Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne

[pawelgr5 1 355]

REvelations 3 powinno mimo wszystko jakoś pociągnąć fabulę z dwójki (oczywiscie mowa o tym niby lepszym endingu) bo troszkę niedosyt. Pytanie tylko jaki "feeling" by miał zaoferować gameplay. Jedynka troche bardziej w klimatyczny horror chociaz przeciwnicy szybko zaczęli być nudni. Dwójka to takie RE4 wannabe z mechaniką przełączania się między dwoma postaciami. Coś niby po środku mogoby się udać. Byle tylko już nie wracali do przeciwników z REvelations 1.

[Josh 3 175]

Zarówno pierwsze jak i drugie Revelations kończą się cliffhangerem i mają niewyjaśnione wątki z olanymi w późniejszych odsłonach postaciami. Mogliby spróbować jakoś spiąć te dwie historie i pociągnąć je w Rev3 pozwalając znowu pograć Barrym albo Jill. 

[pawelgr5 1 355]

Tak, ale ten z jedynki pewnie wiazalby sie z powrotem najchujowszych drugoplanowych postaci w serii

[Pupcio 17 348]

Kij wie czy zamierzają kontynuować tę serie jak już minęło 9 lat od dwójki ale niech chociaż przerzucą te wątki z zakończeń do głównej gry 

[Czoperrr 4 758]

Revelations 2 to dla mnie ogromny zawód i nie chce by wracali do tej formuły.

[Josh 3 175]

W jedynce najgorsze było skanowanie otoczenia w poszukiwaniu ammo i apteczek, mocno zabijało to dynamikę gry. W dwójce zrobili coś podobnego, bo żeby widzieć ukryte itemy trzeba było grać Moirą albo Natalią, co było dosyć uciążliwe, bo wiadomo że przez większość czasu i tak grało się Barrym/Claire. Pewnie w multiku miało to więcej sensu, tylko wtedy drugi gracz był pokrzywdzony, bo zamiast strzelać to mógł co najwyżej rzucać w przeciwników cegłami xD może lepiej niech za dużo nie komnibują w przypadku ewentualnego Rev3, tylko zrobią normalny gameplay bez udziwnień. 

[Pupcio 17 348]

W dwójce mnie to bardziej irytowało niż w jedynce. Przy rev1 jakoś sobie tłumaczyłem że to gra z 3dsa więc taka mobilna pierdoła była do przeżycia ale w dwójce ta zamiana postaci żeby wskazać paluchem przedmiot no goty pomysł 

[XM. 10 579]

Godzinę temu, Czoperrr napisał(a):

Revelations 2 to dla mnie ogromny zawód i nie chce by wracali do tej formuły.

Oj a mi właśnie bardzo siadło - ten chapter ala piła mega.

[Josh 3 175]

A pamiętacie, że Revelation 2 było wypuszczane w formie odcinków? Dzięki bogu, że co tydzień wlatywał nowy, to akurat zdążyło się wbić S we wszystkich trybach, ale dobrze że pomysł się jakoś specjalnie nie przyjął i Capcom dalej tego nie kontynuowało. RE4 remake i jeden epizod co siedem dni? 

[Pupcio 17 348]

To był po prostu taki etap w grach po tym szale na te walking deadowe gówna

[pawelgr5 1 355]

Ten podzial na odcinki to mam nadzieje ze nigdy nie powroci. Calosciowo mi REv2 mocno siadlo. Kilka rzeczy irytowalo ale bawilem sie swietnie. Bylo sporo akcji ale bylo tez wolniej i klimatycznie. To co jest calkowicie do wypierdolenia to Ci niewidzialni przeciwnicy. 

[Josh 3 175]

+1. Najgłupszy sposób na uczynienie gry trudnej. Dokładnie takie samo zdanie mam na temat tego trybu w RE1R.

[Pupcio 17 348]

Oj tak straszne gówno z tych wrogów. revy są spoko jako takie przystawki między głównymi częściami ale nie ma w nich nic specjalnego jak ktoś nie jest ultrasem residenta to bym tego nikomu nie polecił