Opublikowano 3 stycznia 20241 r Kalendarz już wisi. Na razie tylko przekartkowałem, ale retrocenzja znowu przesunięta, tylko teraz wstecz Widziałem, że nie było tekstu na dwie strony żeby przesunąć do tyłu, więc wybaczam tym razem. Podsumowanie zeszłego roku lepsze niż poprzednio, bardziej czytelne.
Opublikowano 3 stycznia 20241 r Doszło i do mnie. Co ciekawe, koperta była w połowie otwarta. Może listonosz zajrzał, ale stwierdził, że czasopismo o grach dla dzieci mu niepotrzebne? Trudno się dziwić. Normalny, ciężko pracujący człowiek, nie jakiś gracz odmieniec. Pierwsze wrażenia? Intensywny zapach, niestety nie jest to rodzaj farby, który ja sobie cenię. Intensywny, ostry, po pierwszym zaciągnięciu się przeszedł po moim ciele nieprzyjemny dreszcz. Jakby zaczęły budzić się we mnie jakieś głęboko zakopane, traumatyczne wspomnienia z lat szczenięcych. Zapach 3/10. Kalendarz? Rzeczywiście cienki jak tajtańszy papier toaletowy z biedry, ale nadrabia artami. W marcu będę się zagrywał w rimejk Fajnala, a ze ściany będą na mnie spoglądać piękni chłopcy z siódemki. Do tego brak zderzających się siusiakami Goku i Vegety z poprzednich lat, więc nie trzeba będzie ściągać kalendarza ze ściany przy każdej wizycie gości. Mimo wszystko chętnie dorzuciłbym dodatkowe 5 złociszy za grubszy papier. Kalendarz 7/10 Zawartość? Zapowiada się elegancko. Na pierwszy ogień idzie oczywiście podsumowanie zeszłego roku i tekst @K.Adamus o SEKSIE. Zobaczymy, co ten zboczeniec tam nawypisywał. Jedno jest pewne - na pewno będzie się to czytało świetnie, jak zwykle zresztą u tegoż Pana. Specjalnie podziękowania dla Prezesa @Perez za ujęcie mnie w wielkim powrocie Głosu Ludu. Lepszego prezentu na rok 2024 nie mogłem otrzymać. Marzenia czasami się spełniają, warto wierzyć.
Opublikowano 3 stycznia 20241 r Ja aktualnie na początku pisemka, choroba daje o sobie znać niestety i omdlenia występują po paru kartkach lektury Glos ludu mam nadzieję ze zostanie na stałe tym razem. Kalendarzyk cymes, dziewczyna nie chciała ale syn mial więcej do gadania i dumnie wisi na lodówce Edytowane 3 stycznia 20241 r przez oFi
Opublikowano 3 stycznia 20241 r @grzybiarz Z tymi numerami w salonikach też potrafi być różnie. Czasem trafiają mi się pogięte, a raz miałem z pociętą okładką.
Opublikowano 3 stycznia 20241 r Powiedziałbym, że często są trafione, szczególnie jak mają tylko jedną sztukę na stanie.
Opublikowano 3 stycznia 20241 r Prenumerata dziś dotarła, a wraz z nią kalendarz. Chciałbym podziękować @Piechota oraz @K.Adamus za zaangażowanie, dzięki Wam wiedziałem, że dzisiaj muszę wstać do pracy. Co do jakości kartek kalendarza to jest gorzej, ale nie jest tak źle jak u producentów kalendarzy... Od wielu lat co roku kupuję kalendarze filmowe na ścianę od tego samego producenta i już w poprzednim roku zamieniono gruby błyszczący papier na kartki cieńsze niż żyletki polsilver, przy czym cena wzrosła...
Opublikowano 3 stycznia 20241 r No u mnie na lodówce wisi zawsze. 2024 też zawiśnie jak tylko dojdzie.
Opublikowano 3 stycznia 20241 r 25 minut temu, [InSaNe] napisał: Serio Wy to wieszacie w domach na ścianie? Kiedyś odchodziłem od grania to pisałem żeby kalendarz był w formacie do-postawienia-na-biurku (wydawało mi się to już takie poważniejsze). Ale przywykłem do tego, że jednak wisi od lat na ścianie, na wprost łóżka. Wstaję i wiem jaki dzień tygodnia i kiedy np. dzień pac mana. Albo gadam przez telefon i umawiam się na dany dzień i już wiem czy to będzie środa czy co tam. Polecam, przydaje się w życiu.
