Skocz do zawartości

Forumkowy Klub Gierek Retro - 09.2023


wrzesień  

13 użytkowników zagłosowało

  1. 1. wrzesień

    • Cadillacs and Dinosaurs
      5
    • Punisher
      5
    • Alien vs Predator
      3

Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 01.09.2023 o 03:59

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jako, że mam zaszczyt zrobić wrześniowe retrogranie postanowiłem dać do wyboru coś, co sam wspominam z łezką w oku. Wspólną cechą tych gier jest to, że oficjalnie nigdy nie pojawiły się i nie pojawią (z jednym małym wyjątkiem) na domowych sprzętach do grania. Oczywiście nie ma problemu z ograniem ich nawet online na telefonie, ale do rzeczy

 

1. Cadillacs and Dinosaurs

IMG_2618.png.2085451c067b5e4f3cded84b833906c3.png

Beat'em'up na podstawie komiksów Xenozoic Tales. Wybieramy jednego z czterech bohaterów i tłuczemy hordy wrogów. Unikalną cechą jest etap jeżdżony tytułowym Cadillakiem (i zapewne jest to również przyczyna dla której nie zobaczymy gry na domowych platformach) oraz same potyczki z dinozaurami. Gra jest piękna, grywalna i wymagająca. 

 

2. Punisher

IMG_2620.thumb.png.0e5691b769027fdcb3a88b2a267a4fad.png

Oto i kolejny klasyk Capcomu i hit z automatów. Tym razem mamy tytuł na podstawie komiksów Marvela. Wcielamy się w tytułowego Punishera lub Nicka Fury i próbujemy skopać dupsko samemu Kingpinowi. Po drodze masakrując hordy wrogów. Gra jest brutalna, jest w niej sporo strzelania oraz wymagających walk z bossami. 

 

3. Alien vs Predator

IMG_2619.jpeg.0be9cdcf2154e2ba176e4413dd74f7f9.jpeg

Pod względem oprawy AV i dynamiki zdecydowanie najdoskonalsza z całej trójki. Gra jest piekielnie szybka, nie raz i nie dwa walczymy z kilkunastoma wrogami jednocześnie. Do tego każdą z wybranych postaci gra się zupełnie inaczej (no ok, obydwoma Predatorami gra się podobnie). To jest jedyny tytuł z całej trójki, który pojawił się na domowej platformie, mianowicie wyszedł na Home Arcade Sticku z Capcomu. Z tym, że kosztuje on w tej chwili ponad 300$, a oprócz AvP nic wyjątkowego tam nie ma.

 

 

Ok, to są wybrane przeze mnie gry na wrzesień. Przejście każdej z nich to godzinka max, ale replayability jest kosmiczne. 

Wybór jest kontrowersyjny być może, więc jak nie podpasuje Wam takie podejście to zmienię

Edytowane przez Homelander
  • Plusik 4
Opublikowano

Głos poszedł na Punishera, jedna z moich ulubionych gier które się katowało na automatach te 25 lat temu i dawno do niej nie wracałem. Kadilaki jeszcze dobrze pamiętam a AvP tym bardziej bo parę razy ukończyłem.

Opublikowano

Nie wiem, na co głosować, bo równie dobrze może się okazać, że przejdzie się wszystkie trzy. ;) W końcu gry są krótkie i dzięki emulacji (tj. nieograniczonym żetonom) przystępne dla każdego.

 

Oddałbym głos na AvP, bo to jedyna gra, którą za młodego katowałem wielokrotnie, zarówno na automatach, jak i emulatorze, i wiem, że jest po prostu świetna. Ale to by był raczej głos dla reszty, niż dla mnie. Ja już od dawna mam ją wgraną na Anbernicu i działa super. ;)

 

CaD nie znam, Punishera chyba grałem na automatach, ale niewiele pamiętam. Bardziej skłaniam się ku temu drugiemu, ale pewnie przejdę sobie wszystkie trzy na urlopie.

 

  

Godzinę temu, Dud.ek napisał:

Punishera można grać na 2?

Afaik jest druga grywalna postać, Nick Fury.

  • Plusik 1
Opublikowano

@Suavek Jak to nie znasz Cadilacow :( Ty to lepiej nadrob niezaleznie od wynikow ankiety. Ja glosuje na AvP. Punishera gralem jakos w tamtym roku a Cad wlaczam regularnie co jakis czas. AvP dawno temu na automacie meczylem. Chwile na emu tez ale ze wszystkich 3 ukonczylem najmniej razy.

Opublikowano

Ano chyba nie moje klimaty były wtedy. Ale faktycznie musiałem na 100% grać na automatach za młodego, bo jak odpaliłem teraz filmik, to pierwszy gruby boss(?) z brodą i dinozaurem coś mi tam w pamięci się przewijają.

