ogqozo 6 574 Opublikowano 9 maja Opublikowano 9 maja Po latach hype'u na targach itp., dziś pojawia się Animal Well. Gra o wyjątkowo wyrazistym podejściu, opisywana obecnie jako metroidówka - nie do końca zresztą nadal spełniając warunki tego standardu. Ale za to, jak napisał "Edge": "może od czasów pierwszego Metroida nie było gry, która tak dobrze chwytała jego upiorny nastrój - taki sam klimat niebezpieczeństwa, tajemnicy i zdumienia". Po czym dodali: "jeśli to faktycznie Metroidówka... Team Cherry ma mocną konkurencję". Można powiedzieć, że to faktycznie metroidówka bez walki. W końcu już na samym początku możemy pójść w lewo, zebrać jedną znajdźkę i stanąć, bo dalej ścieżka jest na górze i nie doskoczymy, więc musimy ruszyć w prawo. Ale wiemy, że kiedyś tam trafimy... Gramy małym bezbronnym blobkiem, który nie ma szans na po prostu pokonanie jakiegokolwiek stworzenia w tym fascynującym ekosystemie. Musi omijać, albo inaczej je zniechęcać pojedynczymi akcjami. Gra opiera się więc tylko na zagadkach, platformowaniu, EKSPLORACJI - rozumianej nie tylko przestrzennie, ale też przez rozumienie gry. Zagadki są tutaj tak głębokie i narracyjne, że przychodzi na myśl na przykład Fez. Według twórcy, niektórych sekretów tej gry nikt nie znajdzie, inne będą wymagać wysiłku wielu osób w internecie, by je zczaić. Każdy, kto trochę pogra, na pewno się nie zdziwi, że faktycznie niektóre rzeczy mogą być niemal nie do odkrycia. Ale gra nie narzuca się. Coś zawsze jest do zrobienia. Główną aktywnością poboczną jest na razie zbieranie jajek, które dają też pewne nagrody za określoną liczbę (z "pokojem kolekcji" ewidentnie wykonanym na podobną modłę co odpowiedniki Hollow Knighta czy Dead Cells). Animal Well ogarnęło mnie praktycznie tak, jak liczyłem. Chociaż nie jest to gra oparta na bardzo okrutnym powtarzaniu "trudnych" leveli siekanych czy skakanych (przykladowo, gdy spadniemy, często po prostu odradzamy się na tym z czego spadliśmy), to jest technicznie znacznie bardzo dogładzona, niż by się można było spodziewać po małej produkcji. Masa detali sprawia, że jest w grafice i dźwięku jakiś zaskakujący powiew klasy, a sterowanie i skakanie, choć niby proste w założeniach, jest bardzo przyjemne i żwawe. Także wibracje są bardzo dopracowane na obu platformach. Tak, grę już obczajam na obu platformach, bo jest nie tylko tania, ale i w abonamencie PS Plus, więc nie ma żadnego powodu, by nie zagrać. Gra powinna też mieć stosunkowo sporą promocję w sieci, jako że została wydana przez znanego streamera, Dunkeycośtam - być może będzie jakimś pionierem na rynku z tej racji. Nie wiem jeszcze, czy Animal Well będzie aż takim hitem znikąd, jak może nie Hollow Knight ale chociażby Fez i Tunic, czy tylko takim "ogórowym hitem", ale myślę, że ma większe szanse niż ogórowe hity z ostatniego okresu i może być jedną z pozycji roku. 91 na Metacriticu stawia grę jako na razie numer 2 tego roku minimalnie za Rebirth. Numerek pewnie spadnie, ale nie o oceny nawet w recenzjach chodzi: Animal Well jest tak zajebiście bogatą grą, że recenzje to często ciekawe teksty, których pisarze ewidentnie są zastymulowani przez zastrzyk nowej, fajnej rzeczy w życiu. Gra ma wiele bardzo ciekawych nowości i może być kolejnym krokiem w rozwoju gatunku: gry będą mogły wzorować się na niej tworząc innego typu gierki w przyszłości. Czasami wychodzi taka gra, że wiemy, że tak będzie, że będzie klasykiem, i Animal Well mniejszym lub większym, ale też takim będzie... Jednym z powodów jest fakt, że jest w tej grze coś bardzo retro, nawet bardziej niż w Fezie. Nie tylko z racji nawalonych na ekranie linii, jest tu taka prostota i ekscytacja, jak na PSX-ie. Nawet jeśli kogoś nie kręcą zagadki i głębia, to samo granie do przodu w Animal Well ma w sobie wiele podstawowej, gierkowej frajdy. Kupujecie? Gracie? Jakieś zacinki? 1 Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 9 maja Autor Opublikowano 9 maja Po dłuższym granku zmieniam jedno zdanie, w tej grze nie jest lekko tak sobie latać do przodu i nic nie kminić, prędzej czy później jest tylko więcej dróg zamkniętych i no trzeba rozwiązywać zagadki żeby jednak dalej dojść. Trzeba czasem powtarzać może nie bardzo "trudne", ale skomplikowane dość sekcje (przy czym nie mam na razie pojęcia, czy zrobiłem je tak, jak się "powinno", czy przechamiłem) i ogólnie człowiek trochę wali głową w ścianę tak, jak w starszych labiryntówkach. Podpowiedzi nie ma, a zastrzyk nowych mocy/przedmiotów wydaje się mieć ograniczone znaczenie, nie ma za wiele takich momentów że znajdujesz laser do czerwonych drzwi i po prostu idziesz dalej po wszystkich czerwonych drzwiach które minąłeś, moce są w pewnym sensie, ale zazwyczaj nieoczywiste i trzeba trochę myśleć gdzie czego można użyć. Cytuj