Opublikowano 3 stycznia 20241 r Godzinę temu, [InSaNe] napisał: Serio Wy to wieszacie w domach na ścianie? Jakbym miał garaż to by wisiał obok półnagiej Pameli Anderson
Opublikowano 3 stycznia 20241 r W moich rejonach numer dostępny był niestety dopiero od wtorku. Na razie nie miałem za dużo czasu i ochoty na czytanie, ale nie mogłem sobie odpuścić sprawdzenia podsumowania roku, bo to od zawsze jeden z moich ulubionych elementów noworocznych numerów PE. Cóż, Roger prosił o feedback odnośnie nowej formy, no to proszę: z jednej strony dotychczasowa formuła była faktycznie już nieco nieaktualna i (trochę ze względu na przesyt informacji, ot mówiąc brutalnie, za dużo zgredów tam się wpisywało), z drugiej miała swój urok. Teraz wygląda to tak, że redaktorzy wymieniają dwie (w większości pokrywające się z wyborami kolegów) większe gry, a niżej mamy listę, w którą zwyczajnie nie chce się wczytywać, bo nie oszukujmy się, jest to umiarkowanie interesujące. No i osobiście lubiłem te gościnne występy zaprzyjaźnionych postaci z branży, w tym roku trochę z tym słabo. Inna sprawa, że na każdym kroku wspomniana jest potęga 2023 roku w gejmingu, ale większość pochwał i tak kręci się wokół zestawu "Alan, Baldur, Zelda, jakaś mała odmiana, powtórz razy -naście". No ale to już osobna kwestia. Poza tym: znowu inny (gorszy) papier, zapach nijaki, ale nadrabia w tym temacie kalendarz. Natomiast tematycznie zapowiada się pysznie, największego smaka mam na teksty o Bloodbornie i resztę retro (miła niespodzianka z tematem Retrocenzji), a także testy sprzętu. No także zapowiada się fajnie, ale największe czytanie będzie tradycyjnie w weekend. Edytowane 3 stycznia 20241 r przez kotlet_schabowy
Opublikowano 3 stycznia 20241 r Co Wy z tym papierem? Na moje oko nie jest jakoś wyraźnie gorszy od poprzedniego, może trochę mniej śliski, ale na pewno nadal lepszy od tego szorstkiego, co byl raz czy dwa kilka miesięcy temu. Mam na myśli papier użyty w Szmatławcu, bo kalendarz faktycznie znacznie cieńszy w tym roku.
Opublikowano 4 stycznia 20241 r U mnie kalendarzyk zawsze co roku wisi odkąd zaczęli go dodawać. W zasadzie to jedyny kalendarz.
Opublikowano 4 stycznia 20241 r Ja sobie kalendarz zawsze wieszam w pracy na ścianie. Czasem niektórzy co wchodzą się dziwnie przyglądają
Opublikowano 4 stycznia 20241 r Dobrze, że w tym roku nie ma premiery Dead or Alive, bo wtedy mógłby wisieć tylko u mechanika
Opublikowano 4 stycznia 20241 r A jeszcze tylko dodam, że ktoś trochę popłynął z układem graficznym poszczególnych tytułów w "top 100", normalnie labirynt dla wzroku, żeby to po kolei czytać. Nic wielkiego, no ale mało wygodne.
Opublikowano 5 stycznia 20241 r Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. W dniu 3.01.2024 o 19:47, [InSaNe] napisał: Serio Wy to wieszacie w domach na ścianie?
Opublikowano 5 stycznia 20241 r 15 godzin temu, kotlet_schabowy napisał: A jeszcze tylko dodam, że ktoś trochę popłynął z układem graficznym poszczególnych tytułów w "top 100", normalnie labirynt dla wzroku, żeby to po kolei czytać. Nic wielkiego, no ale mało wygodne. Też się tego doczepię. Nie wiem po co było tak udziwniać.
Opublikowano 5 stycznia 20241 r Dostałem dzisiaj no i rzeczywiście kalendarz cieńszy. Brakuje dopisku Remastered przy TLoU2, kilka artów słabych, ale zawisł standardowo na lodówce. Zapakowanie w ciasną folię też słabe, bo róg kalendarza wygięty.
Opublikowano 6 stycznia 20241 r Świetny tekst o PSP, aż zachciało mi się wyciągnąć konsolkę z szafy i odpalić na parę minut. Szkoda, że poza jednym zdaniem nie wspomniano o akcesoriach, np. o kamerce, która rozszerzała rzeczywistość albo aplikacjach typu SensMe (obecna w nowych walkamanch), która zamieniała konsolkę w muzyczny kombajn i poza masą ustawień katalogowała muzykę na kategorie w zależności od nastroju typu relaks, night, morning itd. Niby głupia rzecz, ale przez to w pewnym momencie PSP służyło mi jako główny odtwarzacz. Nie wspomniano też o filmach na UMD (albo coś przeoczyłem?) - wiem, że nie były u nas popularne, ale ich jakość na ekranie PSP była bardzo dobra i nieraz wspomagały bieg czasu podczas podróży. Czekam z niecierpliwością na PSP Extreme i mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości pojawi się również tekst o Vicie.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.