 

Pewnie koniec końców zagram we wszystkie trzy gry i może nawet nie będę z tym jedyny, więc póki co od głosu w ankiecie się wstrzymuję.

  • This 1
Opublikowano

@Homelander Jak chodzi o domowe wersje to The Punisher dostal port na Sege Mega Drive: https://segaretro.org/The_Punisher

 

Mialem i bawilem sie niezle jak na tamte czasy. Mocny downgrade wjechal (najbardziej boli zmieniony boss 2 levelu) ale wtedy jaralem sie tym ze nie musze wydawac hajsu na zetony. Natomiast Cadilacki mialy wersje na PSXa. AvP wiadomo jak ostatio byl wydany.

Opublikowano

Niedawno ukończyłem cadilaci. Takie gry, gdzie idzie się w prawo w grafie 2D i sieka przeciwników, mocno się zestarzały. Dzisiaj to dla mnie średniak, dlatego zagłosowałem na punishera bo tego ukończyłem dawno, a alien mi nie podpadł jakieś 15 lat temu :) 

Opublikowano (edytowane)

Tzn pewnie jaki hack czegos ale dostalem od Janusza normalnie na Verbatimie i gralem na szaraku. 

 

E: szukalem czegos zeby potwierdzić ale nie ma wiec zakladam ze jednak to byl hack i nie wyszlo nawet w JP. Olac w takim razie.

Edytowane przez pawelgr5
Opublikowano

U mnie wszyscy na pokładzie (mam jeszcze jakieś balasowe porty na snesa i genesis:pizza:)

Początek najlepszy chyba w AvP, kozacko wygląda oprawa, punisher w ruchu też wygląda świetnie a cadillacki mają dinozaury... Dobry miesiąc się szykuje.

 

GridArt_20230822_203426045.thumb.jpg.7c113e1e5ed8b8951df3c15b9c0a4493.jpg

  • Lubię! 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Cadillacs and Dinosaurs ukończony.

 

dino-230903-182231.png.c135164b256d61f573b5cd21519fff12.png

 

Nie powiem, CaD ma wyjątkowo dziwną otoczkę, mówiąc delikatnie. Nawet, jak na lata 90-te.

 

Nie kojarzyłem tej gry, ale faktycznie, musiałem w nią grać za dzieciaka na automatach, bo pojedyncze elementy z początku wydały mi się znajome. Tytuł ewidentnie nie utkwił mi w pamięci jakoś specjalnie, bo na pierwszy rzut oka nie wyróżniał się niczym szczególnym (poza dinozaurami, oczywiście). Jak byłem mały, to wolałem żetony zainwestować w coś innego, niż grupka mięśniaków bijąca innych mięśniaków i czasami jakiegoś raptora.

 

Ale to było kiedyś. Dziś grę ukończyłem na RG35XX. Nie liczyłem dokładnie, ale myślę, że zmieściłem się w 20 żetonach, bo oczywiście Continue trochę było, jak na grę z automatów przystało. Niemniej jednak spodziewałem się, że będzie gorzej. Najwięcej "żetonów" zjadł mi przedostatni boss. I generalnie to właśnie bossowie byli najbardziej upierdliwi, bo na zwykłych przeciwników szybko można znaleźć metodę.

 

Ogólnie grało się dobrze, ale nie mogę powiedzieć, żeby tytuł był jakiś porywający. Cztery postacie, każdą gra się tak samo. Kilka ciosów na krzyż, standardowe pickupy, chyba raptem jedna odskocznia w postaci jazdy samochodem. Przeciwnicy trochę na jedno kopyto. Tytułowe dinozaury raczej tło, niż jakiś istotny element. Myślałem, że będzie można np. ujeżdżać jakiegoś dinusia, ale niestety. Może na kilku graczy jest trochę ciekawiej, ale ja nie mam żadnych przyjaciół, więc musiałem się zadowolić rozgrywką solo. ;)

 

Co mnie zaskoczyło, szczególnie jak na grę, która rzekomo bazuje na kreskówce, to że tytuł jest dość brutalny. Nie tylko groteskowi przeciwnicy i animacje mutacji w dalszej części są na porządku dziennym, to jeszcze wrogów można wysadzić w powietrze np. wyrzutnią rakiet. Inne czasy to były. Dziś automat z taką grą od razu wzbudziłby kontrowersje, jak to przemoc jest sprzedawana dzieciom. Teraz wszystko musi być ugrzecznione... Ech...  :/

 

Oprawa wizualna można powiedzieć "standardowa" jak na gatunek, ale bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie muzyka w niektórych poziomach. Niektóre utwory wpadały w ucho.

