Skocz do zawartości

Władca Pierścieni


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie, mam taką sprawę - noszę się z zamiarem zakupy trylogii Tolkiena.

Po przejrzeniu co jest dostępne na rynku zdecydowałem się wstępnie na zakup książek z wydawnictwa Zysk ale spotkałem się z opiniami że tłumaczenie tych książek jest fatalne. Ktoś może ma te wydania? Albo czytał? Jakieś opinie?

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Władca pierścieni ma aż 3 tłumaczenia, Zysk korzysta z tłumaczenia Pana Łozińskiego, które swego czasu było u nas wyśmiewane. Łoziński często tłumaczył rzeczy po swojemu, przez co taki Bilbo nie miał na nazwisko Baggins ale Bagosz ;)

Mówi się, że tłumaczenie Marii Skibniewskiej jest najlepsze, ale sądzę, że Frąców w niczym nie odstaje.

Z tego co wiem jest nowe tłumaczenie Łozińskiego aktualnie, ale nie czytałem, więc nie wiem jak wypada.

Problem w tym, że Zysk dużo z Tolkiena ostatnio wydaje i mają deal na historie srodziemia, imo najlepiej kupić przekład Skibniewskiej albo Frąców, a Łozińskiego do kolekcji aby ładnie wyglądało na półce :)

  • Haha 1
Opublikowano

Ja mam piękne wydanie wydawnictwa Muza, gdzie cała trylogia stanowi jedną książkę, tłumaczenia Marii Skibniewskiej. Kiedyś czytałem inne tłumaczenie (nie pamiętam które z dwóch pozostałych) i o wiele bardziej podoba mi się to tłumaczenie pani Marii. Pod tym linkiem jest zdjęcie wydania, które posiadam:

pol_pm_Wladca-Pierscieni-1019_6.jpg

Gdybyś potrzebował więcej zdjęć to mogę zrobić. Minus jest taki, że nie pasuje kompletnie na półce do Hobbita i Silmarillona wyd. Zysk, tych tytułów od Muzy nigdzie nie umiałem znaleźć (nie wiem nawet czy je wydali).

Opublikowano
16 godzin temu, Moldar napisał:

Władca pierścieni ma aż 3 tłumaczenia, Zysk korzysta z tłumaczenia Pana Łozińskiego, które swego czasu było u nas wyśmiewane. Łoziński często tłumaczył rzeczy po swojemu, przez co taki Bilbo nie miał na nazwisko Baggins ale Bagosz ;)

HAHAHA Mam wydanie z 97 roku i aż sprawdziłem i faktycznie jest Bagosz XD. Kiedy czytałem te książki ćwierć wieku temu w ogóle nie zwracałem na to uwagi i wcale mi to nie przeszkadzało :)

Opublikowano

Stałem przed podobnym dylematem i wybrałem Skibniewską. U Łozińskiego nie podobało mi się spolszczenie dosłownie wszystkiego. Frąców też dawało radę, ale z tego co pamiętam, to wypadało najdrożej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...