Bzduras 12 467 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada 5 minut temu, Jeez_PS napisał(a): Shivy Shevy 1 minutę temu, XM. napisał(a): Re0 i 1 są niegrywalne na switchu - loadingi trwaja tyle, że idzie zwariować. Jedynka jeszcze jak Cię mogę, w Zero też trochę tam spatchowali loadingi, ale nadal trwają dłużej niż animacja otwierania drzwi xD Cytuj
Nyu 769 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Oj boziu, tak sobie żartowałem, uznaję RE3 za rimejk, ale w serduszku czuję, że nie powinienem. Ot całe bycie edgy! Cytuj
Josh 4 505 Opublikowano 6 listopada Autor Opublikowano 6 listopada To nie REmake. To REimagination. Tylko tyle i aż tyle. Cytuj
Homelander 2 071 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada 2 minutes ago, Nyu said: Oj boziu, tak sobie żartowałem, uznaję RE3 za rimejk, ale w serduszku czuję, że nie powinienem. Ot całe bycie edgy! No kurwa, patrzcie co za żartowniś. Aż clowna dam Czytałem, że ten RE3 to trochę po łebkach robiony remake, ale i oryginał był taki, więc wszystko się zgadza. Zapłaciłem 10$ w pakiecie z dwójką remake, więc bankowo będę dobrze się bawił Cytuj
Bzduras 12 467 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Cała "nowa" seria oprócz jedynki łapie się pod ten termin dla mnie, ale w tej branży ile osób tyle interpretacji słów "remaster/remake/reimagine". Niektórzy podają swoje zaimki, ja podam swoje definicje: - remaster - gra 1:1, z lepszą rozdziałką i może jakimś QoL - remake - gra niemal 1:1 albo w 100% 1:1, na nowym silniku graficznym - reimagine - gra z nowym silnikiem, zrobiona od zera, bazująca na oryginale i trzymająca się go mniej lub bardziej - deluxe remaster: xd 1 Cytuj
łom 1 980 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada 23 minuty temu, Homelander napisał(a): Czytałem, że ten RE3 to trochę po łebkach robiony remake, ale i oryginał był taki Chyba dawno nie grałeś w oryginał. Z rok (albo i dwa) temu przechodziłem ponownie RE2 i RE3 i pod względem balansu i grywalności (randomowość, mercenaries, Nemesis, prochy) to jest topka klasycznych residentów. Każde przejście można zrobić na inny sposób. Cytuj
Homelander 2 071 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada 2 minutes ago, łom said: Chyba dawno nie grałeś w oryginał. Z rok (albo i dwa) temu przechodziłem ponownie RE2 i RE3 i pod względem balansu i grywalności (randomowość, mercenaries, Nemesis, prochy) to jest topka klasycznych residentów. Każde przejście można zrobić na inny sposób. Fakt, nie grałem dawno. Zawsze miałem wrażenie, że jest tam o wiele więcej walki i o wiele mniej eksploracji i zagadek niż w RE1 i RE2 Cytuj
Pupcio 18 395 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Oj tak, ogrywałem pierwszy raz w tamtym roku i na remake od razu przykro sie patrzy xD zagadek może troche mniej ale i tak jest ich sporo a przy niektórych trzeba chwile posiedzieć. No topka serii ten re3 og Cytuj
łom 1 980 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Jest mniej ganiania w te i we wte z kluczami ale zagadki, ich jakość i ilość biją na łeb to co było w poprzednikach (w RE2 praktycznie nie ma zagadek, w RE1 z 2-3). Walki jest odpowiednia ilość do ammo które się zbiera, w przeciwieństwie do RE2 które kończyłem z ponad 50 pociskami do mocarnych broni nie oszczędzając nikogo po drodze. Cytuj
Josh 4 505 Opublikowano 6 listopada Autor Opublikowano 6 listopada Większość fanów RE raczej jest zgodna, że po RE2 Trójeczka była lekkim downgradem. Jedna postać zamiast dwóch, jeden scenariusz zamiast czterech (no ok, przynajmniej nieliniowy), krótsza gierka z większym naciskiem na walkę niż na elementy horroru, większe ale znacznie prostsze do poruszania się lokacje, fabułka mniej wciągająca z bardzo przewidywalnymi postaciami. Uwielbiam tego Residenta, ale gdzie mu tam do drugiej części. No i sytuacja powtórzyła się z RE3R, tylko tutaj downgrade był jeszcze bardziej zauważalny. Cytuj
łom 1 980 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada A dla mnie RE3>>RE2 i powtórzenie tych gier tylko to potwierdziło. Te 4 scenariusze w RE2 to mocno naciągane, o ile pierwsze przejście A>B jeszcze ma jakieś różnice tak kolejne czyli B>A już niczym nie zaskakuje. Poziom trudności w RE2 zbyt banalny, Nemesis jest bardziej stresującym przeciwnikiem niż wszyscy bossowie z RE2. Jak się grało za gówniaka najpierw w RE2 a później w RE3 to mogło się wydawać że RE2 jest straszniejszy, trudniejszy, ma więcej zagadek, eksploracji itd. ale teraz jak grałem (a ostatni raz RE2 kończyłem koło 2000r.) to zagadki i eksploracja sprowadzały się do biegania z punktu A do B z kluczami. No i Mercenaries>>> 4th survivor. Cytuj
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Ja się odniosę do tej ilości amunicji w RE3 i jest jej tam mnóstwo, tak że starczy na wybicie wszystkiego i jeszcze zostanie w zapasie na drugie przejście. Przecież sam proch daje duże możliwości i bez trudu można sobie przygotować masę zamrażających granatów, które starcia z Nemesisem sprowadzają do poziomu very easy. Cytuj