Moldar 2 273 Opublikowano 10 maja Opublikowano 10 maja Wstępnie gra bardzo fajna, ale już widzę, że czasem będę błądzić bez celu. Zagadki póki co mocno fair podchodzą do gracza, jak się wpadnie na rozwiązanie, to jest miła satysfakcja. Na duży plus, że na mapie mozna ustawiać własne znaczniki, co bardzo pomaga jak chcemy gdzieś wracać. Oprawa jak i dźwięk topka w tym wydaniu, na decku z oledem wygląda to po prostu niesamowicie, z ciekawości sprawdziłem na TV, to jednak już nie przejdzie Na minus, brak wsparcia proporcji ekranu decka i mamy pasy. Cytuj
Daffy 10 628 Opublikowano 10 maja Opublikowano 10 maja Też pograłem godzinkę, faktycznie taki trochę Fez z większym naciskiem na elementy platformowe. Stylistyka idealna pod przenosniaka z Oledem. Jednak mam obawy czy im dalej w las tym bardziej mnie gierka nie będzie wkurviac tak samo jak Fez bo będę błądzić bez celu po tym labiryncie Cytuj
pawelgr5 1 508 Opublikowano 10 maja Opublikowano 10 maja Oczywiscie jak wiekszosc dowiedzialem sie o tym projekcie dawno temu podczas ogladania ktoregos video Dunkeya. Wczoraj wrzucil video o niej: Kiedys na pewno kupie, ale nie wyglada mi to na gierke ktora chce zagrac teraz jak pieknie swieci sloneczko. Wyglada mi to na gierke, ktora wlacze jak za oknem bedzie pochmurno i chlodno, jak bedzie taki vibe na herbatke (z cukrem bez cytrynki) i chec pomyslenia nad zagadkami. Teraz niestety to nie jest ten czas. Niemniej jednak jest juz na WL Steam i kiedys nadejdzie jej czas (z promkami czy bez). Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 10 maja Autor Opublikowano 10 maja No po trochu może założyłem temat, licząc, że będzie kiedyś kogo pytać co ja mam z tym zrobić hehe. Na razie jestem na etapie "spróbujmy do czego dojdziesz samemu, które części z czasem jednak staną się jasne". Ale czasami jest męka, chuj wie czy powinienem coś zrobić w danym miejscu, czy potrzebuję coś znaleźć. Bo "na chama" często się da zrobić rzeczy, które są bardzo trudne, ale da się wcisnąć, da się sięgnąć. Cytuj
Dahaka 1 878 Opublikowano 11 maja Opublikowano 11 maja (edytowane) Udało mi się dojść do zakończenia, takie zwykłe przejście nie jest przesadnie trudne, czasami trzeba pobłądzić żeby ogarnąć drogę co dalej, ale generalnie udało się bez poradnika. Natomiast dotarcie do true endingu to już wyższa szkoła jazdy, i jak ktoś nie będzie chciał sięgnąć po pomoc w necie, to i kilkadziesiąt godzin w tym przesiedzi próbując rozkminić cały ten cryptic shit. Na pewno polecam pograć dalej po zakończeniu, bo to nie tylko zbieranie znajdziek, ale też cały zestaw opcjonalnych zdolności do znalezienia i bóg wie co tam jeszcze się chowa. Dla fanów odkrywania sekretów pozycja obowiązkowa. Z wad to na pewno niepotrzebnie ograniczony fast travel, jakby się jeszcze dało skakać między save pointami to by było ok, a tak to nawet jak się przeteleportujemy to i tak dużo łażenia do celu czeka. System życia też do niczego nie potrzebny i powrót do save pointa po śmierci jest totalnie bez sensu. Ogólnie elegancka gra, taka na 8+ Edytowane 11 maja przez Dahaka Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 11 maja Autor Opublikowano 11 maja Ja dość szybko poczułem że doszedłem do limitu lol, mózg mi się lasuje i po zebraniu dość oczywistych podstawowych przedmiotów stoję na każdym froncie. Fez był bardziej otwarty. Czekam na poradniki hehe. Cytuj
pawelgr5 1 508 Opublikowano 12 maja Opublikowano 12 maja Wciągnęło mnie ale zawiesiłem sie i nie wiem jak dotrzeć do zastranego kameleona. No nie mam zadnego pomysłu. Dwa płomienie już mam. Do tego w lewym dolnym rogu mapy to w ogóle nie wiem jak sie zabrać. Troche mnie to frustruje. E: standardowo jak człowiek zrobił pare minut przerwy i wrócił do grania to poszło. Mam wszystko. Pewnie dziś skończę gierkę. W zbieranie sekretów pobawię się innym razem. Może jak kupię kiedyś na SD i najdzie mnie na ponowne granie. Teraz w plusie sie nei wyrobie bo niedługo mi się konczy a nie planuje przedłużać. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.