Spoiler

 

 

Ogólnie fajna gra, jak najbardziej warta przejścia, ale nie czuję potrzeby powrotu do niej. Może gdyby poszczególnymi postaciami grało się choć trochę inaczej, to prędzej. A tak zapamiętam tytuł jako "ok" gierkę. Tylko/aż.

 

Punishera i AvP w tym miesiącu również jeszcze ukończę, ale trochę później.

  • Plusik 3
Opublikowano

Ograliśmy dzisiaj Cadillacki w kanapowym multi. Początkowo syn wychowany w erze 4k pastwił się nad grafiką i małymi możliwościami poruszania sie, nie wierzył, że idąc do góry nadal idziemy bokiem xD Załapał bakcyla dopiero od etapu gdzie jedziemy samochodem.

Gra ma kilka podobnych etapów do siebie, w końcówce pojawiają sie urozmaicenia w postaci strzelającego ognia z dupy/ściany.

Sporo różnych przeciwników, gangole, dinozaury, Blanka z SF, niemiecki profesor. 

Sama rozgrywka jest raczej klasyczna, dużo rzeczy do podniesienia, pukawki dobrze koszą. Bardzo pozytywnie spędziliśmy czas. Na ostatnim etapie pojawiło się lekkie znużenie bo forma się już zdążyła wyczerpać. Bez okularów nostalgii jest to IMO przeciętny Beat'em Up. 

IMG_20230907_181618.thumb.jpg.f69f3921f9b84c43d57d688db5c52111.jpg

 

IMG_20230907_180351.thumb.jpg.f40d8f40dbc8eede8d35b3865593c075.jpg

  • Plusik 3
Opublikowano

The Punisher - lepiej zapamiętałem ten tytuł, ale minęło ponad 25 lat kiedy ostatni raz grałem i trochę gier przez ten czas się ukończyło. Co mi się nadal podobało to wykonanie postaci i animacje, dobrze czuć siłę ciosów, ataki są całkiem płynne a przeciwnicy (od punków, przez gangsterów, po roboty) dobrze reagują na razy. Muzyka też jest ok, jak w większości gier Capcomu z tamtych lat. Tylko tła jakieś takie mdłe i bez wyrazu.

  Rozgrywka od połowy robi się trochę nudna bo zaczyna się recykling przeciwników, nie dochodzą nowe bronie i mimo całkiem sensownej ilości ataków (3 zakończenia zwykłego comba,↓↑ atak, parę speciali) wkrada się powtarzalność bo tłuczemy non stop to samo tylko w większej ilości. Są też dziwne decyzje gameplayowe, jak pojawia się przeciwnik z bronią palną to bohater też wyciąga pistolet i można z niego korzystać do woli, jak tylko ostatni mietek z pistoletem padnie to Punisher chowa broń, więc czasami zostawiałem ostatniego przeciwnika z bronią na koniec żeby tylko móc sobie postrzelać. Boli też mały scroll na boki jak zablokuje się 'arena' co powoduje ataki z za ekranu i tanie zgony.

  Grało się w miarę przyjemnie ale jest duża różnica między Punisherem a najlepszymi Beat'em Upami które wyszły w kolejnych latach. 7-/10

  • Plusik 1
  • beka z typa 1
Opublikowano

The Punisher ukończony za jednym posiedzeniem.

 

punisher-230909-202836.png.eb5e144925b6b62639cbc21344cf633e.png

 

Gra zaczyna się ciekawie. Oprawa komiksowa jest przyzwoita. Czuć moc uderzeń, jest dość brutalnie, walka przerywana jest sekwencjami strzelanymi i ogólnie pierwsze wrażenie było jak najbardziej pozytywne.

 

Niestety, po jakimś kwadransie przychodzi z jednej strony znużenie, a z drugiej irytacja. Ciężko mi to ubrać w słowa, w czym problem, ale gra po prostu nie sprawiała mi specjalnej satysfakcji, nawet pomimo nieograniczonej liczby "żetonów". Przeciwnicy są dość liczni i mają dużo HP. Nawet, jeśli mamy na nich odpowiednią strategię, to ubicie ich jest czasochłonne. Pickupy są liczne, do tego stopnia, że wielokrotnie moja postać zamiast atakować, to podnosiła z ziemi na zmianę kolejne itemy. Niektóre z nich wcale nie były jakieś szczególnie pomocne, głównie przez krótki zasięg i długi czas ataku. Sekwencje strzelane, jak już opisał łom, dziwne w swym zamyśle, zaś mnie osobiście mocno wybijały z rytmu. Bo w jednej chwili strzelamy, w drugiej nagle postać porzuca broń i wraca do pięści. I tak w kółko. Wrogowie oczywiście otaczają nas ze wszystkich stron i uniknięcie obrażeń graniczy z cudem. Spora ich część ma naprawdę tanie, irytujące zagrywki, ewidentnie mające na celu wyciągnięcie od małolatów jak największej ilości kasy w salonie gier. Nie pomagał też fakt, że wrogowie znikali co chwila poza ekranem, żeby w mgnieniu oka zaatakować czymś mocarnym. Ostatni boss w szczególności jest tego winny, choć roboty/terminatory też były mocno irytujące.

