dziwne, chyba zignorowałem trailer MGS-a. Jakby to nie miało być nic wielkiego. Oj, jak bardzo się myliłem. Do tego intro zmieniające ludzi w lepszą wersję samych siebie: To nie wszystko, czujecie jak z tych menusów oprócz czystej, oceanicznej wody wśród rafy koralowej, wypływają też hektolitry duszy? A jak dodać do tego hipnotyczną muzyczkę, to człowiek od razu trafia do wehikułu czasu i znowu jest beztroskim dzieckiem, które niczym nie musi się przejmować. Nie trzeba nosić szmaty na ryju, nie ma wojny na granicy, nie ma zapierdalającej inflacji(a może była, ale Rogerowi starczył garnek herbaty i pajda ze smalcem i cebulą), nie ma patoinfluencerów, nie ma clickbaitów gruchy, nie ma wszechobecnej idiokracji. Chce się żyć. 4 3 Cytuj
grzybiarz 10 299 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 No ta muzyczka „podwodna” to jest magia. Eliksir do lat 90. I tyle Ci powiem z tego wielkiego posta 1 Cytuj
Mari4n 427 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 (edytowane) Jak dla mnie to Demo 1 było lepsze: Ciekawostka: Późniejsze wersje Demo 1, takie o którym pisał SlimShady, początkowo miały mieć tech demo Dino z nowymi funkcjami np. machanie ogonem, czy tupanie. Z jakiegoś powodu zostały wycięte i został tylko help screen. Edytowane 9 sierpnia 2023 przez Mari4n Cytuj
Kmiot 13 675 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Widzę, że mamy tutaj fana Rule of Rose nie od parady. Wrzucanie gotowca? Pan Adam nigdy by czegoś takiego nie zrobił. A nawet jeśli, to pewnie by nie wspominał we wstępie, że już kiedyś spłodził taki tekst i macie tutaj przedruk, elo. W ogóle przypomnijcie mi, czy Adam już się zajmował Eternal Darkness z Gamecube'a? Bo nie pamiętam, a bym poczytał, hehe. 2 godziny temu, SlimShady napisał: Tak trzymać, za to, że jesteś jednym z ojców PPE, musisz odpokutować, co jakiś czas. No, ale też jesteś jednym z ojców gazetki, więc może trochę się to wyrównuje. W tym samym felietonie, cytuję, wspomina "co najwyżej śmiano się z kmiotów" @Kmiot Chyba tego tak nie zostawisz? Nie dam się sprowokować. Wiem, że Roger jest dla mnie taki szorstki z sympatii, więc będę udawał, że tego nie widzę. A Dema wspaniałe. Kult porównywalny z pegasusowym 168 in 1. Też każdy miał i spędzał tam chore ilości godzin. Cytuj
Piechota 434 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Slim, mało kto kojarzy całą moją „zawodową” ścieżkę, chylę czoła (czy może mam się obawiać? Na Konsolowisku albo Wyspie Jowisza też potajemnie byłeś?!). Do dziś nie odżałowaliśmy na redakcyjnym czacie „naszej” Poly. Dziś byłaby jeszcze większym ewenementem niż wtedy, gdyby nie została sprzedana, a Bartek bezceremonialnie wyjebany (może już czas opowiedzieć tę historię?). Oczywiście, zacząłem od przeczytania sobie tych młodocianych wypocin na PPE, by zobaczyć, czy można je sensownie wykorzystać i jak napisać coś, co nie będzie ich przypominać. Były tylko ciekawą maszyną czasu na szczęście, bo ja i „sephirothek” to już zupełnie inne pióra. Szkoda, że nie zostałem tam rok dłużej, by powiększyć „encyklopedie wyścigów” Ba, musiałem ze strychu znieść stare Ekstrimy, żeby przeczytać recenzję Myszaqa. Którą mu zresztą wysyłałem również, bo przez jakiś czas istniała szansa, że mi się dopisze do tej publicystyki (jak Kali swego czasu przy Wipeoucie) - nie wyszło, bo Myszaq to Myszaq i nie lubi chyba nadal terminów xD nie mogłem zapomnieć o soundtracku, bo słuchałem go codziennie przy pisaniu, żeby „wylatywać” na odpowiednią orbitę emocjonalnie. Ech, dzięki mordeczki. W lepszym świecie każdemu tekstowi można by było poświęcać tyle uwagi. Leżę z gorączką od dwóch dni (w końcu mnie dopadło. Cały rok szkolny byłem przykładnym pracownikiem bez zwolnien lekarskich) i miło mi, że tyle niesamowitego forumkowego contentu spowodowało „moje” Rule of Rose. I wbiłem 6 godzin dziś w Diablo IV - prawie do „zapalenia spojówek”! 1 Cytuj
