McDrive 3 098 Opublikowano 3 kwietnia 2021 Opublikowano 3 kwietnia 2021 2 godziny temu, Shankor napisał: Nie wam ma się podobać. To jest film dla dzieci. Pierwsza część też jest gniotem, ale nostalgia mocno. Większość bajek jest dla dzieci, ale to na starych debilach najwięcej zarabiają Cytuj
Gość Kraboburger_SpongeBoba Opublikowano 4 kwietnia 2021 Opublikowano 4 kwietnia 2021 "Space Jam: A New Legacy (2021)", będzie filmem, który zarobi duże pieniądze... Być może zarobi. W porównaniu do tego, co w kwestii przychodu ze sprzedaży biletów do kin na całym świecie miało miejsce przed pandemią, i tak ów zarobek powinien okazać się sukcesem. Dla tego filmu, uwierzcie mi, ludzie w USA i na świecie, tam gdzie dostępne jest HBO MAX/GO, będą w stanie wykupić abonament tej platformy, pójść na premierę kinową jeśli to będzie możliwe; dadzą się posiekać, pokroić i rozerwać na kawałeczki byle tylko zobaczyć LeBrona Jamesa - chodzącą koszykarską legendę (The King, Chosen One, L-Train) na dużym ekranie. Czy to będzie kino efekciarskie, przerysowane, czy zbyt nabuzowane wizualizacjami - to jest nie aż tak istotne, jak fakt, kto w tym filmie występuje: King James, Don Cheadle, i cała zgraja postaci, licznych ikon popkulturowych należących do Uniwersum Warner Bros. Nawet i Gandalf ma swoje cameo tu zaliczyć. Na zachodzie, w Europie Zachodniej, i w Azji w szczególności, James, jak i gwiazdy NBA, traktowani są jak świętość, którą najlepiej ,,zakląć w obraz, oprawić w ramkę i powiesić na ścianie". LeBron to żywa ikona sportu i popkultury, więc jeśli tego nie rozumiecie, nie kupicie sequela "Space Jam"; ten film, mówiąc łopatologicznie, się nie spodoba. I wszystko jasne. Heat! Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 4 kwietnia 2021 Opublikowano 4 kwietnia 2021 no fajne, szkoda tylko, że królik nie ma cycoli, ale jest ok. Co ma się tu nie podobać? Cytuj
Sven Froost 487 Opublikowano 4 kwietnia 2021 Opublikowano 4 kwietnia 2021 Fajnie zobaczyc tyle lubianych postaci w jednym filmie Licze ze bedzie dobrze, potencjal jest duzy Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 4 kwietnia 2021 Opublikowano 4 kwietnia 2021 Kiepskawo to wygląda i raczej nie tylko dlatego, że nie mam już 12 lat. Nie wiem czy poprawią jeszcze technikalia, ale o ile rysunkowy Lebron wygląda całkiem okej, to już renderowane animki to straszny plastik. W 1996 ręczna animacja dużo lepiej zgrywała się z live action. No i niezłą desperacją pachnie wrzucanie do tego filmu jak do bigosu wszystkiego, do czego prawa ma WB. Oparcie fabuły o jakiś żenujący wątek rodzinny też niczego dobrwgo nie wróży. 2 Cytuj
Sven Froost 487 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Spoko, Lola Bunny Ci to wynagrodzi ale nie bedzie juz taka erotomanka jak wczesniej. Jakie oczekiwania macie od sequela filmu w ktorym Michael Jordan gral z krolikiem Bugsem w kosza Ja licze tylko na dobry humor i duzo smiechu, brakuje takiego komediowego mash upa Cytuj
Gość Kraboburger_SpongeBoba Opublikowano 5 kwietnia 2021 Opublikowano 5 kwietnia 2021 20 godzin temu, Sven Froost napisał: Fajnie zobaczyc tyle lubianych postaci w jednym filmie Licze ze bedzie dobrze, potencjal jest duzy Potencjał "Space Jam: A New Legacy (2021)", za którego to samym faktem jego całej wieloetapowej produkcji, plus w ogóle tego, że ten obraz powstanie, stoi LeBron James, jest gigantyczny. To właśnie LBJ ponoć sam zmieniał kilkukrotnie scenariusz produkcji - tzn. decydował o jego zmianach. Miał rzekomo największą decyzję przy doborze obsady aktorskiej i koszykarzy tu występujących, czy to w dubbingu, czy na żywo, a z tym, to jeszcze zobaczymy jak to