Pupcio 18 395 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Mi się trójka mega podobała przez to że był większy nacisk na lokacje w mieście. No mam słabość do rozwalonych miast przez zombiaczki, Też dałem w mojej residentowej liście ponad og dwójeczke ale wszystkie części z tamtej ery to jest topka gier tamtych lat i dalej sie zajebiście gra w te starocie. Niech mi tylko naprawią te uniki Jill w remasterze Cytuj
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Uniki łatwiej wchodzą jak się stoi tyłem do wrogów. Cytuj
Josh 4 505 Opublikowano 6 listopada Autor Opublikowano 6 listopada 9 minut temu, Pupcio napisał(a): wszystkie części z tamtej ery to jest topka gier tamtych lat i dalej sie zajebiście gra w te starocie Spoiler Tak na serio to lubię. Gameplay wiadomo jaki jest, ale kurde mimo że gra nie dzieje się w Raccoon to klimat ma zajebisty Cytuj
Pupcio 18 395 Opublikowano 6 listopada Opublikowano 6 listopada Też lubię xD mi się tylko re6 nie podoba tak całkowicie no i revy mimo że fajny pomysł na poboczne odsłony to gameplayowo mnie mega wynudziły, szczególnie dwójka Cytuj
Basior 1 082 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada A takie narzekanie na 6ke. No ja nic nie poradzę, że to badziewie lubie Cytuj
Josh 4 505 Opublikowano 8 listopada Autor Opublikowano 8 listopada W dniu 6.11.2024 o 12:42, Pupcio napisał(a): Też lubię xD mi się tylko re6 nie podoba tak całkowicie no i revy mimo że fajny pomysł na poboczne odsłony to gameplayowo mnie mega wynudziły, szczególnie dwójka Pierwsze Revelations jest zajebiste. Szczerze, to wolałbym remake tej gry niż RE5: wywalić fillery z innymi postaciami (Chris może zostać) i skupić całą kampanię wokół Jill, wyciąć ze scenariusza Parkera, żeby podbić klimat osamotnienia, rozbudować łajbę, dać jakieś fajne zagadki, podkręcić design przeciwników i mielibyśmy jedno z najlepszych RE. 1 Cytuj
Basior 1 082 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada Rev2 to chyba jako jednej z niewielu re przeszedłem, ale jedynka mniam Cytuj
Pupcio 18 395 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada Klimat statku i całej kampanii Jillki super ale niestety czuć w strzelaniu czuć ten rodowód 3dsa no i taka super miejscówka zmarnowana na akcyjniaka w dwójce najgorsze były te sekcje z gówniarą 1 Cytuj
Daffy 10 547 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada Mnie znowu kusi spróbować 6, jedyny resident z głównej linii, w którego nie grałem Cytuj
Josh 4 505 Opublikowano 8 listopada Autor Opublikowano 8 listopada 7 minut temu, Pupcio napisał(a): Klimat statku i całej kampanii Jillki super ale niestety czuć w strzelaniu czuć ten rodowód 3dsa no i taka super miejscówka zmarnowana na akcyjniaka w dwójce najgorsze były te sekcje z gówniarą Czyli połowa gry. Wkurzające jest to, że Claire i Barry nie widzą rozsianych po lokacjach itemków więc co 5 sekund trzeba przełączać na Moirę/Natalię, jak dla mnie strasznie irytujący pomysł. Jeszcze jak sobie przypomnę, że Capcom podzieliło tę odsłonę na odcinki i trzeba było czekać tydzień, żeby pograć dalej, to aż się scyzoryk otwiera w kieszeni. I nie zapomnijmy o tym, że jeżeli w jednym z chapów przez przypadek dokonało się niewłaściwego wyboru to łatwo dało się przegapić starcie z ostatnim bossem i true ending. Kurva, kto projektował tę grę Cytuj
XM. 10 868 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada Godzinę temu, Josh napisał(a): Pierwsze Revelations jest zajebiste. Szczerze, to wolałbym remake tej gry niż RE5: wywalić fillery z innymi postaciami (Chris może zostać) i skupić całą kampanię wokół Jill, wyciąć ze scenariusza Parkera, żeby podbić klimat osamotnienia, rozbudować łajbę, dać jakieś fajne zagadki, podkręcić design przeciwników i mielibyśmy jedno z najlepszych RE. Dla mnie rev1 kupa, natomiast byłem mocno nastawiony do rev2 że kupa, a grało mi się wyśmienicie Cytuj
Bzduras 12 467 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada Dwójeczka i Raid to bardzo wciągająca rzecz jak się wkręci w pętlę gameplayową. W fabułce to mogli zrezygnować z tego przełączania się na drugą postać i po prostu zrobić tak, by AI świeciło latarką czy pokazywało paluszkiem itemy jak gramy sami. Rev2 zawsze kojarzy mi się z tym, że jak gram samemu to muszę bez sensu sobie te rzeczy ogarniać i tym samym psuć tempo oraz spójność rozgrywki, a jak gramy z kimś w coopie to jedna osoba się nudzi, bo prawie nie ma nic do roboty. Poza tym to taki budżetowy residencik - można pyknąć, ale jak się ominie to nie ma za czym płakać specjalnie. Cytuj
Pupcio 18 395 Opublikowano 8 listopada Opublikowano 8 listopada Chyba że pociągną zakończenie w nowej części! (Na pewno tak będzie bo ta seria jest z tego znana! ) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.