Monster Hunter Wilds

[KrYcHu_89 2 593]

4 minuty temu, XM. napisał(a):

Odejście Itsuno tylko potwierdza, gdzie jest miejsce tego IP. choć podstawka sprzedała się dobrze to oceny graczy są średnie.

Wciąż lepsze oceny, niż to nowe MH i do tego to singiel, chętnie bym zobaczył DLC, a wygląda, że Capcom olał to zimnym moczem, szkoda. 

[XM. 11 411]

Nie ma komu już tego dlc robić - powroty onimushy, okami, dmc się robi nowe(stare), do tego pragamta, dwa residenty, mhw gaas - do tego gość od MHW został teraz szycha w Capcom odpowiedzialnym za gry. Niech oni się lepiej zajmą tym swoim chujowym silnikiem i czym prędzej wypuszczają RE Xa.

 

Cytat

Monster Hunter producer Ryozo Tsujimoto, who currently serves as 'deputy in charge of development divisions', will be promoted to the Chief Product Officer role and become the main person in charge of Capcom's development divisions as of April 1.

 

[voi tekku 131]

co do poziomu trudności, wiem że to rada w stylu klikaj tylko nosem na padzie, będzie trudniej, ale ciekawiej się zrobiło jak wyłączyłem sobie kota bo był troche OP i leczył jak szalony, i jak podczas walki nie korzystam ze strusia (aka nielimitowana karta wyjścia z więzienia).

[Faka 4 103]

Ten Wilds dużo się różni od takiego World? Bo to jedyna gra z którą miałem styczność na PS4, fajnie się grało, ogólnie polowanie na potworów nie nudziło jak na singlowego gracza, ale też miałem świadomość, że więcej potencjału wyciągała, grając z kumplami na polowaniu potworów. 

[voi tekku 131]

Zależy co lubiłeś a czego nie w World, mnie do szalu doprowadzało latanie za potworem i szukanie go po całej mapie, teraz jest dużo szybciej dzięki strusiowi który automatycznie biegnie do celu. Mapy są z jednej strony większe ale przy tym mniej zawiłe niz w World co też jest dla mnie plusem. Sama walka dostała kilka boostow, nowe ruchy/kontry i fajną mechanikę skupiania sie na ranach bestii, ale też jest przez to łatwiej. Generalnie jest lepsze flow, jest szybciej, jest też niestety dosyć łatwo (przynajmniej na low ranku, który właśnie kończę albo skończyłem ubiciem jaszczurki  z okładki) i jest sporo fabuły. Co do multi to nie wiem, zawsze wolałem hunty solo.

[Dante 493]

Gra sprawia wrażenie łatwiejszej, polowania są szybsze, bo do walki można pędzić na wierzchowców. Sam fun z nawalania jest super i możliwość przełączania się pomiędzy dwoma rodzajami broni  urozmaica siekanie. Ogólnie z perspektywy raczej nooba jest bajer  i nawalanie potworów bawi równie dobrze jak wcześniej. Już są jakieś pierwsze eventy czasowe z nagrodami. Zdobyłem jakieś stworzonko jako kaptur/czapkę.