będzie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo jest to wpływowa w popkulturze postać - James liczy się tak samo w sporcie, jak i biznesie, czy ogólnie w kulturze. Na tych płaszczyznach jest tak samo poważany; to jedna z najbardziej wpływowych osób na świecie. Mówiąc krótko "Space Jam: A New Legacy" nie jest przeznaczony dla polskich odbiorców zakochanych w koszykówce nostalgicznej ,,ery jordanowskiej". To przykład filmu zrobionego pod globalnego, głównie zachodniego (USA, no a jakże!) i tego z Azji, i Ameryki Południowej, widza. Screenshot ze zwiastunu "Space Jam: A New Legacy (2021)" - ujęta jedna z klatek materiału - pokazuje, że malutkie cameo w filmie zaliczy: Pennywise, Morfeusz i Agent Smith (Matrix), Batman, oraz wszyscy inni nietuzinkowi bohaterowie filmów Wytwórni Warner Bros! Cytuj
Tokar 8 268 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Opublikowano 5 kwietnia 2021 2 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał: To właśnie LBJ ponoć sam zmieniał kilkukrotnie scenariusz produkcji Kolejny gwóźdź do trumny. 2 godziny temu, Kraboburger_SpongeBoba napisał: Screenshot ze zwiastunu "Space Jam: A New Legacy (2021)" - ujęta jedna z klatek materiału - pokazuje, że malutkie cameo w filmie zaliczy: Pennywise, Morfeusz i Agent Smith (Matrix), Batman, oraz wszyscy inni nietuzinkowi bohaterowie filmów Wytwórni Warner Bros! Jeszcze tylko kurwy z roksy brakuje. W ogóle porównajcie skład przeciwników w pierwszym i drugim filmie. Space Jam z prostym acz uroczym motywem kosmitów kradnących talenty najlepszych graczy ligi: Barkley, Ewing, Johnson, Bradley, Bogues. Nie wiadomo jaki będzie lore goons squad w New Legacy, ale biorąc pod uwagę, że to prywatny folwark Jamesa i jego dzbanowate wysrywy w soszialach, to można stawiać majątki na jakieś motywy BLM i klimaty strong female. Kogo my tu mamy: Davis, Lillard, Thompson i dwie baby z WNBA . Poza Davisem to trudno powiedzieć, żeby to były najgorętsze nazwiska amerykańskiej koszykówki, ale nie to pewnie było kluczem, tylko kumplowanie się z Lebronem. 2 Cytuj
Sven Froost 487 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Nikt nie zwrocil uwagi ze kaczor Duffy jest czarny i zostal postrzelony juz w trailerze? Cytuj
Faka 3 994 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Opublikowano 5 kwietnia 2021 W sumie to jakoś nie czekam na tego Space Jam, to raz, dwa nie trawię koszykarza jakiego wzięli czyli king jamesa. No ogólnie, ten film to nie ma w ogóle startu do 90-lat, gdzie grała tam cała najlepsza ekipa z koszykówki z Jordanem na czele. Cytuj
Sven Froost 487 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Opublikowano 5 kwietnia 2021 Czy my bysmy nie chaftali ogladajac kreskowki z taka animacja w dzisiejszych czasach? Cytuj
kotlet_schabowy 2 695 Opublikowano 6 kwietnia 2021 Opublikowano 6 kwietnia 2021 (edytowane) Abstrahując już od całej otoczki i realiów jakie panowały w momencie premiery Kosmicznego Meczu (moda na NBA, również w Polsce, postać samego MJa, szczytowe lata popularności klasycznych kreskówek, trendy muzyczne, no ogólnie 90s w pigułce) i które w dużej mierze przyczyniły się do sukcesu filmu, mimo jego wątpliwej dla wielu jakości (sam nie jestem w stanie go na zimno oceniać, dla mnie to ultraklasyka i złego słowa nie powiem): parę lat temu jeszcze miałem naiwną nadzieję na fajny sequel, łechcący nostalgicznie starych pryków, jednocześnie będący świeżym i odnoszącym się do teraźniejszych realiów. Teraz nie liczę już na nic więcej, niż pstrokaty, tandetny, nijako prezentujący się misz-masz (śmierdzi to Player Number One, i to bynajmniej nie pochwała), wszystko polane sosem dzisiejszej poprawnej, bezjajecznej popkultury. No i animacja 2D>CGI, wiadomo. Ale może się zaskoczę pozytywnie. A co do tekstów, że to i tak film dla dzieci i nie nam się ma podobać: no tak, bo przecież nie pojawiają się każdego roku "bajki" zachwycające nie tylko dzieciaki, ale też dorosłych xd. Edytowane 7 kwietnia 2021 przez kotlet_schabowy 5 Cytuj