 

Prawdę mówiąc spodziewałem się czegoś lepszego. Dinozaury chyba bardziej mi się podobały w ogólnym rozrachunku. Tam przynajmniej jak ginąłem, to z paroma wyjątkami miałem wrażenie, że gdybym pograł więcej, albo rozpracował lepiej ruchy wrogów/bossów, to mógłbym osiągnąć lepsze efekty. W Punisherze czasem więcej obrywałem, niż sam atakowałem i za cholerę nie widziałem sposobu, żeby wybrnąć z trudnej sytuacji. Niby są granaty i zabierający HP atak AoE, ale to raczej ostateczność.

 

Na pewno grałem w Punishera jak byłem mały na automatach. Kojarzę dwie grywalne postacie. Nawet chyba daleko zaszedłem, bo ten boss poł-człowiek pół-czołg coś mi odkurzył w pamięci, więc musiałem do niego dotrzeć. I na pewno na nim poległem, bo teraz też od tego momentu zacząłem ginąć najczęściej. ;)

 

Gra na niecałą godzinkę. Może na dwóch jest fajniej, bo solo nie za bardzo. Dodam jeszcze, że muzyka mało porywająca, szczególnie na tle Dinozaurów. Ogólnie takie "meh". Prędzej w Dinozaury zagram ponownie, niż w Punishera.

 

punisher-230909-195401.png.7c0467d85f08743c270671b85fb8740c.png

 

punisher-230909-202832.png.43e4a8d6aeeb04059a5df8781864bce6.png

  • Plusik 1
Opublikowano

AvP zostawiam na koniec, ale ogólnie nie zliczę ile razy tę grę przeszedłem lata temu. Mieliśmy fazę na emulację MAME/CPS2 i tytuły takie jak AvP, D&D, czy wszelkiej maści crossoverowe bijatyki były na porządku dziennym, zarówno solo, jak i multi.

 

AvP był super. Cztery mocno zróżnicowane postacie, niemała ilość ruchów, świetna oprawa AV. A przynajmniej tak grę zapamiętałem. ;) Dlatego przy następnej wolnej chwili się zobaczy, czy dalej będę miał takie zdanie, czy jednak coś się zestarzało.

Opublikowano

Wczoraj włączyłem PSP żeby sprawdzić czy jeszcze dycha i skończyłem kolejny raz Cadillaki za jednym zamachem. Świetna gierka,  Punisher ma lepszy system walki, ale gameplay wolę w cadillakach. Movement jest lepszy, postać nie zamula jak w dzisiejszych niektórych grach, odgłosy topka nic nie razi, odglos piachopiryny jeden z lepszych jakie słyszałem, śmiecie padają po jednym kombo, co więksi po kilku, ale mają parę pasków, według mnie paru bossów jest przegietych i powinni mieć mniejszy pasek, ale tak to spoczko. Dla mnie 9/10.

  • Plusik 1
Opublikowano

Też skończyłem Cadillacs and Dinosaurs i na pewno lepiej mi się grało niż w Punishera. Największa różnica jest w wielkości i ilości sprite'ów na ekranie. W Punisherze są one o wiele większe i mają więcej detali tylko wiąże się to z tym że mamy wgląd na mniejsze pole rozgrywki, więc częściej dostajemy razy z za ekranu. Mając do wyboru te dwa podejścia Punisher lepiej się prezentuje ale to Kadilaki są bardziej grywalne. No i są 4 postacie które mają parę niuansów (np. babka szybciej macha bronią) więc nie czuło się takiej powtarzalności. Dobra gierka 8/10

Opublikowano

Problemem tych gier dzisiaj jest to, ze wtedy powstawaly zeby przede wszystkim wyciagac hajs od graczy. Dlatego proste sa max 2lvl a potem zaczyna sie ta trudna czesc podczas ktorej sie umiera. Dzis to niby nie problem bo zetony sa cyfrowe na emu ale wtedy sie tak nie dalo bo nie bylo dzieciaka stac. Dlatego bylo jaranie sie ze doszlo sie odrobine dalej. 

 

Wspolczense gieri jak SoR4 czy TMNT maja duzo lepszy balans (i oczywiscie system walki) wiec nie sa tak meczace i pomimo ze duzo dluzsze to lepiej angazuja gracza uczciwym wyzwaniem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...