SlimShady 3 384 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Konsolowisko kojarzę, ale bez konkretów, a jeśli chodzi o Jowisza, to nie znam człowieka. Nie, no dobra, nie będę kłamał. Spoiler To ja ci zrobiłem wjazd na chatę i "pożyczyłem" konsolę z P.T. Nie bierz tego do siebie, jestem zbyt dużym fanem, a zagrać musiałem. Wiń grę, a nie gracza, tzn. Konami. Kiedyś, jak będzie okazja, to zwrócę, od razu pomalowane w kolorze protezy Big Bossa, więc nawet lepiej, bo większy rarytas. 1 Cytuj
Piechota 434 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 3 minuty temu, SlimShady napisał: Konsolowisko kojarzę, ale bez konkretów, a jeśli chodzi o Jowisza, to nie znam człowieka. Nie, no dobra, nie będę kłamał. Ukryj zawartość To ja ci zrobiłem wjazd na chatę i "pożyczyłem" konsolę z P.T. Nie bierz tego do siebie, jestem zbyt dużym fanem, a zagrać musiałem. Wiń grę, a nie gracza, tzn. Konami. Kiedyś, jak będzie okazja, to zwrócę, od razu pomalowane w kolorze protezy Big Bossa, więc nawet lepiej, bo większy rarytas. Łukasz K., Ty chuju zgniły xD Cytuj
Kmiot 13 675 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 1 godzinę temu, Piechota napisał: Leżę z gorączką od dwóch dni 3 1 Cytuj
K.Adamus 684 Opublikowano 9 sierpnia 2023 Opublikowano 9 sierpnia 2023 (edytowane) No przecież ma gorączkę, rąk mu nie ujebało (Adam, w Diablo 40h) Edytowane 9 sierpnia 2023 przez K.Adamus 1 Cytuj
LeifErikson 1 108 Opublikowano 10 sierpnia 2023 Opublikowano 10 sierpnia 2023 To będzie niepopularna opinia, ale po dłuższej lekturze tego numeru stwierdzam, że ten papier nie byłby taki zły, gdyby tylko pozbawić go tego efektu pofalowania. Podoba mi się w nim to, że jest taki jakby elastyczny, lekki, dobrze się go w łapie trzyma podczas lektury i nie brudzi palców. Cytuj
Piechota 434 Opublikowano 10 sierpnia 2023 Opublikowano 10 sierpnia 2023 W dniu 9.08.2023 o 19:40, Kmiot napisał: W ogóle przypomnijcie mi, czy Adam już się zajmował Eternal Darkness z Gamecube'a? Bo nie pamiętam, a bym poczytał, hehe. Mam i przechodziłem na GameCubie, prawilnie. Nigdy wyłącznie o nim nic nie pisałem (a przynajmniej tak mi się zdaje!), na pewno w kilku tekstach zdarzyło się solidnie wspomnieć. Dla przykładu:: Według wyszukiwarki na mailu w kwietniu 2019 roku był tekst o grach z zabiegami meta. Gdzie jeszcze nie wiedzieliśmy, czym okaże się Death Stranding <3 Cytuj
sadiker 60 Opublikowano 12 sierpnia 2023 Opublikowano 12 sierpnia 2023 W dniu 9.08.2023 o 20:41, Piechota napisał: Slim, mało kto kojarzy całą moją „zawodową” ścieżkę, chylę czoła (czy może mam się obawiać? Na Konsolowisku albo Wyspie Jowisza też potajemnie byłeś?!). Do dziś nie odżałowaliśmy na redakcyjnym czacie „naszej” Poly. Dziś byłaby jeszcze większym ewenementem niż wtedy, gdyby nie została sprzedana, a Bartek bezceremonialnie wy(pipi)any (może już czas opowiedzieć tę historię?). Jestem jak najbardziej za. Pamiętam że była to całkiem fajna strona, nagle odszedł naczelny i wszystko się zaczęło sypać. Potem już chyba została tylko jedna osoba która coś tam raz na tydzień wrzucała. Cytuj
milupl 621 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Jakieś przecieki kiedy nowy numer? Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Opublikowano 16 sierpnia 2023 35 minut temu, milupl napisał: Jakieś przecieki kiedy nowy numer? jak Roger wroci z gór Cytuj
PiotrekP 1 796 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Można by odpisać "Thank you from the mountain" Ciekawe czy prenumeraty się wyrobią Cytuj
Square 8 609 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Opublikowano 16 sierpnia 2023 Ostatnio zaskoczyli, zobaczymy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.