Gość Kraboburger_SpongeBoba Opublikowano 7 kwietnia 2021 Opublikowano 7 kwietnia 2021 Odnosząc się do postów wyżej, w których toczy się rozmowa na temat ,,Space Jam: A New Legacy", wrzucam ot małe co nieco odnośnie tej produkcji. Nie odnoszę się jakoś specjalnie do tego, co tutaj ,,się zawarło'', jednak dla rozluźnienia, cóż, te kilkanaście sekund pasuje w sam raz. Cytuj
Szymek 1 048 Opublikowano 7 kwietnia 2021 Opublikowano 7 kwietnia 2021 Gwałciciele, mordercy są okey. Króliczki cycuszki...zmieniac mi to szybko. Chore czasy Cytuj
Sven Froost 487 Opublikowano 7 kwietnia 2021 Opublikowano 7 kwietnia 2021 Wiecie ile moglo wyrosnac puszczalskich lasek w naszej generacji za sprawa Loli Bunny przedstawionej w pierwszym Space Jam? xD Z tego co pamietam to byla jedyna samica w filmie 1 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 8 kwietnia 2021 Opublikowano 8 kwietnia 2021 Średnio to wygląda w sumie. Nie skreślam, aleeee już od pierwszej sceny trailera wołają "tu kurwiu co miałeś 3 latka jak oglądałeś film u kuzyna na pirackim vhsie, lub mnie". Pewnie będzie z 2 podobne sceny i cameo Aykroyda, a reszta to film na nastolatków z debilną fabułą Cytuj
Farmer 3 276 Opublikowano 8 kwietnia 2021 Opublikowano 8 kwietnia 2021 No właśnie te pierwsze sekundy sceny nasuwały mi skojarzenia z pierwszą sceną z GB1 w bibliotece... no ale potem wyskoczyły ludki miszlę. Jeżeli stawiają na taki humor to marnie to widzę. Cała reszta (łącznie z muzyką) to mocny ale nie nachalny ukłon dla Ramisa i dla mnie to jest jak najbardziej ok. Oby tylko film skupiał się na tej małolacie, a nie na jej bracie (dzieciak strasznie mnie wkurwiał w Strangers Things). Cytuj
Sven Froost 487 Opublikowano 8 kwietnia 2021 Opublikowano 8 kwietnia 2021 Mnie zaciekawilo, brakuje mi w sumie duchow w formie cholernie dokuczliwych i drazniacych gnojkow jeszcze do tego smiesznych Obejrze chyba ze recenzje beda odstraszaly Cytuj
Gość Kraboburger_SpongeBoba Opublikowano 11 maja 2021 Opublikowano 11 maja 2021 Plusik za powyższy trailer poszedł, bo trzeba! Zresztą szykuje się nam oderwane od wszelakiego ,,logicznego kontekstu" widowisko! Są kury i sympatycznie sobie gdakają, zaraz po pierwszym kadrze zwiastuna, w pokoju/kuchni Eddiego... i jest dobrze! Gdzieś tam jajeczniczka się smaży, i coś tam sobie podryguje Venom swymi mackami, przy zmieszanym jednocześnie Eddie Brocku... ijest dobrze! Później mamy do czynienia z klimatyczną grą psychologiczną Cletusa Kasady, chaotycznie pomontowanymi scenami venomowskiego kina akcji z dozą mega płynnych efektów specjalnych i wizualnych. Poza tym w zwiastunie "Venom 2" towarzyszy nam masa niewiadomych pokroju: co, kto, gdzie i jak, plus... całkiem możliwe easter-eggi (zwłaszcza te z Peterem Parkerem i Spider-Manem), które mogłyby wskazać i nakierować na jakieś nawiązania tego obrazu kinowego do komiksowego źródła. Wiecie, to ma być czysta mindfuckowa rozrywka, prowadzona w stylu poprzedniego filmu z "Uniwersum Symbiotów"; tak też będzie. I ja na ten eksperyment się piszę. A hype na Sequel pierwszego kinowego Venoma będzie ,,tysiąc pinćset sto dziwińćset" razy doraźniejszy, większy i intensywniejszy od ,,napalania się i kisielku w gaciach" na seriale MCU, które po "Falcon i Zimowy Żołnierz" rzucam definitywnie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.